Książka opisuje kawałek historii Stanów Zjednocznych dotyczącej Luizjany i wyprawy Lewisa i Clarca. Zapewne jest to wersja oparta o pracę doktorską autora. Recenzje jej były różne. Oczywiście, wówczas, kiedy to opracowanie weszło na rynek, było pierwszą pracą na ten temat w języku polskim. I chwała autorowi za to, ponieważ czytelnik dodatkowo dostaje do przetrawienia, niejako przy okazji, fragmenty historii Stanów Zjednoczonych. Gdzieś recenzent ganił tę rozwlekłość wprowadzenia, która jest nieproporcjonalnie objętościowo duża wzglęm opisu samej wyprawy. Czytelnikom (mnie też) nie musi to przeszkadzać, a wręcz przeciwnie, mogą cieszyć się dodatową wiedzą.
Dlaczego zatem 6 oczek a nie np. 8? Widać narrację pracy doktorskiej cały czas w tej książce, a to się wiąże z budowaniem długich zdań. Długie zdania wymagają, tak jak to jest w języku prawniczym, starannej interpunkcji, aby nie razić oczu wymagającego czytelnika. Przede wszystkim jednak, by nie zgubić sensu wypowiedzi! Nie jestem mistrzem ortografii, ale w tej książce co chwila brakuje przecinków w zdaniach wtrąconych czy przy używaniu imiesłowów czasu teraźniejszego lub przeszłego oraz w innych stuacjach. Kumulacja tych błędów jest zatrważająca. Dziwię się, bo autor nie musi być asem interpunkcji, że wydawnictwo nie zadbało o korektę tekstu. Po prostu jej tu nie było.

Książka opisuje kawałek historii Stanów Zjednocznych dotyczącej Luizjany i wyprawy Lewisa i Clarca. Zapewne jest to wersja oparta o pracę doktorską autora. Recenzje jej były różne. Oczywiście, wówczas, kiedy to opracowanie weszło na rynek, było pierwszą pracą na ten temat w języku polskim. I chwała autorowi za to, ponieważ czytelnik dodatkowo dostaje do przetrawienia,...