Książka jest do bólu przewidywalna, prosta, płytka, infantylna. Pojawia się wiele błędów interpunkcyjnych! Czasem przydługie dialogi mnie męczyły.

Pierwszy raz trafiłam na taki absurd. Kamil został ukazany jako dobra wróżka. Spełnia każde życzenie Natalii, każde! Nawet potrafił połączyć dwoje ludzi (istny Eros!),bo dziewczynie było żal samotnej koleżanki! Takie historie wymyślałam w latach dziecinnych, bodajże w gimnazjum.

Kamil kochał Natalię od dziecka, ale: "Miałem inne dziewczyny, żeby trzymać ciebie na dystans, a swoje ręce z dala od ciebie. Łatwo nie było". Czy on naprawdę ją kochał, skoro spał z innymi kobietami, na co wskazuje też posiadane przez niego doświadczenie w sprawach seksualnych?

Bardzo interesujący okazuje się fragment:

„Pamiętasz, jak kiedyś przy ognisku, chyba Marek, udowadniał, że seks można uprawiać z każdym, bo po co się ograniczać. Ty wtedy powiedziałaś, że nie widzisz sensu robić tego z kimś kto nie umie wejść w bliską, pełną szacunku i zaangażowania relację z drugim człowiekiem. Że tylko ma to sens z kimś, kto idzie na całość w miłości – czyli po ślubie i to tym przed Bogiem, bez furtki awaryjnej, że jak się nie uda to dezercja. – Jej niebieskie oczy zwróciły się w moją stronę. – I jeszcze dodałaś, że przecież oprócz ciała człowiek ma duszę, myśli, uczucia i emocje, i twoim zdaniem dobrze jest te ostatnie stawiać na pierwszym miejscu.
(…)
w rzeczywistości była wrażliwą kobietą, dla której miłość była czymś głębszym i zdawała sobie sprawę, że nie da się pójść na skróty. – Za to chłopacy z chęcią by cię wtedy udusili, oczywiście oprócz Kamila (t. 2, s. 349)”.

Dla mnie stanowi utrwalanie stereotypu, że mężczyźni są za wolnymi związkami; szerzenie kultu dziewictwa, bardzo szkodliwego (zwłaszcza dla dziewczyn, które nie posiadają błony dziewiczej i nigdy nie zobaczą czerwonych plam na pościeli, nawet jeśli żyją w czystości). W tym utworze mężczyzna spieszy się ze ślubem kościelnym, gdyż Natalia chce stracić cnotę w noc poślubną... Przecież Kamil napiera na ten ślub głównie z powodu SEKSU! Gdzie zatem mowa o budowaniu głębszej relacji? Jak bohaterka w tak krótkim czasie może ocenić zaangażowanie Kamila? Zna go od dziecka, ale się zmienił. Przecież mógł się założyć, a potem na pstryknięcie palcem rozwieść – ma kontakty, jest milionerem, więc nawet rozwód kościelny dostałby bez problemów, jak zresztą wszystko, co załatwia, jakby za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki.

Cały utwór przedstawia patriarchalny model rodziny. Mężczyzna jako ten, który rządzi, jest silny, zdobywa, ma władzę.

Zauważyłam również, że wynosi się na piedestał wartości materialne, które dają szczęście, możliwości spełniania marzeń. Jedno, co zostaje w mojej głowie po czytaniu, to ciągłe koszmarnie drogie prezenty Kamila. W utworze podkreśla się wagę pieniądza, wpływowość. Mężczyzna/człowiek je posiadający, może wszystko, wszystko!

Książkę można uznać za idealistyczną papką faryzejską. Pisarka stworzyła świat nieprzystający do rzeczywistości, baśniowy, ale w sensie negatywnym.

Książka jest do bólu przewidywalna, prosta, płytka, infantylna. Pojawia się wiele błędów interpunkcyjnych! Czasem przydługie dialogi mnie męczyły.

Pierwszy raz trafiłam na taki absurd. Kamil został ukazany jako dobra wróżka. Spełnia każde życzenie Natalii, każde! Nawet potrafił połączyć dwoje ludzi (istny Eros!),bo dziewczynie było żal samotnej koleżanki! Takie historie...

Ty i ja dwa różne światy jest opowieścią o związku dwojga młodych ludzi, w którym pragnienie dawania miłości prowadzi do przekraczania własnych ograniczeń, w którym słowa mają znaczenie, a miłości należy się uczyć. Prosta historia serca, gdzie miłość pokonuje wszelkie przeszkody, bo ona jest najpotężniejszą zwierzchnością. Nie złość, nie gniew, nie egoizm, nie ty dla mnie, ale ja dla ciebie…



Czy warto zaryzykować własne życie? A może to jedyna droga, aby go nie stracić i żyć prawdziwie. Natalia wbrew rozsądkowi porzuca wszystko co znała do tej pory, aby wejść w świat, który zdaje się rządzić innymi prawami. Młoda kobieta stawia miłość na pierwszym miejscu, gdy na szali po przeciwnej stronie jest ryzyko utraty zdrowia. Bohaterka niesie tajemnicę, która napawa ją lękiem i wierzy, że sama musi stawić jej czoła. Czy otworzy swoje serce wystarczająco szeroko, aby nie bać się kochać w pełni?



Piękno ma wielu wrogów na tym świecie, ale siła mężczyzny jest w stanie ich pokonać. Każdy mężczyzna nosi w sobie wojownika, ale nie każdy potrafi zaryzykować, aby się nim stać. Czy młody biznesmen sprosta wyzwaniom postawionym na ścieżce jego życia?



Pora na kontynuację losów Kamila i Natalii, którym udało się spotkać po wielu latach i przeobrazić młodzieńcze uczucie w coś o wiele głębszego. Niestety, życie dość szybko zdążyło nimi potrząsnąć i uświadomić, iż nawet najpiękniejsze emocje nigdy nie są łatwe. Kochankowie pochodzą z dwóch odmiennych światów, a dla Natalii bogactwo partnera okazało się o wiele trudniejsze, niż mogła się tego spodziewać na początku. I choć pomału przezwycięża swoje lęki i ograniczenia, kpiący los stawia na ich drodze kolejne przeszkody. Gdy okazuje się, że życie z Kamilem może zagrażać jej zdrowiu, dziewczyna bez chwili wahania postanawia odejść. Wkrótce mężczyzna udowadnia jednak jej swoje uczucie i decydują się na kolejną szansę, lecz nadciągają poważne komplikacje, których nie są w stanie przewidzieć.



Czy miłość rzeczywiście jest w stanie pokonać każdą przeszkodę?



Jak wiele zniszczą zazdrość i pozornie błahe niedomówienia?



Czy Kamil na pewno jest w stanie zapewnić swej ukochanej bezpieczeństwo i spokój?



"Proszę przemyśleć czy wasz ślub, to dobry pomysł, a jeśli się jednak pani na niego zdecyduje, to czy warto mówić panu Soleis o niebezpieczeństwie nawrotu choroby. Niech się pani dobrze zastanowi, jakie mogą być tego konsekwencje dla jakości pani życia. Czy przypadkiem niechcący wówczas pani narzeczony nie będzie przyczyniał się do pogarszania stanu pani zdrowia?''



Miłość to główny temat filmów czy książek. Opisana przeważnie jest jako najpiękniejsza, uskrzydlająca emocja, dzięki której wszystko staje się piękniejsze. W takim wydaniu pragnie jej niemal każdy z nas, lecz często zapominamy, że jest to również ciężka praca nad samym sobą. Tu nie chodzi wyłącznie o dobry humor i miłe spędzanie czasu, prawdziwa miłość wymaga trudu, uporu, gotowości do zmian w postępowaniu czy myśleniu. Właśnie o tym przypomina nam Elżbieta Kosobucka pod postacią subtelnej, niesłychanie dojrzałej powieści, której bohaterowie zmagają się z kolejnymi trudnościami losu, lecz także z przeszkodami własnego umysłu.


"Przez swoją głupotę muszę na ciebie czekać dłużej niż chciałem. Każdy pieniądz zarobiłem z myślą o tobie. Chciałem stworzyć dla ciebie świat, w którym będziesz się dobrze czuła, więc sama widzisz, że mój świat jest twoim światem."



Pisarka w mistrzowski sposób ukazała, jakim trudnym zadaniem może okazać się wspólne życie, próba przystosowania się do partnera. Nawet jeśli miłość jest prawdziwa i rozsądna, kolejne kłopoty dość szybko mogą zachęcić do ucieczki. Łatwiej jest poddać się niż walczyć, zwłaszcza, gdy mowa o własnych ograniczeniach, kształtowanych przez lata poglądach , wartościach, uznanych za fundamentalne. Autorka przypomina również jak istotna jest rozmowa, szczera, spokojna, choć nie zawsze łatwa czy miła. Niedomówienia, sekrety, domysły nie wniosą w nasze życie niczego dobrego, mogą jedynie zamglić na chwilę problemy, które po jakimś czasie powrócą ze zdwojoną mocą.



"Podeszłam, a on przytulił mnie do siebie. Tu, nad tym jeziorem wszystko było idealne. Nie było całego zgiełku, hałasu, zamieszania. Tu byliśmy kobietą i mężczyzną niewyobrażalnie zakochanymi w sobie i nic ponad to. Staliśmy tak dłuższą chwilę patrząc na piękno krajobrazu, napawając się swoją obecnością. Czułam ciepło jego ciała, ale co ważniejsze jego spokój i siłę, które dodawały mi odwagi, aby pójść za nim tam, dokąd chciał mnie wziąć."



Język pisarki jest przystępny, przyjemny i niesłychanie dojrzały. Książkę czyta się szybko i nadzwyczaj refleksyjnie. Wiele sytuacji jest nam doskonale znanych, dlatego błyskawicznie utożsamiamy się z postaciami i wyciągamy wnioski z popełnionych przez nich błędów. Ta powieść to zarazem piękna, klimatyczna odskocznia, jak i zbiór istotnych lekcji życiowych dla każdego z nas.



"Spędzany z Kamilem czas był dla mnie bezcenny. Całe wakacje były przygodą i to nie tylko zewnętrzną, chociażby z tytułu podróży, ale przede wszystkim wewnętrzną. Co ważniejsze, odkrywałam, co to znaczy być kobietą zakochaną ze wzajemnością."



Czytelnik ma również możliwość lepszego poznania Kamila i Natalii. Zagłębiając się w ich umysły, uświadamiamy sobie największe lęki, odczytujemy wszelkie intencje, poznajemy plany na przyszłość. Mimo dobrych chęci, popełniają błędy jak każdy z nas, dlatego nie sposób ich nie pokochać i nie kibicować im z całych sił. Jesteśmy świadomi, że łączy ich coś wyjątkowego, dlatego nie chcemy, by uczucie zostało zniszczone przez kilka błahych przeciwności.



"To było niesamowite uczucie. Być uwodzoną przez tak wspaniałego mężczyznę. Teraz odczułam to niemal namacalnie jak bardzo brakowało mi tego etapu w naszej znajomości. Kwiaty pachniały odurzająco. Czułam się wspaniale, gdy tak na mnie patrzył i rozmawiał dając możliwość odmowy. Jaką niesamowitą siłę czułam w sobie. Moc powiedzenia tak lub nie."



Akcja tych dwóch części jest o wiele bardziej wartka niż w tomie pierwszym. Pojawiło się też dużo nowych postaci, nie tylko tych dobrych. Autorka dopieściła historię zaskakującymi elementami pełnymi niebezpieczeństwa, dzięki czemu całość trzyma w napięciu i nie pozwala zrobić nawet krótkiej przerwy.



"Znowu to robił: rządził, wydawał polecenia i nie słuchał mnie. Miałam dość tego, że czasami tak mnie traktował, nie biorąc pod uwagę mojego zdania. Uważał, że wie lepiej, co jest dla mnie dobre, a ja po prostu chciałam być z nim. Żadne luksusy nie mogły zastąpić jego obecności."



"Ty i ja dwa różne światy części 2 i 3" zabiorą was w niezapomnianą, przesyconą wartościami i naukami podróż, gdzie prawdziwa miłość jest najdoskonalszą bronią, nie tylko przeciw życiowym zawirowaniom, ale przede wszystkim stanowi lek na własne niedoskonałości czy ograniczenia. Jeśli kochacie emocjonalne powieści, ukazujące skomplikowane, ale piękne uczucie, dodające siły i wiary, że wszystko jest możliwe, z pewnością będziecie zachwyceni najnowszą pozycją Elżbiety Kosobuckiej. Przygotujcie się na wspaniałą, dojrzałą, zaskakującą lekturę oraz wielogodzinne refleksje. Wygląda na to, iż zawsze warto ufać własnemu sercu, lecz to nie oznacza, że należy rezygnować z ciężkiej pracy, bo życie we dwójkę zawsze wymaga trudu, poświęceń i kompromisów.

Polecam gorąco!

Ty i ja dwa różne światy jest opowieścią o związku dwojga młodych ludzi, w którym pragnienie dawania miłości prowadzi do przekraczania własnych ograniczeń, w którym słowa mają znaczenie, a miłości należy się uczyć. Prosta historia serca, gdzie miłość pokonuje wszelkie przeszkody, bo ona jest najpotężniejszą zwierzchnością. Nie złość, nie gniew, nie egoizm, nie ty dla mnie,...

To książka to idealne dzieło dla osób kochających romanse. Książka trzyma w napięciu, ale także wzrusza, rozczula. Autorka wprowadza nas w świat pięknych uczuć, gdzie miłość jest szczera, bezwarunkowa. Po więcej zapraszam na mojego bloga:
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2019/02/ty-i-ja-dwa-rozne-swiaty-czesc-2-i-3.html?m=1

To książka to idealne dzieło dla osób kochających romanse. Książka trzyma w napięciu, ale także wzrusza, rozczula. Autorka wprowadza nas w świat pięknych uczuć, gdzie miłość jest szczera, bezwarunkowa. Po więcej zapraszam na mojego bloga:
https://ksiazkowepodrozeagi.blogspot.com/2019/02/ty-i-ja-dwa-rozne-swiaty-czesc-2-i-3.html?m=1

Uwaga, jest to recenzja kolejnej części, ściśle związanej z poprzednią, więc czytanie dalej może skutkować wiedzą, której się nie chce posiadać. Staram się nie pisać spoilerów, ale czasem nie jest prosto przekazać wrażenia bez dzielenia się treścią.
Poprzednia część wywołała we mnie mieszane uczucia. Natomiast ta od pierwszej strony mnie porwała, bowiem opisuje wydarzenia z perspektywy Kamila. Bardzo podobał mi się ten zabieg, niedostępny do tej pory bohater stał się bardziej ludzki, polubiłam go bardziej, choć jego zachowanie nadal nie stawia go na piedestale. Nadal nie znosi sprzeciwu, sam wie, co dla innych jest najlepsze i egzekwuje to nawet od najbliższych. I choć kieruje nim troska, to nie jest moim ideałem i wiele razy dziwiłam się Natalii, że nadal z nim jest. Bo ja chyba bym zwątpiła w czystość intencji po takim naleganiu na szybki ślub. Jednak dziewczyna decyduje się z nim być, co więcej, stara się nie zmienić i wpasować swój świat w jego rzeczywistość tak, by na tym niczego nie stracić. Widać jej dojrzewanie do przeciwstawiania się mu, dążenie do zachowania siebie i miłości, która ich łączy. Nie od początku się jej to udaje, oboje popełniają błędy, ale też się na nich uczą.
Książkę czyta się, jak najpiękniejszą bajkę i choć musiałam sprawdzić, czy faktycznie istnieją tak drogie zegarki, a potem pozbierać szczękę z podłogi, bo i owszem, istnieją, to całość jest tak złożona, że można w taki świat uwierzyć. Brakowało mi tylko wyjaśnienia, kim tak naprawdę, od początku do końca, jest Kamil, bo jego osoba nie jest do końca sprecyzowana, można się czegoś domyślać, spekulować, ale nic nie jest wyłożone jasno. Jedynie motywy jego działań są sprecyzowane, sam ich nie ukrywa. Ja jednak chciałabym poznać go bardziej, może przestałabym czuć do niego taki ogromny dystans. Kolejną rzeczą, choć rozumiem po co została umieszczona, która mi przeszkadzała, były nagromadzone sceny erotyczne. I nie chodzi o to, że były złe czy wulgarne, to nie u tej autorki. Dla mnie było ich po prostu za dużo, nudziły mnie, odciągały od lektury. Natomiast część, która zaczęła się po nich... Ach, to było coś. Czytałam z zapartym tchem, nie mogłam się doczekać rozwiązania, a potem żałowałam, że tak krótko. Na szczęście Elżbieta Kosobucka tylko na chwilę zwolniła tempo, by potem znowu wrzucić bohaterów w wir wydarzeń.
Przyjemnie czytało się o ich wzajemnym docieraniu się, o dawaniu siebie i nie gubieniu własnego ja w związku. Pod postacią pięknej bajki o Kopciuszku, tylko ten książę trochę narwany, dostaniemy powieść o wartościach, z którymi nie musimy się zgadzać, jak ja na przykład z niektórymi, ale ich nie potępimy i nie odrzucimy. Jest tu trochę romansu, kryminału, scen akcji, erotyki, a wszystko opisane tak plastycznie, że nie trzeba chcieć więcej. Choć ja mam nadzieję, że gdzieś tam Natalia chce więcej, że dostrzeże możliwość niesienia dobra przez pieniądze, które posiada, a Kamil będzie ją wspierał, a nie ciągnął w swoją stronę. Są na dobrej drodze.
https://wsrodszelestukartek.blogspot.com

Uwaga, jest to recenzja kolejnej części, ściśle związanej z poprzednią, więc czytanie dalej może skutkować wiedzą, której się nie chce posiadać. Staram się nie pisać spoilerów, ale czasem nie jest prosto przekazać wrażenia bez dzielenia się treścią.
Poprzednia część wywołała we mnie mieszane uczucia. Natomiast ta od pierwszej strony mnie porwała, bowiem opisuje wydarzenia z...

Kłębiące się w bohaterach kolejnych części uczucia, skutecznie odsuną spontaniczność chwili. To rozsądek i przewrotność losu wyjdzie naprzeciw miłości, która zdecydowanie wytyczy sobie granice. Prawdziwość, szczerość bohaterów, głębia uczuć oraz niecodzienność problemów, jakie napotykają na swojej drodze, to główne zalety powieści. Jej wieloperspektywiczność pozwala nam na obserwację postaw i zachowań świetnie nakreślonych postaci, których autorka stawia przed trudnymi dylematami i wyborami, a jednocześnie psychologia emocji ewoluuje wraz z semantyką słowa miłość, skrupulatnie uprzedzając rozwój wydarzeń.




W tej tematyce jeszcze nie postawiono ostatniej kropki. Życie bowiem bywa nieprzewidywalne, a jego scenariusze pisze ulotność nagromadzonych, nieokreślonych i niezdefiniowanych do końca zjawisk. Życie Natalii i Kamila splotło się ze sobą w momencie najcieńszej nici zespalającej związek. Wystawione na próbę dwie odrębności, dwa zupełnie inne światy. Nawet mimo najszczerszych chęci i namacalnych kalkulacji miłość potrafi walczyć o swoje przetrwanie. Bohaterowie mimo swej odmienności w rzeczywistości biją się z podjęciem ryzyka a pragnieniem bycia szczęśliwym. A życie jak wiadomo, to nie bajka. Czasami daje radość, ale dla równowagi smaga nas swoją wnikliwością. Miłość wznosi nas na wyżyny, staje się napędem do zmian, motywuje do działań o które byśmy się nie podejrzewali. Bohaterowie powieści Eli Kosobuckiej będą walczyć - o siebie, prawdziwość uczucia, stawiać cele na swoich ścieżkach.

Czy warto wierzyć w miłość? Na to pytanie znakomicie odpowie Wam druga i trzecia część powieści "Ty i ja dwa różne światy". Natalia i Kamil udowodnią, że warto uwierzyć w siebie i wsłuchać się w serce. Szczerość jego głosu zawsze doskonale je ukierunkuje. Nie nam osądzać, czy moralizować. Szczęściu trzeba czasami pomóc, a dla miłości nie mają znaczenia granice, bariery, czy odrębność światopoglądów.



To opowieść, z której wypływa cała paleta barw i uczuć. Subtelność i wyrazistość przeplata się z delikatnością i ulotnością, która przemyka gdzieś obok i daje o sobie znać. Lekkość pióra autorki kreśli postaci wyraziste, charakterne, z ogromną dozą charyzmy, uparcie dążących do obranego celu. To powieść, która zmusza do głębszych refleksji, stawia istotne pytania, ale też pokazuje suspensus otwartości dialogu z drugim człowiekiem, szczególnie, jeśli jest nią ukochana, bliska osoba. To opowieść, gdzie nieważności ulega rachunek przeszłości, a bilans wyniku kształtuje każdy wątek i wydarzenie. Zaskakująca i przywracająca nadzieję, że nic nie jest stracone, że trzeba wyciągnąć rękę, by poczuć się kochanym. Emocjonująca i wzruszająca, od początku zaskakująca, przeplatana tęsknotą, samotnością, bólem niezrozumienia oraz plastycznymi obrazami.

Szczerze polecam!

http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/12/patronat-medialny-ty-i-ja-dwa-rozne.html

Kłębiące się w bohaterach kolejnych części uczucia, skutecznie odsuną spontaniczność chwili. To rozsądek i przewrotność losu wyjdzie naprzeciw miłości, która zdecydowanie wytyczy sobie granice. Prawdziwość, szczerość bohaterów, głębia uczuć oraz niecodzienność problemów, jakie napotykają na swojej drodze, to główne zalety powieści. Jej wieloperspektywiczność pozwala nam na...

„Życie jest wspaniałą przygodą, wówczas, gdy mamy odwagę podejmować trudne decyzje i mamy kogoś z kim możemy je dzielić w prawdzie, a tego się oboje uczyliśmy”.

***

Ciekawa, intrygująca, zaskakująca, ukrywająca w sobie niebezpieczeństwo, ale jednocześnie pełna cennych wartości i refleksji - tymi słowami mogłabym w skrócie określić książkę "Ty i ja. Dwa różne światy. Tom 2 i 3".

Kontynuacja i zwieńczenie losów Natalii i Kamila, których mieliśmy okazję poznać w książce "Ty i ja dwa różne światy. Część 1" to przede wszystkimi opowieść o miłości, która zawsze wymaga cierpliwości, zrozumienia, poświęcenia, akceptacji, szczerości i dialogu.

Elżbieta Kosobucka po raz kolejny oddaje w ręce czytelników niejednoznaczną i wypełnioną emocjami powieść, która oscyluje wokół istotnych, życiowych tematów. Autorka z lekkością pisze nie tylko o miłości i zaufaniu, ale także o akceptacji, marzeniach, chorobie, szacunku, uczciwości, wewnętrznych zasadach i religijnych przekonaniach, ukrytych pragnieniach, a także (co najważniejsze) o różnicach pomiędzy osobą żyjącą na przeciętnym poziomie, a osobą, posiadającą wszystko, o czym tylko zamarzy.

Dzięki temu, iż w książce została zastosowana pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki, czytelnik z bliska obserwuje zmiany, jakie zachodzą w jej życiu. A od pierwszego tomu wiele się zmieniło. Odkrywanie kolejnych fragmentów z życia bohaterów dostarczyło mi wiele wrażeń i różnorodnych, często sprzecznych, ale za to żywych emocji.

"Ty i ja. Dwa różne światy. Tom 2 i 3" to kompozycja trudności, dylematów, napięcia, niepewności i odkrywania, co to znaczy być kobietą zakochaną w wzajemnością. To powieść stanowiąca wyboistą, pokrętną, naznaczą wieloma przeciwnościami i komplikacjami drogę ku szczęściu. Serdecznie polecam!

„Życie jest wspaniałą przygodą, wówczas, gdy mamy odwagę podejmować trudne decyzje i mamy kogoś z kim możemy je dzielić w prawdzie, a tego się oboje uczyliśmy”.

***

Ciekawa, intrygująca, zaskakująca, ukrywająca w sobie niebezpieczeństwo, ale jednocześnie pełna cennych wartości i refleksji - tymi słowami mogłabym w skrócie określić książkę "Ty i ja. Dwa różne światy. Tom 2...

Po dość długiej nieobecności wracam z kontynuacją " Ty i ja dwa różne światy część 2 i 3 "
Te dwie części zabiorą nas w przyjemną podróż, która pokaże jak ważna jest w naszym życiu miłość, szczerość i zaufanie.
Mimo, że czasami, nie chce nam sie walczyć o swój związek,warto jest podnieść rękawicę rzuconą przez los i podjąć wyzwanie.

Pani Elżbieta stworzyła idealny świat...może czasami zbyt przerysowany, jednak chce się w tym świecie przebywać i chłonąć jego atmosferę, oderwać się na chwilę od swoich przyziemnych kłopotów.
Jedynym minusem, była dla mnie całkowita eliminacja najbliższej rodziny. Gdzieś na początku powieści pojawili się rodzice Natalii, jednak był to tak znikomy epizod, że przeszedł niemal bez echa.Odnosi się wrażenie że główni bohaterowie nie bardzo się interesują " co słychać " u najbliższych.
Mimo wszystko powieść jest spójna i logiczna, akcja toczy się wartko i w kilku momentach naprawdę zaskakuje.
Polecam serdecznie, jako lekturę po ciężkim dniu, bo jestem pewna że na jej kartach znajdziecie chwile spokoju i relaksu.

Na pełną recenzję zapraszam na : www.Ewelina-czyta.blogspot.com

Po dość długiej nieobecności wracam z kontynuacją " Ty i ja dwa różne światy część 2 i 3 "
Te dwie części zabiorą nas w przyjemną podróż, która pokaże jak ważna jest w naszym życiu miłość, szczerość i zaufanie.
Mimo, że czasami, nie chce nam sie walczyć o swój związek,warto jest podnieść rękawicę rzuconą przez los i podjąć wyzwanie.

Pani Elżbieta stworzyła idealny...

Świetna książka, polecam wszystkim.

Świetna książka, polecam wszystkim.

Niedawno recenzowałam pierwszy tom cyklu Ty i ja dwa różne światy Elżbiety Kosobuckiej, którego zakończenie sprawiło, że po kontynuację chciałoby się sięgnąć od razu. Jednak, jak to w życiu bywa, czasami trafiają się „niespodzianki”, które niestety skutecznie mi utrudniły czytanie, przez co musiałam lekturę przesunąć w czasie. Niemniej ostatecznie się udało ;)

Zacznę od informacji technicznych. Obie pozycje są dostępne wyłącznie w formie e-booka. Autorka zdradziła mi, że początkowo jej założeniem było napisanie jednej książki. Niemniej, jak to często bywa, bohaterowie zaczęli żyć własnym życiem i tak powstała historia o ponad tysiącu stronach. Toteż autorka postanowiła ją rozbić na trzy tomy, przy czym tom 2. i 3. zostały wydane w jednym e-booku.

Elżbieta Kosobucka w swych książkach porusza ważne i jednocześnie życiowe tematy. Pisze o miłości, zaufaniu, przebaczeniu, akceptacji, szacunku do drugiej osoby, jak również o kontrastach między człowiekiem żyjącym na średnim poziomie oraz tym opływającym się w luksusach. Zwraca uwagę czytelnika na sprawy, które stają się wybojami na drodze do upragnionego szczęścia, oraz pokazuje, jak wiele można poświęcić, aby to szczęście osiągnąć(...)

Całość na blogu: https://www.nowehoryzonty.eu/2019/03/recenzja-patronacka-ty-i-ja-dwa-rozne.html#

Niedawno recenzowałam pierwszy tom cyklu Ty i ja dwa różne światy Elżbiety Kosobuckiej, którego zakończenie sprawiło, że po kontynuację chciałoby się sięgnąć od razu. Jednak, jak to w życiu bywa, czasami trafiają się „niespodzianki”, które niestety skutecznie mi utrudniły czytanie, przez co musiałam lekturę przesunąć w czasie. Niemniej ostatecznie się udało ;)

Zacznę od...

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/02/12-ty-i-ja-dwa-rozne-swiaty-czesc-2-i-3.html
(...)"Ty i Ja dwa różne światy" jest współczesną wersją Kopciuszka, Natalia - zwykła dziewczyna, studiująca malarstwo i Kamil - biznesmen, którego władza i bogactwo potrafi zawrócić w głowie nie jednemu. Większość dziewcząt marzy o księciu z bajki, który będzie roztaczał nad nimi swoją opiekuńczość, miłość, a przy tym nie poskąpi grosza. Tym księciem okazuje się Kamil, który za wszelką cenę chce spełnić każde pragnienie swojej wybranki. Nie zdaje on sobie sprawy, że często zachowuje się w sposób despotyczny oczekując, że Natalia będzie zachwycona każdą jego decyzją. Zapomina tylko, że powinien konsultować swoje pomysły z Natalią. Chyba nie ma nic gorszego, niż życie w złotej klatce bez prawa głosu, bo tak wygląda wspólne życie tych dwojga. Zapewne wiele osób powie, że w głowie się przewraca od dobroci. Mężczyzna oferuje swoje pieniądze, posiadłości i firmę, a dziewczyna niezadowolona. Niestety nie wszystko można kupić. Poczucie, że można samemu o sobie decydować jest bardzo ważne, o czym zapomniał Kamil, decydując co będzie najlepsze dla jego żony.
Były momenty, w których miałam ochotę odłożyć książkę. Jak dla mnie za dużo było scen skupiających się na życiu erotycznym bohaterów. Zabrakło mi szczerych rozmów pomiędzy młodymi, pomimo że żywią do siebie wielkie pokłady miłości, to nie potrafili ze sobą o tym rozmawiać. Efektem tego były niepotrzebne kłótnie i niedomówienia. Zabrakło mi też udziału rodziny z obu stron w życiu Kamila i Natalii. Co prawda na początku książki pojawiają się rodzice Natalii, ale jest to epizod, który po chwili umyka i mamy wrażenie, że żadna rodzina nie istnieje. Nie wiem dlaczego tak istotny element, jak rodzina został pominięty.
Postać Kamila skupia w sobie mnóstwo sprzecznych cech, z jednej strony jest opiekuńczy, troskliwy, uprzejmy, mający smykałkę do interesów, aby za chwilę zmienić się w bezwzględnego, despotycznego, chorobliwie zazdrosnego mężczyznę. Momentami relacje Natalii i Kamila przedstawiały się jako toksyczny związek, wyniszczający wszystko co zostało zbudowane między młodymi.
Nie brakuje w książce też wątku kryminalnego, który niestety jak szybko się zaczął tak szybko się skończył. Szkoda, bo to mogło wnieść trochę zmiany do czytanej lektury. Nie powiem, że życzyłabym źle bohaterom, ale było zbyt idyllicznie, dzięki Kamilowi, który za sprawą kilku telefonów potrafił w błyskawicznym tempie załatwić nawet najbardziej skomplikowaną sprawę.

Książka z pewnością zyska wielu zwolenników i przeciwników. Ci z was, którzy lubią od czasu do czasu poczytać coś lekkiego będą zadowoleni. Bo kto nie lubi pomarzyć o księciu z bajki i o sobie w roli księżniczki. Jednak osoby, które są nastawione na bardziej realne historie mogą poczuć się zawiedzione. Dlatego, aby przekonać się, w której grupie czytelników znajdziecie się, sami musicie przeczytać "Ty i Ja dwa różne światy" część 2 i 3 i wyrobić sobie własną opinię. Mnie książka sprawiła przyjemność, bo oderwała od codziennych problemów, co też jest ważne, aby umieć dać się ponieść fantazji.

Za książkę dziękuję pani Elżbiecie Kosobuckiej.

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/02/12-ty-i-ja-dwa-rozne-swiaty-czesc-2-i-3.html
(...)"Ty i Ja dwa różne światy" jest współczesną wersją Kopciuszka, Natalia - zwykła dziewczyna, studiująca malarstwo i Kamil - biznesmen, którego władza i bogactwo potrafi zawrócić w głowie nie jednemu. Większość dziewcząt marzy o księciu z bajki, który będzie roztaczał nad nimi...