Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie tej części... Miała potencjał (druga połowa),ale początek i znaczna większość to flaki z olejem. Zaczęły mnie męczyć coraz to wymyślniejsze sceny seksu i przemocy. Ukazanie miłości Elizabeth i Declana to jakaś parodia. Chwilami miało być romantycznie, a wyszło po prostu zabawnie... Cała ta ich "miłość" jest chora i człowiek zastanawia się jak można w takim związku funkcjonować. Naprawdę poważnie myślałam już o tym by ją po prostu odłożyć, no ale uznałam że skoro już tak daleko zabrnęłam to jeszcze się przemęczę... Jedyne co ratuję tę historię to ziszczenie się marzenia bohaterki ( nie chcę spojlerować - kto czytał ten wie :) ) i końcówka - nie spodziewałam się takiego zakończenia. Natomiast epilog? Można go było zdecydowanie pominąć. Rozbawił mnie niesamowicie, a myślę że zamierzenie autorki było odwrotne. Rozczarowałam się, ale spodziewałam się tego kończąc drugą część...

Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie tej części... Miała potencjał (druga połowa),ale początek i znaczna większość to flaki z olejem. Zaczęły mnie męczyć coraz to wymyślniejsze sceny seksu i przemocy. Ukazanie miłości Elizabeth i Declana to jakaś parodia. Chwilami miało być romantycznie, a wyszło po prostu zabawnie... Cała ta ich "miłość" jest chora i człowiek zastanawia...

Najgorsza z trzech części - mało akcji i napięcia za to dużo wspominania i fizyczności..
Niestety III część rozczarowała, zwłaszcza zakończenie (epilog),które można było jednak hush hush...
Mimo to i tak warto sięgnąć po serię CZARNY LOTOS.

Najgorsza z trzech części - mało akcji i napięcia za to dużo wspominania i fizyczności..
Niestety III część rozczarowała, zwłaszcza zakończenie (epilog),które można było jednak hush hush...
Mimo to i tak warto sięgnąć po serię CZARNY LOTOS.

Ta część chyba najbardziej mi się podobała z całej serii ale zakończenie niestety rozczarowuje

Ta część chyba najbardziej mi się podobała z całej serii ale zakończenie niestety rozczarowuje

Wow. Na początku muszę przyznać, że zupełnie nie spodziewałam się takiego rozwoju wydarzeń, a tym bardziej takiego zakończenia. Cała seria jest bardzo mocna, mroczna, brutalna i zapadająca w pamięć. Daje do myślenia i po jej przeczytaniu nie pozwala przejść od tak do myślenia o codziennych sprawach. Tak jak pierwsza część była pełna niespodziewanych zwrotów akcji, druga była według mnie najbardziej brutalna, tak ta była również pełna bólu i cierpienia, ale przede wszystkim szczerej miłości, troski i nadziei na nastanie lepszej przyszłości. Jedna z moich ulubionych serii.

Wow. Na początku muszę przyznać, że zupełnie nie spodziewałam się takiego rozwoju wydarzeń, a tym bardziej takiego zakończenia. Cała seria jest bardzo mocna, mroczna, brutalna i zapadająca w pamięć. Daje do myślenia i po jej przeczytaniu nie pozwala przejść od tak do myślenia o codziennych sprawach. Tak jak pierwsza część była pełna niespodziewanych zwrotów akcji, druga...

Po "Echo" jeszcze nie byłam pewna, czy bohaterowie są rozchwiani i szargały nimi emocje, czy to choroby psychiczne. "Hush" te wątpliwości rozwiał. Początek książki był dla mnie ciężki do czytania. Elizabeth całkowicie się rozsypała, Declan stał się skrajnie władczy i despotyczny. Wątek erotyczny mocny. Ostry, brutalny seks, zakrawający na gwałt. Dużo dywagacji i nużących powtórzeń wątpliwości, lęków, wspomnień, zapewnień. W dalszej części bohaterowie zaczynają wychodzić ze stagnacji. Tempo fabuły znacznie przyśpiesza. Dużo nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
Nie wiem, czy wcześniej tego nie zauważałam, czy dopiero w tej części bohaterowie stają się hipokrytami. Po zabiciu wroga mają pretensje do jego żony za wspieranie mordercy... sami też nimi byli i też się wzajemnie wspierali.
Po raz kolejny autorka zaskoczyła mnie swoimi umiejętnościami literackimi. Złożoność postaci jest tak zdumiewająca, że robi się z tego czysta maestria.
Ostatni tom nadal utrzymany w mrocznym klimacie z mocnym finałem trylogii.

Po "Echo" jeszcze nie byłam pewna, czy bohaterowie są rozchwiani i szargały nimi emocje, czy to choroby psychiczne. "Hush" te wątpliwości rozwiał. Początek książki był dla mnie ciężki do czytania. Elizabeth całkowicie się rozsypała, Declan stał się skrajnie władczy i despotyczny. Wątek erotyczny mocny. Ostry, brutalny seks, zakrawający na gwałt. Dużo dywagacji i nużących...

Cala seria trochę dała mi do myślenia, aż nie opisałam wcześniejszych części. Chyba najbardziej zapadła mi w pamięci druga. Najgorzej że z tyłu głowy mam świadomość, że takie rzeczy mogą się naprawdę dziać. Polecam przeczytać. Ostrzegam dosyć mroczna.

Cala seria trochę dała mi do myślenia, aż nie opisałam wcześniejszych części. Chyba najbardziej zapadła mi w pamięci druga. Najgorzej że z tyłu głowy mam świadomość, że takie rzeczy mogą się naprawdę dziać. Polecam przeczytać. Ostrzegam dosyć mroczna.

Kochani Moi postanowiłam, że te dwa tomu połączę w jedną opinię.
Ta seria nie jest dla każdego, ta seria wchodzi naprawdę mocno w głowę i człowiek zastanawiam się przez kilka dni nad nią.
Ja czytając te dwa tomy zarwałam noc, bo nie mogłam się oderwać od niej. A jeszcze jak Amanda pisała "jestem ciekawa jak zareagujesz na koniec" to tym bardziej nie mogłam przestać, aż jej nie dokończę.
W tych tomach czułam współczucie, smutek i żal dla Elizabeth i Declana. Ta kobieta wiele w życiu przeszła a los ponownie stawia na jej drodzę trudy. Ile może znieść zniszczona kobieta ? Powiem Wam, że wiele. Jednak to się później przekłada na zachowanie.
Nie próbuje zrozumieć tej serii, bo ciężko jest tutaj zrozumieć zniszczoną kobietę oraz zniszczonego mężczyznę. Ta dwójka rani siebie nawzajem, jednocześnie kochając się tak mocno, że nie potrafią bez siebie żyć.
Jestem totalnie w szoku. Brudna historia z wieloma niebezpieczeństwami i mocnym seksem.
Normalny człowiek nie zrozumie.
Normalny człowiek będzie w szoku.
Normalny człowiek nie przebrnę przez historię do końca.
Nie jestem normalna, przyznaję. Mi się podobają te książki, wsiadły mi na głowę i miałam milion pytań i myśli co do tej serii.
Brawo dla autorki za jej kreatywność i pomysł na taką historię. Jednak zakończenie serii sprawia, że wbiłam się w szok. Przez to zakończenie zastanawiałam się głęboko nad tymi dwoma tomami, bo ten epilog nie jest normalny.
Tak więc seria "Czarny Lotos" jest dla miłośników mocnych, bardzo popieprzonych darków, które wchodzą w głowę a może nawet potrafią ją zepsuć. To książki, które powodują, że się nad nimi zastanawiamy. Zastanawiamy się nad losem bohaterów, zastanawiamy się nad tym skąd autorka wzięła pomysł i zastanawiamy się czy to wszystko nie jest jednym wielkim urojeniem 🤷🤷🤷
Ja wiem, że muszę kupić wersję papierowa by mieć tą serię w swojej domowej kolekcji.

Kochani Moi postanowiłam, że te dwa tomu połączę w jedną opinię.
Ta seria nie jest dla każdego, ta seria wchodzi naprawdę mocno w głowę i człowiek zastanawiam się przez kilka dni nad nią.
Ja czytając te dwa tomy zarwałam noc, bo nie mogłam się oderwać od niej. A jeszcze jak Amanda pisała "jestem ciekawa jak zareagujesz na koniec" to tym bardziej nie mogłam przestać, aż jej...

W serii " Czarny Lotos " nie ma, co liczyć na słowa " Żyli Długo i Szczęśliwie " ani też na to, że ludzie którzy przeszli piekło, może zmięknąć serce.
Już za późno na zmiany i nasi bohaterowie, zdążyli już zdać sobie z tego sprawę. Nasza para Declan i Elizabeth bez dwóch zdań stali się na wzajem kochającymi potworami. Na których odbieranie komuś życia, nie robi już takie wielkiego bolesnego wrażenia, jak jeszcze jakiś czas temu.

Odnalezienie najbliższej osoby, która gdyby pojawiła się wcześniej w życiu kobiety. Mogłaby zapobiec rozprzestrzenianiu złu. Wywołała w niej dużą falę nienawiści, smutku i zagubienia. Elizabeth, kolejny raz z rzędu musiała zmierzyć się z przeszłością. Tym razem, jednak były to jedynie dobre wspomnienia. Jakie pozostały jej z niewinnego dzieciństwa, które wiodła u boku ojca.

Co się stanie, kiedy te dwie zagubione duszę się odnajdą. Tego nie mogę wam zdradzić 😏.

W trzecim tomie " Hush" z pewnością zabrakło mi napięcia, które towarzyszyło mi za każdym razem w poprzednich dwóch książkach. Od samego początku do prawie końca jest dużo powtórzeń scen np. erotycznych, rozmyślań, wspomnień, wątpliwości, smutku, poczucia zagubienia itp. " Hush " jest podsumowaniem całej historii Elizabeth i Declana, ale nie ma co liczyć na dużo nieprzewidzianych zwrotów akcji.

Zakończenie książki i tym samym serii " Czarny Lotos " wywołało we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony był to zakończenie do zaakceptowania, a z drugiej zaczynały do mnie napływać myśli. Dlaczego, tak a nie inaczej ? Zazwyczaj, takie serię kończą się ślubem i spokojnym żywotem, aż do śmierci.

W serii " Czarny Lotos " nie ma, co liczyć na słowa " Żyli Długo i Szczęśliwie " ani też na to, że ludzie którzy przeszli piekło, może zmięknąć serce.
Już za późno na zmiany i nasi bohaterowie, zdążyli już zdać sobie z tego sprawę. Nasza para Declan i Elizabeth bez dwóch zdań stali się na wzajem kochającymi potworami. Na których odbieranie komuś życia, nie robi już takie...

Szkoda, że to już koniec przygód, życia Elizabeth i Declana. Jedna z najlepszych trylogii jakie czytałam. Emocje dało się czuć z każdym przeczytanym zdaniem. Aczkolwiek bardzo nie podoba mi się zakończenie..
Fajnie, że każda książka nas czegoś uczy.

"Możesz mnie nienawidzić po wsze czasy,nic nie szkodzi. Ja i tak będę Cię kochać."

Szkoda, że to już koniec przygód, życia Elizabeth i Declana. Jedna z najlepszych trylogii jakie czytałam. Emocje dało się czuć z każdym przeczytanym zdaniem. Aczkolwiek bardzo nie podoba mi się zakończenie..
Fajnie, że każda książka nas czegoś uczy.

"Możesz mnie nienawidzić po wsze czasy,nic nie szkodzi. Ja i tak będę Cię kochać."

ręka, głowa, mózg na ścianie za zakończenie

ręka, głowa, mózg na ścianie za zakończenie