rozwińzwiń

Ptyś i Bill. Śmiech to zdrowie

Okładka książki Ptyś i Bill. Śmiech to zdrowie Jean Roba
Okładka książki Ptyś i Bill. Śmiech to zdrowie
Jean Roba Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Ptyś i Bill (tom 2) Seria: KOMIKSY SĄ SUPER! komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Ptyś i Bill (tom 2)
Seria:
KOMIKSY SĄ SUPER!
Tytuł oryginału:
Boule & Bill: 26. Faut rigoler!; 27. Bwouf allo Bill?; 28. Les quatre saisions
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2018-11-21
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-21
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328134645
Tłumacz:
Magdalena Miśkiewicz
Tagi:
dla dzieci komiks
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Marzi - 1 - Dzieci i ryby głosu nie mają Sylvain Savoia, Marzena Sowa
Ocena 7,7
Marzi - 1 - Dz... Sylvain Savoia, Mar...
Okładka książki Bardzo dzika opowieść #1: Las złamanych serc Agata Mianowska, Marcin Podolec, Tomasz Samojlik
Ocena 7,3
Bardzo dzika o... Agata Mianowska, Ma...
Okładka książki Ariol. Co gryzie muchę S.? Marc Boutavant, Emmanuel Guibert
Ocena 8,0
Ariol. Co gryz... Marc Boutavant, Emm...
Okładka książki Studio Tańca - wyd. zbiorcze tom 1 Beka, Crip
Ocena 7,6
Studio Tańca -... Beka, Crip

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2909
2819

Na półkach: ,

Faktycznie, śmiech to zdrowie, czuję się całkowicie uleczona i terapię polecam 😁

Faktycznie, śmiech to zdrowie, czuję się całkowicie uleczona i terapię polecam 😁

Pokaż mimo to

avatar
1168
1137

Na półkach:

No i drugi album tej serii za mną. Czy spełnił moje, tak dość niskie, oczekiwania? Cóż... niespecjalnie. Ostatni rozdział faktycznie to uczynił, ale pierwsze dwa są w praktyce powtórką tego co już czytałem. Tak, można się pośmiać. Tak, jest to wszystko ładnie narysowane. I tak, jest trochę zupełnie nowych gagów. W sensie nowych, jak dla "Ptysia i Billa", bowiem na tle konkurencji, to w zasadzie klisza goni kliszę. Nie uważam tego komiksu za zły, ale nadal to rasowy średniak. W praktyce ten krótki wstęp mógłby wystarczyć wam za recenzję całości. Jednak chce być rzetelny, więc wyłożę kawę na ławę i powiem, co mi nie pasowało.

Po pierwsze za dużo tego samego. Wiecie - udany dowcip śmieszy, ale gdy opowiada się go w kółko, to część publiki zacznie w końcu nużyć. Ja zaliczam się właśnie do tych ziewających, choć jeszcze nie znalazłem się w rzędzie słodko śpiących. Tymi notorycznie przewijającymi się żartami jest uporczywe kąpanie psa, nieporadność (niemal we wszystkich codziennych obowiązkach) ojca Ptysia i jego stereotypowe zamiłowanie do futbolu. Wiecie, niby ma to wyglądać jak sekwencja tłuczenia Rzymian przez Asteriksa i Obeliksa, ale tam zawsze jest jakaś ciekawa sytuacja, czy nowa okoliczność. Tutaj natomiast oba te czynniki zaczęły się już kopiować. Gdy trzeci raz z rzędu oglądam tą samą scenę, np. wynoszenie balii i przyborów do kąpania psa, a jedynie osoba wynosząca się zmienia, zaś cała sytuacja jest taka sama, to dla mnie jest to nudne.

Niemniej mamy kilka nowych perypetii, trochę więcej gagów związanych z szkołą Ptysia i jego kumplami. Ciekawie wypada przy tym ostatni rozdział, który opisuje nam cztery pory roku. Tutaj jest naprawdę zabawnie i mimo że część motywów się powtarza, to jednak mają one inny wydźwięk, przez świetnie poprowadzony temat. Nie jest on też ciągnięty w nieskończoność, bo na każdą z pór poświęcono mniej więcej tyle samo stron. Szkoda, że tak nie uczyniono z każdym z rozdziałów, wtedy naprawdę komiks tylko by na tym zyskał.

Podsumowując, to nadal średniak. Ładny, nawet śmieszny, ale mimo wszystko nie wybijający się na tle innych tytułów. Niemniej młode pokolenie czytelników komiksów oraz osoby dopiero próbujące swych sił w tym medium, zachęcam do sięgnięcia po "Ptysia i Billa". Nie znając innych tytułów z tej grupy, jest spora szansa, że będziecie się wyśmienicie bawić, a kiedy sięgniecie po lepsze (choć to kwestia gustu) serie, to będziecie mieli dobre porównanie. Na pewno sensowniej iść w tym kierunku niż odwrotnie.

No i drugi album tej serii za mną. Czy spełnił moje, tak dość niskie, oczekiwania? Cóż... niespecjalnie. Ostatni rozdział faktycznie to uczynił, ale pierwsze dwa są w praktyce powtórką tego co już czytałem. Tak, można się pośmiać. Tak, jest to wszystko ładnie narysowane. I tak, jest trochę zupełnie nowych gagów. W sensie nowych, jak dla "Ptysia i Billa", bowiem na tle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Bardzo fajny komiks. Polecam.

Bardzo fajny komiks. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2339
2336

Na półkach: , ,

Autorom udała się trudna sztuka – stworzyli komiks uniwersalny, taki który bawi dużych i małych. Ci starsi zachwycają się żartami dla dorosłych, poważnymi problemami rodziców, ot choćby takim – jak uszczęśliwić czyli oszukać faceta z inspekcji zwierząt domowych. A ci mniejsi? Poczytają o szkole, o żartach, które można płatać oraz o tym, jak przedstawiać oceny rodzicom. Myślę, że nawet psy podczas lektury będą się dobrze bawić - tyle razy jest Billa na wierzchu. Polecam.

Autorom udała się trudna sztuka – stworzyli komiks uniwersalny, taki który bawi dużych i małych. Ci starsi zachwycają się żartami dla dorosłych, poważnymi problemami rodziców, ot choćby takim – jak uszczęśliwić czyli oszukać faceta z inspekcji zwierząt domowych. A ci mniejsi? Poczytają o szkole, o żartach, które można płatać oraz o tym, jak przedstawiać oceny rodzicom....

więcej Pokaż mimo to

avatar
963
263

Na półkach: ,

Klasyczny komiks europejski skierowany do młodszego czytelnika. To seria jednostronicowych historyjek o małym Ptysiu i jego psie Billym.
Jest czasem zabawnie, czasem pouczająco. Seria starzeje się całkiem udanie, choć pewne żarty dla współczesnych dzieciaków mogą być mało zrozumiałe.
Akurat ten album pochodzi z końcówki lat 90 tych, czyli był już późnym etapem w dorobku autora. Dla starszego czytelnika to powoli już taka pocztówka z mijających czasów.
Dzieciństwa bez smartfona i otaczających nas technologii, szalonych zabaw na podwórku z paczką przyjaciół, a dorośli też jakby bardziej skupieni na innych rzeczach niż dziś.

Klasyczny komiks europejski skierowany do młodszego czytelnika. To seria jednostronicowych historyjek o małym Ptysiu i jego psie Billym.
Jest czasem zabawnie, czasem pouczająco. Seria starzeje się całkiem udanie, choć pewne żarty dla współczesnych dzieciaków mogą być mało zrozumiałe.
Akurat ten album pochodzi z końcówki lat 90 tych, czyli był już późnym etapem w dorobku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Dziecięcych zabaw ciąg dalszy :)

Kolejny tom przygód Ptysia i Billa to kolejna dawka humoru, gagów, dziecięcej pomysłowości i dobrej zabawy. W niniejszej części dostajemy do rąk klasyczne opowieści stworzone przez pomysłodawcę całej serii, jednak fakt ich powstania przed ładnych paru laty wcale nie odbiera im walorów właściwych temu cyklowi :)

Jean Roba stworzył "Ptysia i Billa" dawno temu, w 1959 roku. Dziś jego dzieło kontynuują inni, jednak w trzymanej przeze mnie w rękach odsłonie cyklu zamieszczono komiksy stworzone przez ojca całego cyklu. I od razu rzuca się w oczy i na myśl refleksja, że brak komputerów, tabletów, gier, telewizji (przynajmniej w takim stopniu jak czasem dzisiaj) wcale nie jest w tych komiksach widoczny, a co więcej - nie jest to żadna przeszkoda w tym, żeby dziecięce zabawy były ciekawe, szalone i wesołe :)

Tytuł tej części cyklu jest jak najbardziej na miejscu, śmiechu bowiem na pewno tu nie brakuje :) Ani powodów do niego ;) Już przy poprzedniej odsłonie "Ptysia i Billa" pisałem, że zestawienie "chłopiec plus jego pies" to gwarancja dobrej zabawy i są to słowa w dalszym ciągu aktualne :)

Polecam.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

https://cosnapolce.blogspot.com/2019/01/ptys-i-bill-smiech-to-zdrowie-tom-2.html

Dziecięcych zabaw ciąg dalszy :)

Kolejny tom przygód Ptysia i Billa to kolejna dawka humoru, gagów, dziecięcej pomysłowości i dobrej zabawy. W niniejszej części dostajemy do rąk klasyczne opowieści stworzone przez pomysłodawcę całej serii, jednak fakt ich powstania przed ładnych paru laty wcale nie odbiera im walorów właściwych temu cyklowi :)

Jean Roba stworzył "Ptysia i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3994
2028

Na półkach: , ,

Całkiem niedawno zakończyłem lekturę drugiego tomu przygód Ptysia i Billa. Seria ta ukazuje się u nas w cyklu komiksów, które łączą w sobie to wszystko co najlepsze w europejskim komiksie dla młodszych czytelników. Ale i dla starszych też mogą być. Bowiem są nie tylko mądre, ale i zabawne, a poprawa humoru każdemu może się przydać.
Drugi tom nosi tytuł „ Ptyś i Bill. Śmiech to zdrowie”.

Na stronie wydawnictwa możemy przeczytać między innymi że:
Ptyś chodzi do podstawówki. Nie przepada za szkołą ani warzywami, uwielbia za to szalone pomysły i wygłupy. Ma też wielką i niczym nieskrępowaną wyobraźnię. A że jego najlepszym przyjacielem jest skory do żartów pies Bill, więc każdy ich dzień jest wypełniony przygodami. Nie tylko zabawa w Indianę Jonesa czy budowa ogromnego zamku ze śniegu, ale nawet przygotowanie zwykłego obiadu to dla bohaterów okazja do nieziemskiej zabawy, podczas której często wpadają w kłopoty!

Album ten zawiera trzy oryginalne tomy.
„Śmiech to zdrowie!”
„Buff Halo Bill?”
„Cztery pory roku”


Te historyjki są bardzo krótkie. Każda zajmuje maksymalnie dwie plansze. A są to historie opisujące nam co dzieci robią w czasie deszczu, albo czym można przekupić psa, aby pożarł dzienniczek. Możemy dowiedzieć się także, jak Ptyś przygotowuje się do roli w „Hamlecie”. I o wiele więcej.
Pełne humoru historyjki z obowiązkową puentą. Jednak tytuły poszczególnych historyjek zdradzają moim zdaniem zbyt wiele. Nie wiem czy to oryginalny zamysł, czy tylko u nas takie spojlery. Poza tym drobnym mankamentem, uważam tą serię za jedną z lepszych jakie czytałem. Polecam nie tylko małym, ale i dużym dzieciom.

Całkiem niedawno zakończyłem lekturę drugiego tomu przygód Ptysia i Billa. Seria ta ukazuje się u nas w cyklu komiksów, które łączą w sobie to wszystko co najlepsze w europejskim komiksie dla młodszych czytelników. Ale i dla starszych też mogą być. Bowiem są nie tylko mądre, ale i zabawne, a poprawa humoru każdemu może się przydać.
Drugi tom nosi tytuł „ Ptyś i Bill. Śmiech...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Pies i dziecko to niezawodny duet pozwalający stworzyć interesującą, wciągającą i pełną humoru fabułę. Wystarczy tylko być dobrym obserwatorem i pełnymi garściami czerpać z tego, co niesie nam rzeczywistość. Znany z takich kultowych postaci komiksowych jak duet Ptysia i Billa. Powstająca od 1959 roku seria początkowo oparta była na opowiadaniach Maurice’a Rosy, ale Jean Roba z czasem nabrał samodzielności i dzięki temu stał się zarówno rysownikiem i autorem większości tekstów zawartych w komiksie o dość specyficznym klimacie. Dlaczego nietypowym? Ze względu na to, jak dziś widzi się dzieciństwo, a jak ono wyglądało ponad 60 lat temu. Nie znaczy oczywiście, że będzie tu bicie dzieci. Co to to nie! Raczej brak telefonów, tabletów, komputerów, a życie rodzinne będzie pokazanie przez pryzmat przygód dziecka i jego relacji ze zwierzętami oraz rodzicami. Kolejność wymienionych relacji oczywiście zamierzona, bo Ptyś to kilkuletni uczeń, który nie potrzebuje już ciągłego pilnowania przez rodziców i dzięki temu może przeżywać naprawdę niezwykłe i fascynujące przygody. Zwłaszcza, że ma takich pomocników jak Bill i Caroline, ale o tym później. Najpierw troszeczkę historii, bo jest ona tu ważna
„Ptyś i Bill” („Boule et Bill”) na początku ukazywał się w belgijskim magazynie „Spirou”. Debiut rysownika, który do tej pory wyłącznie tworzył ilustracje do magazynu i pomagał innym autorom był mini-opowieściami zawierającymi 32 strony w czasopiśmie. Ta niewielka rzecz miała wielkie znaczenie w życiu Roba, który już niedługo stał się autorem własnej, powoli rozrastającej się serii, której kontynuację przekazał Laurentowi Verron, swojemu uczniowi i współpracownikowi, z którym złączyło go wysłane przez młodego artystę portfolio z karykaturami i kilkoma komiksami. Opowiadam Wam o tym wszystkim, ponieważ jest to ważne ze względu na to, że pierwszy tom „Ptysia i Billa” zawiera gagi Roba i jego współpracownika, a drugi to wynik samodzielnej pracy artysty. Jestem ciekawa efektów samodzielnej kontynuacji przygód komiksowych bohaterów przez młodego rysownika.
Wszystkie odcinki w niewielkich (jednostronowych) wycinkach pokazują domowe przygody siedmioletniego Billa i jego psa Ptysia, dość wiekowego cocker Spaniela, rodziców i żółwia Caroline. Delikatnie antropomorfizowane zwierzęta w zasadzie zachowujące się jak normalne domowe pupile z przebłyskami niezwykłych talentów i nietypowych dla swoich gatunków zachowań często stają się motorem napędowym kolejnych gagów: czasami są to zaloty, czasami zabiegi związane z kąpielą, ale też sporo tu momentów zapędzania zwierząt do wcielania się w role, jakie Ptyś i jego przyjaciele nadają im w zabawie. Od czasu do czasu razem z bohaterem wybierzemy się do szkoły, gdzie pomocni zwierzęcy przyjaciele podpowiadają mu w czasie lekcji. Nie zabraknie też spacerów z tatą po mieście. Jednak zawsze takie przyjemności kończą się tragicznie: a to więzieniem, a to omdleniem w sklepie muzycznym, czy mdłości na statku, a nawet wylądowanie w szpitalu i całkowite zagipsowanie.
Poszczególni członkowie rodziny pokazani są tu z ich słabościami, niedociągnięciami, chęcią popisania się kończącą się wielką katastrofą. Rodzina Ptysia wydaje się być szczególnie narażona na różnego rodzaju nieszczęścia, zbiegi okoliczności czy naciąganie na niezwykłe atrakcje, które okazują się przereklamowane. Nie zabraknie też humorystycznego spojrzenia na rodzicielstwo, kiedy to małżeństwo może w końcu cieszyć się czasem wolnym dla siebie, ponieważ dziecko już śpi, pies i żółw także i można w końcu wspólnie spokojnie zjeść kolację przy świecach. Czar oczywiście bardzo szybko i dość brutalnie pryska, bo Ptyś koniecznie musi dołączyć do rodziców (nie wiem jak w Waszych domach, ale u nas to także norma). W całym komiksie moim zdaniem najwyrazistsza jest postać psa. Bill, co prawda nie umie mówić i jest tylko zwierzęciem, ale za to ucieka się do wielu sztuczek, aby zyskać to, czego chce. W myślach komunikuje się z domownikami i potrafi rozmawiać z innymi zwierzętami, do których należy jego najlepsza przyjaciółka, Caroline będąca żółwiem, z którym łączy go niezwykła więź. Bill to bardzo zaradny i bystry bohater, który robi wszystko, aby mieć więcej jedzenia, mniej ruchu, więcej leżenia na fotelach i jak najmniej kąpieli. Aby jej uniknąć gotowy jest nawet zjeść mydło. Mimo wielu wad pies w domu to wielka pomoc. Zwłaszcza taki z dużymi uszami może pomóc posprzątać liście, a w czasie wakacji nad morzem wygrać konkurs na najwspanialszy zamek z piasku.
Ze względu na czas, kiedy komiksy powstawały mamy tu dość Genderowy model rodziny: mama Ptysia wykonuje wszystkie domowe obowiązki i zapobiega wielu katastrofom wynikającym z pomysłów syna i jego zwierząt. Rola ojca skupia się na zarabianiu pieniędzy. Jako wychowawca i opiekun syna zdecydowanie się nie sprawdza, bo jego pomysły kończą się porażkami. Życie rodzinne nie pozostaje bez wpływu na jego pracę. Na szczęście zawsze w porę z pomocą przychodzi mu syn i zwierzęta, które dla dobra sprawy stają się nawet bohaterami reklam. W otoczeniu Ptysia nie zabraknie też antypatycznej starszej sąsiadki będącej wdową po pułkowniku i mieszkającą z nieznośnym kotem. Od czasu do czasu w opowieściach pojawia się też nielubiany i dokuczliwy kolega Gerard, szef taty, kuzynka, najlepszy przyjaciel, z którym nasz młody bohater czasami się droczy.
Wielkim plusem tych tomów jest to, że zawierają one niedługi humorystyczne historyjki, od których trudno się oderwać. Myślę, że spodoba się Wam i Waszym dzieciom. U nas w domu komiksy te cieszą się sporym powodzeniem. Zdecydowanie polecam!

Pies i dziecko to niezawodny duet pozwalający stworzyć interesującą, wciągającą i pełną humoru fabułę. Wystarczy tylko być dobrym obserwatorem i pełnymi garściami czerpać z tego, co niesie nam rzeczywistość. Znany z takich kultowych postaci komiksowych jak duet Ptysia i Billa. Powstająca od 1959 roku seria początkowo oparta była na opowiadaniach Maurice’a Rosy, ale Jean...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7930
6785

Na półkach: , ,

KLASYCZNI PTYŚ I BILL

„Ptyś i Bill” powracają z drugim tomem swoich przygód. Przy okazji recenzowania poprzedniej części, stworzonej przez kontynuatorów dzieła Jeana Roby, napisałem, że mam nadzieję, iż w końcu na naszym rynku ukażą się także i klasyczne prace twórcy tej serii. I proszę, ku mojemu jak najbardziej pozytywnemu zaskoczeniu, wreszcie je mamy. Co prawda zebrane tu albumy pochodzą z samego końca kariery Roby, jednak i tak absolutnie warto je przeczytać, bo autor trzyma poziom, do jakiego przyzwyczaił czytelników innymi swoimi komiksami.

Ptyś i Bill to dwaj przyjaciele. Ten pierwszy jest chłopcem, którego ciągnie do figli i psot. Obowiązki? Jak każde dziecko unika ich, jak może, do pracy nie rwie się zbyt szczególnie, jednak do zabawy i szaleństw, jak najbardziej. Bill jest jego psem, a jak wiadomo, zwierzęta i ludzie, jakże często są do siebie podobne. I tak jest właśnie w tym przypadku, psiak jest leniwy, łobuzerski, ale jednak na tyle uroczy, że potrafi urzec. I wie, co to dobra zabawa (oraz jak dobrze zjeść). Do tego dochodzi Piotrek, kolega Ptysia, i żółwica Karolina. Razem przeżywają wiele przygód i dokładnie to robią także w tym tomie. W krótkich historyjkach poznajemy najróżniejsze ich zabawy, patrząc jak zmieniają się pory roku i pogoda, sceneria i godziny, ale śmiech, radość i chwilowe problemy, którym bohaterowie zawsze jednak sprostają bez większych trudności, cały czas towarzyszą Ptysiowi, Billowi i reszcie.

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/11/ptys-i-bill-smiech-to-zdrowie-jean-roba.html

KLASYCZNI PTYŚ I BILL

„Ptyś i Bill” powracają z drugim tomem swoich przygód. Przy okazji recenzowania poprzedniej części, stworzonej przez kontynuatorów dzieła Jeana Roby, napisałem, że mam nadzieję, iż w końcu na naszym rynku ukażą się także i klasyczne prace twórcy tej serii. I proszę, ku mojemu jak najbardziej pozytywnemu zaskoczeniu, wreszcie je mamy. Co prawda zebrane...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    6
  • Komiks
    3
  • Komiksy
    3
  • Współpraca
    2
  • Komiksowo
    1
  • Brak?
    1
  • 02.Komiksy
    1
  • Seryjne
    1

Cytaty

Więcej
Jean Roba Ptyś i Bill. Śmiech to zdrowie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...

Przeczytaj także