A-Force: Hiperczas
Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 162) Seria: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela komiksy
156 str. 2 godz. 36 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 162)
- Seria:
- Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
- Wydawnictwo:
- Hachette Polska
- Data wydania:
- 2019-02-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-06
- Liczba stron:
- 156
- Czas czytania
- 2 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328219533
- Tłumacz:
- Arkadiusz Wróblewski
- Tagi:
- Marvel
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 18
- 8
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zespół A-Force zadebiutował w miniserii wydawanej ramach wydarzenia „Tajne Wojny” z 2015 r. Przedstawiał on alternatywną wersję rzeczywistości, w której główne role odgrywała drużyna złożona z samych kobiet. Historia nie była specjalnie pomysłowa, ani nie usiłowała niczego przekazać. Ot, typowa superbohaterska naparzanka. Jednakże koncept zespołu, w skład którego wchodzą same kobiety okazał się na tyle nośny, że postanowiono wprowadzić tę grupę do głównego uniwersum i dano jej w 2016 r. samodzielną serię, która przetrwała zaledwie dziesięć numerów. Pierwsze siedem numerów tej serii zostało opublikowanych w omawianym tomie. Czy poza dosyć chwytliwym pomysłem na skład, jest tu coś wartego uwagi?
Do świata Marvela przybywa Singularity, istota złożona z gwiezdnej materii i o kształcie dziewczynki. Istota usiłuje odnaleźć swoje dawne towarzyszki z Battleworldu, ale te jej nie pamiętają. Na dodatek jej śladem podąża Antimatter tajemniczy osobnik o podobnych jej zdolnościach i złowrogich zamiarach…
Liczyłem, że seria ta wyjaśni kim lub czym jest znana z pierwszej inkarnacji tego zespołu Singularity. Sam miałem początkowo parę teorii. Jednakże historia bardziej skupia się na ukazaniu mocy postaci i jej odpowiednika, które często są bardzo spektakularne i pomysłowe. Uważam jednak, że w pewnym momencie przesadzono z zakresem jej umiejętności i przez to jest zbyt potężna. Bohaterka jest tutaj jak małe dziecko, które trzeba chronić i w pewnym momencie staje się bardzo irytująca. Plus jednak, że na pewnym etapie podejmuje bardzo dojrzałą decyzję. Z kolei antagonista początkowo budzi zainteresowanie swoją tajemniczością, ale szybko staje się nużący.
Duży nacisk jest tu położony na relacje Singularity z resztą drużyny. Nie są to jednak już postacie jakie poznała na Battlerworldzie. Są bardziej nieufne i mają swoje własne życie. Najbardziej to widać na przykładzie Dazzler, która w miniserii miała swój wesoły klasyczny wizerunek z lat 80. Tutaj z kolei po wydarzeniach z serii „Uncanny X-men” jest zdecydowanie bardziej zbuntowaną i lekko złamaną osobą. Również znana z serii „Runaways” Nico Minoru stara się odejść od swojej superbohaterskiej przeszłości. Obfituje to w parę zabawnych scen. Jeśli chodzi o pozostałe postaci czyli Medusę, She-Hulk i Captain Marvel, to odnosiłem wrażenie, że twórcy nie mogli się zdecydować kto będzie tutaj tak naprawdę przywódczynią i przez to bohaterki głównie kłócą się ze sobą i nie zawsze podejmują słuszne decyzje. Podobało mi się, że scenarzystka pamiętała o ówczesnym statusie quo i dużo jest nawiązań do ówczesnych wydarzeń w świecie Marvela.
W tej części tomu za rysunki odpowiada Jorge Molina znany już w Polsce z komiksu „Thor – Gromowładna”. Jego kreska jest bardzo przyjemna dla oka i czytelna. Jednakże brakuje tutaj jakiejś pomysłowości czy spektakularności. Antagonista jest narysowany w maksymalnie prosty sposób i brakuje mu szczegółów.
Tom zawiera też drugą historię. Tutaj drużyna bohaterek musi zmierzyć z nową przeciwniczką, która potrafi kontrolować umysły. Na dodatek pojawia się tu alternatywna wersja Dazzler, która jest... Thorem.
Bardzo podobało mi się jak zostały tu napisane relacje między postaciami. Wiele jest ciepła i humoru we wzajemnych rozmowach i w paru miejscach nie sposób się nie uśmiechnąć. Jest też trochę miejsca bardziej poważny motyw jak chociażby rozmowa obu wersji Dazzler na temat ówczesnych problemów trapiących mutantów.
Niestety tutaj również zabrakło pomysłu na ciekawy czarny charakter. Jest to manipulatorka i uwodzicielka jakich wiele w popkulturze i niczym nie zaskakuje. Podobał mi się jednak dosyć zabawny wynik finałowego starcia.
Tutaj rysuje z kolei Ben Caldwell. Jego kreska wydaje się prosta i sztywna. Jednakże bardzo fajnie bawi się kadrami, ma parę ciekawych pomysłów na wygląd postaci, a także dobrze oddaje mimikę twarzy . Również odpowiednio dobrana koloru idealnie wpasowuje się w lekki ton historii.
Obie historie nie są specjalnie oryginalne. Rozumiem więc czemu seria te nie odniosła sukcesu i szybko się zakończyła. Warto przeczytać dla drugiej części tomu, która dzięki ładnym rysunkom i dobrze napisanym relacjom między postaciami pokazuje czym mógł być ten komiks.
Zespół A-Force zadebiutował w miniserii wydawanej ramach wydarzenia „Tajne Wojny” z 2015 r. Przedstawiał on alternatywną wersję rzeczywistości, w której główne role odgrywała drużyna złożona z samych kobiet. Historia nie była specjalnie pomysłowa, ani nie usiłowała niczego przekazać. Ot, typowa superbohaterska naparzanka. Jednakże koncept zespołu, w skład którego wchodzą...
więcej Pokaż mimo to