Zakochani rozbitkowie
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Zakochani rozbitkowie (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Uncharted
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2019-06-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-05
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366234772
- Tłumacz:
- Karolina Bochenek
Nie sądziła, że przeżyje katastrofę lotniczą.
Nie sądziła, że utknie na bezludnej wyspie.
Nie sądziła, że zapragnie takiego mężczyzny.
Julie Johnson, światowej sławy autorka romansów w trzymającej w napięciu historii o sile przetrwania i potędze zakazanej miłości.
Wyjazd na Fidżi ma być dla Violet Anderson przygodą życia i przepustką do szczęścia, jednak nieoczekiwanie przeradza się w koszmar. Samolot, którym leci Violet, rozbija się, a z katastrofy uchodzi z życiem tylko troje pasażerów. Czekanie na pomoc na bezludnej wyspie, w odcięciu od reszty świata, to codzienna walka o przetrwanie. Szczególnie że Violet do jednego z rozbitków zaczyna żywić uczucie, które nigdy nie powinno mieć miejsca.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przetrwać i się nie zakochać
Po tej lekturze odechce się wam tropików! Gorący piasek, morskie fale, bujna roślinność i kokosy na drzewach nie są warte takiej przygody. Julie Johnson wykreowała historię, której każdy jest ciekaw, ale której nikt nie chciałby przeżyć. Niemniej dobrze, że możemy o tym poczytać.
Zastanawialiście się, jak wyglądałaby współczesna wersja „Zagubionych”? Czy ktoś z pokolenia Post-Millenialsów zdołałby sobie poradzić na bezludnej wyspie? A gdyby na pierwszy plan rzucić wątek romantyczny z domieszką hate–love? Są takie scenariusze, do których się wraca, bo nic w nich nie zaskoczy. Cóż, to nie jest jeden z nich!
Główną bohaterką tej książki jest siedemnastolatka z naprawdę ciętym językiem. Jest niemalże wredna, ale mimo to jest jej z tym do twarzy. Violet to prawdziwy powiew świeżości – jest naturalna, wrażliwa, żądna przygód, nie zachowuje się ani zbyt poważnie, ani zbyt infantylnie jak na swój wiek. Mimo że uważa się za dość zwyczajną, chce od życia zdecydowanie czegoś więcej, niż może jej zaoferować rodzinne miasteczko. Scenariusz życia typowej dziewczyny z przedmieścia wieje dla niej przeciętnością, której panicznie się boi.
Violet chce żyć, oddychając pełną piersią, zobaczyć piękne miejsca, poznać ciekawych ludzi, choć raz spróbować czegoś innego. Pragnie odmiany i dreszczyku emocji. Nieświadoma, jak szybko jej życzenia się spełnią, podejmuje się wakacyjnej pracy na drugim końcu kontynentu. Opieka nad dzieckiem na południowym Pacyfiku wydaje się wymarzonym sposobem na spędzenie ostatniego lata przed pójściem do college'u, jednak dość szybko okazuje się, że wylot z Bostonu i pożegnanie z matką nie były najtrudniejszą częścią tej wyprawy. Gdy podróż życia przybiera najmniej oczekiwany obrót, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że nie o takich przeżyciach marzyła. Jak to się mówi: uważaj, czego sobie życzysz…
Chyba nikt nie chciałby doświadczyć w swoim życiu katastrofy lotniczej. Nawet osoby deklarujące chęć ucieczki na bezludną wyspę z pewnością nie ten sposób dostania się na nią mają na myśli. Świadomość, że spada się z wysokości tysiąca kilometrów wprost w rozszalałe wody oceanu a wokół wirują kawałki metalu będące wcześniej twoim środkiem transportu, jest co najmniej niepokojąca.
Sama bezludna wyspa kojarzy się też raczej z cichym rajem, w którym można odpocząć od miejskiego zgiełku, a nie z całkowitym wyrwaniem z cywilizacji, jak ma to miejsce w tej książce. Bohaterowie są odcięci od wszelkich udogodnień, nie mają dostępu do wiedzy, medycyny i całego znanego im dotychczas świata. Zdani tylko na siebie muszą nauczyć się budować schronienie, pozyskiwać wodę i jedzenie. I niby to wszystko już było, niby doskonale znamy ten scenariusz, a jednak „Zakochani rozbitkowie” pokazują to w zupełnie nowy, świeży sposób, przez pryzmat spojrzenia bliższego współczesnym młodym ludziom.
Wszelkie dotychczasowe produkcje z tym motywem dotyczyły zupełnie innego pokolenia – nie tego nastawionego na natychmiastową gratyfikację i brak ograniczeń, przyzwyczajonego do tego, że wszystko jest w zasięgu ręki, a jeśli nie, to można to zamówić w internecie. Jednak nie jest to postawa typowa wyłącznie dla Post-Millenialsów – żyjemy w czasach dostatku i wygody i bardzo szybko przyzwyczajamy się do dobrego. Zmieniły się realia, zmieniliśmy się i my – sądzę, że w kryzysowej sytuacji zachowalibyśmy się raczej jak bohaterowie powieści Julie Johnson niż ci z wcześniejszych produkcji o tej tematyce.
Dlatego właśnie ta książka jest tak potrzebna – pokazuje nasze wygodnictwo i beztroskę, obnaża to, co się z nami dzieje, gdy zabraknie podstawowych udogodnień, gdy zostaniemy rzuceni na pastwę żywiołów lub gdy po prostu wyłączą internet.
Postać Violet kreowana jest w taki sposób, aby mógł się z nią utożsamić każdy. Jej przemyślenia są na tyle uniwersalne, że pasują do każdego wieku i dotyczą wielu ważnych spraw, które na co dzień nam umykają. Jednak mimo zaskakującej dojrzałości bohaterka pozostaje szczera i autentyczna. Ma silną osobowość, czasem sama siebie zadziwia tym, do czego jest zdolna. Nie ma w niej grama fałszu, przez co tak naprawdę mogłaby być każdym z nas – wychowanych w poczuciu wyjątkowości, od zawsze uczonych indywidualności i zaradności.
Jednak to wciąż siedemnastolatka na bezludnej wyspie. Przestraszona dziewczyna, która musi robić rzeczy, na które nikt jej nie przygotował. Brudne, krwawe i obrzydliwe. Niezbędne, by przetrwać. Nawet w tak trudnej sytuacji stara się być dzielna.
Na szczęście nie jest na wyspie zupełnie sama…
Violet i Beck są jak ogień i woda. Nie mogą się znieść już od pierwszego, dość niefortunnego spotkania. Mimo że nie znają się prawie zupełnie, oceniają się nawzajem niezwykle krytycznie. Ciągłymi kłótniami starają się odreagować narastające poczucie bezradności oraz niespodziewane pożądanie, które się między nimi rodzi. Na tej dziewiczej wyspie są skazani na siebie nawzajem. Muszą współpracować, aby przetrwać. Ich dwoje kontra nieprzyjazne okoliczności.
Choć można tej książce zarzucić przewidywalność, ma również ona swoje plusy. Dzięki temu, że znamy te scenariusze tak dobrze jak bohaterka, możemy się lepiej wczuć w sytuację i przewidywać konsekwencje jej działań. Autorka wyśmienicie kreuje rzeczywistość, język jest świeży, ale nie pozbawiony przeróżnych odniesień. Same opisy są tak dobrane, że poczujecie dosłownie wszystko – żar lejący się z nieba, głód czy objawy odwodnienia… To wszystko sprawia, że „Zakochani rozbitkowie” naprawdę dają radę!
Katarzyna Kłosowska
Oceny
Książka na półkach
- 398
- 219
- 70
- 36
- 9
- 8
- 8
- 7
- 6
- 5
Cytaty
Nazywa mnie dzieckiem, ale ja nie jestem naiwna. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo często ludzie, których lubimy, nie darzą nas takim samym uczuciem.
Opinia
„Jeśli polityka łączy ze sobą dziwnych ludzi, to katastrofy lotnicze z pewnością łączą najbardziej nieprawdopodobnych sojuszników.”
Dokładnie to ostatnie przytrafiło się Violet i Beckowi. Ona miała siedemnaście lat i w jego oczach była rozkapryszoną, pretensjonalną nastolatką. On miał lat trzydzieści i w jej opinii był skończonym dupkiem. Tyle wywnioskowali ze swojego pierwszego, przypadkowego i w rezultacie niezbyt miłego spotkania.
Jeszcze wtedy nie wiedzieli, że będą na siebie skazani.
Los rzucił ich w odmienne, ekstremalne warunki na bezludną wyspę w jednym z atoli na obszarze Polinezji. Rzucił dosłownie podczas katastrofy lotniczej. Przeżyli tylko oni oraz ciężko ranny steward Ian. Od tego momentu, zmuszeni współpracować, by przeżyć, zaczęli odkrywać siebie na nowo. Cudowne cechy i pożądane umiejętności, które dopiero teraz miały okazję w pełni ujawnić się, czyniąc z rozbitków zupełnie innych ludzi. „Pełna wigoru cheerleaderka, dbająca o doskonałe włosy, właściwy makijaż i odpowiednio dobrany strój” zniknęła, stając się praktyczną, przedsiębiorczą, kreatywną, empatyczną i dojrzalszą osobą. Zamknięty i skupiony na sobie „dupek” stał się opiekuńczym i odpowiedzialnym za innych mężczyzną. Powoli też zaczęły zmieniać się między nimi nieufne relacje „z wrogości w niechętny sojusz, a potem... w coś nieokreślonego.”
W miłość, do której oboje nie chcieli się przyznać.
Zarówno Violet, jak i Beck, mieli ku temu powody. Do napięcia spowodowanego walką o przetrwanie pełną niebezpieczeństw, zagrożeń zdrowia i życia, trudnych wyborów i decyzji, ale i radości oraz sukcesów, dołączyło napięcie emocjonalne, które powoli zaczęło pojawiać się między dziewczyną a mężczyzną. Te dwa wątki silnie skupiały moją uwagę do ostatniej strony. Autorka w bardzo romantyczny, ciepły, emocjonalny sposób, na tle tropikalnej wyspy pełnej słońca, palm, wody, pokazała rodzące się uczucie, które w cywilizowanym świecie nie miałoby prawa zaistnieć. Ukazała też, jak ogromny wpływ na nasze zachowania i osobowość mają normy społeczno-kulturowe, które tworzą z nas niekoniecznie „prawdziwymi”.
Powieść atmosferą tropików trochę przypominała mi piękny film z Brooke Shields - „Błękitna laguna”.
http://naostrzuksiazki.pl/
„Jeśli polityka łączy ze sobą dziwnych ludzi, to katastrofy lotnicze z pewnością łączą najbardziej nieprawdopodobnych sojuszników.”
więcej Pokaż mimo toDokładnie to ostatnie przytrafiło się Violet i Beckowi. Ona miała siedemnaście lat i w jego oczach była rozkapryszoną, pretensjonalną nastolatką. On miał lat trzydzieści i w jej opinii był skończonym dupkiem. Tyle wywnioskowali ze swojego...