Dzień Ojca

Okładka książki Dzień Ojca Ewelina Woźniak
Okładka książki Dzień Ojca
Ewelina Woźniak Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2019-01-09
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-09
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381472623
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
447
445

Na półkach:

Tak tendencyjnej, przeładowanej najnowszymi mądrościami książki dawno nie słuchałam/czytałam.
Bohaterowie przemawiają pompatycznie, koturnowo, z zadęciem i nadęciem, słowami, zwrotami i zdaniami żywcem wyjętymi z poradników jakimi zasypany jest książkowy rynek.
Nagromadzenie tych życiowych nieszczęść, uzasadnianie ich toksycznymi rodzicami, cudowne przemiany - po dwóch godzinach słuchania miałam dość.

Tak tendencyjnej, przeładowanej najnowszymi mądrościami książki dawno nie słuchałam/czytałam.
Bohaterowie przemawiają pompatycznie, koturnowo, z zadęciem i nadęciem, słowami, zwrotami i zdaniami żywcem wyjętymi z poradników jakimi zasypany jest książkowy rynek.
Nagromadzenie tych życiowych nieszczęść, uzasadnianie ich toksycznymi rodzicami, cudowne przemiany - po dwóch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Niby tylko beletrystyka, a jednak zmusza do myślenia i analizowania. Bardzo polecam.

Niby tylko beletrystyka, a jednak zmusza do myślenia i analizowania. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
354
202

Na półkach: ,

„Nie ta co urodziła, a ta co wychowała” – tak mi zawsze babcia powtarzała, należy do tego zdania dopisać kolejne, które znalazłam w tej książce „nie ten co spłodził, a ten co wychował”. Zdarza się bowiem tak w życiu, że mężczyzna jak to się mówi nie dorósł do ojcostwa. Tylko z drugiej strony co to znaczy dorosła/dorósł do czegoś?
Bohaterkami powieści są Janka, Maja, Weronika, Hanka i Ela. Każda z nich opowiada nam swoją historię, ukazuje swoje życie, marzenia, plany. Pokazują nam również trudne relacje z rodzicami, zarówno z matką jaki ojcem. Janka przyjaźni się z Majką. Obydwie są nauczycielkami w tej samej szkole. Janka uczy matematyki, Majka plastyki, sztuki. Dwie przeciwności. Pierwsza singielka raczej nie z wyboru, a pod wpływem matki, która zdominowała jej życie. Druga żona, matka dwóch córek, malarka. Boi się wystawić swoje obrazy i szkice, a raczej boi się krytyki ze strony swojej matki. Hanka i Ela przyjaciółki jeszcze ze studiów medycznych. Razem odbywały staż w jednym szpitalu, po studniach w nim zostały i przyjaźń przetrwała. Hania jest pielęgniarką, żoną i matką dorastającego syna Adama. Razem z Leszkiem tworzą szczęśliwe małżeństwo i rodzinę. Niespodziewanie w ich życiu pojawia się były mąż Hani i biologiczny ojciec Adama – Zbigniew. Ela jest lekarzem, żoną i matką dwóch synów. Wychowała się w domu dziecka, nigdy nie poznała swoich rodziców. Zawsze i wszędzie musi mieć wszystko pod kontrolą Ten jej despotyzm ma wpływ na relacje rodzinne. W jej życiu pojawia się wychowanka domu dziecka – Lena. I ostatnia bohaterka Weronika. Projektantka zieleni, samotna matka, wychowuje syna Kubę. Jest samotna z wyboru. Całą miłość, cale życie podporządkowała synowi. I nagle los zsyła ma Kubę chorobę . Weronika musi odszukać ojca chłopca i poprosić go o pomoc.
Autorka pokazałam nam różne obrazy ojcostwa oraz portrety ojca. Chociaż tak na prawdę nie tylko ojca, matki również. Relacje jakie tworzą się między rodzicami a dziećmi mają wpływ na ich późniejsze życie, postępowanie i psychikę. Często zdarza się tak niestety, że jeden z rodziców tworzy fałszywy obraz drugiego rodzica i przez to krzywdzi dziecko oraz tą drugą osobę. Ten obraz tworzony jest przez pryzmat złości, rozgoryczenia, bólu który w sobie nosimy, bo nie spełniły się nasze marzenia, bo nie tak miało być.
Jednak przychodzą w życiu takie chwile, że wszystkie urazy, niedopowiedzenia trzeba ukryć na dnie duszy i serca. Wybaczyć, chociaż to trudna sztuka, poświęcić się dla dobra dziecka. Zostawić za sobą przeszłość, aby móc funkcjonować w teraźniejszości i patrzeć z optymizmem w przyszłość. Rozliczyć się ze wszystkich swoich decyzji. Bo najtrudniejsza praca w życiu to praca nad samym sobą oraz rozmowa z samym sobą. Zanim powiemy o kimś złe słowo zastanówmy się, czy ktoś inny tak o nas nie mów, nie myśli? I chociaż wiem, że są ludzie, którzy „zasługują” na swoją opinię, to myślę, że trzeba ich zostawić niech żyją w swoim świecie.
Na kartach książki odkryłam na nowo prawdy, które powtarza mi bliska osoba, że świat męski należy do ojca i syna, świat kobiecy do matki i córki. Kobieta nie zrozumie męskiego świata a mężczyzna kobiecego. To dwa różne światy, w których panują inne zasady. Polecam tą książkę, bo daje do myślenia. Stwarza możliwość obejrzenia siebie w lutrze postaci w niej przedstawionych.

„Nie ta co urodziła, a ta co wychowała” – tak mi zawsze babcia powtarzała, należy do tego zdania dopisać kolejne, które znalazłam w tej książce „nie ten co spłodził, a ten co wychował”. Zdarza się bowiem tak w życiu, że mężczyzna jak to się mówi nie dorósł do ojcostwa. Tylko z drugiej strony co to znaczy dorosła/dorósł do czegoś?
Bohaterkami powieści są Janka, Maja,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
254

Na półkach: ,

Pięć kobiet, pięć odrębnych historii ale tylko pozornie ponieważ ich losy przeplatają się z sobą, łączą poprzez nieoczekiwane wydarzenia.
Janka, Maja, Weronika, Hanka i Ela wydawałoby się, że niczego do szczęścia im nie brakuje a jednak.
Janka - dorosła kobieta podporządkowała całe swoje życie wymagającej matce. Czy uda jej się odzyskać swoje życie i zaznać miłości i szczęścia ?
Maja - artystyczna dusza. Nie potrafi znaleźć szczęścia przy mężu i córkach, zapatrzona w siebie. Czy podjęte przez nią decyzje wpłyną na jej życie i rodzinę ?
Weronika - samotna matka, na którą los zsyła chorobę syna. Czy będzie w stanie zrobić wszystko aby ratować dziecko ?
Hanka - wraz z mężem wychowuje nastoletniego syna Adama. Rodzinna sielanka trwa do momentu pojawienia się biologicznego ojca Adama.
Ela - matka, żona i lekarz. W każdej z tych ról chce być najlepsza i każda z nich jest zaplanowana w najmniejszym szczególe. Co się stanie kiedy ten jej poukładany świat zacznie się sypać ? Czy przypadkowe dziecko jest w stanie nauczyć czegoś dorosłą kobietę ?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz czytając książkę, która wbrew pozorom nie dotyczy tylko kobiet, ma ona głębsze dno, które poznajemy w trakcie czytania. Autorka zwraca nam uwagę na rolę ojca w życiu każdego człowieka jednak jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej sami musicie sięgnąć po tę pozycję. Zachęcam bo warto. Autorce gratuluję rewelacyjnego debiutu.

Pięć kobiet, pięć odrębnych historii ale tylko pozornie ponieważ ich losy przeplatają się z sobą, łączą poprzez nieoczekiwane wydarzenia.
Janka, Maja, Weronika, Hanka i Ela wydawałoby się, że niczego do szczęścia im nie brakuje a jednak.
Janka - dorosła kobieta podporządkowała całe swoje życie wymagającej matce. Czy uda jej się odzyskać swoje życie i zaznać miłości i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
128

Na półkach:

Przeczytana dzięki BT. Jak dla mnie super książka. Kilka opowieści w jednej . Matka, która tak wiązała dorosła córkę ,że ta nawet boi się spóźnić po pracy w końcu zrozumie swój błąd. Ojciec który wraca po latach do prawie dorosłego syna by wyłudzić pieniądze ucieka oczywiście bez syna. Lekarka,która chorej dziewczynce widzi swoje dzieciństwo z domu dziecka i postanawia ją adoptować. Super opowiadania. Przeczytaj i oceń sam bo warto!!

Przeczytana dzięki BT. Jak dla mnie super książka. Kilka opowieści w jednej . Matka, która tak wiązała dorosła córkę ,że ta nawet boi się spóźnić po pracy w końcu zrozumie swój błąd. Ojciec który wraca po latach do prawie dorosłego syna by wyłudzić pieniądze ucieka oczywiście bez syna. Lekarka,która chorej dziewczynce widzi swoje dzieciństwo z domu dziecka i postanawia ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
14

Na półkach:

"Dzień ojca" Eweliny Woźniak to bardzo wzruszająca książka. Poznajemy 5 kobiet, każda z nich jest inna i ma swoje radości i problemy..
Najbardziej wzruszyła mnie historia Eli i Lenki, spotykają się w szpitalu..czego może nauczyć mala dziewczynka dorosłą kobietę, po przejściu traumy.. Trudno żyć bez poznania rodziców.. Człowiek czuje się wtedy taki samotny i nie potrafi być szczęśliwym.
Historia. Adama i jego ojca, który nagle przypomina sobie o synu.. Czy ojciec powinien okłamywać syna? Czy bardziej dojrzały jest nastolatek w obliczu zagrożenia ? Ewelina Woźniak opisuje ważną prawdę. Nie ten kto spłodził dziecko jest ojcem, a ten kto wychowal. Ojczym Adama pokazuje pasierbowi bezgraniczną miłość..
Gdy Kuba nagle zachoruje Weronika robi wszystko i odnajduje ojca, , żeby ratować syna.. Czy jest dla niej łatwe dogadać się z ojcem dziecka...
Maja nie jest szczęśliwa jako matka i żona, szuka przygód przy boku innego mężczyzny.. Ciągle ocenianie i krytyka powoduje, że czegoś mam brakuje do samorealizacji.
Janka ma trudną relację z matką, która nie pozwala jej na ułożenie własnego życia.. Tylko trwanie przy matce., która zamyka się w sobie po odejściu męża..
Ewelina Woźniak kreśli różne modele rodziny i pokazuje, że w wychowaniu dziecka, nie ważna jest tylko matka, ale i ojciec.. To my kobiety spychany partnerów na dalszy plan jeśli chodzi o wychowanie. Staramy się być lepsze w opiece nad pociechami. Czy przez to dzieci nie tracą coś cennego: więzi z ojcem.
Powieść składania do refleksji i przyjrzenia się sobie, jakim jesteś rodzicem. Czy idziesz drogą wspierającą prawidłowy rozwój dziecka czy raczej nie. Dzieciństwo ma wpływ na całe dorosłe życie.
Autorka zachęca nas do zamknięcia pewnych spraw z przeszłości. Wtedy poczujemy ulgę i możemy cieszyć się życiem jak Ewa i Janka.
Polecam "Dzień ojca" książka daje nadzieję, że wszystko można zacząć od nowa. Wystarczą dobre chęci na odbudowanie relacji w rodzinie. Wtedy nie będziemy czuć się samotni, bo mamy wsparcie najbliższych.
Nie tylko dzieci się liczą, ale także my. Trzeba rozwijać swoje pasję, bo gdy dzieci nas opuszczą i założą własne rodziny, nie powinniśmy wtrącać się do ich życia, tylko w pełni czerpać ze swojego.
Za książkę do recenzji dziękuję Ewelinie Woźniak.
Czekam na kolejne powieści.

"Dzień ojca" Eweliny Woźniak to bardzo wzruszająca książka. Poznajemy 5 kobiet, każda z nich jest inna i ma swoje radości i problemy..
Najbardziej wzruszyła mnie historia Eli i Lenki, spotykają się w szpitalu..czego może nauczyć mala dziewczynka dorosłą kobietę, po przejściu traumy.. Trudno żyć bez poznania rodziców.. Człowiek czuje się wtedy taki samotny i nie potrafi być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
251

Na półkach: ,

„Dzień ojca” to całkiem niezła obyczajówka. Przedstawia ona historie kilku rodzin, w których członkowie zmagają się z różnymi problemami. Autorka opisała je zwięźle i konkretnie, bez wchodzenia w szczegóły. Pisząc, skupiła się na stworzeniu fabuły, w której część kłopotów ma swe źródło w teraźniejszości, a część jest konsekwencją sytuacji mających miejsce w przeszłości. Dzięki temu historie te wyraźnie pokazują, że czasami wystarczy jedna zła decyzja (niekoniecznie własna),aby z jej skutkami musieć zmagać się przez całe życie.

Głównymi bohaterkami jest tutaj pięć kobiet – Janka, Ela, Hanka, Maja i Weronika.
Janka jest osobą samotną (ale nie z wyboru). Wszelkie próby, jakie podejmowała w kierunku ułożenia sobie życia, skutecznie dusiła w zarodku jej zaborcza matka, odstraszając każdego mężczyznę, który pojawił się w życiu córki. I to samo usiłuje zrobić teraz z Wojtkiem. Jednak tym razem Janka postanawia wreszcie przeciwstawić się matce i zawalczyć o własne szczęście.
Ela, choć jest już dojrzałą kobietą, nie potrafi sobie poradzić z przeżyciami z dzieciństwa. Jako wychowanka domu dziecka nigdy nie zaznała rodzicielskiej miłości. Nikt jej nie nauczył co to dom, miłość i rodzina. Dlatego też, teraz nie do końca odnajduje się w roli żony i matki. Kobieta popełnia wiele błędów, które niszczą jej relacje z mężem i dziećmi.
U Hanki spokojne życie rodzinne wywraca do góry nogami pojawienie się (po 15 latach nieobecności) biologicznego ojca jej syna. Nastolatek pragnie spędzać z nim cały czas, garnie się do niego, zabiega o uznanie. I cierpi widząc, że ojciec niezbyt się nim interesuje. Dodatkowo złością reaguje na każdą próbę przetłumaczenia mu, że jego ojciec nie jest dobrym człowiekiem i lepiej zerwać z nim kontakt, a nie o niego zabiegać.
Majka w dzieciństwie nigdy nie zaznała uczucia bliskości z matką, dla której ważniejsza od dziecka była kariera i własne przyjemności. Teraz, dorosła już Maja nieświadomie popełnia te same błędy przy wychowywaniu swych córek. I co gorsze, nie przyjmuje do wiadomości uwag męża, gdy ten usiłuje jej to uświadomić.
Natomiast Weronice świat się zawalił w momencie, gdy u jej syna wykryto śmiertelną chorobę. Kobieta, aby ratować dziecko musi odszukać i prosić o pomoc jego ojca, który przed laty nie chciał mieć nic wspólnego ani z nią ani synem.

Na początku historie tych kobiet mocno mnie zaciekawiły i poruszyły. Jednak później zaczęło się to zmieniać, i im bliżej końca, tym większe czułam zniechęcenie. Fabuła zaczęła mnie nużyć, a bohaterowie denerwować. Za dużo było tych wszystkich problemów – ten bohater nie radził sobie z tym, ten nie radził sobie z tamtym. Poturbowani psychicznie potrzebują pomocy, ale nie chcą tego przyjąć do wiadomości. Miotają się w miejscu, niszcząc życie sobie i swoim bliskim. Zaczęło to wszystko przytłaczać i denerwować. Przez to, że prym wiodły tutaj negatywne emocje, to z każdą kolejną stroną coraz trudniej mi się tę książkę czytało. Ostatecznie jednak, oceniam ją jako dobrą. Ma ona wady, ale ma też zalety. Myślę, że jej najmocniejszą stroną jest położenie przez autorkę nacisku na pokazanie, jak ważną rolę w życiu dzieci odgrywają ojcowie. Pisarka w ciekawy sposób pokazała , że są oni równie ważni, jak matki. Że ich rola w życiu rodzinnym nigdy nie powinna być umniejszana, jak to czasami bywa. O matkach głośno, a ojcowie stoją gdzieś tam w cieniu, choć nie powinni, bo nierzadko to oni scalają rodzinę. I chociażby dla tego wątku warto po książkę sięgnąć.

„Dzień ojca” to całkiem niezła obyczajówka. Przedstawia ona historie kilku rodzin, w których członkowie zmagają się z różnymi problemami. Autorka opisała je zwięźle i konkretnie, bez wchodzenia w szczegóły. Pisząc, skupiła się na stworzeniu fabuły, w której część kłopotów ma swe źródło w teraźniejszości, a część jest konsekwencją sytuacji mających miejsce w przeszłości....

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
165

Na półkach: ,

Niesamowite historie kobiet i ich rodzin. Kobiet, w których sylwetkach, każda z nas odnajdzie coś swojego, co bardzo przybliża tę książkę sercu, każdej z nas.
Historie o relacjach rodzinnych i poszukiwaniu szczęścia, niby tak różne, a jednak łączy je jedno: rola mężczyzny w życiu każdej rodziny, jego relacji do żony i pozostałych członków rodziny, a także stosunku kobiety do mężczyzny, który powinien być tym najważniejszym.
Autorka opowiadając historie różnych kobiet wyłuszczyła najczęstsze problemy, z którymi borykają się małżonkowie. Jak się okazuje wiele z nich to nasza wina, nasze zaniedbania i niechęć do rozliczeniu się z przeszłością.
Pierwsza część książki to zdecydowanie kobiecy obraz i kobiece spojrzenie na wiele spraw. Panowie wkraczają do akcji w dalszej części, kiedy wiele spraw zaczyna przerastać nasze bohaterki, kiedy wszystko zaczyna się psuć, a zbudowane domki z kart rozsypują się. To z ich ust padają ważne słowa o roli ojca w rodzinie, o zadaniach kobiety, jako matki.
To jest książka, którą powinni obowiązkowo przeczytać przyszli rodzice. Ważna zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.
Za możliwość przeczytania dziękuję Ewelinie z Zaczytanej Ewelki oraz autorce. Książka dała mi do myślenia i otworzyła oczy na niektóre aspekty życia rodzinnego. Dziękuję

Niesamowite historie kobiet i ich rodzin. Kobiet, w których sylwetkach, każda z nas odnajdzie coś swojego, co bardzo przybliża tę książkę sercu, każdej z nas.
Historie o relacjach rodzinnych i poszukiwaniu szczęścia, niby tak różne, a jednak łączy je jedno: rola mężczyzny w życiu każdej rodziny, jego relacji do żony i pozostałych członków rodziny, a także stosunku kobiety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1394
1014

Na półkach: , , , ,

Bohaterkami książki jest pięć kobiet, każda z nich ma różne problemy związane z przeszłością i próbują sobie z nimi radzić. Poznajemy całkiem pięć rożnych historii, które mają jednak wspólny mianownik. Okazuje się, że dzieciństwo ma ogromny wpływ na całe życie.

Poznajemy losy: Janki (która jest pod ogromnym wpływem matki przez co została starą panną),Mai (która nie czuje się szczęśliwa mimo rodziny obok),Hani (która ma problemy z nastolatkiem w domu, kiedy pojawia się w jego życiu nigdy nie widziany ojciec),Eli (mającej złe wspomnienia z lat dzieciństwa) oraz Weroniki (której świat zawala się po diagnozie u synka). Jest dużo bohaterów, wielu podobnych, momentami można się pogubić. Losy naszych bohaterek przeplatają się umiejętnie ze sobą.

"Co to znaczy: być porządną kobietą? Skąd jej się to wzięło? No tak, mama zawsze mówiła, że musi być porządna, dobrze się prowadzić, szanować. Jak zwykle jej posłuchała, a w efekcie jest przecież starą panną."Jest to współczesna powieść o rodzicielstwie, ale nie tylko matce, autorka skupia się na ojcach i ich wpływie na całe życie dziecka. Powiem wam szczerze, że po lekturze tej książki najpierw zaczęłam myśleć o swoim ojcu, a potem o moim mężu w stosunku do moich dzieci. Lubię, kiedy lektura jakiejś książki sprawia, że wpadam w refleksję i mam swoje przemyślenia na różne tematy.


"Wiesz, co ciągle słyszą faceci? Że tego nie wiedzą, tego nie potrafią, że jak zostają z dzieckiem, to świat się zawali, że na pewno wydarzy się jakaś tragedia. Czy kobiety naprawdę myślą, że my nie wiemy jak być ojcami? Jesteśmy lekceważeni, a nawet jak taki ojciec zostanie z dzieckiem, to dostaje sto pięćdziesiąt telefonów z pytaniami, czy robił to czy tamto."

Autorka umiejętnie wplata wszędzie postać ojca... osoby, która jest niezwykle ważna dla każdego człowieka. Relacje z ojcem u każdego są inne, autorka pokazuje jak ważna jest to jego rola. Jak dla mnie ta książka jest hołdem dla ojców, ale także takim jakby manifestem dla nas, że warto wybaczać i każdemu dawać drugą szansę. Nawet jeśli jest to bardzo trudne i wydaje się być niemożliwe.

Książkę czyta się szybko, przyjemnie mimo tego, że tematyka nie jest łatwa Nie czuć, że to debiut autorski, tym większe brawa dla pani Eweliny. Na pewno nie jest to historia, o której zapomnicie po odłożeniu na półkę - osobiście losy bohaterów tkwiły we mnie jeszcze kilka dni po zakończeniu czytania. Autorka przemyca w teksie wiele ciekawych refleksji, które musiałam sobie zaznaczyć w książce.

"Związek jest dobry tylko wtedy, kiedy małżonkowie są partnerami, kiedy żadne z nich nie próbuje grać roli rodzica, ani roli dziecka, w takiej sytuacji nie ma równości, relacja rodzic - dziecko nie jest równa. On nie będzie twoim partnerem, dopóki będziesz traktowała go jak dziecko."

Książek o matkach jest pełno, dobrze że na rynku pojawiła się także pozycja o roli OJCA. Tylko dla fanów powieści obyczajowych.

Bohaterkami książki jest pięć kobiet, każda z nich ma różne problemy związane z przeszłością i próbują sobie z nimi radzić. Poznajemy całkiem pięć rożnych historii, które mają jednak wspólny mianownik. Okazuje się, że dzieciństwo ma ogromny wpływ na całe życie.

Poznajemy losy: Janki (która jest pod ogromnym wpływem matki przez co została starą panną),Mai (która nie czuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
13

Na półkach:

Fabuła ciekawa, stylistycznie bardzo słabo.

Fabuła ciekawa, stylistycznie bardzo słabo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    54
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    10
  • 2019
    3
  • Ulubione
    3
  • ♥ Biblioteczka end (✘)
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Audiobook
    1
  • Współczesna
    1
  • A..Do obserwacji
    1

Cytaty

Więcej
Ewelina Woźniak Dzień Ojca Zobacz więcej
Ewelina Woźniak Dzień Ojca Zobacz więcej
Ewelina Woźniak Dzień Ojca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także