Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach

Okładka książki Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach Michał Jagiełło
Okładka książki Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach
Michał Jagiełło Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry reportaż
964 str. 16 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2019-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-01
Liczba stron:
964
Czas czytania
16 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324410194
Tagi:
Tatry TOPR wypadki góry
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
214
60

Na półkach:

Uwielbiam Tatry. Ileż to kilometrów mam w nogach. Dość nadmienić, że do pełni szczęścia brakuje mi tylko dwóch odcinków Orlej Perci (tj. Zawrat-Kozi Wierch oraz Skrajny Granat-Krzyżne). Jakieś doświadczenie w górskiej turystyce więc posiadam.

Co do książki. Zdecydowanie za gruba, za nudna. Gdyby ją odchudzić o połowę...
Podczas czytania uzmysłowiłem sobie, jak często igrałem z losem. To cud, że się nie zgubiłem na Czerwonych Wierchach.
A tak na poważnie. Ludzie sami są sobie winni. Przykład: ,,turysta'' przyjechał do Zakopanego pierwszy raz i ,,zaplanował'' sobie szlak (UWAGA!!!) na Świnicę. I mamy doskonały scenariusz na tragedię. Niestety takich przykładów beztroski jest tu opisanych dużo więcej.

Ale podziwiam i szanuję zaangażowanie ratowników górskich. Ta książka jest hołdem dla ich pracy.

Uwielbiam Tatry. Ileż to kilometrów mam w nogach. Dość nadmienić, że do pełni szczęścia brakuje mi tylko dwóch odcinków Orlej Perci (tj. Zawrat-Kozi Wierch oraz Skrajny Granat-Krzyżne). Jakieś doświadczenie w górskiej turystyce więc posiadam.

Co do książki. Zdecydowanie za gruba, za nudna. Gdyby ją odchudzić o połowę...
Podczas czytania uzmysłowiłem sobie, jak często...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
20

Na półkach:

Ciekawa książka, fajnie napisana. Jest jedno 'ale' - trochę tego wszystkiego za dużo. W pewnym momencie nastąpił przesyt.

Ciekawa książka, fajnie napisana. Jest jedno 'ale' - trochę tego wszystkiego za dużo. W pewnym momencie nastąpił przesyt.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
198
160

Na półkach:

Po prostu genialna książka. Udało mi się kiedyś wypożyczyć jedno z pierwszych wydań w bibliotece miejskiej. Teraz mam własne, osobiste poszerzone wydanie na półce, do którego cyklicznie wracam, bo nie mogę sobie odmówić przyjemności obcowania z jego lekturą.
Autorem jest nieżyjący już niestety Michał Jagiełło, można powiedzieć, człowiek renesansu. Bo to i zarówno polonista, literat, jak i profesjonalny ratownik TOPR i jego były szef. Tak więc wiele informacji czytelnik otrzymuje z ,,pierwszej ręki".
Jest to kronika wypadków w Tatrach, napisana chronologicznie, od najwcześniej zarejestrowanych do tych mających miejsce już po 2000 roku. Każdy rozdział dotyczy innego masywu górskiego, a także zaginięć w górach i tragicznych w skutkach lawin. Są to historie zarówno z dobrym, jak i ponurym zakończeniem, będącym przestrogą dla potencjalnych turystów. Trudne akcje toprowców, ich poświęcenie, praca nieraz w warunkach zagrażających życiu. Wypadki śmiertelne, zarówno z przyczyn niezależnych od ludzi, jak i takich, które spowodowały same ofiary, poprzez własną bezmyślność i nieprzygotowanie. Są tam też osobiste rozważania i przemyślenia autora. Nie brakuje przebłysków humorystycznych.
Znajduje się też wątek początków samego TOPR, związanego z tą organizacją Mariusza Zaruskiego, niejako założyciela tego ochotniczego pogotowia. Autor wspomina wiele legendarnych niemal postaci związanych z ratownictwem górskim, przewodników tatrzańskich, m.in. słynnego Klimka Bachledę.
Szczerze polecam, osobom zafascynowanym tematyką Tatr i nie tylko im.

Po prostu genialna książka. Udało mi się kiedyś wypożyczyć jedno z pierwszych wydań w bibliotece miejskiej. Teraz mam własne, osobiste poszerzone wydanie na półce, do którego cyklicznie wracam, bo nie mogę sobie odmówić przyjemności obcowania z jego lekturą.
Autorem jest nieżyjący już niestety Michał Jagiełło, można powiedzieć, człowiek renesansu. Bo to i zarówno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
406
364

Na półkach:

Bardzo dobra książka - dla każdego, kto wybiera się w Tatry. "Wołanie..." to przede wszystkim opisy najbardziej pamiętnych akcji ratowniczych w polskich Tatrach w XX wieku (choć pominięcie części tych rutynowych i mniej spektakularnych akcji nieco odchudziłoby książkę),ale także nienachalnie wplatane komentarze autora oraz ciekawe, momentami mocno filozoficzne refleksje na temat gór - pewnie nie każdemu taka mieszanka musi odpowiadać, ale mnie akurat przypadła do gustu.

ŚP Michał Jagiełło to zresztą człowiek o ciekawym życiorysie: jednocześnie człowiek gór i spoza gór. Nie pochodzi z Podhala, ale w Tatrach spędził wiele lat, przez moment szefował nawet TOPR. Jednak góry nigdy nie były dla niego wszystkim, sporo działał także na odcinku kultury - może właśnie dlatego jego spojrzenie z zewnątrz na Tatry, ratownictwo górskie i wiele innych spraw jest tak ciekawe.

"Wołanie w górach" warto więc polecić wszystkim tatromaniakom - lektura pozwala sobie uzmysłowić, że utożsamiane często z letnim spacerem do Morskiego Oka czy wejściem na Giewont Tatry potrafią być zabójcze o każdej porze roku i to nie tylko dla turystów w klapkach.

Bardzo dobra książka - dla każdego, kto wybiera się w Tatry. "Wołanie..." to przede wszystkim opisy najbardziej pamiętnych akcji ratowniczych w polskich Tatrach w XX wieku (choć pominięcie części tych rutynowych i mniej spektakularnych akcji nieco odchudziłoby książkę),ale także nienachalnie wplatane komentarze autora oraz ciekawe, momentami mocno filozoficzne refleksje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
117

Na półkach:

Fenomenalna. Rzecz która powinien przeczytać każdy, kto w Tatrach był, będzie, albo chce tam pojechać. Ma swoje minusy, ale to zupełnie bez znaczenia dla całości. Ogromna szkoda, że nie będzie nowego poszerzonego i uzupełnionego wydania.

Fenomenalna. Rzecz która powinien przeczytać każdy, kto w Tatrach był, będzie, albo chce tam pojechać. Ma swoje minusy, ale to zupełnie bez znaczenia dla całości. Ogromna szkoda, że nie będzie nowego poszerzonego i uzupełnionego wydania.

Pokaż mimo to

avatar
196
30

Na półkach:

Powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym bardziej że książka ma ponad 800 stron. Najtrudniej przebrnąć przez wstęp i pierwszy rozdział, bo właśnie tutaj mamy największy chaos chronologii. W części 'od autora' na każdej stronie Michał Jagiełło tłumaczy czytelnikom na kilka różnych sposobów, dlaczego nie chce i nie umieszcza swoich własnych refleksji. Myślę, że jeden raz byłby zupełnie wystarczający. Później robi się już dużo ciekawiej. Wypadki i akcje ratunkowe są pogrupowane w rozdziałach według konkretnych szczytów. Zdecydowanie polecam!

Powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego turysty. Otwiera oczy na zagrożenia z jakimi może się spotkać każdy górski turysta. Lepiej uczyć się na błędach innych, bo stawką może być życie. Książki nie czyta się łatwo, bo autor często żongluje chronologią i podaje suche fakty czy techniczne opisy. Trzeba być mocno zainteresowanym tematem, żeby się nie zniechęcić, tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1012
299

Na półkach:

Opisy Tatr tak plastyczne, że czujesz jakbyś tam był. TOPR to nie tylko akcje ratunkowe, to też szukanie zaginionych, często takich, którzy siedzą gdzieś w barze. Wielki podziw dla ratowników, którzy niejednokrotnie narażają życie. Śmigłowiec to wielkie dla nich wsparcie i oszczędność czasu, a turyści niezmiennie od lat lekkomyślni.

Opisy Tatr tak plastyczne, że czujesz jakbyś tam był. TOPR to nie tylko akcje ratunkowe, to też szukanie zaginionych, często takich, którzy siedzą gdzieś w barze. Wielki podziw dla ratowników, którzy niejednokrotnie narażają życie. Śmigłowiec to wielkie dla nich wsparcie i oszczędność czasu, a turyści niezmiennie od lat lekkomyślni.

Pokaż mimo to

avatar
1369
164

Na półkach: ,

Trochę się rozczarowałam , czasami czułam jakbym czytała dziennik wypraw GOPR, bez takiej osobistej otoczki. Temat oczywiście bardzo ciekawy, ale mam wrażenie, że opisany beznamiętnie. Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Mimo, że ma tylko 230 stron, czytałam ją przez 3 dni. Dla pasjonatów tematu polecam.

Trochę się rozczarowałam , czasami czułam jakbym czytała dziennik wypraw GOPR, bez takiej osobistej otoczki. Temat oczywiście bardzo ciekawy, ale mam wrażenie, że opisany beznamiętnie. Nie potrafiłam się wciągnąć w tę książkę. Mimo, że ma tylko 230 stron, czytałam ją przez 3 dni. Dla pasjonatów tematu polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1031
136

Na półkach:

Dla ludzi kochających Tatry pozycja wręcz obowiązkowa.
Nie tylko pomaga lepiej te piękne góry poznać, ale i uczy na konkretnych przykładach jak się po nich poruszać w miarę bezpiecznie, nie przysparzając dodatkowej roboty ratownikom TOPR :)

Dla ludzi kochających Tatry pozycja wręcz obowiązkowa.
Nie tylko pomaga lepiej te piękne góry poznać, ale i uczy na konkretnych przykładach jak się po nich poruszać w miarę bezpiecznie, nie przysparzając dodatkowej roboty ratownikom TOPR :)

Pokaż mimo to

avatar
54
12

Na półkach:

Świetna książka. Bardzo trafnie wybrane wypadki oraz błyskotliwe komentarze autora. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich kochających góry. Książka uczy pokory oraz tego, że nikt nie jest niezniszczalny.

Świetna książka. Bardzo trafnie wybrane wypadki oraz błyskotliwe komentarze autora. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich kochających góry. Książka uczy pokory oraz tego, że nikt nie jest niezniszczalny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    928
  • Przeczytane
    639
  • Posiadam
    280
  • Teraz czytam
    100
  • Góry
    52
  • Literatura górska
    24
  • Ulubione
    21
  • Chcę w prezencie
    12
  • Literatura faktu
    10
  • Górskie
    9

Cytaty

Więcej
Michał Jagiełło Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach Zobacz więcej
Michał Jagiełło Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach Zobacz więcej
Michał Jagiełło Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także