Zaznaczę na wstępie- jestem czytelniczką. Nie czytam wielu książek, a jedynie te które mnie zaciekawią. Nie daje recenzji, nie hejtuje bez powodu, nie chwalę za nic.Przeczytałam każdą książkę Blanki Lipińskiej. Na część trzecią czekałam najbardziej. I pierwszy raz założyłam konto na stronie aby móc wyrazić swoją opinie. Boże święty jaka jestem rozczarowana. Jak można było schrzanić tak fajną fabułę. Pani Blanko- na swoim Fb- mówi Pani czytelniczkom- "To moja książka, moja historia napisana dla mnie- nie dla Was", okey nie podważam tego.
Jednak każdy z Nas czytelników, uciekając w książkę szuka na swój sposób odskoczni od otaczającego syfu. Nie będę się rozkruszać nad tematem chlania, ćpania i sexu- to są elementy fabuły ksiązki. Ale żeby tak bardzo odwrócić role, fabułę, charakterologie bohaterów i zakończyć powieść- szczerze? Po 5 rozdziale żałowałam wydanych pieniedzy. Kończąc te książkę dosłownie mnie mdli, jestem rozżalona i wkurzona ze taki był jej finał. Nacho i Laura szczęśliwy happy end - Massimo gnój. No nie.. . Jako czytelniczka liczyłam na cholernie popieprzoną ale kończąca się szczęśliwie bajkę o Massimo i Laurze
Dostałam shit z ładna okładka. Jeśli to koniec serii- a tak Pani mówiła, to żałuje czasu jaki jej poświęciłam, jeśli będzie kontynuacja- to oby ciekawsza i bardziej kierowana czytelnikom którzy jak szybko pokochali tak szybko (prawie jak z Massimo) moga znienawidzić.
Pozdrawiam

Zaznaczę na wstępie- jestem czytelniczką. Nie czytam wielu książek, a jedynie te które mnie zaciekawią. Nie daje recenzji, nie hejtuje bez powodu, nie chwalę za nic.Przeczytałam każdą książkę Blanki Lipińskiej. Na część trzecią czekałam najbardziej. I pierwszy raz założyłam konto na stronie aby móc wyrazić swoją opinie. Boże święty jaka jestem rozczarowana. Jak można było...