rozwińzwiń

Strach

Okładka książki Strach Graham Masterton
Okładka książki Strach
Graham Masterton Wydawnictwo: Albatros Cykl: Rook (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
238 str. 3 godz. 58 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Rook (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Terror
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
238
Czas czytania
3 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7359-012-9
Tłumacz:
Marcin Krygier
Tagi:
śpiączka śmierć demon lęku świat umarłych
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gloria Graham Masterton, Karolina Mogielska
Ocena 8,4
Gloria Graham Masterton, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
137 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
446
446

Na półkach:

Na szkolnym trawniku odbywa się ceremonia oczyszczania ciała ze strachu, rytuał usuwania tego co najbardziej przeraża albo w skrócie egzorcyzmów mających wypędzić lęk dokonywana przez jednego z uczniów Jim'a Rooke'a na jedenastu innych uczniach. Jak można domyślać się nie skończy się ona dobrze dla kilku z nich. Jak to ma przeważnie miejsce w książkach pana Mastertona mamy do czynienia z mitologią, wierzeniami, duchami i potworami z kultury panamerykańskiej. Tym razem do rozwiązania zagadki niezbędny będzie znawca prekolumbijskiej historii.
Gdybym tę książkę czytał ze trzydzieści lat temu czyli mniej więcej wtedy kiedy została napisana i kiedy nastała fala żywego zainteresowania horrorami Jamesa Herberta, Paula Wilsona czy właśnie Mastertona to ta pozycja mogłaby zrobić na mnie wrażenie. Jednak teraz zarówno przewidywalny pomysł jak i wykonanie wywołują tylko uśmiech na mojej twarzy.
Po książkę tę sięgnąłem i co najważniejsze do końca przeczytałem ze względów sentymentalnych dla tamtych minionych czasów kiedy po szkole, odrobieniu lekcji i powrocie z podwórka czytało się horrory aby następnego dnia w szkole na przerwach móc podzielić się wrażeniami i wymienić lekturami z kolegami.

Na szkolnym trawniku odbywa się ceremonia oczyszczania ciała ze strachu, rytuał usuwania tego co najbardziej przeraża albo w skrócie egzorcyzmów mających wypędzić lęk dokonywana przez jednego z uczniów Jim'a Rooke'a na jedenastu innych uczniach. Jak można domyślać się nie skończy się ona dobrze dla kilku z nich. Jak to ma przeważnie miejsce w książkach pana Mastertona mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
32

Na półkach:

Niesamowite. Masterton potrafi, jeśli się postara. Nadal nie jest to szczyt literatury grozy, ale przynajmniej już nie świeci bolesną sztampą typowych Amerykanów, którzy żyją tylko w głowach czytelników prasy brukowej i tabloidów, a groza jest bardziej przemyślana niż kolejny nawiedzony przedmiot i inne cmentarzyska Indian. Nie znam innych książek z serii o Rooku, ale ich znajomość nie wydaje się być konieczna. Czytelnicy pierwszych tomów zapewne wyciągną dodatkowe smaczki. Win-win Grahama. Trochę przewracałem oczami gdy po raz 30 czytałem o "kocie niegdyś noszącym imię Tibbles". Nie wiem czemu autor uznał, że powtarzanie tej frazy niezliczoną ilość razy jest ciekawe/przebiegłe/klimatotwórcze. Trochę tandetny zabieg wpisujący się w sumie w poziom pisarski autora, ale przez to gwarantujący mu spory zasięg czytelniczy.

Niesamowite. Masterton potrafi, jeśli się postara. Nadal nie jest to szczyt literatury grozy, ale przynajmniej już nie świeci bolesną sztampą typowych Amerykanów, którzy żyją tylko w głowach czytelników prasy brukowej i tabloidów, a groza jest bardziej przemyślana niż kolejny nawiedzony przedmiot i inne cmentarzyska Indian. Nie znam innych książek z serii o Rooku, ale ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
854
657

Na półkach: , ,

Trzeci tom przygód nauczyciela Jim'a Rooke'a.

Do klasy specjalnej Jim'a dołącza meksykanin - Rafael Diaz. W owym czasie Jim jeszcze nie wie, że będzie on przyczyną poważnych problemów. Otóż Rafael jest starym demonem Majów i zna Słowa. Słowa, które mogą całkowicie pozbawić człowieka lęku. Lęk w odpowiednich dawkach jest oczywiście potrzebny, choćby po to, by nie wchodzić pod koła ciężarówki na autostradzie, albo by nie przechadzać się nocą po najniebezpieczniejszym parku w mieście.

Dochodzi pytanie, kiedy pozbędziemy się lęku, gdzie on znika? W wypadku klasy Pana Rooke'a, tak zżytej ze sobą, lęki łączą się i tworzą morderczy byt, rodem z najstraszniejszych legend Majów.

Jednym zdaniem: aż nie mogę się doczekać, jakie przygody dla Jim'a Rooke'a i jego klasy zaplanował Masterton w kolejnych książkach :)

Trzeci tom przygód nauczyciela Jim'a Rooke'a.

Do klasy specjalnej Jim'a dołącza meksykanin - Rafael Diaz. W owym czasie Jim jeszcze nie wie, że będzie on przyczyną poważnych problemów. Otóż Rafael jest starym demonem Majów i zna Słowa. Słowa, które mogą całkowicie pozbawić człowieka lęku. Lęk w odpowiednich dawkach jest oczywiście potrzebny, choćby po to, by nie wchodzić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
607
293

Na półkach: ,

"Strach" to trzecia część z cyklu Rook. Jim Rook jest nauczycielem angielskiego w klasie specjalnej, który ma nadprzyrodzony dar widzenia rzeczy, których nikt inny nie widzi. Czym jest strach? Czy strach możemy tylko czuć czy też go zobaczyć? Każdy się czegoś boi. Ciemności, szczurów, wysokosci czy upiprów z bajek dla dzieci. Ale co się stanie, jeśli te wszystkie lęki połączą się w jedno? Czy będziemy umieli poradzić się z nim? Książka jak najbardziej trzyma poziom. Poznajemy nowych, ale też i starych bohaterów, którzy sprawiają że opowieść czyta się z dreszczykiem emocji. Ale uświadomiła mi też, jak ważna rolę odgrywa strach w naszym życiu. I co by było, gdybyśmy go nie odczuwali. Uwielbiam ten lekki styl pisania Grahama Mastertona!

"Strach" to trzecia część z cyklu Rook. Jim Rook jest nauczycielem angielskiego w klasie specjalnej, który ma nadprzyrodzony dar widzenia rzeczy, których nikt inny nie widzi. Czym jest strach? Czy strach możemy tylko czuć czy też go zobaczyć? Każdy się czegoś boi. Ciemności, szczurów, wysokosci czy upiprów z bajek dla dzieci. Ale co się stanie, jeśli te wszystkie lęki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
257

Na półkach:

Kolejna dobra część cyklu, chociąż na początku jakoś mnie nie wciągnęła. Ciekawy pomysł na książkę, ale trochę przekombinowany wątek z kotem "niegdyś noszącym imię Tibbles".

Kolejna dobra część cyklu, chociąż na początku jakoś mnie nie wciągnęła. Ciekawy pomysł na książkę, ale trochę przekombinowany wątek z kotem "niegdyś noszącym imię Tibbles".

Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach:

Strach. Lęk. Zwierzęce przerażenie. Bez względu na swoją nazwę ta silna emocja była, jest i będzie miała w sobie tę niezmierzoną, nieokreśloną potęgę. To subiektywne, wpisane w nasze DNA, a tym samym fizjologię i część niematerialną organizmu : duszę - odczucie, towarzyszy człowiekowi odtąd, odkąd w swojej pierwotnej formie stąpał po ziemi. Strach nas kształtuje. Dzięki niemu ludzie prehistoryczni bali się o swoje zdrowie i zdrowie plemienia którego byli częścią, a to z kolei naturalnie pchało ich w kierunku wynalezienia ognia, koła, narzędzi, broni oraz dalszej ewolucji. Można by rzec, iż odczuwali lęk zgodny z charakterem gatunku. Musieli się bać by przetrwać. To właśnie instynkt nakazywał im robić wszystko by przekazać informacje o każdej swojej komórce następnemu pokoleniu.

Ciągłość gatunkowa. Wpływowy, napędzający istnienie ludzi przejaw strachu. A co z jego negatywnym odbiorem? Jaki jest najgorszy lęk, który można sobie wyobrazić i co by było gdyby zebrać ich tysiące i – co irracjonalne – dać początek życiu istocie złożonej z czystej płachty mroku i przerażenia? Bez ogródek i w sposób dźgający nasze wyobrażenia o mocy ludzkich bojaźni, w dziele o prostym tytule :„Strach”, Graham Masterton zabiera nas w podróż, w której nie tylko nadaje lękowi „nowego” znaczenia, ale i przedstawia paradoksalną sytuację - na której myśl, aż kipi zgrozą - gdzie w rzeczywistości naszym największym strachem powinno być brak strachu. Witamy w Paranoi. Witamy w Imperium przerażenia Mastertona.

Polskie kina Wrzesień zapamiętają naprawdę bardzo dobrze. W pierwszych dniach tego miesiąca miała miejsce premiera adaptacji jednej z najbardziej dobijającej i wdzierającej esencję przerażenia do naszych ciał książek Stephena Kinga. „To” jest ponad tysiąc-stronicowym opasłym tomiszczem, książką tak obszerną, a jednocześnie tak zazębiającą się wokół istoty lęku, że ze względu na taki, a nie inny jej charakter można ją porównać do „Księgi Umarłych” albo „Necronomiconu” H.P.Lovecrafta. O czytaniu „To” nie ma raczej mowy. W przypadku tego dzieła powinniśmy raczej mówić o zanalizowaniu i dokładnym jego doświadczeniu.

Osobiście nie miałem przyjemności przeczytać nawet kilku stron powyższej powieści S.Kinga. Może to był błąd, może nie. W eterze wciąż krążą o niej legendy, mówiące o jej prawdziwym, szczerym i mrocznym wpływie na czytelników. Dlatego też, przed przeczytaniem „To” i pójściem na jej najnowszą kinową adaptację, postanowiłem, że zrobię sobie małe przygotowanie w postaci beletrystycznego tworu Mastertona pt."Strach".

Los Angeles, niby zwyczajne miasto, jak każde inne pełne swoich tajemnic, jak i typowych przeciętności. W jednej z tutejszych szkół do społeczności młodzieży specjalnej, mającej problemy z wypowiadaniem się, pisaniem i nauką trafia Rafael. Klasie przewodzi szanowany i lubiany wychowawca: Jim Rook, nauczyciel literatury i przedmiotów humanistycznych. Opiekun młodziaków, na których mu niewątpliwie zależy. Na zajęciach, które prowadzi, Rook uczy swoich podopiecznych jak rozumieć świat okiem poetów i pisarzy. W ten sposób chce dać studentom różne wyobrażenia życia, a nie tylko polepszać ich praktyczne umiejętności. Co najdziwniejsze w początkach powieści Mastertona, Jim wraz ze swoimi wychowankami analizuje dzieła, w których treści i znaczeniu przewija się lęk i strach. Chyba to nie jest przypadek, gdyż wkrótce mężczyzna zastaje w okolicy swojego domu kota, który jakimś cudem przed nim teraz stoi, a dawno powinien już nie żyć. Zwierzę jest jak kopia kopii jego ulubionego mruczka. To Pan Tibbles, tylko na dodatek lekko zmieniony i nad wyraz agresywny, do tego stopnia, że zaczyna atakować jego znajomą Valerie. Takie momenty są przykładem kropli w ciąż rozrastającym się oceanie napięcia i natarczywego lęku. Wspomniany przeze mnie Rafael nie jest przeciętnym młodzieńcem, który ot, tak trafił tu z jakiegoś zwyczajnego powodu. Zachowuje się intrygująco, jest charyzmatyczny, a kolegom z klasy oferuje pomoc, której sam zamysł może budzić skrajne odczucia, i której ja za „Chiny Ludowe” bym nie przyjął. Nie chce nic w zamian. Pragnie tylko powiedzieć kilka słów - odprawić rytuał, który odpędzi najgorsze fobie i wszelką bojaźń z duszy ochotników. Przerwie kajdany trwogi, bezkarnie krępujące ich umysły. Odtąd poczują się wolni i szczęśliwi, pozbawieni strachu. Teoretycznie nic przykrego się stać nie może. To tylko lęk, który odejdzie w niebyt.

Życie Jimma zmienia się w chwili, gdy jego dar, który jest raczej przekleństwem ponownie się uaktywnia. Widzi jak obły, zrodzony z warstw nieprzeniknionej ciemności kształt, jednocześnie przezroczysty z poszarpanymi konturami, wychodzi z jednej z osób, które siedzą w koncentrycznym kręgu otaczającym ich nowego "guru": Rafaela. Niby bzdura i bezsens, ale to co ma przed oczyma belfer potwierdza prawdziwość krzykliwych zapewnień nowego ucznia dotyczących usuwania fobii z naszych serc. Tak samo jak u Jima, strach niczym mroczna bagienna mgła gęstnieje u czytelnika, wbija igły w najczulsze miejsca i paraliżuje, bo jak nie podzielać uczucia lęku z główną postacią, gdy ludzi na których jej zależy dręczy coś żywego, stworzonego z innej materii, scalonych lęków odpędzonych wcześniej podczas rytuałów. To wszystko naprawdę przeraża, a szczególnie gdy jednego z podopiecznych Rooka: Davida, atakuje coś co rodzice chłopaka nazywają Yamą – demonem - władcą piekła, lecz cóż, nie mógł to być ten zły byt. To lęk, który niecałkowicie wypełzł z jego ciała, i który stał się demonem. Paradoksalna sytuacja, poruszające rozwiązanie angielskiego pisarza.

Graham Masternon w swej powieści pt. "Strach" prostymi określeniami dogłębnie opisującymi nie ukształtowanie przestrzeni czy wygląd zewnętrzny osób, ale materializujący się „lęk” i towarzyszącą mu bojaźń osoby tego doświadczającej, pokazał inną formę strachu, który wydaje się być tak rozległy ,jak rozległa jest nasza wyobraźnia. Wróżby z Tarota, które mobilizowały Jima do wykorzystywania swojego daru widzenia rzeczy niedotykalnych i niedostrzegalnych dla innych, makabryczne zbrodnie urzeczywistnionego lęku, Rafael będący w rzeczywistości mrocznym bytem pragnącym wykorzystać strach do pozyskania jak największej ilości dusz oraz przerażające opisy odczuć walczącego z „ tym czymś” belfra Jima Rooka wzbudzały u mnie lekką konsternację i odczucie przytłoczenia.
Niniejsza powieść będzie zatem doskonałym „przyzwyczajeniem” mojej psychiki do klimatu "To" S.Kinga – zarówno filmu jak i książki.
„Czy to co widzimy okiem jest prawdą czy snem głębokim.” Tak niegdyś powiedział Edgar Allan Poe. Niech to będzie przestrogą dla tego co w „Strachu”G. Mastertona jest zawarte.

Najgorszym moim koszmarem, który nie chciałbym by kiedykolwiek miał miejsce, byłoby to, gdyby najokropniejsze lęki, które kiedykolwiek prześladowały ludzką rasę scaliły się w jeden byt i sprowadziły na nią ostateczną zagładę. Dostalibyśmy Armageddon, najokropniejsza okropność, coś czego ludzki skąpy umysł nie byłby w stanie objąć w jakiekolwiek ramy rozumowania. Pożarci przez własne lęki. Tego nie życzy się nawet najgorszemu wrogowi.

Skoro ta powieść była tak skupiona na strachu, a Masterton napisał ich setki, to paradoksalnie, aż „strach” pomyśleć co będzie gdy człowiek zasiądzie do jego kolejnych dzieł.

Strach. Lęk. Zwierzęce przerażenie. Bez względu na swoją nazwę ta silna emocja była, jest i będzie miała w sobie tę niezmierzoną, nieokreśloną potęgę. To subiektywne, wpisane w nasze DNA, a tym samym fizjologię i część niematerialną organizmu : duszę - odczucie, towarzyszy człowiekowi odtąd, odkąd w swojej pierwotnej formie stąpał po ziemi. Strach nas kształtuje. Dzięki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
74

Na półkach:

Masterton i "Strach" to moja pierwsza książka z kategorii horror, i muszę przyznać, że choć się nie bałam, to jednak książka jest bardzo dobra, ponieważ świetnie pokazuje, jak bezmyślni stają się ludzie, którzy niczego się nie boją. To, czego się boimy z pewnością poniekąd kształtuje to kim jesteśmy i to jak się zachowujemy. Trochę nienaturalny był dla mnie jedynie spokój z jakim nasz główny bohater witał pojawiających się starych znajomych, ale w końcu to horror ;D

Masterton i "Strach" to moja pierwsza książka z kategorii horror, i muszę przyznać, że choć się nie bałam, to jednak książka jest bardzo dobra, ponieważ świetnie pokazuje, jak bezmyślni stają się ludzie, którzy niczego się nie boją. To, czego się boimy z pewnością poniekąd kształtuje to kim jesteśmy i to jak się zachowujemy. Trochę nienaturalny był dla mnie jedynie spokój z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
27

Na półkach:

Poczułam się oszukana po przeczytaniu tej książki. Miał być wspaniały autor, rywal do tronu o króla horroru, porównywany z Kingiem... A okazało się być to marną książeczką, niewartą zmarnowania tych kilku godzin na przeczytanie jej.

Poczułam się oszukana po przeczytaniu tej książki. Miał być wspaniały autor, rywal do tronu o króla horroru, porównywany z Kingiem... A okazało się być to marną książeczką, niewartą zmarnowania tych kilku godzin na przeczytanie jej.

Pokaż mimo to

avatar
108
28

Na półkach: ,

Moja ulubiona seria Mastertona, do której z chęcią wracam.

Moja ulubiona seria Mastertona, do której z chęcią wracam.

Pokaż mimo to

avatar
527
245

Na półkach: , ,

Dobra

Dobra

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    875
  • Chcę przeczytać
    346
  • Posiadam
    119
  • Graham Masterton
    26
  • Ulubione
    25
  • Horror
    13
  • Chcę w prezencie
    8
  • Masterton
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Horrory
    5

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Strach Zobacz więcej
Graham Masterton Strach Zobacz więcej
Graham Masterton Strach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także