Ostatnia już część Niepoprawnych uwodzicieli równie sympatyczna, jak pozostałe. Aktorka Monique ma jakiś czas udawać, że jest księżniczką Aurorą, a zainteresowany jest nią arcyszpieg baron Fulham, który nie może jej zapomnieć, gdy dużo wcześniej widział ją na scenie. Z natury zimny i nie ukazujący uczuć baron pała coraz większym pożądaniem, a i ona mu ulega. Wiadomo - pomimo wszystkich komplikacji, zamachów na życie Monique/Aurory, miłość musi zwyciężyć. Tak jest i tutaj i oto nastepny z grupy przyjaciół bierze slub z miłości.
Niedawno poznałam Sabrinę Jeffries, nie byłam oczarowana pierwszą książką, którą przeczytałam (Projekt księżna) ale zdecydowałam wziąć jeszcze jedną. Teraz bardzo się cieszę że swojej decyzji - cała seria to miło spędzony czas z ciekawymi bohaterami i tym, co im się przytrafia.
Wysoko oceniam i polecam ale najlepiej czytać po kolei.

Ostatnia już część Niepoprawnych uwodzicieli równie sympatyczna, jak pozostałe. Aktorka Monique ma jakiś czas udawać, że jest księżniczką Aurorą, a zainteresowany jest nią arcyszpieg baron Fulham, który nie może jej zapomnieć, gdy dużo wcześniej widział ją na scenie. Z natury zimny i nie ukazujący uczuć baron pała coraz większym pożądaniem, a i ona mu ulega. Wiadomo -...

Od takich romansideł, to już harlekiny są lepsze, bo są przynajmniej krótkie ;)

Po książce "Projekt Księżna" postanowiłam dać pani Jeffries kolejną szansę na przekonanie mnie, że pisze przyzwoite książki (takie, które da się przyjemnie czytać).
Niestety "Flirt z księżniczką" też nie jest dobrą lekturą, bo wynudziłam się strasznie. Na plus można zaliczyć jedynie to, że tłumaczenie jest lepsze niż w "Projekcie", ponieważ nie dostaje się nagle ni z tego i owego ordynarnym "kutasem" czy "cipką" między oczy.
Poza tym podobna słabizna...
Matka głównego bohatera to taka typowa mamuśka z amerykańskich przedmieść, która przy gościach, zawstydza swojego syna opowieściami o jego "figlach" z dzieciństwa. Pal licho gdyby opowiadała te anegdotki w gronie jego przyjaciół, lecz tutaj mamy niemal obcych ludzi, tego arystokrację przez duże "A", w tym także przyszłego króla lub królową Belgii. To chyba najbardziej mnie uderzyło jako największa bzdura wśród wielu innych bzdurek, którymi wypełniona jest ta książka.
Na dokładkę dostajemy papkę typową raczej dla początkujących pisarzy, a mianowicie autorka opisuje głównego bohatera jako potrafiącego emocje trzymać na wodzy, a z jego twarzy nie sposób niczego odczytać, aby za chwilę uraczyć nas opisem, że na twarzy barona było widać to czy tamto.

Szkoda było mojego czasu na tą historię, ale już wiem, że od książek pani Jeffries powinnam się trzymać równie daleko jak od gniotów Blanki L.
Daję wysoką ocenę (3 gwiazdki = "słaba"),tylko dlatego, że i tak wiele się po tej lekturce nie spodziewałam.

Od takich romansideł, to już harlekiny są lepsze, bo są przynajmniej krótkie ;)

Po książce "Projekt Księżna" postanowiłam dać pani Jeffries kolejną szansę na przekonanie mnie, że pisze przyzwoite książki (takie, które da się przyjemnie czytać).
Niestety "Flirt z księżniczką" też nie jest dobrą lekturą, bo wynudziłam się strasznie. Na plus można zaliczyć jedynie to, że...

Wciągająca książka (jak większość tych, które przeczytałam),ale ma w sobie coś takiego, że przyciąga. Spróbuje jeszcze innych z serii.

Wciągająca książka (jak większość tych, które przeczytałam),ale ma w sobie coś takiego, że przyciąga. Spróbuje jeszcze innych z serii.

Moniqie jest aktorką opiekującą się schorowaną babcią, która jest jej jedyną rodziną. Zrobi dla niej praktycznie wszystko, dlatego, kiedy pojawia się u niej książę z ofertą, aby „poudawała” księżniczkę Aurorę, a w zamian za to oferuje opiekę nad babcią, nie waha się długo. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem księcia, jednak na swojej drodze spotyka barona, z którym kiedyś rozmawiają po jej spektaklu. Fulkham od razu ją rozpoznaje i grozi, że ją wyda. Jeśli by do tego doszło, jej babcia nie otrzymałaby opieki. Kobieta próbuje zachować tajemnice, nie jest to jednak łatwe, ponieważ baron Fulkham chce znać prawdę. Na dodatek ktoś strzela do kobiety i zachodzą podejrzenia, że prawdziwa księżniczka wcale nie jest chora, tylko ktoś próbował ją odtruć, a ona zaczyna coś czuć do barona. Jaka okaże się prawda? Czy baron zdradzi jej sekret? Czy połączy ich coś więcej?.....
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/02/wydawnictwo-bis-ksiazka-pt-cykl.html

Moniqie jest aktorką opiekującą się schorowaną babcią, która jest jej jedyną rodziną. Zrobi dla niej praktycznie wszystko, dlatego, kiedy pojawia się u niej książę z ofertą, aby „poudawała” księżniczkę Aurorę, a w zamian za to oferuje opiekę nad babcią, nie waha się długo. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem księcia, jednak na swojej drodze spotyka barona, z którym...

To już piąta część Niepoprawnych uwodzicieli, z którymi zapoznaje nas Sabrina Jeffries. Bardzo utrzymana w klimacie poprzednich. Bardzo do nich w jakimś sensie podobna, a w drugim zupełnie różna. Bardzo ciekawa dla osób lubiących autorkę i jej bohaterów. Bardzo dobra w czytaniu, jeśli mamy ochotę na odpoczynek, miłość, drobne komplikacje i oczekiwany nieuchronny happy end.
Bardzo…
Baron Fulkham nie może zapomnieć o pewnej aktorce, która skradła mu serce kilka lat temu. Monique wspomina aroganckiego arystokratę, którego spotkała za kulisami dawno temu. Przyjdzie czas kiedy spotkają się ponownie. W innych rolach, ale z dobrą pamięcią spotkania sprzed lat.
I jest bardzo klasycznie. Jak to zwykle bywa u Jeffies. Młodzi kochają się i wbrew wszystkiemu, wbrew tradycji, zasadom i wszelkim ludziom i wydarzeniom, które krzyczą „nie” są ze sobą na dobre i na złe.
Jeśli lubi się romanse historyczne to Sabrina Jeffries jest znakomitym wyborem. Wyborem, który gwarantuje jakość i dobre czytanie.
Polecam, niekoniecznie w kolejności części, ale z zastrzeżeniem, że warto przeczytać całość serii. Dobrze utwierdzić się, że bohaterowie poznani i polubieni w poprzednich częściach. Nadal dobrze się mają.

To już piąta część Niepoprawnych uwodzicieli, z którymi zapoznaje nas Sabrina Jeffries. Bardzo utrzymana w klimacie poprzednich. Bardzo do nich w jakimś sensie podobna, a w drugim zupełnie różna. Bardzo ciekawa dla osób lubiących autorkę i jej bohaterów. Bardzo dobra w czytaniu, jeśli mamy ochotę na odpoczynek, miłość, drobne komplikacje i oczekiwany nieuchronny happy...

ciekawa

ciekawa

Jak Jeffries, to mi nie wierzcie, bo ja ją uwielbiam :)
https://slowemmalowane.blogspot.com/2019/07/sabrina-jeffries-flirt-z-ksiezniczka.html

Jak Jeffries, to mi nie wierzcie, bo ja ją uwielbiam :)
https://slowemmalowane.blogspot.com/2019/07/sabrina-jeffries-flirt-z-ksiezniczka.html