Zbrodnie robali. Wesz, która pokonała armię Napoleona, i inne diaboliczne insekty
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Wicked Bugs. The Louse that Conquered Napoleon’s Army & Other Diabolical Insects
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2019-02-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-17
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328064478
- Tłumacz:
- Dariusz Wójtowicz
- Tagi:
- Dariusz Wójtowicz owady insekty owady szkodliwe
Owady mają nad ludźmi przewagę liczebną. Co więcej, gdyby nie różnica wielkości, nie mielibyśmy z nimi żadnych szans. Jednak niektórych powinniśmy się obawiać nawet pomimo ich niewielkich rozmiarów! Istnieją owady, które potrafią wyssać z człowieka krew do ostatniej kropli, takie, które są w stanie uśmiercić całą rodzinę, a nawet pokonać armię. A to wszystko nic w porównaniu z tym, co robią innym insektom...
O takich właśnie okropnościach opowiada Amy Stewart w swojej najnowszej książce Zbrodnie robali, kontynuacji bestsellerowych Zbrodni roślin. Stewart tworzy coś w rodzaju atlasu grozy, opisując w sposób zajmujący i daleki od naukowego żargonu wszystkich najstraszliwszych przedstawicieli świata owadów – insekty, które powodują ból czy śmierć, i takie, które po prostu przerażają. Jeśli kiedykolwiek dręczyły was lęki związane z owadami, po lekturze tej książki mogą wydać się one uzasadnione.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 641
- 572
- 154
- 30
- 22
- 19
- 16
- 15
- 14
- 13
Cytaty
Pluskwa żeruje ok. pięciu minut. Jeśli odruchowo przegonisz insekta, przesunie się nieco dalej i znowu ugryzie. W rezultacie powstanie chara...
RozwińWygląda na to, że bakteria Yersinia pestis wyewoluowała ok. dwudziestu tysięcy lat temu i od tamtego czasu kilkakrotnie dokonała rajdów wyni...
Rozwiń
Opinia
Są wszędzie i nie ma szans, żeby zniknęły z naszego życia. Niezależnie od tego czy je widzimy, czy nie. W domu i na dworze. Włochate, z wieloma odnóżami, w pancerzykach i bez. O kim mowa? Oczywiście o robakach, do których wielu z nas nie pała zbytnią sympatią.
Mimo swych licznych przywar także i te małe stworzonka cieszą się jednak swoistym zainteresowaniem, którego efektem są właśnie książki, takie jak ta.
"Zbrodnie robali" napisane przez Amy Stewart (swoją drogą także autorkę "Zbrodni roślin"), jak od początku informuje nas pisarka, nie mają jednak na celu wychwalania zalet robali, a uświadomienie przeciętnemu zjadaczowi chleba, w jaki sposób niektóre z insektów mogą wpłynąć na jego życie. Ponieważ sama także zaliczam się do grona osób nie przepadających za robactwem, czytając opis "Zbrodni..." pomyślałam, iż jest to lektura idealna dla mnie.
I tak będąc już po swą opinię muszę rozpocząć o poruszenia dwóch kwestii. Pierwszą z nich jest to, iż Stewart zdecydowała się na używanie pojęcia "robak" w odniesieniu do wszystkich owadów, o których wspomina, niezależnie od tego do jakiej grupy czy rodzaju należą. (pomimo tego, że nie jest to zgodne z właściwą definicją tego stworzenia). Przygotujcie się więc, że czy to pająk, czy osa czy krocionóg- wszystko jest tutaj robalem. Drugim istotnym wyjaśnieniem, jest to dotyczące ogólnej formy tekstu. Książka p. Amy nie jest bowiem typowym poradnikiem, leksykonem czy naukową rozprawą lecz zbiorem zadziwiających, niezwykle interesujących, a momentami nawet niesmacznych ciekawostek. W trakcie czytania nie natraficie więc na nudne i typowo fachowe opisy, a jedynie na bardzo plastycznie przedstawione sytuacje ze spotkań ludzi z owadami.
Dzieło Stewart podzielone jest na rozdziały albo dotyczące konkretnych robaków, albo odwołujące się do jakiejś określonej ich grupy, którą coś ze sobą łączy (mimo iż np. nie należą do jednej rodziny). Przy tym pierwszym typie oprócz łacińskiej nazwy insekta poznajemy również jego rozmiar, rodzinę, siedlisko i występowanie. Później następuje szczegółowy opis czy to wydarzenia, w którym uczestniczył, czy to sposobu jego życia i tego, jak on wpływa na nas. Pozornie nic nadzwyczajnego. Podkreślam jednak, że pozornie.
Nigdy w życiu bym nie podejrzewała, że tak mocno wciągnę się w zwykłe historyjki o czymś co budzi we mnie obrzydzenie. Nie wierzycie? A wiedzieliście, że Napoleon chorował na wywołany roztoczami świerzb, który często rozdrapany do krwi był brany za rany odniesione w walce? Albo, że Darwin wolał wziąć do buzi chrząszcza, niż pogodzić się z jego ucieczką (co skończyło się dla niego średnio przyjemnie)? Dla mnie były to interesujące nowinki, którymi cała ta książka jest dosłownie wypchana. Autentycznie ani przez chwile się przy niej nie nudziłam.
Kolejnymi plusami "Zbrodni robali" są na pewno proste w odbiorze język i stylistyka oraz poparcie wielu historii życiowymi przykładami. Stewart opowiada nam o robalach w przystępny i lekko humorystyczny sposób, dzięki czemu jest to lektura, która może się spodobać każdemu i nie ma tak naprawdę określonej grupy docelowej. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie wszyscy czytelnicy chcieliby poznać szczegóły spółkowania modliszek, albo wyobrażać sobie, jak nicienie suną pod ludzką skórą (lub z niej wychodzą), dlatego mimo licznych pozytywów niestety nie każdy się na nią zdecyduje.
Zanim przejdę do podsumowania jeszcze kilka słów o wydaniu. Ja sama czytałam tę książkę w postaci ebook'a, który niestety niczym szczególnym się nie wyróżnia, jednak w księgarni przejrzałam sobie wersję papierową i byłam nią zachwycona. Śliczna kolorowa, twarda okładka, wiele szczegółowych grafik, wystylizowane strony oraz wyszczególnione, najciekawsze cytaty- to wszystko dodało tej pozycji jeszcze więcej swoistego uroku i dodatkowo wzbogaciło jej treść.
Czuje się usatysfakcjonowana lekturą "Zbrodni robali". W prawdzie wraz ze wzbogaceniem swej wiedzy odnośnie małych okropieństw zwiększyła się równocześnie moja lekka paranoja, ale abstrahując od tego, książka ta była czy też jest po prostu dobra. Polecam praktycznie wszystkim.
Są wszędzie i nie ma szans, żeby zniknęły z naszego życia. Niezależnie od tego czy je widzimy, czy nie. W domu i na dworze. Włochate, z wieloma odnóżami, w pancerzykach i bez. O kim mowa? Oczywiście o robakach, do których wielu z nas nie pała zbytnią sympatią.
więcej Pokaż mimo toMimo swych licznych przywar także i te małe stworzonka cieszą się jednak swoistym zainteresowaniem, którego...