www.1939.com.pl

Okładka książki www.1939.com.pl
Marcin Ciszewski Wydawnictwo: Sol Cykl: www (tom 1) fantasy, science fiction
335 str. 5 godz. 35 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
www (tom 1)
Wydawnictwo:
Sol
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
335
Czas czytania
5 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392587941
Tagi:
2 wojna światowa Ciszewski
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
736 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
15
4

Na półkach: ,

.
Trzeba uczciwie przyznać, że Ciszewski ma lekkie pióro. Powieść ma swój klimat i bywa dość zabawna. Jest to książka z rodzaju siadam-czytam-czytam-skończyłem. Problemem jest jednak nie jak, ale co pisze. Dlatego dziwi mnie zachwyt na tą serią. Szczerze przyznam, mam mieszane uczucia. Z jednej strony, jeśli iluś tam młodych ludzi sięgnie po książkę, zamiast oglądać TV lub surfować w sieci – to dobrze. Z drugiej, gdy tak się dobrze zastanowić, to jaką z niej odniosą korzyść?

ŻADNĄ.

Ciszewski (sam się przyznał) obejrzał pewien film i przelał na papier swoją wersję. Czy mam pretensję, że nie jest oryginalny? Nie, nie mam. Jak śpiewał śp Jacek Kaczmarski w "Suplikacji Do Muzy przy ostrzeniu pióra:
Córką pamięci jesteś - wiem ja,
A tyle wierszy się pamięta,
Że krzykną zaraz mądre gremia
Która skąd fraza jest ściągnięta."

Mam pretensję do Ciszewskiego, że zrobił to "na odwal się". Nie lubię bylejakości, a ta książka taka jest.

Pierwsza sprawa - generał Dreszer, człowiek o takim nazwisku nie dostałby się do (Ludowego) Wojska Polskiego, a tym bardziej nie zrobiłby w nim kariery. Ergo nie zostałby generałem. Ciszewski nie wysilił się nawet na uzasadnienie, dlaczego generał - pomysłodawca nie wybrał się ze swoimi żołnierzami do 1939 roku.

Po drugie watek kryminalny jest przekombinowany do tego stopnia, że aż żałosny. Plan ucieczki do Szwajcarii jest wręcz tragikomiczny. Mając wehikuł czasu i chcąc stać się bogatym wystarczy cofnąć się na 1 dzień przed kumulacją totolotka. Po co ryzykować życie podczas wojny?

Po trzecie Ciszewski nie rozumie psychiki ludzkiej. Co dla autora książek jest niewybaczalne. Rozbicie korpusu pancernego spowodowałoby u Niemców wstrzymanie ofensywy, chociażby z przyczyn psychologicznych. A u Ciszewskiego niemieccy żołnierze są superbohaterami, których nic nie rusza - przechodzą przez pobojowisko usiane ciałami ich kolegów w liczbie idącej w tysiące, wśród wraków czołgów i są wszyscy gotowi do natychmiastowego działania. Po bitwie nad Bzurą Niemcy potrzebowali ok. tygodnia, by się pozbierać i przegrupować - u Ciszewskigo wystarcza im pół dnia. Normalnie SUPERHEROSI!
Przypomnę, ze Marcin Ciszewski oficjalnie przedstawia się: absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego ze specjalizacją historia najnowsza. Od lat, interesuje się przebiegiem II wojny światowej, ze szczególnym uwzględnieniem kampanii wrześniowej.

Po czwarte, Ciszewski nie zna się na wojsku II RP. Bo gdyby się znał, to nie byłoby „mydlanooperowego” wątku wieśniaczki i kapitana Wieteski. Przed wojną, żona oficera MUSIAŁA mieć maturę. A jej dochody, co najmniej równe pensji kapitana WP. Rozalka mogłaby jedynie liczyć na niezobowiązujący seks. Nie będę już interpretował powodów, dla których autor umiejscawia małe dziecko pozostawione przez rodziców, tuż nad "płonącą" granicą.

Po piąte, nasz specjalista nadał głównemu bohaterowi ten sam stopień, imię i nazwisko, jakie miał ówcześnie powszechnie znany polski kawalerzysta. Dowódca Wołyńskiej Brygady Kawalerii, płk Julian Filipowicz, który występuje w książce, natychmiast by takiego delikwenta zaaresztował i oddał w ręce żandarmerii. I koniec pieśni.

Po szóste, kolejną bzdurą jest wątek pilota Wilgata, który nie wraca do jednostki, aby walczyć z Niemcami, tylko, niczym lunatyk, opuszcza walczącą Polskę w ślad za panią kapitan Sanchez. To się nazywa dezercja.

Po siódme, jako żołnierza rezerwy rozbawił mnie fakt otwarcia ognia do Niemców. W Wojsku Polskim amunicja jest w skrzynkach u magazyniera, do pobrania za pokwitowaniem. Co najwyżej oficerowie mogli postrzelać z broni osobistej.

Po ósme, jestem pewien, że główny bohater to altr ego autora. Mogę odpuścić Ciszewskiemu to, że w Wołyńskiej Brygadzie Kawalerii walczył Jan Nowak Jeziorański. Można było zrobić z tego smaczek. Trudno, ale niewybaczalny błąd popełnił autor w innym miejscu. Jak można polecieć na spotkanie z marszałkiem Śmigłym i nie wspomnieć mu o ZSRR i Katyniu?

Ostatnia kwestia - rozczarowujące zakończenie. Wynika niego, że cała zabawa w lanie Niemców nowoczesnym sprzętem nic nie dała. Czyli, nie warto się trudzić. Książka w pewien sposób rozbudza jakąś ukrytą tęsknotę. Tęsknotę za nadzieją w zwycięstwo. Wiadomo przecież, że konsekwencją kampanii wrześniowej było też to, że koniec końców Polska została wrzucona na kilkadziesiąt lat w cywilizacyjny niebyt zwany komuną.

Epilog jest kompletnie bez sensu. Mowa jest o zwrocie zaczepnym WP i stabilizacji frontu. Co zatem Maczek robi w Anglii skoro walka w Polsce trwa dalej? Dlaczego bohaterowie już uciekli do Rumunii? Ktoś kto klasyfikuje tę książkę jako patriotic fiction, albo ma problemy z głową, albo mieszka w Moskwie.

Podsumowując: Książka Ciszewskiego www.1939.com.pl wprost roi się od głupich dowódców i błędów w opisie techniki wojskowej. Niesamowite ilości bzdur (w części która ma uchodzić za realistyczną) dodatkowo zniechęcają inteligentnego czytelnika. Mając do dyspozycji amerykańskie urządzenie do cofania w czasie w celu poprawy błędnych decyzji dowódcy, ani przez chwilę nie przyjdzie do mu głowy by z tej szansy skorzystać. Zamiast cofnąć się i uniknąć nalotu po prostu wykorzystuje ją do przetrwania nalotu i w dodatku ni z tego ni z owego maszyna ta ulega awarii. W ogóle niewiele mądrych rzeczy przychodzi bohaterowi do głowy. Widać przerosło go to intelektualnie.

.
Trzeba uczciwie przyznać, że Ciszewski ma lekkie pióro. Powieść ma swój klimat i bywa dość zabawna. Jest to książka z rodzaju siadam-czytam-czytam-skończyłem. Problemem jest jednak nie jak, ale co pisze. Dlatego dziwi mnie zachwyt na tą serią. Szczerze przyznam, mam mieszane uczucia. Z jednej strony, jeśli iluś tam młodych ludzi sięgnie po książkę, zamiast oglądać TV lub...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 044
  • Chcę przeczytać
    729
  • Posiadam
    533
  • Ulubione
    111
  • Audiobook
    46
  • Fantastyka
    31
  • Teraz czytam
    30
  • Audiobooki
    25
  • Chcę w prezencie
    20
  • Audio
    11

Cytaty

Więcej
Marcin Ciszewski www.1939.com.pl Zobacz więcej
Marcin Ciszewski www.1939.com.pl Zobacz więcej
Marcin Ciszewski www.1939.com.pl Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także