Niesamowity klimat fascynujących historii zapomnianego, nieznanego rodzeństwa

Niesamowity klimat fascynujących historii zapomnianego, nieznanego rodzeństwa

Napaliłam się na tą książkę i rozczarowałam się. Chciałam się o dowiedzieć o rodzinie, być może o znajomych Polaków, którzy przeszli do historii, ale w postaci w jakiej zaserwowała autorka.
Miało być inaczej, przyciągnąć uwagę czytelnika. Wymyślone przez autorkę dialogi między rodzeństwem być może przyciągnęły czyjąś uwagę i zainteresowały, ale dla mnie ten system kompletnie nawalił. Mnie odrzucił. Z czasem coraz ciężej mi się do niej wracało i byłam mega zadowolona, że jestem po.
Pomysł ciekawy aby przedstawić nieznane rodzeństwo znanych Polaków, ale mam nadzieję, że ktoś zrobi to ciekawie w tradycyjny sposób.

Napaliłam się na tą książkę i rozczarowałam się. Chciałam się o dowiedzieć o rodzinie, być może o znajomych Polaków, którzy przeszli do historii, ale w postaci w jakiej zaserwowała autorka.
Miało być inaczej, przyciągnąć uwagę czytelnika. Wymyślone przez autorkę dialogi między rodzeństwem być może przyciągnęły czyjąś uwagę i zainteresowały, ale dla mnie ten system...

Ewa Jałochowska niewątpliwie napracowała się pisząc tą książkę, niemniej styl jaki obrała, aby przybliżyć postacie, mnie osobiście nie zawsze ułatwiał jej odbiór. Czasami gubiłam się w snutych rozmyślaniach, czasami wydawały mi się zbyt wydumane, albo zawężające kontekst lub osobę. Niemniej po przeczytaniu pojawiła mi się dodatkowa refleksja, że chyba te historie były za krótkie, bo chociaż każdemu z bohaterów poświęcono kilka lub kilkanaście stron to często miałam poczucie niedosytu .Jednak ogólnie rzecz ujmując książka była dla mnie ciekawa, nie schematyczna i wymagająca wysiłku i żmudnych poszukiwań źródeł.

Książka jest obszerna, bo to 447 stron i znalazło się w niej osiemnaście wspomnień o rodzeństwie bardzo znanych postaci polskiej kultury. Sam temat i wybór był ogólnie bardzo ciekawy. Przypadło mi do gustu to, że autorka opisywała bohaterów chronologicznie, począwszy od końca XVIII wieku (Romantyzm) a na latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku kończąc. Każda historia przybliża brata, siostrę lub rodzeństwo znanych osób świata kultury a także ich losy, relacje, więzi.

Autorka to historyk sztuki, wybrała do swojej książki mnóstwo fotografii dotyczących opisywanych osób, miejsc i budynków a także czasów i wydarzeń. Książkę okrasiła listami, wierszami i utworami literackimi. Wybrała znanych swojej epoki pisarzy, malarzy, muzyków, ludzi sztuki, nauki i polityki. Historie pokazują jak plotły się losy rodzeństw, jak radzili sobie ze sławą młodszych lub starszych, jakie były ich więzi, czy się wspierali, czy wręcz odwrotnie. Mnóstwo w niej emocji, szaleństwa, konfliktów, zapomnienia, zazdrości, ale też wsparcia, miłości i oddania. Zauważyłam, że wśród wybranych rodzeństw czasami zachodziły podobne relacje, często analogiczne, podobne losy dotykały zupełnie obcych sobie ludzi. To intrygujące i zagadkowe, chociaż może wśród artystów nie powinno stwarzać niespodzianek, bo historia zna takie przypadki, a ta książka to potwierdza.

Przechodząc do meritum; każdy rozdział zaczyna się zdjęciami, metryczką i skróconą historią życia bohatera.
Pierwszoplanowe postaci to: Franciszek Bronisław Mickiewicz, Izabella i Ludwika Chopin, Wilhelm Kolberg, Ludwik Norwid, Franciszek Edward Matejko, Helena Sienkiewicz, Leon Głowacki, Izabela Boznańska, Bronisław Piłsudski, rodzeństwo Skłodowskich, Stanisław Gabriel Żeleński, Andrzej Witos, Aleksandra Leśmian, Hanna Nałkowska, Maria Czapska, Adrianna Gurwik-Górska (siostra Tamary Łempickiej),Maria i Roman Hescheles (brat Marian Hemar),Ester i Izrael Singer.
Zacne nazwiska, burzliwe historie, różnorodne losy, etc., a jednak mające wspólne cechy.

Rodzeństwo Mickiewiczów było mimo spadających nań ciosów i strat kochającym się i wspierającym. Burzliwe czasy w jakich przyszło im żyć, nie sprzyjały częstym kontaktów, ale bracia czuli ze sobą więź, pomagali sobie jak mogli i wypełniali swoje misje jeden w odpryskach ojczyzny, a drugi najczęściej na obczyźnie.

Rodzeństwo Chopinów to także przykład wzajemnego wsparcia i miłości, choć może ciężar tych relacji był różny. Wszystkie dzieci Chopinów były utalentowane i pracowite.W ich rodzinie także śmierć bliskich nie była obca, starali się jednak być ze sobą jak często się dało.

Kolbergowie choć kochali się to często rozmijali się ze względu na różne zainteresowania, cechy charakteru, pomysły na życie. Czasami były pomiędzy nimi nieporozumienia, ale najstarszy brat starał się zbierać całą rodzinę aby nie zapomniała o sobie. Wszyscy trzej bracia byli uzdolnieni i dokonali ważnych rzeczy w swoich dziedzinach.

Rodzeństwo Norwidów to historia zmiennych losów, śmierci bliskich, dobrego wykształcenia, niezłych dokonań na wielu polach, ale też końcowy zupełny upadek. Losy tragiczne, ale rodzeństwo ile i jak długo mogło starało się wspierać.

W rodzinie Matejków było jedenaścioro dzieci. Najstarszy Franciszek od początku urodzenia najmłodszego Jana, był jego opiekunem, niańką, wsparciem, obrońcą i przyjacielem. Niestety wielce utalentowany młodszy brat kiedy podrósł zapomniał o starszym bracie. Franciszek skończył w szpitalu dla obłąkanych, zapomniany przez ukochanego brata.

Helena Sienkiewicz to jedna z czterech sióstr Sienkiewicza i za razem najukochańsza i najbardziej kochająca siostra Henryka. Zawsze stała po jego stronie, opiekowała jego dziećmi i sprawami. Brat jednak wielce zajęty często zostawiał ją samą z jej codziennością i trudami.

Leon Głowacki starszy brat Bolesława Prusa, człowiek wykształcony i uczący wielu przedmiotów, oddany sprawie ojczyzny. Trudne wydarzenia wyzwoliły w nim chorobę psychiczną, z której nie wyzwolił się do końca swoich dni. Był pod opieką wuja, bo jego brat nie kontaktował się z nim. Bracia nie mieli łatwego dzieciństwa, co w kolejnych latach odbiło się na ich relacjach i losach.

Izabela Boznańska to postać tragiczna, bo mimo świetnie zapowiadającej się pianistki a następnie studiów chemicznych nie udało się niczego osiągnąć. Strach, niepewność powodowały popadanie w chorobę psychiczną, doszły narkotyki i alkoholizm. Siostry nie lubiły się, czasem wręcz nienawidziły. Żyły raczej w ubóstwie, bez bliskich i przyjaciół. Ich historia wydała mi się bardzo smutna.

Bracia Piłsudscy byli bardzo różni i ich losy były różne, nie było im ze sobą po drodze, każdy z nich dokonywał ważnych działań na zupełnie innych płaszczyznach. Nie rozumieli się i nie wspierali. Życie ich płynęło dwoma różnymi strumieniami.

Rodzeństwo Skłodowskich to kolejny przykład rodziny wspierającej się. Wszyscy z różnym natężeniem emocjonalnym wspierali się, kochali i byli blisko. Byli dla siebie ważni i pomagali sobie jak tylko się dało i kiedy tylko byli w stanie zważywszy na dzielące ich odległości.

Bracia Żeleńscy wychowali się w bardzo rygorystycznym i skostniałym domu. Mieli bardzo surowego ojca. Najstarszy ukończył studia rzemiosła, nauczył sie sztuki witrażu i założył zakład witraży znany w Krakowie do dziś. Najmłodszy to urzędnik, ale też współtwórca kabaretu Zielony Balonik. I najbardziej znany Tadeusz Boy. Ten najbardziej ze znanych braci raczej stronił od braci zwłaszcza starszego. Ich życie toczyło się osobnymi nurtami. Tadeusz przyjaźnił się z Kazimierzem Tetmajerem, bratem ciotecznym i z Oskarem Kolbergiem.

Bracia Witosowie nie zawsze zgadzał się ze swoim starszym bratem Wincentym. Kochał ziemię, wieś, ale miał często inne podejście do nich. Uciekał przed bratem i jego nakazami. Nie pchał się do polityki, ale to ona go odnalazła, kiedy brata już zabrakło. Miał zasady, których nie dało się złamać nawet władzy ludowej.

Bolesław Leśmian bardzo kochał swoją siostrę, zachował ja w swoim wierszu. Żyła krótko, nie wyszła za mąż ze względu na słaby stan zdrowia. Opiekowała się drugą żoną ojca do ostatnich jej dni. Niedługo sama zmarła.

Hanna Nałkowska młodsza siostra Zofii, była rzeźbiarką. Siostry były pod silnym wpływem ojca, znanego geografa. Po jego śmierci rywalizowały ze sobą o matkę, niemalże wydzierając ja sobie. Były w tym względzie zazdrosne. Nie przepadały za sobą, ale starały się sobie pomagać materialnie, podczas choroby. Hanna wykrzykiwała siostrze jej naiwność względem mężczyzn, nie mogła przeboleć, że daje się im wykorzystywać i niemalże terroryzować.

Rodzeństwo Czapskich Maria i Józef to najbardziej ze sobą związane emocjonalnie rodzeństwo. Kochali się od początku do końca, wspierali się we wszystkim, tworzyli, inspirowali, opiekowali. Nierozerwalnie razem.

Siostry Adrianna Gurwik-Górska i Tamara Łempicka to zupełnie inne charaktery. Młodsza Adrianna cicha, ale bardzo uzdolniona architekt, choć nie szuka poklasku i nie prowokuje zyskuje uznanie i sławę we Francji i na Zachodzie. Tamara ciągła prowokatorka, skandalistka, utalentowana malarka szuka uwagi, atencji i uwielbienia. Starają się wspierać, ale każda z nich ma inny pomysł na siebie.

Rodzeństwo Hescheles to trudne losy Żydów podczas wojny. Kochali się, ale byli rozrzuceni po różnych miejscach Polski i Europy. Siostra zginęła w gettcie warszawskim. Fryderyk po wojnie przeniósł się do Spotu, założył rodzinę i pracował w przedsiębiorstwie rybnym. Marian Hemar to człowiek artysta, poszukujący, niespokojny, nie spełniony, uciekinier z ukochanego kraju.

Rodzeństwo Singerów nie było dla siebie serdeczne, siostra została odrzucona przez rodzinę emocjonalnie zaraz po urodzeniu a w odpowiednim czasie szybko wydana za mąż. Bracia pisali i z tego pisania znani, Izaak dostał nawet Nagrodę Nobla. Znani, ale relacje rodzinne nie były ciepłe i zażyłe.

Autorka przedstawiła szeroką paletę relacji rodzinnych, która pokazuje ogromną ich różnorodność. Tak jak w każdym zwykłym domu bywało wesoło i szczęśliwie ale też smutno i gorzko. Wybitne jednostki mają różne charaktery i zachowania a także dorastają w różnym środowisku co przekłada się na ich dalsze życie, relacje i komunikacje z bliskimi. To ciekawa książka, ale trzeba okazać jej trochę czułości i cierpliwości.

Ewa Jałochowska niewątpliwie napracowała się pisząc tą książkę, niemniej styl jaki obrała, aby przybliżyć postacie, mnie osobiście nie zawsze ułatwiał jej odbiór. Czasami gubiłam się w snutych rozmyślaniach, czasami wydawały mi się zbyt wydumane, albo zawężające kontekst lub osobę. Niemniej po przeczytaniu pojawiła mi się dodatkowa refleksja, że chyba te historie były za...

Na początek o samej książce - liczy 462 strony, 18 rozdziałów z których każdy opisuje inną osobę, zawiera kilkaset zdjęć /prawie na każdej stronie jedno lub dwa/. Książka wydana bardzo solidnie - twarde , lakierowane, kolorowe okładki, szyta, papier taki sobie, lekko żółtawy.
Od razu powiem , że największą wartością tej książki poza oprawą są zdjęcia - dobrej jakości, ciekawe i ogólnie mało znane. Treść to niestety nędza. W książce mamy to co w tytule czyli historie rodzeństwa osiemnastu znanych Polaków - w dużej mierze opisane poprzez historię tychże sławnych postaci.
Każdy rozdział zaczyna się jednostronicową notką biograficzną na temat opisywanej w rozdziale postaci i to jest niestety jedyne co w miarę solidnie opracowała autorka i co mówiąc szczerze można przeczytać.
Autorka zamiast skupić się na zwięzłym opisie losów bohatera danego rozdziału pod kątem jego życiorysu /ważne daty, wydarzenia, jakieś istotne punkty zwrotne w jego życiu itd/ poszła w jakąś pseudo powieść.
Mianowicie portret opisywanej postaci przedstawiony jest poprzez wymyślone "dialogi" z rodzeństwem lub znajomymi oczywiście w całości wymyślonymi przez autorkę. Zamysł był chyba taki , żeby było ciekawiej - wyszło niestety koszmarnie. Przyjęta forma po prostu męczy czytelnika , nic nie wnosi do treści a jedynie ją zaciemnia - często nie wiadomo o co chodzi - dla mnie to był koszmar a nie biografia.
Widać , że autorka sama chciała by coś napisać od siebie a nie o kimś - niespełniony talent literacki.

Moja rekomendacja: pierwsza gwiazdka za samo napisanie książki, druga za oprawę i trzecia /najbardziej zasłużona/ za zdjęcia - i to na prawdę wszystko.
Zdecydowanie nie polecam, chyba że jesteśmy na bezludnej wyspie a to jest nasza jedyna książka....

Na początek o samej książce - liczy 462 strony, 18 rozdziałów z których każdy opisuje inną osobę, zawiera kilkaset zdjęć /prawie na każdej stronie jedno lub dwa/. Książka wydana bardzo solidnie - twarde , lakierowane, kolorowe okładki, szyta, papier taki sobie, lekko żółtawy.
Od razu powiem , że największą wartością tej książki poza oprawą są zdjęcia - dobrej jakości,...

Ewa Jałochowska zebrała 18 życiorysów zapomnianych braci i sióstr znanych Polaków. Choć doskonale wiemy, kim był Adam Mickiewicz, to czy znany jest nam życiorys jego brata Franciszka? Autorka nie tylko opowiedziała nam historię rodzeństwa, ale pokazała, jakie łączyły ich relacje, te dobre emocje oraz te złe. „W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków” jest książką o tych, którzy mieli mniej szczęścia, zdolności czy pieniędzy.

Każdy ten, kto ma rodzeństwo, zdaje sobie doskonale z tego, jak to jest dorastać w jednym domu z bratem czy siostrą. Codzienne kłótnie, sceny zazdrości, ale i wspólne zabawy, łączące sekrety. Rodzeństwo między sobą się różni, jedni wdają się w ojca i po nim dziedziczą np. determinację, inni są równie wrażliwi, co matka. Co w sytuacji, gdy jednej osobie z licznego rodzeństwa wiedzie się najlepiej, a nawet osiąga sławę. Ludzie są różni i nie zabraknie takich, którzy będą zazdrośni o sławę, ale będą też i tacy, którzy będą wspierać rodzeństwo całym sercem. Książka Ewy Jałochowskiej jest właśnie o nich, o tych mniej sławnych i zapomnianych rodzeństwach 18 znanych Polaków.

Z ogromnym zainteresowaniem czytałam historie bohaterów tej książki. A warto znać ich życiorysy! Bronisława przez całe życie z oddaniem pomagała Marii Skłodowskiej-Curie. Ludwika Chopin do ostatniej chwili siedziała przy łóżku umierającego brata. Czy wiecie, dlaczego Henryk Sienkiewicz, pisząc historię Stasia i Nel inspirował się swoją siostrą Heleną? Co było powodem choroby psychicznej starszego brata Bolesława Prusa? Dlaczego na Sachalinie znajduje się Instytut Naukowy imienia Bronisława Piłsudskiego? Czy Ludwik Norwid także pisał wiersze? Z jakiego powodu Izabela Boznańska pomagała siostrze, mimo iż nienawidziła sukcesu Olgi?

Książka jest przepięknie wydana i zawiera mnóstwo informacji, które wzbogacają ilustracje, zdjęcia oraz bogata bibliografia. Znajdziemy także fragmenty korespondencji pomiędzy rodzeństwem i przykłady wierszy. To 447 stron z wieloma zdjęciami i autorka starała się poświęcić każdemu z rodzeństwa sporo uwagi i w ich życiorysach znalazły się najważniejsze fakty, wydarzenia i ciekawostki. To, co mi się szczególnie podobało w książce, to sposób prowadzenia całej historii. Na początku dostajemy skrócony życiorys opisywanej osoby, po czym narracja się zmienia i jesteśmy świadkami relacji między rodzeństwem. Przypominało to mi „Sensacje XX wieku” Bogusława Wołoszańskiego, gdzie najpierw były suche informacje, a później przenoszono je i odgrywano scenki. Tak jest i w tej książce.

Jak to jest urodzić się w jednej rodzinie z kimś, kto skupia na sobie całą uwagę, a blask jego sławy sprawia, że nie ma już miejsca dla nikogo innego? O tym właśnie można przeczytać w książce Ewy Jałochowskiej „W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków” i jest to bardzo interesująca lektura.

Ewa Jałochowska zebrała 18 życiorysów zapomnianych braci i sióstr znanych Polaków. Choć doskonale wiemy, kim był Adam Mickiewicz, to czy znany jest nam życiorys jego brata Franciszka? Autorka nie tylko opowiedziała nam historię rodzeństwa, ale pokazała, jakie łączyły ich relacje, te dobre emocje oraz te złe. „W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków” jest...

z trudem ją przeczytałam historie bardzo ciekawe nieznane ale napisane takim językiem że bardzo trudno się to czytało

z trudem ją przeczytałam historie bardzo ciekawe nieznane ale napisane takim językiem że bardzo trudno się to czytało