Autor proponuje, aby zapisać się na lekcje tańca, gdyż może to być w pewnym stopniu przydatne do lepszych wystąpień publicznych, z uwagi na naukę improwizacji. Patrz słuchającym w oczy, pozbądź się onomatopei. Nie opowiadaj ciągle tego samego, zwłaszcza tych samych anegdot. Popraw prezencję i gestykulację. Naucz się ripostować innych w razie potrzeby. Dawaj coś od siebie, nie rób autopromocji. Miej przygotowany szkic wypowiedzi. Zwróć uwagę, czy inni robią notatki, czy czujesz ich obecność, czy zadajecie sobie pytania. Nie teoretyzuj, miej znajomość problemu z danej dziedziny, nie powołuj się ciągle na literaturę, podręczniki, a tym bardziej nie odczytuj ich publicznie frazesami. Mów konkretnie, wyciągaj wnioski z cytowanych mądrości. Mów z pasją. Dobrze zaczynaj, szkól się, aby być coraz lepszym. Zmuszaj słuchających do pomyślenia, zwizualizuj im coś na prezentacji czy w formie rozdawanych obrazków. Zadawaj dobrze sformułowane pytania retoryczne. Nie opowiadaj zbyt często dowcipów (raz na 20 minut starczy) - to nie ma być kabaret, także nie opowiadaj ciągle anegdot (raz na 15 minut). Nie bądź nieobecny i bezbarwny. Do ćwiczenia wymowy dobre jest 5-krotne powtórzenie zdania: "No i cóż, że ze Szwecji". Masaż warg i policzków także się przyda. Nie bądź "człowiekiem, który mówi, co wie" - bądź "człowiekiem, który wie, co mówi". Zapoznaj się z pojęciami takimi jak: sofizmat, retoryka, dialektyka, erystyka itp.
Krótki, bo trwający 1.5h audiobook, chociaż zawiera całkiem przydatne wskazówki, to jednak lepiej wyjdzie posłuchać lub poczytać coś dłuższego i bardziej kompletnego.

Autor proponuje, aby zapisać się na lekcje tańca, gdyż może to być w pewnym stopniu przydatne do lepszych wystąpień publicznych, z uwagi na naukę improwizacji. Patrz słuchającym w oczy, pozbądź się onomatopei. Nie opowiadaj ciągle tego samego, zwłaszcza tych samych anegdot. Popraw prezencję i gestykulację. Naucz się ripostować innych w razie potrzeby. Dawaj coś od siebie,...

Zacznę od zarzutów. Mam dwa:
- za krótko. Konkretnych porad przydałoby się nieco więcej.
- wymienione 3 przykłady mówców - Owsiak, Tusk i Senyszyn... nawet nie wiem jak to skomentować.
Porady uważam za cenne, bez puszenia się i dowodzenia swojej wyższości. Szczególnie wartościowe są wskazówki związane z pokorą i zachęta do ciągłego powracania do rzeczywistości, na ziemię za pośrednictwem informacji zwrotnej od kogoś zaufanego czy nawet autoanalizy nagrania itp.
Chętnie sięgnę po kolejne LifeSkillsy.

Zacznę od zarzutów. Mam dwa:
- za krótko. Konkretnych porad przydałoby się nieco więcej.
- wymienione 3 przykłady mówców - Owsiak, Tusk i Senyszyn... nawet nie wiem jak to skomentować.
Porady uważam za cenne, bez puszenia się i dowodzenia swojej wyższości. Szczególnie wartościowe są wskazówki związane z pokorą i zachęta do ciągłego powracania do rzeczywistości, na ziemię...