Marcel i Dominika mimo burzliwego i pełnego emocji życia tworzą zgraną parę. Wszystko zmienia się w momencie gdy chłopak ulega wypadkowi samochodowemu. Zapada w śpiączkę, spędza w szpitalu tygodnie. Dziewczyna cały czas czuwa przy jego łóżku z nadzieją czeka aż Marcel się wybudzi. Nadzieja umiera w momencie, kiedy po odzyskaniu przytomności okazuje się, że chłopak ma częściową amnezję i pamięta wszystkich oprócz… Dominiki.

No cóż ja mogę Wam powiedzieć skoro część mojego zdania mogliście poznać już w trakcie czytania. Dobra, finalnie książka nie była aż taka zła. Wątek przewidywalny, powtarzalny w młodzieżówkach ale mimo to czytało się w miarę dobrze. Wiecie dlaczego „w miarę” prawda? Marcel. Ten bohater zostanie ze mną chyba do końca życia. Język jakim się posługiwał to było dla mnie coś nie do zniesienia. Śmiech przez łzy. Miało być buntowniczo, młodzieżowo a wyszło sztucznie i prostacko. Myślałam, że nie przebrnę przez tę książkę. Jednak w momencie, kiedy chłopak zapada w śpiączkę i się nie odzywa jest lepiej. Dominikę bardzo polubiłam jako bohaterkę. Podobały mi się też relacje rodzinne i wspólne wspieranie się w trudnych chwilach. Gdyby cała książka była tylko z perspektywy dziewczyny, albo chłopak przestał używać żenujących zwrotów byłoby zdecydowanie lepiej. Niestety wpłynęło to na mój ogólny odbiór tej historii więc za wiele z niej nie wyniosłam. Mamy tutaj oczywiście pełno emocji, wzruszeń, trudnych decyzji, nieodwzajemnioną miłość. Jednak absurdalność języka i niektórych scen (tak tak, podtykanie pod nos boczku i kiełbasy to hit!) wzięła górę i przez to historia straciła w moich oczach. Prosty język i nieskomplikowana fabuła sprawiają, że czyta się ją ekspresowo. Gdybym książkę przeczytała 10 lat temu pewnie by mi się podobała – bo i ja miałabym wtedy 15 lat. Obecnie rozczarowanie, bo choć pomysł był naprawdę dobry to potencjał nie został wykorzystany.

Marcel i Dominika mimo burzliwego i pełnego emocji życia tworzą zgraną parę. Wszystko zmienia się w momencie gdy chłopak ulega wypadkowi samochodowemu. Zapada w śpiączkę, spędza w szpitalu tygodnie. Dziewczyna cały czas czuwa przy jego łóżku z nadzieją czeka aż Marcel się wybudzi. Nadzieja umiera w momencie, kiedy po odzyskaniu przytomności okazuje się, że chłopak ma...