Te powieść czujesz każdym zmysłem. Najciekawsze są fragmenty opisujące odczucia zmysłowe. Początkowo głównym wątkiem jest uczucie Anaid i Caluma. Z czasem jednak środek ciężkości zostaje przesunięty w zupełnie inny punkt. Odkrycie tajemnicy przeszłości głównych bohaterów... oraz wprowadzenie kolejnej postaci do wątku miłosnego...bardzo komplikuje akcję. Pierwsza część tej serii stawia głównie na odczucia, na relację, dopiero pod koniec ksiazki na pierwszy plan wyłania się zupełnie inna historia... Tak wiele zależy od kontynuacji...na którą czekam z niecierpliwością. Polecam

Te powieść czujesz każdym zmysłem. Najciekawsze są fragmenty opisujące odczucia zmysłowe. Początkowo głównym wątkiem jest uczucie Anaid i Caluma. Z czasem jednak środek ciężkości zostaje przesunięty w zupełnie inny punkt. Odkrycie tajemnicy przeszłości głównych bohaterów... oraz wprowadzenie kolejnej postaci do wątku miłosnego...bardzo komplikuje akcję. Pierwsza część tej...

Są książki, od których nie można się oderwać i takie, które jak najszybciej chce się skończyć, by mieć je już za sobą. Ta niestety do takich należała. Nie była na tyle zła by ją odłożyć ale też nie na tyle dobra by mnie zachwycić. Przez 3/4 książki nic się nie dzieje. Ot, dwoje młodych ludzi patrzy sobie w oczy nazywając to miłością. Dopiero w końcówce zaczyna się jakaś akcja i naprawdę szkoda, że autorka tyle stron poświęciła na ochy, achy i mało wciągającą tajemnicę. Myślę, że druga część będzie dużo ciekawsza acz nie wiem czy zdecyduję się po nią sięgnąć. Może, po prostu, wyrosłam już z takiej literatury.

Są książki, od których nie można się oderwać i takie, które jak najszybciej chce się skończyć, by mieć je już za sobą. Ta niestety do takich należała. Nie była na tyle zła by ją odłożyć ale też nie na tyle dobra by mnie zachwycić. Przez 3/4 książki nic się nie dzieje. Ot, dwoje młodych ludzi patrzy sobie w oczy nazywając to miłością. Dopiero w końcówce zaczyna się jakaś...

"Ludzie nie wierzą w to, że można rozumieć się bez słów. Twierdzą, że to bzdura, a co jeśli umysł płonie, gdy spoglądasz w tę jedną parę oczu? Co jeśli wiesz coś, czego wiedzieć nie powinieneś"?

Cześć! Dziś napiszę kilka zdań o powieści „Anaid. Niezwykły zmysł” autorstwa Anny Fobii. Jest to powieść obyczajowa, romans i fantastyka w jednym, czyli to, co kocham najbardziej!

"Wypuściłem delikatnie powietrze z ust. Ciepła para niczym życie powoli opuszczała moje ciało. Wraz z nią uciekały skrawki duszy z pozostałej połówki. Druga jej część zniknęła trzy miesiące temu, wraz z Anaid".

Główną bohaterką jest tytułowa Anaid, która wraz z ojcem i siostrą przeprowadza się do Irlandii. Już na początku powieści poznaje Caluma – chłopaka ze szkoły. Jest nim zafascynowana, oczarowana wręcz, a że z wzajemnością, szybko zostają parą. Niestety im są sobie bliżsi, tym dziewczynę coraz częściej nawiedzają dziwne sny oraz wspomnienia z przeszłości. Kiedy zaś kochankowie spędzają ze sobą noc, świat wszystkich bohaterów wywraca się do góry nogami.

"Odbijam się echem od tego, kim byłam. Błądzę... Nadzieja fatamorganą na pustkowiu moich myśli".

Długo zbierałam się z napisaniem opinii, a to dlatego, że sama do końca nie wiem, czy powieść mi się podobała, czy nie. No właśnie, nawet nie potrafię dokładnie ubrać w słowa tego, co chciałabym przekazać. Byłam oczarowana – to na pewno. Czytałam z ciekawością – sto procent prawdy. Język autorski jest lekki i płynny, dzięki czemu pochłania się stronę za stroną. Opisy krajobrazów i irlandzkich klifów zapierają dech. No i tu mam problem, bo jednocześnie mi się podobało i nie podobało. Dlaczego? Sama nie jestem w stanie tego stwierdzić. Zdecydowanie tekst jest bardzo oryginalny, ale przy tym dość przewidywalny. Wątek fantastyczny rozwijał się bardzo, bardzo powoli, może więc przez to, że tak długo na niego czekałam, zabrakło mi efektu wow, bo już zdążyłam się wszystkiego domyślić. Bohaterowie wykreowani byli całkiem nieźle, cały świat przedstawiony wciągał i czarował, choć wątek obyczajowy – w mojej opinii – lekko przytłoczył całość. Momentami robiło się zbyt cicho, zbyt spokojnie, więc już zaciskałam pięści, że zaraz będzie wielkie BUM! No ale ostatecznie go nie było… Rozumiecie mnie teraz? :) Z jednej strony książka mega mi się podobała, zdecydowanie czekam na kontynuację i będę polecać wszem i wobec, a z drugiej mam jakiś taki niedosyt. Zresztą chyba każdy musi przeczytać, żeby to zrozumieć i poczuć na własnej skórze.

"Jeden mocniejszy powiem wiatru i moja lekka dusza wpadłaby w przepaść. Bardzo chciałam skoczyć, pofrunąć, ale nie dlatego, że chciałam umrzeć, tylko dlatego, że chciałam w końcu żyć. Wszystko mówiło mi, że właśnie tam odnajdą siebie i różne odpowiedzi".

„Anaid. Niezwykły zmysł” to powieść, która na długo pozostanie w mojej pamięci przez swoją wyjątkowość. Że jest jedyna w swoim rodzaju, to mało powiedziane. Jest czymś, z czym dotąd się nie spotkałam. Momentami mamy wrażenie, że czytamy powieść obyczajową, po chwili natykamy się na poezję – było sporo bardzo pięknie i emocjonalnie opisanych scen – a na koniec wpadamy w wir fantastyki. Powiem jedno: chcę więcej, i to szybko!

"Wplotłem dłonie w jej włosy i już nigdy nie chciałem puścić. Usta i nos wtuliłem w jej szyję, chłonąc zapach i smak jednocześnie. Dosłownie wsysałem się w nią jak pijawka. Była moją krwią, płynęła w mych żyłach".

Podsumowując, „Anaid. Niezwykły zmysł” doskonale opisują słowa: ZOBACZ! POCZUJ! ZAUFAJ!, którymi autorka promuje powieść. Nie da się w prosty sposób o niej opowiedzieć ani wiernie przekazać, co właściwie się w niej znajduje. Każdy musi sam zobaczyć, poczuć, zaufać i zrozumieć. Z czystym sumieniem polecam fanom fantastyki, powieści obyczajowych, romansów, miłośnikom poezji, ciekawym wrażeń oraz tym, którzy mają ochotę poznać coś nowego, co trudno opisać słowami. Na mnie powieść zrobiła duże wrażenie. Jestem ciekawa, jak będzie z Wami!

Przyjemnego czytania!
D. B. Foryś
https://dbforys.blogspot.com/2020/08/anna-fobia-anaid-niezwyky-zmys-recenzja.html

"Ludzie nie wierzą w to, że można rozumieć się bez słów. Twierdzą, że to bzdura, a co jeśli umysł płonie, gdy spoglądasz w tę jedną parę oczu? Co jeśli wiesz coś, czego wiedzieć nie powinieneś"?

Cześć! Dziś napiszę kilka zdań o powieści „Anaid. Niezwykły zmysł” autorstwa Anny Fobii. Jest to powieść obyczajowa, romans i fantastyka w jednym, czyli to, co kocham...

https://lubietoczytam.blogspot.com/2020/07/anaid-niezwyky-zmys.html

"Anaid. Niezwykły Zmysł" jest pierwszą częścią cyklu "Równowaga". Bardzo podoba mi się wydanie książki od cudownej okładki, aż po grafiki wewnątrz niej. Na stronach jest dużo światła, dzięki czemu bardzo szybko się ją czyta.
Tytułowa bohaterka wraz z tatą i siostra przeprowadza się do Irlandii. Kontynuuje studia na wybranym kierunku, poznaje nowych przyjaciół. Tę książkę odbiera się wszystkimi zmysłami. Poszczególne opisy są tak dokładne, że Czytelnik nie ma najmniejszych trudności aby postawić się na miejscu Anaid i współodczuwać razem z nią. Dziewczyna obdarzona jest pewnym darem, o którego istnieniu nie ma pojęcia i odkrywa go wraz z Czytelnikiem. Ta część jest mocno wprowadzająca, poznajemy bohaterów, odkrywamy w niewielkim stopniu ich przeszłość i łączące ich więzi, otoczenie w jakim się znajdują. Pomiędzy tym wszystkim znajdują się opisy cudownych klifów Irlandii. Autorka tworzy bardzo charakterystyczny klimat. Ogólnie książka mi się podoba, chociaż w niektórych momentach wkrada się delikatny chaos. Podoba mi się pomysł na fabułę i jego realizacja. Bohaterowie są interesująco przedstawieni. W tym wszystkim jest jakaś doza tajemnicy, która intryguje czytelnika.

https://lubietoczytam.blogspot.com/2020/07/anaid-niezwyky-zmys.html

"Anaid. Niezwykły Zmysł" jest pierwszą częścią cyklu "Równowaga". Bardzo podoba mi się wydanie książki od cudownej okładki, aż po grafiki wewnątrz niej. Na stronach jest dużo światła, dzięki czemu bardzo szybko się ją czyta.
Tytułowa bohaterka wraz z tatą i siostra przeprowadza się do Irlandii....

"Anaid Niezwykły zmysł" Koniec części pierwszej... ❤️ Ciągle brakuje mi słów, żeby w pełni wyrazić to, jak bardzo uwielbiam historię Anaid i Caluma... I jak bardzo nie mogę się doczekać, aż będę trzymać w swoich rękach drugą część. Zaczynając niby wiedziałam, co się wydarzy, spodziewałam się zakończenia (bo nie sposób zapomnieć czegoś tak dobrego!) ale i tak przeżywałam wszystko na nowo i od pierwszych zdań porwałaś mnie znów do tego świata, w którym szybko przepadłam, a teraz nie mogę uwierzyć, że już skończyłam, tak szybko, prawie jednym tchem. I jeśli czegoś mogło mi brakować, gdy czytałam Anaid na Wattpadzie to właśnie to, że nie była książką. Niczego więcej! Trzymam mocno kciuki za pracę nad kolejnymi częściami i niekończące się pomysły.

Zobacz! Poczuj! Zaufaj! Tak 🙌

"Anaid Niezwykły zmysł" Koniec części pierwszej... ❤️ Ciągle brakuje mi słów, żeby w pełni wyrazić to, jak bardzo uwielbiam historię Anaid i Caluma... I jak bardzo nie mogę się doczekać, aż będę trzymać w swoich rękach drugą część. Zaczynając niby wiedziałam, co się wydarzy, spodziewałam się zakończenia (bo nie sposób zapomnieć czegoś tak dobrego!) ale i tak przeżywałam...

Świetna książka. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Wiele zaskoczeń, ciekawie ukazana relacja bohaterow. Wyczekuje kolejnego tomu.

Świetna książka. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Wiele zaskoczeń, ciekawie ukazana relacja bohaterow. Wyczekuje kolejnego tomu.

Cudowna książka, pełna niesamowicie opisanych emocji, zmysłów, przeżyć. To trzeba zobaczyć, poczuć, zaufać!!! Zdecydowanie 10/10

Cudowna książka, pełna niesamowicie opisanych emocji, zmysłów, przeżyć. To trzeba zobaczyć, poczuć, zaufać!!! Zdecydowanie 10/10

Rzeczywiście książka dla nastolatków. Nie dotrwałam do końca.

Rzeczywiście książka dla nastolatków. Nie dotrwałam do końca.

Fajna książka na długi, samotny wieczór. Nie wciągnęła mnie jednak zbytnio.

Fajna książka na długi, samotny wieczór. Nie wciągnęła mnie jednak zbytnio.

O ja, książka jest mega dobra. Mam nadzieję,że pojawi się dalszą część. Porwała mnie do zupełnie innego świata, aż na samym jej końcu miałam wrażenie ,że sama posiadam wyostrzone zmysły .

O ja, książka jest mega dobra. Mam nadzieję,że pojawi się dalszą część. Porwała mnie do zupełnie innego świata, aż na samym jej końcu miałam wrażenie ,że sama posiadam wyostrzone zmysły .