byłą ona mroczna lecz nie zaspokoiło to mnie, bo autorka nie poprowadziła jej tak by się bardzo bać, jest ona także bardzo komediową książką co jest na plus, historia mnie zaciekawiła więc będę czytać dalej :)

byłą ona mroczna lecz nie zaspokoiło to mnie, bo autorka nie poprowadziła jej tak by się bardzo bać, jest ona także bardzo komediową książką co jest na plus, historia mnie zaciekawiła więc będę czytać dalej :)

Dziwaczna, mroczna, trzymająca w napięciu - to cechy dobrej książki, a taką jest Hello Neighbor. Specyficzna pozycja, gdyż jest to książka napisana na podstawie gry. Świetna dla młodego czytelnika, chcącego zapoznać się z gatunkiem spod znaku dreszczyka.
„Brakujące elementy” to pierwsza część z serii. Wprowadza nas do całej historii, pokazuje jej fragmenty, naprowadza. Ilustracje w książce stanowią uzupełnienie.
Poznajemy Nick’ego Rotha i jego rodzinę, której nie najlepiej się wiedzie, a szukając możliwości zarobku, często się przeprowadzają. I tak pewnego dnia trafiają do turkusowego domku przy ulicy Przyjazny Zaułek w Raven Brooks. Chłopiec poznaje Aarona, który mieszka naprzeciwko w domu, który ma miliony drzwi i korytarzy. Dwunastolatkowie są odludkami, dziwakami, nie potrafią się dostosować do reszty rówieśników, ale okazuje się, że mają wspólną pasję – otwieranie zamkniętych pomieszczeń. W kiełkującą przyjaźń wkrada się jednak mroczny sekret związany z wesołym miasteczkiem, panem Petersonem, ojcem Aarona i Złotym jabłkiem, lokalną fabryką słodyczy.
Pierwsza część zostawia nas bez odpowiedzi na pytania, co powoduje, że trzeba sięgnąć po kontynuację. Znakomicie się bawiłam przy tej lekturze i z chęcią poznam pozostałe książki w tej serii.

Dziwaczna, mroczna, trzymająca w napięciu - to cechy dobrej książki, a taką jest Hello Neighbor. Specyficzna pozycja, gdyż jest to książka napisana na podstawie gry. Świetna dla młodego czytelnika, chcącego zapoznać się z gatunkiem spod znaku dreszczyka.
„Brakujące elementy” to pierwsza część z serii. Wprowadza nas do całej historii, pokazuje jej fragmenty, naprowadza....

To dopiero pierwsza część trylogii i bardzo mnie to cieszy. Mimo małej objętości wywołała we mnie duże emocje. Trzymała w napięciu od początku do końca. Nie mogę się już doczekać dalszej części tej historii, mimo iż znam fabułę jak i zakończenie z gry. Nie zmienia to faktu, że gra została świetnie przeniesiona na papier. Polecam!!

To dopiero pierwsza część trylogii i bardzo mnie to cieszy. Mimo małej objętości wywołała we mnie duże emocje. Trzymała w napięciu od początku do końca. Nie mogę się już doczekać dalszej części tej historii, mimo iż znam fabułę jak i zakończenie z gry. Nie zmienia to faktu, że gra została świetnie przeniesiona na papier. Polecam!!

"Hello Neighbor. Brakujące elementy" autorstwa Carly Anne West
wypożyczyłam z biblioteki w ciemno.
Nic nie wiedziałam o książce, ani o grze wideo, na podstawie której została napisana.

Nicky Roth zawsze czuł się dziwakiem. Samotnym dziwakiem.
Ma za sobą sporo przeprowadzek (spowodowanych pracą rodziców).
Nigdzie nie zagrzał miejsca, z nikim się nie zaprzyjaźnił...

W końcu rodzina Rothów trafia do Raven Brooks,
gdzie 12-letni Nicky poznaje syna sąsiadów z naprzeciwka.
Aaron Peterson też ma 12 lat i też jest dziwakiem i samotnikiem.

Chłopcy świetnie się dogadują, mają wspólne zainteresowania, razem spędzają czas.
I wszystko byłoby cacy, gdyby nie dziwne zachowania ojca Aarona.
Dziwne i trochę przerażające.
Aaaa, to horror!? Horror dla nastolatków?

Mieszkańcy Raven Brooks chyba boją się Petersonów.
Dlaczego? Nicky dowiedział się co nieco z archiwalnych gazet.
Za mało. Stanowczo za mało.
Nie lubię horrorów, ale było już za późno!
Akcja, nastrój, domysły wciągnęły mnie bez reszty!

Wiecie, jak się cieszyłam, gdy zorientowałam się, że zostało mi już tylko kilka kartek
z ponad 200-stronicowej książki?
Za chwilę się dowiem! Zaraz będę wiedziała, o co chodzi i dlaczego tak.
I czy słusznie podejrzewałam, że...

I wiecie, jak bardzo byłam rozczarowana, gdy się nie dowiedziałam?
Bo to pierwszy tom serii! A premiera następnego planowana jest za miesiąc!
Aaaaa, makabra! Jak ja przeżyję ten miesiąc?
Dobrze przynajmniej, że nie w sąsiedztwie Petersonów ;-)





https://bajdocja.blogspot.com/2019/02/hello-neighbor-brakujace-elementy.html

"Hello Neighbor. Brakujące elementy" autorstwa Carly Anne West
wypożyczyłam z biblioteki w ciemno.
Nic nie wiedziałam o książce, ani o grze wideo, na podstawie której została napisana.

Nicky Roth zawsze czuł się dziwakiem. Samotnym dziwakiem.
Ma za sobą sporo przeprowadzek (spowodowanych pracą rodziców).
Nigdzie nie zagrzał miejsca, z nikim się nie zaprzyjaźnił...

W końcu...

cudowna książka, gorąco polecam : )

cudowna książka, gorąco polecam : )

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta.