Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach
Wołanie w górach, które mają Państwo przed sobą, jest edycją szczególną. Michał Jagiełło zmarł nagle 1 lutego 2016 roku. Nie skończył pracy nad uzupełnieniami (jego notatki zatrzymują się na wydarzeniach z 2015 roku). Próby domknięcia tej opowieści o działaniach TOPR podjęła się córka autora – Dominika Jagiełło, przy wsparciu Adama Maraska, który z kroniki wypadków wybrał kilkanaście nowych opisów wypraw z lat 2016–2017, i Krzysztofa Wojnarowskiego, który czuwał nad poprawnością językową i merytoryczną oraz jest autorem zdjęcia okładkowego. Współtwórcami nowej edycji książki są także ratownicy, którzy przekazali zdjęcia z akcji, co pozwoliło odświeżyć wydanie pod względem wizualnym.
Wydanie to jest szczególne również dlatego, że ukazuje się równo czterdzieści lat od premiery Wołania w górach. Z cienkiej, ledwie dwustustronicowej publikacji powstała książka wielka pod względem liczby stron i ogromu zawartości. W ciągu czterech dekad Michał Jagiełło stale pracował nad uzupełnieniami, wyszukiwał nowe szczegóły, zagłębiał się w historię, wydarzeniom nadawał nowe komentarze, które pokazują, jak zmieniało się jego spojrzenie na wiele spraw.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 928
- 639
- 280
- 100
- 52
- 24
- 21
- 12
- 10
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam Tatry. Ileż to kilometrów mam w nogach. Dość nadmienić, że do pełni szczęścia brakuje mi tylko dwóch odcinków Orlej Perci (tj. Zawrat-Kozi Wierch oraz Skrajny Granat-Krzyżne). Jakieś doświadczenie w górskiej turystyce więc posiadam.
Co do książki. Zdecydowanie za gruba, za nudna. Gdyby ją odchudzić o połowę...
Podczas czytania uzmysłowiłem sobie, jak często igrałem z losem. To cud, że się nie zgubiłem na Czerwonych Wierchach.
A tak na poważnie. Ludzie sami są sobie winni. Przykład: ,,turysta'' przyjechał do Zakopanego pierwszy raz i ,,zaplanował'' sobie szlak (UWAGA!!!) na Świnicę. I mamy doskonały scenariusz na tragedię. Niestety takich przykładów beztroski jest tu opisanych dużo więcej.
Ale podziwiam i szanuję zaangażowanie ratowników górskich. Ta książka jest hołdem dla ich pracy.
Uwielbiam Tatry. Ileż to kilometrów mam w nogach. Dość nadmienić, że do pełni szczęścia brakuje mi tylko dwóch odcinków Orlej Perci (tj. Zawrat-Kozi Wierch oraz Skrajny Granat-Krzyżne). Jakieś doświadczenie w górskiej turystyce więc posiadam.
więcej Pokaż mimo toCo do książki. Zdecydowanie za gruba, za nudna. Gdyby ją odchudzić o połowę...
Podczas czytania uzmysłowiłem sobie, jak często...
Ciekawa książka, fajnie napisana. Jest jedno 'ale' - trochę tego wszystkiego za dużo. W pewnym momencie nastąpił przesyt.
Ciekawa książka, fajnie napisana. Jest jedno 'ale' - trochę tego wszystkiego za dużo. W pewnym momencie nastąpił przesyt.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo prostu genialna książka. Udało mi się kiedyś wypożyczyć jedno z pierwszych wydań w bibliotece miejskiej. Teraz mam własne, osobiste poszerzone wydanie na półce, do którego cyklicznie wracam, bo nie mogę sobie odmówić przyjemności obcowania z jego lekturą.
Autorem jest nieżyjący już niestety Michał Jagiełło, można powiedzieć, człowiek renesansu. Bo to i zarówno polonista, literat, jak i profesjonalny ratownik TOPR i jego były szef. Tak więc wiele informacji czytelnik otrzymuje z ,,pierwszej ręki".
Jest to kronika wypadków w Tatrach, napisana chronologicznie, od najwcześniej zarejestrowanych do tych mających miejsce już po 2000 roku. Każdy rozdział dotyczy innego masywu górskiego, a także zaginięć w górach i tragicznych w skutkach lawin. Są to historie zarówno z dobrym, jak i ponurym zakończeniem, będącym przestrogą dla potencjalnych turystów. Trudne akcje toprowców, ich poświęcenie, praca nieraz w warunkach zagrażających życiu. Wypadki śmiertelne, zarówno z przyczyn niezależnych od ludzi, jak i takich, które spowodowały same ofiary, poprzez własną bezmyślność i nieprzygotowanie. Są tam też osobiste rozważania i przemyślenia autora. Nie brakuje przebłysków humorystycznych.
Znajduje się też wątek początków samego TOPR, związanego z tą organizacją Mariusza Zaruskiego, niejako założyciela tego ochotniczego pogotowia. Autor wspomina wiele legendarnych niemal postaci związanych z ratownictwem górskim, przewodników tatrzańskich, m.in. słynnego Klimka Bachledę.
Szczerze polecam, osobom zafascynowanym tematyką Tatr i nie tylko im.
Po prostu genialna książka. Udało mi się kiedyś wypożyczyć jedno z pierwszych wydań w bibliotece miejskiej. Teraz mam własne, osobiste poszerzone wydanie na półce, do którego cyklicznie wracam, bo nie mogę sobie odmówić przyjemności obcowania z jego lekturą.
więcej Pokaż mimo toAutorem jest nieżyjący już niestety Michał Jagiełło, można powiedzieć, człowiek renesansu. Bo to i zarówno...
Bardzo dobra książka - dla każdego, kto wybiera się w Tatry. "Wołanie..." to przede wszystkim opisy najbardziej pamiętnych akcji ratowniczych w polskich Tatrach w XX wieku (choć pominięcie części tych rutynowych i mniej spektakularnych akcji nieco odchudziłoby książkę),ale także nienachalnie wplatane komentarze autora oraz ciekawe, momentami mocno filozoficzne refleksje na temat gór - pewnie nie każdemu taka mieszanka musi odpowiadać, ale mnie akurat przypadła do gustu.
ŚP Michał Jagiełło to zresztą człowiek o ciekawym życiorysie: jednocześnie człowiek gór i spoza gór. Nie pochodzi z Podhala, ale w Tatrach spędził wiele lat, przez moment szefował nawet TOPR. Jednak góry nigdy nie były dla niego wszystkim, sporo działał także na odcinku kultury - może właśnie dlatego jego spojrzenie z zewnątrz na Tatry, ratownictwo górskie i wiele innych spraw jest tak ciekawe.
"Wołanie w górach" warto więc polecić wszystkim tatromaniakom - lektura pozwala sobie uzmysłowić, że utożsamiane często z letnim spacerem do Morskiego Oka czy wejściem na Giewont Tatry potrafią być zabójcze o każdej porze roku i to nie tylko dla turystów w klapkach.
Bardzo dobra książka - dla każdego, kto wybiera się w Tatry. "Wołanie..." to przede wszystkim opisy najbardziej pamiętnych akcji ratowniczych w polskich Tatrach w XX wieku (choć pominięcie części tych rutynowych i mniej spektakularnych akcji nieco odchudziłoby książkę),ale także nienachalnie wplatane komentarze autora oraz ciekawe, momentami mocno filozoficzne refleksje na...
więcej Pokaż mimo toFenomenalna. Rzecz która powinien przeczytać każdy, kto w Tatrach był, będzie, albo chce tam pojechać. Ma swoje minusy, ale to zupełnie bez znaczenia dla całości. Ogromna szkoda, że nie będzie nowego poszerzonego i uzupełnionego wydania.
Fenomenalna. Rzecz która powinien przeczytać każdy, kto w Tatrach był, będzie, albo chce tam pojechać. Ma swoje minusy, ale to zupełnie bez znaczenia dla całości. Ogromna szkoda, że nie będzie nowego poszerzonego i uzupełnionego wydania.
Pokaż mimo toPowinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym bardziej że książka ma ponad 800 stron. Najtrudniej przebrnąć przez wstęp i pierwszy rozdział, bo właśnie tutaj mamy największy chaos chronologii. W części 'od autora' na każdej stronie Michał Jagiełło tłumaczy czytelnikom na kilka różnych sposobów, dlaczego nie chce i nie umieszcza swoich własnych refleksji. Myślę, że jeden raz byłby zupełnie wystarczający. Później robi się już dużo ciekawiej. Wypadki i akcje ratunkowe są pogrupowane w rozdziałach według konkretnych szczytów. Zdecydowanie polecam!
Powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym...
więcej Pokaż mimo toOpisy Tatr tak plastyczne, że czujesz jakbyś tam był. TOPR to nie tylko akcje ratunkowe, to też szukanie zaginionych, często takich, którzy siedzą gdzieś w barze. Wielki podziw dla ratowników, którzy niejednokrotnie narażają życie. Śmigłowiec to wielkie dla nich wsparcie i oszczędność czasu, a turyści niezmiennie od lat lekkomyślni.
Opisy Tatr tak plastyczne, że czujesz jakbyś tam był. TOPR to nie tylko akcje ratunkowe, to też szukanie zaginionych, często takich, którzy siedzą gdzieś w barze. Wielki podziw dla ratowników, którzy niejednokrotnie narażają życie. Śmigłowiec to wielkie dla nich wsparcie i oszczędność czasu, a turyści niezmiennie od lat lekkomyślni.
Pokaż mimo toTrochę się rozczarowałam , czasami czułam jakbym czytała dziennik wypraw GOPR, bez takiej osobistej otoczki. Temat oczywiście bardzo ciekawy, ale mam wrażenie, że opisany beznamiętnie. Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Mimo, że ma tylko 230 stron, czytałam ją przez 3 dni. Dla pasjonatów tematu polecam.
Trochę się rozczarowałam , czasami czułam jakbym czytała dziennik wypraw GOPR, bez takiej osobistej otoczki. Temat oczywiście bardzo ciekawy, ale mam wrażenie, że opisany beznamiętnie. Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Mimo, że ma tylko 230 stron, czytałam ją przez 3 dni. Dla pasjonatów tematu polecam.
Pokaż mimo toDla ludzi kochających Tatry pozycja wręcz obowiązkowa.
Nie tylko pomaga lepiej te piękne góry poznać, ale i uczy na konkretnych przykładach jak się po nich poruszać w miarę bezpiecznie, nie przysparzając dodatkowej roboty ratownikom TOPR :)
Dla ludzi kochających Tatry pozycja wręcz obowiązkowa.
Pokaż mimo toNie tylko pomaga lepiej te piękne góry poznać, ale i uczy na konkretnych przykładach jak się po nich poruszać w miarę bezpiecznie, nie przysparzając dodatkowej roboty ratownikom TOPR :)
Świetna książka. Bardzo trafnie wybrane wypadki oraz błyskotliwe komentarze autora. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich kochających góry. Książka uczy pokory oraz tego, że nikt nie jest niezniszczalny.
Świetna książka. Bardzo trafnie wybrane wypadki oraz błyskotliwe komentarze autora. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich kochających góry. Książka uczy pokory oraz tego, że nikt nie jest niezniszczalny.
Pokaż mimo to