Fantastycznie jest po wielu latach od pierwszej lektury uzmysłowić to sobie dopiero na samym końcu. Pogoń za rozwiązaniem zagadki i samo rozwiązanie to Cook w najwyższej formie. Sama fabuła, jednak trochę drażniąca.

Fantastycznie jest po wielu latach od pierwszej lektury uzmysłowić to sobie dopiero na samym końcu. Pogoń za rozwiązaniem zagadki i samo rozwiązanie to Cook w najwyższej formie. Sama fabuła, jednak trochę drażniąca.

Książka naprawdę przyzwoita, z fajnym zakończeniem. Porusza dość sporo dylematów i problemów z którymi muszą się borykać lekarze oraz pacjenci. Równie dobrze pokazany został proces sądowy i te wszystkie zależności.

Książka naprawdę przyzwoita, z fajnym zakończeniem. Porusza dość sporo dylematów i problemów z którymi muszą się borykać lekarze oraz pacjenci. Równie dobrze pokazany został proces sądowy i te wszystkie zależności.

Dość popularny temat wśród autorów pokroju Cook`a. Książkę czyta się fajnie i lekko. Nie trzeba specjalnie się skupiać. Raczej przewidywalna. Chociaż końcówka mnie zaskoczyła :)

Dość popularny temat wśród autorów pokroju Cook`a. Książkę czyta się fajnie i lekko. Nie trzeba specjalnie się skupiać. Raczej przewidywalna. Chociaż końcówka mnie zaskoczyła :)

Liczyłam na coś więcej... Ach, ci autorzy... Najpierw przyzwyczajają nas do swoich bestsellerowych pozycji, które czytamy z zapartym tchem, nierzadko zarywając noce, bo zwyczajnie nie da się oderwać wzroku... a po jakimś czasie obniżają loty i... No właśnie... "Lepsze jest wrogiem dobrego" i porównując "Kryzys" do innych, pierwszych książek Cooka, ta nie wypada najlepiej. - Ogólnie pozycja nie jest zła, ale za dużo w niej opisów przebiegu procesu sądowego, które są zwyczajnie nudne, rozwlekłe. Kilka ciekawych akcji, sarkastyczny humor Jacka i zaskakujące rozwiązanie, na które wpada główny bohater, ratują tę pozycję i mimo wszystko nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Liczyłam na coś więcej... Ach, ci autorzy... Najpierw przyzwyczajają nas do swoich bestsellerowych pozycji, które czytamy z zapartym tchem, nierzadko zarywając noce, bo zwyczajnie nie da się oderwać wzroku... a po jakimś czasie obniżają loty i... No właśnie... "Lepsze jest wrogiem dobrego" i porównując "Kryzys" do innych, pierwszych książek Cooka, ta nie wypada najlepiej. -...

W porównaniu do innych czytanych przeze mnie powieści Cooka "Kryzys" wypada słabo. Może wynika to z niezrozumienia przeze mnie końcówki. Temat ciekawy, liczyłam na ciekawszy przebieg tej historii. Jednak sam Jack Stapleton i jego sarkastyczny sposób bycia wzbudza sympatię.

W porównaniu do innych czytanych przeze mnie powieści Cooka "Kryzys" wypada słabo. Może wynika to z niezrozumienia przeze mnie końcówki. Temat ciekawy, liczyłam na ciekawszy przebieg tej historii. Jednak sam Jack Stapleton i jego sarkastyczny sposób bycia wzbudza sympatię.

Jestem fanka thrillerów medycznych. Autora lubię od pewnego czasu.
Sama w sobie tematyka mnie bardzo zainteresowała. Temat nagłej śmierci pacjentki w prywatnej praktyce lekarskiej. Czy wina lekarza, czy śmierć z przyczyn zawału serca.
Książkę czyta się bardzo dobrze, napisana przyjemnym językiem.
Zakończenie niepowtarzalne, spodziewałam się czegoś innego.
Ale mimo to jestem zadowolona z czasu który poświęciłam na tę książkę.

Jestem fanka thrillerów medycznych. Autora lubię od pewnego czasu.
Sama w sobie tematyka mnie bardzo zainteresowała. Temat nagłej śmierci pacjentki w prywatnej praktyce lekarskiej. Czy wina lekarza, czy śmierć z przyczyn zawału serca.
Książkę czyta się bardzo dobrze, napisana przyjemnym językiem.
Zakończenie niepowtarzalne, spodziewałam się czegoś innego.
Ale mimo to...

To 6 pozycja z tej serii i przyznając szczerze, myślałam że już rozgryzłam autora i jest od dla mnie przewidywalny. A tu miłe zaskoczenie :) Co prawda, czytając więcej można się było domyślić kilku wątków, ale rozwikłanie tajemnicy i zakończenie powieści całkowicie mnie zaskoczyło. Przy takim rozwiązaniu pojawia się pytanie czy w kolejnych częściach autor nie powróci do jednego z głównych bohaterów tej części.
Jeśli chodzi o dalsze losy Laurie i Jacka, jak zwykle wszystko ułożyło się dobrze. Jest z tego już typowy wątek miłosny, który zaczyna być, jak dla mnie trochę nudny. Oczywiście ciagle napotykają przeszkody na swojej drodze, ale zaczyna to już być przesadzone. Same charaktery postaci bardzo mi przypadły do gustu i być może dlatego ciągnę serię dalej, ale jak dla mnie, za dużo tego. Autor mogłby coraz więcej poruszać kwestii innych postaci.

To 6 pozycja z tej serii i przyznając szczerze, myślałam że już rozgryzłam autora i jest od dla mnie przewidywalny. A tu miłe zaskoczenie :) Co prawda, czytając więcej można się było domyślić kilku wątków, ale rozwikłanie tajemnicy i zakończenie powieści całkowicie mnie zaskoczyło. Przy takim rozwiązaniu pojawia się pytanie czy w kolejnych częściach autor nie powróci do...

W kolejnej, szóstej części stykamy się z problemem błędów lekarskich i spraw sądowych toczonych w ich sprawie. Szczerze mówiąc, nie bardzo zainteresowała mnie ta tematyka i przez ponad połowę książki umierałam z nudów. Nie odłożyłam jej tylko ze względu na to, że uwielbiam Robina Cooka i co rozdział dawałam mu szansę i miałam nadzieję, na to, że historia jednak kiedyś się rozkręci.

Prawie 300 stron to opisy tego, co działo się na sali sądowej i tego, jak kłócili się adwokaci. Akcji jest tam niewiele, a jak już to króciutkie epizody. Dopiero potem akcja się rozkręca i zaczyna się coś dziać, a czytający zaczyna doceniać swój upór w czytaniu i wytrwałość w nudnych momentach. Ciężko mi jednoznacznie stwierdzić, czy ta książka jest dobra, czy zła, ponieważ do połowy jest okropna, ale od połowy jest mistrzowska, więc już sama nie wiem jak nazwać całość. Powiedzmy, że jest po prostu okej.

Mam wrażenie, że w książce jest strasznie mało Jacka Stapletona i wszystko jest przytłoczone opisami sądowych rozpraw. Mam wrażenie, że ta książka niemiłosiernie różni się od wcześniejszych tytułów z tego cyklu.

Skupię się na tej lepszej, bardziej emocjonującej części, która rozpoczyna się mniej więcej od połowy książki. Dopiero tam stykamy się z narastającym napięciem, które nieuchronnie dąży do finału, który jest naprawdę niespodziewany. Nie myślałam, że jeszcze będę zadowolona z tej książki, ale zakończenie miło mnie zaskoczyło. Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma cierpliwość czytać żmudne opisy procedur sądowych i przesłuchań, aby dopiero po tym dotrzeć do naprawdę interesującej treści to jest to książka dla niego, ja się bardzo z nią męczyłam na początku i byłam gotowa odłożyć ją na bok nieskończoną.

Więcej tutaj: https://czytampolecam.blogspot.com/2018/09/kryzys-robin-cook.html

W kolejnej, szóstej części stykamy się z problemem błędów lekarskich i spraw sądowych toczonych w ich sprawie. Szczerze mówiąc, nie bardzo zainteresowała mnie ta tematyka i przez ponad połowę książki umierałam z nudów. Nie odłożyłam jej tylko ze względu na to, że uwielbiam Robina Cooka i co rozdział dawałam mu szansę i miałam nadzieję, na to, że historia jednak kiedyś się...

Szósta część cyklu o Laurie Montgomery i Jacku Stapletonie.
Z okładki:
Doktor Craig Bowman jest znakomitym lekarzem, bez reszty oddanym swoim pacjentom. Po wielu latach ciężkiej pracy zaczyna wreszcie mieć czas dla siebie i zarabiać duże pieniądze. Dzieje się tak dzięki ekskluzywnej praktyce medycznej - ograniczającej się do starannie wybranej grupy bardzo bogatych ludzi. Ale dobra passa nie trwa długo. Kiedy jedna z jego pacjentek umiera na zawał serca, Craig zostaje pozwany do sądu przez jej męża za błąd w sztuce lekarskiej.
Gdy proces zaczyna przybierać niekorzystny obrót dla Craiga, z pomocą przybywa Jack Stapleton, lekarz sądowy z Nowego Jorku. Stapleton dokonuje ekshumacji zwłok zmarłej pacjentki i dochodzi do wniosku, że w całej tej sprawie jest wiele znaków zapytania i postanawia przeprowadzić sekcję zwłok zmarłej pacjentki. Tymczasem pewna grupa ludzi jest gotowa zrobić wszystko, żeby uniemożliwić mu odkrycie prawdy...
Ode mnie:
Początek książki dosć ciężki. Warto go przebrnąć. W tej części mamy wątek ślubu i pogoni na niego, aby zdążyć. Po roku zostaje ekshumowane ciało kobiety, a Jack przekonuje, że wszytko co oczywiste takie nie jest. Uwielbiam ten cykl.

Szósta część cyklu o Laurie Montgomery i Jacku Stapletonie.
Z okładki:
Doktor Craig Bowman jest znakomitym lekarzem, bez reszty oddanym swoim pacjentom. Po wielu latach ciężkiej pracy zaczyna wreszcie mieć czas dla siebie i zarabiać duże pieniądze. Dzieje się tak dzięki ekskluzywnej praktyce medycznej - ograniczającej się do starannie wybranej grupy bardzo bogatych ludzi....

Całkiem przyzwoita pozycja, ale nieco psują ją niepotrzebne wielokrotne powtórzenia i zbyt wiele rozwleczonych opisów. Niemniej jednak warto tę książkę przeczytać. Pomimo pewnej delikatnej sygnalizacji już w prologu, zakończenie jest dość zaskakujące, co w moim mniemaniu, podniosło nieco wartość tej książki.

Całkiem przyzwoita pozycja, ale nieco psują ją niepotrzebne wielokrotne powtórzenia i zbyt wiele rozwleczonych opisów. Niemniej jednak warto tę książkę przeczytać. Pomimo pewnej delikatnej sygnalizacji już w prologu, zakończenie jest dość zaskakujące, co w moim mniemaniu, podniosło nieco wartość tej książki.