Kazanie ognia

Okładka książki Kazanie ognia Jamie Quatro Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Kazanie ognia
Jamie Quatro Wydawnictwo: Agora literatura obyczajowa, romans
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Fire Sermon
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2019-01-23
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-23
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326827464
Tłumacz:
Paweł Sajewicz
Tagi:
debiut literacki erotyka obsesja poszukiwanie szczęścia psychoza relacje damsko-męskie romans romans erotyczny
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
3

Na półkach:

Myślę, że to nie jest romans a na pewno nie typowy. To bardziej rozważania kobiety, która jest w rozterce pomiędzy tym na co pozwala jej Bóg, w którego mocno wierzy, tym co powinna jako przykładna żona a tym czego pragnie jako kobieta. To powieść zdecydowanie dla kobiet, może właśnie takich zagubionych pomiędzy tym co powinny a tym czego pragną.

Myślę, że to nie jest romans a na pewno nie typowy. To bardziej rozważania kobiety, która jest w rozterce pomiędzy tym na co pozwala jej Bóg, w którego mocno wierzy, tym co powinna jako przykładna żona a tym czego pragnie jako kobieta. To powieść zdecydowanie dla kobiet, może właśnie takich zagubionych pomiędzy tym co powinny a tym czego pragną.

Pokaż mimo to

avatar
926
222

Na półkach: , , ,

Zakazany owoc smakuje najlepiej


Prawdopodobnie sama z siebie nigdy nie kupiłabym tej książki, nie mówiąc już o przeczytaniu jej. Nie spotkałam się z nią też nigdzie wcześniej, z pewnością nie należy do codziennych powieści tak dobrze nam znanych w księgarniach czy bibliotekach. Tylko ślepy traf sprawił, że nasze ścieżki się ze sobą skrzyżowały i jestem za to bardzo wdzięczna, bo "Kazanie ognia" okazało się czymś zaskakująco dobrym.
"Kazanie ognia" jest wybuchową mieszanką napisanym w subtelnym stylu. Główną bohaterką tej historii jest Maggie, która wdaje się w romans. Dzięki Jamesowi poznaje smak swojego ciała, poznaje co to znaczy dobry seks. Nie wie, czy to miłość, czy tylko pożądanie, ale za to wie, że potrzebuje go w swoim życiu. Każdy zakazany owoc smakuje najlepiej, więc może właśnie dlatego tak usilnie chce utrzymać z nim kontakt, by zasmakować tego cudownego grzechu. Od tylu lat jest wierna swojemu mężowi i dzieciom, w końcu i coś jej się należy od życia, prawda? Pozostaje jeszcze kwestia Boga - w Jego oczach to, co robi Maggie, jest potwornie złe.
Kobieta toczy wewnętrzną walkę. Z jednej strony jest gorliwie oddana Bogu i swojej wierze, z drugiej ciało domaga się zaspokojenia, uwielbia ten stan rozkoszy, którego doświadcza wraz z Jamesem. Jesteśmy świadkami przebiegu opowieści Maggie; wspólnie z nią cofamy się do przeszłości - jesteśmy cichymi obserwatorami jej ślubu z Thomasem, zakładania rodziny, problemów łóżkowych z mężem. Odkrywamy początki jej relacji z Jamesem, a także początków doświadczeń seksualnych. Poza tym Maggie odkrywa przed nami oblicze kobiety oddanej Bogu. Często prowadzi z Nim dialog, ale czasem po ludzku oddala się od wiary, zaczyna wątpić, zaczyna się zastanawiać, rozważać. Jest blisko Boga, ale zdaje się być też daleko od Niego.
"Kazanie ognia" to bardzo specyficzna książka - głęboka i pełna refleksji. Uwielbiam tego typu powieści, stąd moje zauroczenie, choć zdaję sobie sprawę, że jej "dziwność" nie każdemu może przypaść do gustu. Historia Maggie poraża swoją prawdą. To kobieta na roztaju dróg, której życie wydaje się idealnie ułożone, według schematu, według tradycji. A jednak nagle zbacza z obranego kursu, odkrywa swoją seksualność i kobiecość z kimś innym, nie ze swoim mężem. Próbuje w tym wszystkim odnaleźć siebie, swoje JA, swoje szczęście. Bardzo podobało mi się to, w jaki sposób została napisana ta powieść. Autorka wprowadza mały chaos chronologiczny, jednak niespecjalnie mi to przeszkadzało, dodawało to swojego rodzaju tajemniczości. Język jest przepiękny; w tych słowach się płynie, mają ukryte przesłania. To niesamowicie zmysłowa, ale przy tym delikatna opowieść pewnej kobiety, przedstawicielki każdej z nas.

Zakazany owoc smakuje najlepiej


Prawdopodobnie sama z siebie nigdy nie kupiłabym tej książki, nie mówiąc już o przeczytaniu jej. Nie spotkałam się z nią też nigdzie wcześniej, z pewnością nie należy do codziennych powieści tak dobrze nam znanych w księgarniach czy bibliotekach. Tylko ślepy traf sprawił, że nasze ścieżki się ze sobą skrzyżowały i jestem za to bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
421
20

Na półkach: ,

Książka bardzo słaba, źle się ją czytalo. Autor skacze w czasie, wszystko wydaje się niepoukladane i nie po kolei. Męczyłam się żeby przez nią przebrnąć.

Książka bardzo słaba, źle się ją czytalo. Autor skacze w czasie, wszystko wydaje się niepoukladane i nie po kolei. Męczyłam się żeby przez nią przebrnąć.

Pokaż mimo to

avatar
15406
2028

Na półkach: ,

Zwykle powieści obyczajowe opisują wloty i upadki trzydziestolatków, no i oni muszą zmagać się z trudnymi wyborami, ogarniać kryzysy w związkach czy małżeństwach. Przewrotnie autorka uczyniła swoją bohaterkę kobietą w wieku balzakowskim, trwającą w ponad dwudziestoletnim związku, która jednak nawiązuje płomienny romans. Jej zapiski przeplatają chwile obecne oraz przeszłość, kiedy to Maggie Ellmann poznała autora Jamesa. Zaczęło się niewinnie od listów, potem spotykali się w sekrecie na konferencjach,wykradali chwile szczęścia w przypadkowych hotelach. jednocześnie kobieta walczyła z wyrzutami sumienia, rozpamiętując swoje wspólną drogę z mężem. Tyle tak była wręcz oziębła, a teraz odkrywa seksualność i cielesność. Niestety mimo kilku lirycznych passusów, lektura mnie nie zachwyciła. Sama bohaterka drażniła mnie swoim niezdecydowaniem, dwulicowością, niespójnością. Jej zmagania z samą sobą czy refleksje na temat ludzkiej niewierności niestety nie zapadły mi w serce.

Zwykle powieści obyczajowe opisują wloty i upadki trzydziestolatków, no i oni muszą zmagać się z trudnymi wyborami, ogarniać kryzysy w związkach czy małżeństwach. Przewrotnie autorka uczyniła swoją bohaterkę kobietą w wieku balzakowskim, trwającą w ponad dwudziestoletnim związku, która jednak nawiązuje płomienny romans. Jej zapiski przeplatają chwile obecne oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
862

Na półkach:

Sporo obiecywałam sobie po lekturze "Kazanie ognia" okrzykniętej jako przejmujący portret małżeństwa. O czym jest licząca trochę ponad 200 stron powieść musiałam dowiedzieć się z opisu na okładce.
Dawno nie czytałam tak dziwnego tworu literackiego. Opis ceremonii ślubnej miesza się ze zdradą po dwudziestu latach w pokojach hotelowych Chicago i Nowego Jorku, listami, wierszami, wyrzutami sumienia na tle religijnym. Treść przedstawiona jest jako luźne refleksje, fotograficzne migawki przemieszczane w czasie co w efekcie daje efekt psychodelicznego doświadczenia literackiego. Polecam wyłącznie osobom lubiącym eksperymentowanie w gatunkach literackich.

Sporo obiecywałam sobie po lekturze "Kazanie ognia" okrzykniętej jako przejmujący portret małżeństwa. O czym jest licząca trochę ponad 200 stron powieść musiałam dowiedzieć się z opisu na okładce.
Dawno nie czytałam tak dziwnego tworu literackiego. Opis ceremonii ślubnej miesza się ze zdradą po dwudziestu latach w pokojach hotelowych Chicago i Nowego Jorku, listami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
400
109

Na półkach:

Książka bardzo słaba, okropna. Nie rozumiem w jakim celu powstała. Jak w ogóle można wykreować taką postać, która jest przesiąknięta religią a stara się za jej pomocą wyjaśnić/wytłumaczyć, przed samą sobą, to co zrobiła "złego" - grzesznego w kontekście religijnym, którego religia zabrania. Jak w ogóle można być tak niezdecydowaną, w całej swej "świętości" zakłamaną, wulgarną, egoistyczną?!?!?! Tragiczna postać, żenujące przemyślenia.
Początek względny, książka cieniutka, przeczytałam całą i uważam, że czas poświęcony na nią wolałabym spożytkować na oglądanie jak sąsiadce z wąsem rośnie kolejny włos.
Nie przepadam za używaniem tego skrótu, ale podczas czytania, z rosnącą siłą, wciąż i wciąż nasuwało mnie się wtf?!

Książka bardzo słaba, okropna. Nie rozumiem w jakim celu powstała. Jak w ogóle można wykreować taką postać, która jest przesiąknięta religią a stara się za jej pomocą wyjaśnić/wytłumaczyć, przed samą sobą, to co zrobiła "złego" - grzesznego w kontekście religijnym, którego religia zabrania. Jak w ogóle można być tak niezdecydowaną, w całej swej "świętości"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
348
50

Na półkach:

Na co dzień jestem miłośniczką fantastyki wszelkiej maści, ale lubię, co jakiś czas, zrobić sobie przerwę i sięgnąć po coś innego. Tym razem na warsztat trafiła debiutancka powieść Jamie Quatro pt. „Kazanie ognia”. Zaciekawiło mnie to tym bardziej, iż książka została okrzyknięta książką roku przez The Economist, Literary Hub, Barnes&Noble, Discovery Great New Writers i New York Times Editor’s Choice. Trudno się dziwić, że byłam zaciekawiona, prawda? Jednakże, chociaż ciekawość została zaspokojona, to nie byłam zadowolona ze straconego na lekturę czasu. Dlaczego? Zapraszam do przeczytanie niniejszej recenzji.

Więcej na:
http://www.bookparadise.pl/2019/05/kazanie-ognia-jamie-quatro.html

Na co dzień jestem miłośniczką fantastyki wszelkiej maści, ale lubię, co jakiś czas, zrobić sobie przerwę i sięgnąć po coś innego. Tym razem na warsztat trafiła debiutancka powieść Jamie Quatro pt. „Kazanie ognia”. Zaciekawiło mnie to tym bardziej, iż książka została okrzyknięta książką roku przez The Economist, Literary Hub, Barnes&Noble, Discovery Great New Writers i New...

więcej Pokaż mimo to

avatar
909
219

Na półkach: , ,

Całkiem ciekawa historia, podana w trochę inny sposób. Przeplatają się w niej wydarzenia z teraźniejszości, przeszłości i przyszłości, a podane jest to wszystko w różnej formie - pamiętnika, listów, e-maili, rozmów i wewnętrznych monologów bohaterki. Dzięki takiej formie, książka właściwie czyta się sama.

Jest ona swoistym studium psychologicznym kobiety, która po dwudziestu kilku latach niby szczęśliwego małżeństwa, decyduje się na romans. To, co ogromnie ważne w tej książce, to wymiar religijny jej decyzji. Jest wychowana w rodzinie głęboko wierzącej i sama jest praktykująca i religijna. Dlatego każda decyzja, którą podejmuje, jest odniesiona do Boga i tego, jak On na to by patrzył.

Całkiem ciekawa historia, podana w trochę inny sposób. Przeplatają się w niej wydarzenia z teraźniejszości, przeszłości i przyszłości, a podane jest to wszystko w różnej formie - pamiętnika, listów, e-maili, rozmów i wewnętrznych monologów bohaterki. Dzięki takiej formie, książka właściwie czyta się sama.

Jest ona swoistym studium psychologicznym kobiety, która po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
517
359

Na półkach:

Nie, nie i jeszcze raz nie!

Jedno z czego się cieszę to, że zmusiłam się, aby szybko przez nią przebrnąć. Można powiedzieć, że nie chciałam jej odłożyć, ale nie dlatego, że ciekawa, nie dlatego, że wciągająca, ale dlatego, żeby mieć to już za sobą i zająć się ciekawszą literaturą.

Mam zasadę - jak zaczynam to nieważne jak beznadziejnie mi się czyta albo jak słaba jest treść - muszę skończyć. Po tej książce zweryfikowałam swoje postanowienie i gdy następnym razem trafię na taką pozycję to po prostu ją odłożę i pożegnam nieprzeczytaną.

Nie przemawia do mnie nic. Ani treść, ani styl autora, który był tak chaotyczny, że szkoda się nawet nad tym rozwodzić. Ani "przesłanie", którego nie zrozumiałam. Być może się nie znam na "wielkiej literaturze", ale całe szczęście, że nie muszę. Widzę jak dobre opinie ma ta książka, nie rozumiem czemu, ale tego też nie muszę.

Uff jak dobrze, że mogłam ją już odłożyć. Teraz powoli mogę starać się zapomnieć. Według mnie autor sili się, aby ubrać swój bełkot w poetycką, górnolotną treść. I moim zdaniem bardzo słabo mu to wychodzi.

Szkoda, bo spodziewałam się naprawdę dobrego czytadła o dojrzałej kobiecie, która jest rozdarta między mężem, a kochankiem; życiem, które wiedzie z rodziną, a tym, które mogłaby wieść z "tym drugim"; obowiązkiem, a przyjemnym szaleństwem.

Nie.

Nie, nie i jeszcze raz nie!

Jedno z czego się cieszę to, że zmusiłam się, aby szybko przez nią przebrnąć. Można powiedzieć, że nie chciałam jej odłożyć, ale nie dlatego, że ciekawa, nie dlatego, że wciągająca, ale dlatego, żeby mieć to już za sobą i zająć się ciekawszą literaturą.

Mam zasadę - jak zaczynam to nieważne jak beznadziejnie mi się czyta albo jak słaba jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Maggie i James!
Wiele ich łączyło. Czterdzieści pięć lat temu „urodzeni i wychowani na pustynnym południowym zachodzie, uczuleni na orzeszki ziemne, zafascynowani chrześcijańską mistyką i teorią kwantową.” Oboje trwali w małżeństwach od dwudziestu trzech lat. Posiadali po dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę w tym samym wieku. Nawet ich babcie miały po tyle samo lat. Połączyła ich również miłość i zdrada. Teoretycznie stworzeni dla siebie, gdyby nie ich małżonkowie.
Historia jakich wiele!
Jednak to, co ich różniło, to wiara Maggie. Była chrześcijanką, prezbiterianką. Popełniony grzech cudzołóstwa uczynił z jej umysłu piekło poczucia winy. Wzniecił burzę gorączkowych, niespokojnych myśli, które trawiły jej sumienie. Zamknął w pułapce wyborów między miłością do Jamesa a chęcią utrzymania małżeństwa. Będąc narratorką swojej konfesyjnej opowieści, pozwoliła mi w nią wejść. Doświadczyć odtwarzania niekończącej się pętli czasu tej jednej nocy w Chicago z Jamesem, by zrozumieć bolesne i jednocześnie przyjemne wspomnienia w poczuciu winy wobec męża i własnych pragnień. Rozmów z samą sobą, szukającej usprawiedliwienia dla swojej postawy i potrzeb. Odczytywać notowane myśli w dzienniku, by wyrzucić z siebie ciążące refleksje. Poznawać treść niewysłanych listów do Jamesa, tłumaczących sens i bezsens ich postępowania. Przeglądać wspomnienia z przeszłości małżeństwa, któremu nie może nic zarzucić i znaleźć chociażby jednego argumentu, który usprawiedliwiłby jej czyn. Śledzić analizę siebie i jej stanu psychicznego podczas spotkań z psychoterapeutą, by zrozumieś swoje położenie i odnaleźć w nim punkt ciężkości. Obserwować walkę Głowy, która mówi – skończ z tym i Serca, które odpowiada – działaj dalej!
Przede wszystkim jednak byłam powiernikiem jej rozmowy z Bogiem!
Maggie zadaje mu mnóstwo pytań, z których najważniejsze jest to o istotę pokusy. Zarzuca mu bezwzględność w oczekiwaniu na jej świętość, a nie radość z życia. W przypływie buntu wykrzykuje mu swoją nienawiść za stworzenie wszechświata, wiedząc o jego skłonności do popełniania grzechu. Nie zgadza się na stałe wyrzeczenia w imię nakazów. Powołuje się na żywoty chrześcijańskich mistyków, cytuje myśli chrześcijańskich myślicieli oraz Biblię. Ostatecznie dochodząc do najważniejszego wniosku – „Oto jak bezpiecznie zakochać się w kimś, kto nie jest twoim mężem: wyobraź sobie życie, jakie moglibyście wieść razem po śmierci waszych małżonków.”
Burząc, buduje nowy światopogląd.
Sięgający korzeni wiary. Nieświadomie ustala to, co już dawno było ustalone, ale dla niej odkryte na nowo. Odkurzyła prawdę przykrytą patyną wygodnych dla człowieka wypaczonych zasad. Autorka poprzez historię Maggie chciała ukazać istotę i sens pokusy w świecie, w którym cudzołóstwo i rozpusta stały się normą, a argumenty je usprawiedliwiające za prawdę utwierdzającą ten stan rzeczy. Analizując naprzemiennie jej małżeństwo, zdradę i stan psychiczny, pokazuje, po co tak naprawdę zostaliśmy powołani do życia – dla Boga, który dał ludziom Dekalog. Pustkę wyrzeczenia się czegokolwiek, co zabronione, a w przypadku Maggie zakazanej miłości do drugiego mężczyzny, ma wypełniać Bóg, który daje siebie. A biblijny „krzew gorejący, to właściwy symbol stanu, w jakim znajduje się chrześcijanka, gdy ją trawi ogień pokusy.”
Płonie i parzy, nie spopielając!
To o tym procesie cierpienia opowiada tytułowe kazanie ognia sformułowane na zakończenie opowieści. Dla mnie to tak naprawdę pochwała wierności, do której droga prowadzi przez ogień i na końcu której istnieją szeroko otwarte drzwi z widokiem na niebo. Dla jednych symbol nagrody po śmierci, dla innych starość pełna miłości.
Tej Miłości.
Z treścią tej powieści, z jej myślami można polemizować. I to jest w niej najciekawsze i najwartościowsze! Można dyskutować, wysnuwać argumenty i kontrargumenty. Można korygować błędy w logice rozumowania przytaczanych myśli teologicznych. Można przyłożyć ją jak wzorcową miarę do własnego postępowania, decyzji, wyborów i całego życia, szukając własnych odpowiedzi na pytania takie, jakie stawiała Maggie. Można się na nią gniewać, nie zgadzać z jej prawdami i brutalnością przypominania dlaczego, po co i dla kogo człowiek żyje. Można ją nawet w przypływie desperacji rzucić o ścianę. I będzie to w pełni usprawiedliwione.
Bo ta książka boli!
Boli tak, jak łamanie i nastawianie źle zrośniętej kości. Na żywca! Boli przypominaniem, jak daleko człowiek odszedł od ustanowionych wartości. Jak powszechnie zastąpił je atrapami logiką wyparcia i usprawiedliwień. Jak usilnie uprawia „logiczne akrobacje, żeby usprawiedliwić coś, czego należy się wyrzec.” Jak bardzo zagubił się na drodze wolnej woli i Dekalogu wyznaczającego jej kierunek. Paradoksalnie historia dla wszystkich, ale nie dla każdego. Przede wszystkim dla tych, którzy są gotowi poddać się kazaniu ognia. Wejść w gorejący płomień i poczuć ból palącego żaru.
Gwarantuję, że zawarta w niej prawda będzie bardzo bolała.
http://naostrzuksiazki.pl/

Maggie i James!
Wiele ich łączyło. Czterdzieści pięć lat temu „urodzeni i wychowani na pustynnym południowym zachodzie, uczuleni na orzeszki ziemne, zafascynowani chrześcijańską mistyką i teorią kwantową.” Oboje trwali w małżeństwach od dwudziestu trzech lat. Posiadali po dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę w tym samym wieku. Nawet ich babcie miały po tyle samo lat....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    206
  • Przeczytane
    104
  • Posiadam
    21
  • 2019
    15
  • Ebooki
    3
  • Literatura amerykańska
    2
  • 2020
    2
  • 2020
    2
  • 2019
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kazanie ognia


Podobne książki

Przeczytaj także