Pożegnanie z Budapesztem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2019-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-03
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381392907
- Tagi:
- literatura polska
Spacery nad brzegiem Dunaju, tańce w XIX-wiecznej sali balowej, rozmowy przy winie z Egeru i brandy z Badacsony, przygodne stosunki seksualne. Dla trojga przyjaciół z Wrocławia, którzy wiosną 2012 roku trafiają do Budapesztu na angielsko-węgierskie wesele, taka perspektywa nie jest szczytem marzeń. Zdążyli już bowiem zasmakować Zachodu – Lucek jako gastarbeiter, Skumu jako couchsurferka, Wawer jako ubogi stypendysta. I chcieliby wreszcie zaznać luksusu w przysłowiowym Paryżu.
Za to ich gospodarz – pan młody, James – woli się skąpać w austro-węgierskim splendorze za funty z zasiłku, niż znosić upokorzenia w Londynie. Czym inspiruje polskich gości do dokonania kalkulacji: czy nie lepiej rozbijać się jachtem u wybrzeży Albanii, niż jeść zupki chińskie w Oslo?
Pożegnanie z Budapesztem to słodko-gorzka opowieść o przykrawaniu marzeń do możliwości i o przekonaniu, że za wszelką cenę i w każdych okolicznościach należy dobrze się bawić. By sobie zasłużyć na akceptację radością, skoro nie można gniewem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przyjaciele w podróży
Skumu śniła, że jest w podróży. Że oddala się od wszystkiego, co znane i bezpieczne, by uczyć się obcych smaków, zapachów, kształtów i przede wszystkim siebie. By w świecie bez granic przekroczyć kolejne granice i znów się sobą zadziwić. Bodźce, które przedarły się do półsnu ze świata zewnętrznego, zdawały się współgrać z jej wizją. Ale zbudził ją nie ryk silników dreamlinera i turbulencje, lecz drgawki zmurszałego składu PKP i chrapanie Lucka. Przedział, przegrzany i niewietrzony od przesiadki w Katowicach, marynował się w oparach przetrawionej wódy. Stacją docelową nie była Dżakarta, Kinszasa czy Hawana, ale Budapeszt.
Czasem nie wiemy, czego mamy się spodziewać po danej książce. Sięgamy jednak po nią zachęceni opisem, reklamą, okładką bądź po prostu z ciekawości. Właśnie tak było w przypadku mojej przygody z „Pożegnaniem z Budapesztem”. Jej autorem jest Łukasz Błaszczyk. To dość młody pisarz, który parał się już w życiu wieloma zajęciami. Aktualnie „zajmuje się scenariuszami”.
„Pożegnanie z Budapesztem” ukazało się nakładem wydawnictwa Świat Książki. Jak zapewnia nas wydawca, jest to „słodko-gorzka opowieść o przykrawaniu marzeń do możliwości i o przekonaniu, że za wszelką cenę i w każdych okolicznościach należy się dobrze bawić”. Cóż, już to mogło mi dać do myślenia. Według mnie bowiem nie zawsze i nie każde okoliczności pasują do świetnej zabawy.
Powiem od razu, że książka zupełnie do mnie nie przemówiła. Czytałem bowiem dużo lepsze zarówno książki o emigracji i emigrantach, jak również tytuły podróżnicze czy powieści obyczajowe. Mam mgliste przeświadczenie, że Błaszczyk chciał napisać o tym wszystkim po trochu, jednak mnie jego dzieło nie zachwyciło.
Akcja toczy się wokół trojga przyjaciół z Wrocławia. W 2012 roku jadą oni do Budapesztu na angielsko-węgierskie wesele. Sama książka składa się z trzech części: „Pożegnania z Brighton”, „Pożegnania z Budapesztem” oraz „Początku”. Ostatni rozdział nosi tytuł „Walkower”.
Skumu, Wawer i Lucek to bohaterowie, z którymi nie potrafiłem się utożsamić. Nie do końca także potrafię powiedzieć, o czym jest ta książka. O poszukiwaniu sensu życia? Czy może o życiu bez celu, z nieodłącznym alkoholem i przygodnym seksem?
„Pożegnanie z Budapesztem” po prostu mi się nie podobało. Nie zainteresowała mnie ani opowiadana historia, ani bohaterowie, toteż niespecjalnie polecam wam ten tytuł. Czytałem dużo lepsze książki.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 42
- 14
- 6
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze wrażenie było odrzucające – bałam się płaskiej historyjki silącej się na wysoki styl, połączony ze słownym rynsztokiem. I choć w jakimś stopniu te słowa mogłyby się odnosić do tej powieści, to jednocześnie byłaby to bardzo pochopna i niesłuszna ocena.
Głównymi postaciami jest czworo znajomych – młoda, atrakcyjna, bawiąca się życiem i facetami Skumu, Lucek,który chciałby czerpać z życia pełnymi garściami, a jednocześnie widzi jak każda minuta życia upływa mu na bezsensownych (w jego mniemaniu) czynnościach, Wawer - podstarzały doktorant bez większych aspiracji i próbujący przejść przez życie spokojnie, bez fajerwerków, trochę byle jak, i ostatni, James, który że wszystkiego najbardziej ceni własny komfort i spokój. Każdy z bohaterów jest niebanalny, choć wydają się trochę wynaturzonymi portretami młodych mieszkańców współczesnych europejskich miast. Każdy stacza walkę ze swoimi ambicjami i marzeniami, własnym szczęściem i potrzebami, a tym, co może być od nich kulturowo wymagane i co momentami wydaje im się ważne.
Akcja rozgrywa się głównie w Budapeszcie, gdzie ma się odbyć wesele Jamesa. Skumu, Lucek i Wawer przybywają tu właśnie z tej okazji. I choć na miejscu tak naprawdę nie dzieje się wiele, to autor znalazł milion drobnostek, z których stworzył historię pełną skojarzeń, czasem wręcz ekscentrycznych przemyśleń i dziwnych dialogów. Niestety, niektóre fragmenty były tak wydumane albo nieprzystające do całości, że robiły się nużące i nie zawsze miałam ochotę dalej w nie brnąć.
Jednak najbardziej uderzył mnie w powieści niepowtarzalny, pozornie chaotyczny styl. Zdecydowanie autor wypracował swój osobisty styl z jednej strony wywołujący uśmiech, a z drugiej strony zadumę. Raz szybuje wysoko, żeby za chwilę zanurzyć się w smrodzie codzienności i potocznym, wręcz rynsztokowym języku. Mimo że nie zawsze czułam jego naturalności, to ogółem uważam go za największy atut powieści.
Pierwsze wrażenie było odrzucające – bałam się płaskiej historyjki silącej się na wysoki styl, połączony ze słownym rynsztokiem. I choć w jakimś stopniu te słowa mogłyby się odnosić do tej powieści, to jednocześnie byłaby to bardzo pochopna i niesłuszna ocena.
więcej Pokaż mimo toGłównymi postaciami jest czworo znajomych – młoda, atrakcyjna, bawiąca się życiem i facetami Skumu, Lucek,który...