Sztokholm. Miasto, które tętni ciszą
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Podróż Nieoczywista
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2019-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-03
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380323308
- Tagi:
- literatura polska podróż reportaż przewodnik Sztokholm Szwecja turystyka
Według Tubylewicz „Sztokholm to sprytny uwodziciel i choć warto pozwolić sobie na romans z nim, należy też mieć na uwadze, że będzie cię zwodził”.
Na pierwszy rzut oka olśniewająco piękny i estetycznie harmonijny Sztokholm okazuje się miastem pełnym kontrastów i zawiłości, tematów tabu, a także ukrytych kodów i hierarchii. To miasto fascynujące, na którego ulicach jest wprawdzie ciszej niż w innych stolicach i wystarczy pół godziny, żeby dostać się na bezludną wysepkę Archipelagu Sztokholmskiego, ale szaleństwo przemian oraz żywiołowość debaty nie mają w sobie ani krzty spokoju.
Tubylewicz pisze też o sztokholmskich snobizmach, o egalitaryzmie i jego braku, o tym jak na miasto wpływała polityka i ideały (oraz ideologie) kolejnych epok, o miejskich wyburzeniach (w tym o szokującej z dzisiejszej perspektywy rozbiórce zabytkowej dzielnicy Klara), o tym, jak Sztokholm zmienili uchodźcy i co robią dla nich sztokholmczycy, a także o czysto turystycznych atrakcjach. Z jej przewodnikiem w ręku dowiemy się, gdzie popływać kajakiem, gdzie poopalać się nago, gdzie zorganizować piknik i jak odkryć różne magiczne miejsca.
Wyjątkowe zdjęcia do przewodnika zrobił urodzony już w Sztokholmie syn Autorki, Daniel, którego osobiste spojrzenie na rodzinne miasto świetnie uzupełnia ten nietypowy przewodnik.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 350
- 321
- 68
- 22
- 12
- 11
- 10
- 9
- 8
- 8
Opinia
Jestem ogromną fanką Katarzyny Tubylewicz. Wszystko, co pisze, co wydaje, jest doskonałej jakości, jest przemyślane, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, jest szalenie profesjonalne. Zawsze sięgam po Jej publikacje z ogromną przyjemnością. I nigdy jeszcze się nie zawiodłam.
Śledzę Jej pisarską i translatorską działalność uważnie od lat. I tak, o ile od momentu, gdy zetknęłam się z tłumaczoną przez Nią trylogią Jonasa Gardella, wiedziałam, że tłumaczką jest genialną, a od kiedy przeczytałam Jej "Rówieśniczki" (oraz wszystkie pozostałe powieści i, naturalnie, genialnych "Moralistów") wiedziałam też, że pisarką jest świetną, z ogromnym wyczuciem społecznym, o tyle przy okazji "Sztokholmu..." dowiedziałam się, że Katarzyna Tubylewicz ma też niebotyczny talent bycia przewodniczką po swoim domu, którym jest stolica Szwecji.
Autorka nie tylko oprowadza czytelników po w zasadzie zupełnie nieutartych i nieoczywistych szlakach, ale gawędzi z nimi, opowiada, prowadzi narrację, w której jest pełno ciekawostek, faktów historycznych, trochę osobistych i emocjonalnych dodatków, a wszystko to podlane jest autentyczną i szczerą miłością do miasta. Ale nie jest to miłość bezkrytyczna, co to, to nie. Katarzyna Tubylewicz kocha Sztokholm wymagająco, roztropnie. Zachwyca się nim, docenia, poleca, ale nie stroni też od uwag krytycznych. W tym przewodniku-nieprzewodniku (cudna forma, coś - dla mnie przynajmniej - zupełnie nowego i odkrywczego, że po mieście można oprowadzać narracyjnie, a nie tylko za pomocą suchych faktów dotyczących godzin otwarcia danych miejsc i kosztów cen biletów) jest nie tylko Sztokholm jako miasto, w nim jest wszystko, co tworzy jego miejską tkankę - opowieści o ludziach, o podziałach społecznych, o architekturze, o artystach z niego się wywodzących, o tragedii, które to miasto przeżyło w 2017 i nadziei, jaka z niej płynie. Wszystko to, w moim odczuciu, personifikuje Sztokholm, sprawia, że chce się z miejsca do niego pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy, oddychać chociaż przez moment tym samym powietrzem, co Autorka.
Opowieści o nieistniejącej dzielnicy Klara i o mającej drugie, dość zaskakujące z historycznego punktu widzenia, życie dzielnicy Sodermalm,o szwedzkiej (nie)egalitarności, o niesłychanych wręcz społecznych podziałach w mieście, w którym informacja o adresie zamieszkania podaje wszystkim na około na tacy człowieka poglądy, zainteresowania, wykształcenie itd, o imigrantach idealnie, naturalnie wręcz przeplata się z zachętą do odwiedzenia niebanalnych, nieoczywistych muzeów, do zobaczenia Sztokholmu z lotu ptaka, do przepłynięcia go kajakiem wzdłuż i wszerz. A wywiad z Ewą Teodorowicz-Hellman i rozmowa z nią o polonikach to już w ogóle wisienka na tym pysznym, domyślam się, że semlowym ;-) torcie.
Piękne zdjęcia zamieszczone w książce wykonał syn Autorki, Daniel Tubylewicz. Nadają one książce prawdziwego, oryginalnego, swojskiego sznytu, bo są niebanalne i, w przeciwieństwie do typowych, zwykłych przewodników,oddają właśnie ten niebagatelny urok miasta, do którego Katarzyna Tubylewicz chce nas przekonać i który, co udowadnia na ponad 300 stronach, jak najbardziej istnieje i jest niepowtarzalny. Ten urok podbarwiony osobistym wyznaniem mamy i syna zakochanych w Sztokholmie.
Byłam w Sztokholmie dotychczas pięć razy. Spokojnie, po przeczytaniu przewodnika Kasi mogę powiedzieć, że niewiele widziałam i, że bardzo mało rozumiem. Następnym razem, a taki będzie na pewno, zabieram "Miasto, które tętni ciszą" do plecaka i odrabiam swoją pracę domową krok po kroku. Z radością!
Ps. A informacje o dojazdach i cenach biletów, o tym, gdzie zjeść najlepsze lody w mieście i udać się na idealny piknik też są, spokojnie :)
Jestem ogromną fanką Katarzyny Tubylewicz. Wszystko, co pisze, co wydaje, jest doskonałej jakości, jest przemyślane, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, jest szalenie profesjonalne. Zawsze sięgam po Jej publikacje z ogromną przyjemnością. I nigdy jeszcze się nie zawiodłam.
więcej Pokaż mimo toŚledzę Jej pisarską i translatorską działalność uważnie od lat. I tak, o ile od momentu, gdy...