Książkę nabyłam zupełnym przypadkiem, z kuponu na darmowy ebook. Przyznam, że spodobała mi się okładka i opis, ale sama książka już nie była szalenie ciekawa. Doczytałam do końca, żeby się przekonać jak finalnie potoczą się losy głównych bohaterów. Czytało się szybko, mimo, że książka pełna jest średnio ciekawych wątków i zupełnie nic nie wnoszących rozmów między bohaterami, chociaż to dodawało jej trochę realizmu. Główny trzon powieści stanowi miotanie się bohaterów między "chcę" a "nie chcę". Było kilka ciekawych plot twistów, ale też nie takich od których mocniej zabiło mi serce. Mimo całej mojej miłości do literatury młodzieżowej to ta książka była po prostu okej, była spoko odmóżdżaczem po ciężkim dniu ale pewnie za jakiś czas o niej zapomnę.

Książkę nabyłam zupełnym przypadkiem, z kuponu na darmowy ebook. Przyznam, że spodobała mi się okładka i opis, ale sama książka już nie była szalenie ciekawa. Doczytałam do końca, żeby się przekonać jak finalnie potoczą się losy głównych bohaterów. Czytało się szybko, mimo, że książka pełna jest średnio ciekawych wątków i zupełnie nic nie wnoszących rozmów między...

Pierwsze 100 stron męczyłam 3 tygodnie. Potem na tik toku zobaczyłam, że ta książka podobno ma mnóstwo plottwistow. Wzięłam się za to.
Mocne, dobre, szokujące, przyjemne, płynne od połowy.

Pierwsze 100 stron męczyłam 3 tygodnie. Potem na tik toku zobaczyłam, że ta książka podobno ma mnóstwo plottwistow. Wzięłam się za to.
Mocne, dobre, szokujące, przyjemne, płynne od połowy.

Książkę czyta się bardzo fajnie, jest lekka, przyjemna. Miała dużo dobrych momentów, ale męczące w tej historii jest to takie "chce, albo jednak nie chce, znów chce, a może nie". Dziwny w tej historii jest również to, że pokochała Coltona po magicznym spotkaniu nad jeziorem, a potem nie rozmawiała z nim nigdy więcej o tej nocy. No weźcie, my dziewczyny tak mamy, że jeśli jakieś wydarzenie w życiu było dla nas ważne, to o nim rozmawiamy. A gdyby z nim porozmawiała to wiedziałaby, że to nie on był wtedy z nią na randce.

Książkę czyta się bardzo fajnie, jest lekka, przyjemna. Miała dużo dobrych momentów, ale męczące w tej historii jest to takie "chce, albo jednak nie chce, znów chce, a może nie". Dziwny w tej historii jest również to, że pokochała Coltona po magicznym spotkaniu nad jeziorem, a potem nie rozmawiała z nim nigdy więcej o tej nocy. No weźcie, my dziewczyny tak mamy, że jeśli...

trochę nudnawa i mega dziwne zakończenie. Ujdzie.

trochę nudnawa i mega dziwne zakończenie. Ujdzie.

Książkę czyta się szybko, natomiast trudno mi zgodzić się z większością opinii, że pierwszą połowa jest męką. Przynajmniej obfituje w jakieś przemyślenia, tymczasem druga połowa to tylko "zrobią to w końcu czy nie zrobią?". Natomiast nie o tym chciałam, to była najgorzej przetłumaczona książka jaką czytałam. Wydaje się jakby w calosci zostala wrzucona w translator. Momentami nie szło się połapać o co chodzi bohaterom, bo bezpośrednie kalki z angielskiego, które nie istnieją w j. polskim sprawiały, że tekst nie miał sensu. Czy w wydawnictwie nikt tej książki nie redagowal? Jak można było coś takiego wydrukować? Masakra.

Książkę czyta się szybko, natomiast trudno mi zgodzić się z większością opinii, że pierwszą połowa jest męką. Przynajmniej obfituje w jakieś przemyślenia, tymczasem druga połowa to tylko "zrobią to w końcu czy nie zrobią?". Natomiast nie o tym chciałam, to była najgorzej przetłumaczona książka jaką czytałam. Wydaje się jakby w calosci zostala wrzucona w translator....

„qThe boy who makes her angry” to książka, na którą bardzo czekałam! Nie mogłam doczekać się historii Stevie i och! Była cudowna. Przeczytałam ją już jakiś czas temu, ale dopiero teraz wzięłam się za napisanie opinii. Musiałam poczekać, aż emocje opadną, bo moja opinia miałaby chyba nieskończoną ilość wyrazów.

Ta książka wciąga w świat bohaterów już od pierwszych stron, więc musicie mieć to na uwadze, że jak wciągnie was w swoje sidła, to nie puści.
Autorka jak zwykle dała nam genialną historię, pełną emocji, bólu czy złości. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. I polecam ją z całego serca. Emocje z tej książki się aż wylewają, ale to w niej najbardziej lubię.
Nie będę ani przybliżać fabuły, ani spoilerować, bo tę książkę trzeba znać, a przygodę z bohaterami najlepiej rozpocząć od pierwszego tomu.
Jest warta wylanych łez!

„qThe boy who makes her angry” to książka, na którą bardzo czekałam! Nie mogłam doczekać się historii Stevie i och! Była cudowna. Przeczytałam ją już jakiś czas temu, ale dopiero teraz wzięłam się za napisanie opinii. Musiałam poczekać, aż emocje opadną, bo moja opinia miałaby chyba nieskończoną ilość wyrazów.

Ta książka wciąga w świat bohaterów już od pierwszych stron,...

Ciężko czytało mi się początek, ale pod koniec nie mogłam się oderwać.

Ciężko czytało mi się początek, ale pod koniec nie mogłam się oderwać.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Potrzebowałam ponad 150 stron, żeby się w nią wkręcić. Niby poruszająca ważne tematy, ale dla mnie zbyt płytko, po omacku. Były ciekawe momenty, ale nie przeczytam jej ponownie.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Potrzebowałam ponad 150 stron, żeby się w nią wkręcić. Niby poruszająca ważne tematy, ale dla mnie zbyt płytko, po omacku. Były ciekawe momenty, ale nie przeczytam jej ponownie.

W pierwszej chwili chciałam ją odłożyć jak się okazało, że dzieje sie akcja w liceum, nie no chyba jestem już za stara na takie historie. Jakie to było zaskoczenie dla mnie, gdy dałam szansę tej historii i co więcej przeczytałam ją za jednym podejściem, nie mogłam się od niej oderwać. Utrata bliskiej osoby jest ciężka do przeżycia, a utrata w tym wszystkim jeszcze siebie i swojego ja, nauczenie się siebie na nowo i zostanie ta najgorsza w szkole to już wyzwanie.

W pierwszej chwili chciałam ją odłożyć jak się okazało, że dzieje sie akcja w liceum, nie no chyba jestem już za stara na takie historie. Jakie to było zaskoczenie dla mnie, gdy dałam szansę tej historii i co więcej przeczytałam ją za jednym podejściem, nie mogłam się od niej oderwać. Utrata bliskiej osoby jest ciężka do przeżycia, a utrata w tym wszystkim jeszcze siebie i...

-To dlaczego pozwalasz ludziom tak myśleć?
-Bo nie ob­cho­dzi mnie, co lu­dzie o mnie myślą
– To dla­cze­go mi o tym mó­wisz?
– Bo przy tobie nagle za­czę­ło mi za­le­żeć.

SKOŃCZYŁAM i totalnie nie spodziewałam się tego, że tak bardzo POKOCHAM tę książkę. W tej książce jest tyle bólu i niesprawiedliwości, że na samą myśl o niej, kraje mi się serce. Błagam was, czytajcie to cudo, bo wydaje mi się, że ta książka nie otrzymała wystarczająco dużego rozgłosu, na jaki moim zdaniem bezapelacyjnie zasługuje.

[współpraca reklamowa Wydawnictwo Niezwykłe]

-To dlaczego pozwalasz ludziom tak myśleć?
-Bo nie ob­cho­dzi mnie, co lu­dzie o mnie myślą
– To dla­cze­go mi o tym mó­wisz?
– Bo przy tobie nagle za­czę­ło mi za­le­żeć.

SKOŃCZYŁAM i totalnie nie spodziewałam się tego, że tak bardzo POKOCHAM tę książkę. W tej książce jest tyle bólu i niesprawiedliwości, że na samą myśl o niej, kraje mi się serce. Błagam was, czytajcie...