Przygody Księdza Browna

Okładka książki Przygody Księdza Browna Jack Mars
Okładka książki Przygody Księdza Browna
Jack Mars Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX Cykl: Ojciec Brown (tom -) literatura piękna
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Ojciec Brown (tom -)
Tytuł oryginału:
The Father Brown Stories
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy PAX
Data wydania:
1971-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1971-01-01
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Tadeusz Jan Dehnel
Tagi:
kryminał zagadki ksiądz detektyw
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
54
48

Na półkach:

Po fatalnej "Rodzinie Monet" wróciłam do klasyki i w drodze nad Bałtyk doczytałam "Przygody księdza Browna"🙂 z tym literackim bohaterem spotkałam się dawno temu i niewiele pamiętam z tego spotkania, za to lubimy się z jego serialową wersją. I choć nieliczne książkowe historie rozpoznaję w produkcji BBC, a akcja z początku XX wieku została przeniesiona w lata 50., to okazuje się, że sama postać ojca Browna jest zaskakująco wierna swojemu książkowemu pierwowzorowi. Podobnie zresztą jak inny bohater tych historii - Flambeau. A to naprawdę rzadkość wśród dzisiejszych absurdalnych adaptacji, w których z książki często pozostaje tylko tytuł.

Opowiadania Chestertona to klasyczne historie kryminalne, których nie sposób nie omawiać bez Sherlocka Holmesa, jest to bowiem niewątpliwie odpowiedź na postać wykreowaną przez Conan Doyle'a (podobnie zresztą jak Flambeau, nawrócony złodziej dzieł sztuki i przyjaciel księdza Browna, jest odpowiedzią na Arsene'a Lupina). Zanim jednak zajmiemy się różnicami, trzeba powiedzieć parę słów o podobieństwach. U obu tych autorów osią fabularną jest zagadka kryminalna. I u obu zagadki te są zręcznie skonstruowane. Sprytny detektyw rozwiązuje sprawę, dobro wygrywa. Poza tym zawsze śledztwo wymaga logicznego myślenia, kojarzenia faktów i wyciągania wniosków. Zawsze powtarzam moim uczniom, żeby czytali klasyczne kryminały, bo logika to niestety w dzisiejszych czasach towar deficytowy. Tyle, jeśli chodzi o podobieństwa, a różnice?

Przede wszystkim różni są główni bohaterowie. Ojciec Brown, w odróżnieniu od Holmesa, jest zupełnie zwyczajny - malutki, grubiutki księżulo, nawet nazwisko ma pospolite, a jego imienia nie znamy. Pod tą niepozorną powierzchownością kryje się jednak bystry umysł i kryształowy charakter - prosty księżulo jest osobą, która z równym zapałem dyskutuje na tematy filozoficzne, jak i ubiera lalki, siedząc z dziećmi na podłodze. Jakże to różna postać od próżnego Sherlocka! Ksiądz Brown to uosobienie pokory, on wie, że, parafrazując Ala Pacino z "Adwokata Diabła", próżność to ulubiony grzech szatana. Chesterton uważa więc, że przymioty ojca Browna nie są jego zasługą, są owocem działania Boskiej łaski, na którą ojciec Brown otwiera się dzięki swojej pokorze. Autor, nawrócony katolik, pokazuje, czym to wyznanie różni się od innych - ta różnica polega na idealnym balansie między pokorą a pewnością siebie, między głośną radością a cichą kontemplacją, między mądrością a świadomością własnej niewiedzy. Ten balans jest możliwy dzięki otwarciu na Bożą łaskę. Co więcej, dzięki tej łasce nawet największy zbrodniarz może zostać rozgrzeszony, pod warunkiem, że stanie w prawdzie i zrozumie swoje błędy. Ksiądz Brown nie usprawiedliwia zła, wprost przeciwnie, nazywa je po imieniu, czasem nie przebierając w słowach, ale równocześnie nie potępia grzesznika i pozwala mu na nawrócenie. I znów mamy idealny balans między potępieniem a miłosierdziem. Znam wielu takich księży jak ojciec Brown i bardzo bym chciała, żeby było ich jak najwięcej.

Dobrze się złożyło, że przeczytałam "Przygody księdza Browna" akurat po "Rodzinie Monet", dzięki temu jeszcze wyraźniej widzę pustkę intelektualną i tandetę tej drugiej pozycji. Czyli że Herbert miał rację: czytajmy klasyków!

Po fatalnej "Rodzinie Monet" wróciłam do klasyki i w drodze nad Bałtyk doczytałam "Przygody księdza Browna"🙂 z tym literackim bohaterem spotkałam się dawno temu i niewiele pamiętam z tego spotkania, za to lubimy się z jego serialową wersją. I choć nieliczne książkowe historie rozpoznaję w produkcji BBC, a akcja z początku XX wieku została przeniesiona w lata 50., to okazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
259

Na półkach: , ,

Odsłuchałam "Przygody księdza Browna" w formie audiobooka.
Cóż, jedne opowieści lepsze, ciekawsze, drugie gorsze i nudniejsze.
Postać księdza Browna jest tylko ogólnie zarysowana, dlatego nie mamy możliwości bliżej jej poznać.
Strasznie dużo opisów sytuacji przed przejściem do sedna.

Odsłuchałam "Przygody księdza Browna" w formie audiobooka.
Cóż, jedne opowieści lepsze, ciekawsze, drugie gorsze i nudniejsze.
Postać księdza Browna jest tylko ogólnie zarysowana, dlatego nie mamy możliwości bliżej jej poznać.
Strasznie dużo opisów sytuacji przed przejściem do sedna.

Pokaż mimo to

avatar
2649
152

Na półkach: ,

Przesyt literatury sensacyjnej polega u mnie na tym, że mam już serdecznie i aż po czubki kokardy dosyć detektywów i policjantów, którzy wyrastają ponad przedmiot swojego śledztwa. Przez karty książek, od Chandlera po Nesbo, defilują coraz dziwniejsi osobnicy mający piętrowe problemy z: alkoholem, rodziną własną i cudzą, współmałżonkiem, hazardem, autoagresją, rozwodami, używkami, nałogami, własną seksualnością, korupcją, niegodnie zachowującym się potomstwem lub brakiem czasu na godne wychowywanie potomstwa, nadmiarem lub niedoborem kobiet, przepracowaniem, niezaleczonymi problemami z dzieciństwa, deliryczną żałobą po kumplu z pracy, chorobami wenerycznymi, szantażem, praniem brudnych pieniędzy, prawdomównością, dyscypliną itepe itede. Jednym słowem – festiwal pod hasłem: „Jestem gorszy niż to, co ścigam” trwa w najlepsze. Śledczy bez uzewnętrznionych problemów osobistych przestaje być skuteczny? Pewnie nie, ale czasem aż mi tęskno do niewinnie wyglądających różowych staruszek rozwiązujących zawikłane kryminalne zagadki w czasie szydełkowania. A jak nie ma pod ręką staruszki – to niech będzie i ksiądz! Też daje radę i to jak!

Przesyt literatury sensacyjnej polega u mnie na tym, że mam już serdecznie i aż po czubki kokardy dosyć detektywów i policjantów, którzy wyrastają ponad przedmiot swojego śledztwa. Przez karty książek, od Chandlera po Nesbo, defilują coraz dziwniejsi osobnicy mający piętrowe problemy z: alkoholem, rodziną własną i cudzą, współmałżonkiem, hazardem, autoagresją, rozwodami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
217
215

Na półkach:

Za ksiażkę brałam się juz po obejrzeniu serialu o księdzu Brownie i chyba to wszystko zepsuło. Spodziewałam się akcji, wartkości, obserwacji jak u Agathy Chrostie, a tu... całkowita ramotka roszcząca sobie prawa do filozoficznej rozprawki. Każdy z bohaterów jest albo ateistą albo katolikiem, anglikaninem lub protestantem, ewentualnie socjalistą i wszelkie dalsze konkluzje wynikają z tej właśnie etykietki. Co najśmieszniejsze sam ksiądz Brown jest najmniejszym fundamentalistą ze wszystkich, jest to ktoś kogo anatemą obdarowaliby chętnie wszyscy przeciwnicy papieża Franciszka :)
Nie jest to pozycja zła, po prostu niedzisiejsza, a już na pewno zwyczajnie męcząca dla kogoś, kto ma w nosie podziały na wierzących i niewierzących.

Za ksiażkę brałam się juz po obejrzeniu serialu o księdzu Brownie i chyba to wszystko zepsuło. Spodziewałam się akcji, wartkości, obserwacji jak u Agathy Chrostie, a tu... całkowita ramotka roszcząca sobie prawa do filozoficznej rozprawki. Każdy z bohaterów jest albo ateistą albo katolikiem, anglikaninem lub protestantem, ewentualnie socjalistą i wszelkie dalsze konkluzje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
706
681

Na półkach: ,

Czytałam w zbiorze pt. "The Innocence of Father Brown", dostępnym na Project Gutenberg, najlepszej stronie świata (warto zwrócić uwagę na znakomity tytuł zbioru, o wiele lepszy niż jakieś "stories" czy "przygody").
Kryminały w klasycznej postaci logicznych łamigłówek, typowo Chestertonowskie upodobanie do paradoksów, znakomicie wykreowana atmosfera każdego z opowiadań, groza przeplatająca się z humorem, rozczulający duet ojciec Brown - Flambeau, optymizm i nadzieja bez lekceważenia zła. Czego chcieć więcej?

Czytałam w zbiorze pt. "The Innocence of Father Brown", dostępnym na Project Gutenberg, najlepszej stronie świata (warto zwrócić uwagę na znakomity tytuł zbioru, o wiele lepszy niż jakieś "stories" czy "przygody").
Kryminały w klasycznej postaci logicznych łamigłówek, typowo Chestertonowskie upodobanie do paradoksów, znakomicie wykreowana atmosfera każdego z opowiadań,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
10

Na półkach:

No cóż książka nie spełniła moich wymagań na właściwie żadnej płaszczyźnie.

No cóż książka nie spełniła moich wymagań na właściwie żadnej płaszczyźnie.

Pokaż mimo to

avatar
327
214

Na półkach:

Uroczo napisane, też ciekawe.

Uroczo napisane, też ciekawe.

Pokaż mimo to

avatar
512
5

Na półkach: ,

Audiobook wyd. Aleksandria czyt. Zbigniew Wróbel

Audiobook wyd. Aleksandria czyt. Zbigniew Wróbel

Pokaż mimo to

avatar
506
158

Na półkach: ,

Niestety nie zaskoczyło, ksiądz Brown stawiany obok Holmesa i Poirota jest raczej wyrocznią, a nie detektywem, opowiadania są zbyt krótkie aby odkryć logikę rozumowania. Umęczył mnie też archaiczny styl narracji.

Niestety nie zaskoczyło, ksiądz Brown stawiany obok Holmesa i Poirota jest raczej wyrocznią, a nie detektywem, opowiadania są zbyt krótkie aby odkryć logikę rozumowania. Umęczył mnie też archaiczny styl narracji.

Pokaż mimo to

avatar
42
9

Na półkach:

Przegadana, ksiądz Brown alfą i omegą, wystarczy że przyjdzie na miejsce zbrodni a już wie kto zabił. Jest w stanie w trakcie krótkiej rozmowy przekonać winowajcę do przyznania się do winy. Nieprzekonujące.

Przegadana, ksiądz Brown alfą i omegą, wystarczy że przyjdzie na miejsce zbrodni a już wie kto zabił. Jest w stanie w trakcie krótkiej rozmowy przekonać winowajcę do przyznania się do winy. Nieprzekonujące.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    235
  • Chcę przeczytać
    171
  • Posiadam
    54
  • Ulubione
    12
  • Teraz czytam
    8
  • Kryminały
    6
  • Audiobook
    5
  • Audiobooki
    5
  • Kryminał
    4
  • 2018
    3

Cytaty

Więcej
Gilbert Keith Chesterton Przygody księdza Browna Zobacz więcej
Jack Mars Przygody Księdza Browna Zobacz więcej
Jack Mars Przygody Księdza Browna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także