rozwińzwiń

Kiedy opadły maski. Bestseller o korzeniach Unii Europejskiej

Okładka książki Kiedy opadły maski. Bestseller o korzeniach Unii Europejskiej Philippe de Villiers
Okładka książki Kiedy opadły maski. Bestseller o korzeniach Unii Europejskiej
Philippe de Villiers Wydawnictwo: DeReggio reportaż
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
J’ai tiré sur le fil du mensonge et tout est venu
Wydawnictwo:
DeReggio
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395138058
Tłumacz:
Wojciech Golonka
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
78
63

Na półkach:

Źródła, źródła i jeszcze raz źródła.
Pomimo tego jeżeli to pokażesz lewakowi to i tak zrobi fikołka. Ideologia zrobila swoje.

Źródła, źródła i jeszcze raz źródła.
Pomimo tego jeżeli to pokażesz lewakowi to i tak zrobi fikołka. Ideologia zrobila swoje.

Pokaż mimo to

avatar
68
16

Na półkach: ,

Świetna książka wprowadzająca w tematykę początków UE. W szkole o tym się nie mówi, ani tak naprawdę nigdzie. Temat narodzin tej organizacji praktycznie nie istnieje nie tylko w szkolnictwie, ale także w debacie publicznej, więc ta lektura otwiera oczy na pewne kwestie dotyczące działania tejże struktury. Dodatkowo napisana jest bardzo łatwo przyswajalnym językiem.

Świetna książka wprowadzająca w tematykę początków UE. W szkole o tym się nie mówi, ani tak naprawdę nigdzie. Temat narodzin tej organizacji praktycznie nie istnieje nie tylko w szkolnictwie, ale także w debacie publicznej, więc ta lektura otwiera oczy na pewne kwestie dotyczące działania tejże struktury. Dodatkowo napisana jest bardzo łatwo przyswajalnym językiem.

Pokaż mimo to

avatar
302
262

Na półkach:

Wiktor Jerofiejew, rosyjski dysydent stwierdził w jednej ze swoich wypowiedzi, że nie może uwierzyć, iż ledwo obalono Związek Sowiecki, Europa buduje sobie coś identycznego...
Muszę powiedzieć, że sięgnęłam po książkę de Villiersa z pewnym lękiem. Jako osoba, która z entuzjazmem głosowała za wstąpieniem do Unii Europejskiej jako "wspólnoty ojczyzn" (naiwnie, jak to młodzi, wierząc, że złodziejstwo i niegospodarność rozpętane w Polsce po "obaleniu" komunizmu zostanie w ten sposób okiełznane - hmmm, jakby odgórnie),potem, przez lata uważnie obserwująca zachodzące procesy (a miałam ku temu unikalną okazję, że tak powiem "od wewnątrz"),już wcześniej powzięłam podejrzenia co do motywów tej organizacji i mechanizmów jej działania i stałam się najpierw ostrożnym eurosceptykiem, a następnie zwolennikiem natychmiastowego "wypisania się" z tego interesu. Nigdy wcześniej, co prawda, nie zagłębiałam się w życiorysy założycieli, dlatego akurat te informacje były dla mnie niespodzianką. I to nie pod tym względem, że były to właściwie kreatury - bo to, że w wielkiej polityce przede wszystkim tego typu ludzie funkcjonują, nie jest dla mnie zaskoczeniem, lecz raczej, że ich powiązania sięgają aż tak hańbiących zjawisk jak rząd Vichy we Francji czy Niemcy hitlerowskie...
Myślę, że książka może być bazą wypadową , swoistym pierwszym krokiem dla każdego, kto chce bliżej zapoznać się z tą problematyką. Szczególnie dla euroentuzjastów, choć w kontekście gigantycznej propagandy, której efektem jest kompletne wypranie mózgów połączone z zupełnym zanikiem umiejętności obserwacji i wyciągania wniosków, obawiam się, że ostrzeżenia de Villiersa to wołanie na puszczy...

Wiktor Jerofiejew, rosyjski dysydent stwierdził w jednej ze swoich wypowiedzi, że nie może uwierzyć, iż ledwo obalono Związek Sowiecki, Europa buduje sobie coś identycznego...
Muszę powiedzieć, że sięgnęłam po książkę de Villiersa z pewnym lękiem. Jako osoba, która z entuzjazmem głosowała za wstąpieniem do Unii Europejskiej jako "wspólnoty ojczyzn" (naiwnie, jak to młodzi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
83

Na półkach:

Świetna pozycja obnażająca korzenie i inspirację "Wspólnej Europy", otwartej, wielkiej, potężnej. W założeniach... Dobrze się to czyta, wiele ciekawych faktów, genialne wręcz śledztwo udokumentowane dużą ilością załączników. Warto, zdecydowanie.

Świetna pozycja obnażająca korzenie i inspirację "Wspólnej Europy", otwartej, wielkiej, potężnej. W założeniach... Dobrze się to czyta, wiele ciekawych faktów, genialne wręcz śledztwo udokumentowane dużą ilością załączników. Warto, zdecydowanie.

Pokaż mimo to

avatar
208
206

Na półkach: , , ,

Kilka ciekawych i nieznanych powszechnie faktów oraz bardzo dużo ogólników. Przeciętny czytelnik pewnie wzbogaci się o parę przemyśleń na temat Unii Europejskiej, jednak raczej nie przeżyje szoku i nie zmieni się jego zdanie o niej, niezależnie od tego, czy jest eurosceptykiem, czy euroentuzjastą. Przez większą część książki przewijają się narzekania, że Europa nie ma tożsamości i jest nijaka. Niestety, to samo można powiedzieć o tym tytule.

Kilka ciekawych i nieznanych powszechnie faktów oraz bardzo dużo ogólników. Przeciętny czytelnik pewnie wzbogaci się o parę przemyśleń na temat Unii Europejskiej, jednak raczej nie przeżyje szoku i nie zmieni się jego zdanie o niej, niezależnie od tego, czy jest eurosceptykiem, czy euroentuzjastą. Przez większą część książki przewijają się narzekania, że Europa nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
37

Na półkach:

Na początku gdy przejrzałem kilka kartek, uważałem, że będzie to trudna lektura. Nic bardziej mylnego. Po kilku rozdziałach, aż sam się zdziwiłem z jaką łatwością się ją czyta. Autor to francuski pisarz i zacięty krytyk Unii Europejskiej. Książka liczy 270 stron, natomiast pozostałe kartki (a jest ich około 100) są dokumentami dotyczącymi współpracy czy raczej kolaboracji między "Ojcami założycielami" UE a prawdziwymi twórcami UE czyli osobom związanym z imperium Amerykańskim. Tu pojawia się pierwszy plus. Informacje autora mają znalezienie w archiwalnych listach na końcowych stronach publikacji. Ogólną tezą książki jest fakt, że UE tak naprawdę założyli Amerykanie za pomocą odpowiednich komitetów, instytucji czy rad. Szczególnie pod włos bierze dwóch największych Ojców założycieli UE czyli Jeana Monneta i Roberta Schumana. Pierwszemu zarzuca, że jego największe dzieło "Wspomnienia", które jest manifestem, wizją na której opiera się UE jest stworzone przez Fundacje Forda, wydmuszkę CIA. Poleciła ona zespołowi Duresellea i związanym z nim ośrodków badań czy instytutów historycznych napisanie jaką głęboką wizję miał Monnet tworząc podwaliny pod UE. Później zostało to zredagowane i wydane przez przyjaciela Monneta Francoisa Fontaine. Z kolei Schuman to człowiek "bez korzeni". Urodzony w sporym terytorium między Francją a Niemcami. Dołącza do Niemiec, gdzie walczy po ich stronie w czasie pierwszej wojny światowej. Później przenosi się do Francji, gdzie podczas drugiej wojny światowej głosuje za utworzeniem kolaboranckiego państwa Vichy. Zrehabilitowany przez De Gaulle, gdyż pomimo, że nie wspierał ruchu oporu to jednak z nim nie walczył, tworzy koncepcje mające złączyć kontynent Europejski Jego życie wywarło na nim przekonanie, że po pierwsze suwerenność narodowa może prowadzić do kolejnych wojen w Europie oraz po drugie, że tożsamość narodowa( której on nie miał) jest dość względna i niestała. Dlatego należy promować "swobodny przepływ kapitału, usług, ludzi". I na tym budować Unię Europejską. Na kolejnych kartkach dowiemy się, w jaki sposób wszystkie instytucje UE były przefiltrowane przez osoby związane z Ameryką. A zapytacie czemu Ameryka dążyła do stworzenia Stanów Zjednoczonych Europy? Na to nasz autor odpowiada, że po pierwsze w latach 50 po to, aby powstrzymać ZSRR i stworzyć jeden wspólny blok geopolityczny oraz na promowaniu dwóch ideologi. Po pierwsze, żeby cały świat stał się konsumpcjonistycznym domem towarowym oraz po to, że UE jest tylko przykrywką, której ostatecznym celem będzie i tak roztopienie się w światowym państwie. Na następnych stronach czytamy o Walterze Hallsteinie. Pierwszym przewodniczącym Komisji Europejskiej. Był on nazistą, należał do 4 organizacji narodowsocjalistycznych, chwalony przez Hansa Franka za wkład w rozwój niemieckiego prawodawstwa. Wymienił szczególnie tych trzech założycieli. Ja dodałbym jeszcze coś o Spinellim. Ostatnie 60 kartek (i te są najciekawsze z tej książki) mówi o profilu ideowym UE. Mówi, że dziś władze ma pokolenie maja 68, wszelkiej maści lewicowcy, postmoderniści, dekonstrukcjoniści itp. Mówi, że UE nie została założona przez tradycję Europejską a raczej przeciwko niej. Że celem UE jest stworzenie człowieka abstrakcyjnego, niezakorzenionego we wspólnocie, wyzwolonego liberała pragmatystę. Mówi, że zamieniliśmy rządy na zarząd, naród na "otwarte społeczeństwo obywatelskie", prawa na reguły, terytorium na przestrzeń. Odwróciliśmy się całkowicie od dorobku naszej cywilizacji. Wszelkie prawa są pisane w radach, komitetach instytucjach, które nie podlegają żadnej kontroli obywatelskiej a często są lobbingowane przez różne bogate korporacje czy inne grupy nacisku. Jego apelem końcowym jest, aby euroentuzjaści przestali kłamać na temat w jaki sposób UE została założona, na jakich wartościach się opiera i zadaje pytanie czy rzeczywiście zwieńczeniem naszej cywilizacji jest twór o nazwie Unia Europejska? Polecam przeczytać.

Na początku gdy przejrzałem kilka kartek, uważałem, że będzie to trudna lektura. Nic bardziej mylnego. Po kilku rozdziałach, aż sam się zdziwiłem z jaką łatwością się ją czyta. Autor to francuski pisarz i zacięty krytyk Unii Europejskiej. Książka liczy 270 stron, natomiast pozostałe kartki (a jest ich około 100) są dokumentami dotyczącymi współpracy czy raczej kolaboracji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
445
123

Na półkach:

książka pokazuje jakim neo-komunizmem jest twór udający wolnościowy.
Mamy wątki powstania UE, jej słabości, związki Sorosa z obecnym kotłowaniem ...

książka pokazuje jakim neo-komunizmem jest twór udający wolnościowy.
Mamy wątki powstania UE, jej słabości, związki Sorosa z obecnym kotłowaniem ...

Pokaż mimo to

avatar
33
4

Na półkach:

Ciekawy przyczynek co do sił stojących za powołaniem do życia EU. Odbrązowienie mitologii postaci ojców-założycieli. Mimo sporej objętości książka jest jednak jednowymiarowa. Pomija zarówno głębsze motywy za podjętymi działaniami, skupiając się na poziomie najpłytszym - geopolitycznym. Omija także wiele innych źródeł idei europejskiej np. te zakorzenione w niemieckich koncepcjach gospodarki wielkiego obszaru. W podsumowaniu - ciekawy przyczynek do historii EU oraz zrozumienia realnych mechanizmów polityki.

Ciekawy przyczynek co do sił stojących za powołaniem do życia EU. Odbrązowienie mitologii postaci ojców-założycieli. Mimo sporej objętości książka jest jednak jednowymiarowa. Pomija zarówno głębsze motywy za podjętymi działaniami, skupiając się na poziomie najpłytszym - geopolitycznym. Omija także wiele innych źródeł idei europejskiej np. te zakorzenione w niemieckich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

w ksiazce znajdziemy skany zdjęć i dokumentow, nie jest to opowieśc z palca wyssana tylko obnażenie genezy Zjendoczonej Europy. Niesamowita lektura dla uniosceptykow jak i entuzjastow jesli tylko zechcą dac sie przekonać....

w ksiazce znajdziemy skany zdjęć i dokumentow, nie jest to opowieśc z palca wyssana tylko obnażenie genezy Zjendoczonej Europy. Niesamowita lektura dla uniosceptykow jak i entuzjastow jesli tylko zechcą dac sie przekonać....

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Bardzo dobra książka. napisana lekko i wręcz przyjemnie :D Dla dociekliwych jest sporo skanów dokumentów. Nie jest to bestiariusz :) o wszelkich korzeniach, tylko tych najwcześniejszych, pierwotnych. Dzięki książce jasna jest mapa Gonberga z 1941 roku. W recenzjach pojawiły się zarzuty, czemu nic nie ma o Spinellim, Gramscim. To są już inspiracje i fascynacje młodszego pokolenia, dzieci kwiatów, które aktualnie "rzoncom", np. pani Makrela. Autor zaś pisał o korzeniach, nie o wszelkich inspiracjach eurokratów. Każde szersze zjawisko ma wiele odcieni i wiele źródeł, na które się powołują, czy którymi inspirują "oświeceni".

Bardzo dobra książka. napisana lekko i wręcz przyjemnie :D Dla dociekliwych jest sporo skanów dokumentów. Nie jest to bestiariusz :) o wszelkich korzeniach, tylko tych najwcześniejszych, pierwotnych. Dzięki książce jasna jest mapa Gonberga z 1941 roku. W recenzjach pojawiły się zarzuty, czemu nic nie ma o Spinellim, Gramscim. To są już inspiracje i fascynacje młodszego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    3
  • Polityka
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Historia
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Historia i polityka
    1
  • Może
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kiedy opadły maski. Bestseller o korzeniach Unii Europejskiej


Podobne książki

Przeczytaj także