Hajer na kole czyli rowerem po Kirgistanie i Kazachstanie
Hajer na kole to kontynuacja „rowerowej serii” rozpoczętej książką Hajer jedzie do Soczi. I podobnie jak w przypadku tej wcześniejszej, czytelnik również będzie mógł posmakować posowieckich klimatów, tyle że tym razem do pokonania będą wysokie góry, pustynie, rwące rzeki i ciągnące się setkami kilometrów oceany traw. Z pewnością ta włóczęga po drogach i bezdrożach Kirgistanu i Kazachstanu ma swoisty urok – spotkać tam można ludzi, którzy wciąż żyją tak, jak żyli niegdyś, choć wokół wszystko się zmieniło, lekarzy niosących pomoc w siermiężnych warunkach, byłych górników mocno potarganych przez los, a także… Rosjan i Polaków. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie koń wciąż jest głównym środkiem lokomocji, ludzie utrzymują się z pasterstwa, a ich jedyną oazą bezpieczeństwa jest jurta i sąsiedzi. Hajer jak zwykle niczego nie planuje, więc albo pakuje się w kłopoty, albo coraz to bardziej zaskakujące przygody. Poznaje wielu ludzi, którzy zwierzają mu się ze swoich problemów albo… są dla niego ostatnią deską ratunku. Warto sięgnąć po tę lekturę, by poznać z bliska społeczność, która wciąż ma bliski kontakt z przyrodą, wiodąc skromne, ale godziwe życie, ciesząc się wolnością, pięknem natury i mocnymi więzami z rodziną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Każda podróż czegoś uczy
Mieczysław Bieniek, emerytowany górnik zwany Hajerem, udał się w kolejną podróż na Wschód. Tym razem jego celem był Kirgistan i Kazachstan – dawne republiki radzieckie, które obecnie są suwerennymi państwami. Czuć w nich jednak specyficzny postsowiecki klimat i pewną nostalgię za przeszłością. Kolejna podróż Hajera na Wschód odbyła się w dużej mierze rowerem, na którym sakwy kryły niewielki wobec przejechanej liczby kilometrów bagaż. Trasa wiodła niekiedy przez niezamieszkane tereny, ale nie zabrakło też na niej ciekawych ludzi, nowych przyjaźni i znajomości. Pana Mieczysława urzekła wschodnia gościnność, uprzejmość oraz życzliwość okazywana przez mieszkańców tych terenów. Nie zabrakło przygód i przeróżnych niespodzianek. Autora nie ominęły przepiękne widoki, kłopoty zdrowotne i życiowe trudności. Wszystkie przygody zniósł jednak z uśmiechem na twarzy i właściwym mu humorem. W takim też tonie podzielił się nimi z czytelnikami. Efektem kilkumiesięcznej podróży jest świetna książka należąca do „rowerowej serii”, którą zapoczątkował tytuł „Hajer jedzie do Soczi”.
Trudno uwierzyć, ale Mieczysław Bieniek na swoją kolejną wyprawę wyruszył bez szczegółowego planu i dokładnej mapy. Jechał, mając tylko ogólny zarys wycieczki. O drogę i ciekawe miejsca pytał często napotkanych ludzi, którzy zawsze chętnie służyli mu radą i pomocą. Ich życzliwość i dobre serce były dla niego bezcenne. Trasa tylko z pozoru wydawała się niebezpieczna ze względu na położenie polityczne i krążące o niej mity. Trudne okazały się tylko warunki pogodowe i zmęczenie ciała. Każdy dzień przynosił coś nowego. Kolejne odkrycia składały się na niezwykłe wspomnienia, które zostały spisane na kartach książki. Ten rodzaj odkrywania świata, poznawania jego specyfiki wydaje się niesamowity. Nieprzewidywalność pozwala bowiem zobaczyć więcej i głębiej poznać otaczającą rzeczywistość i spotykanych ludzi.
Trasa wiedzie przez miasta i wioski, ale także przez ogromne niezamieszkane tereny. Przez kilometry trawiastych stepów, wysokie góry i przełęcze, pustynie, gdzie żar leje się z nieba, i drogi wzdłuż rwących rzek, co swój początek mają w lodowcach. Zachwyca feeria barw, przestrzenie niedotknięte ludzką ręką i świat, w którym rządzą siły natury i pory roku.
Autor opisuje to wszystko z zachwytem. Jest zadowolony z podróży, choć nie wszystko udaje mu się zrealizować. Czasem plany biorą w łeb, ale los, odbierając jakąś szansę, zawsze daje mu coś ciekawego w zamian. Bieniek napawa się otaczającym go światem i z entuzjazmem dzieli się swoimi doświadczeniami i refleksjami. Przy okazji zaraża pasją podróżowania na spontanie, bez planowania każdej chwili w kalendarzu. To daje o wiele większą frajdę i ciekawsze przeżycia.
Świat postsowiecki jest ciekawy, różnorodny i wciąż tajemniczy. Niekiedy nawet wydaje się nierealny i należący do przeszłości. Tym bardziej więc kusi, by go poznać, doświadczyć na własnej skórze, zobaczyć na własne oczy. Hajer przekonuje, że warto poznawać takie miejsca.
Książkę tę, podobnie jak pozostałe tytuły tego autora, czyta się z ogromną przyjemnością i zainteresowaniem. Jej styl jest lekki i pełen humoru. Obfituje w ciekawe anegdoty i szczegóły. Tekst uzupełniają zaś piękne zdjęcia. To wszystko sprawia, że lektura pochłania i rozbudza pragnienie wojaży. Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom literatury podróżniczej.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Książka na półkach
- 40
- 26
- 6
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Choroba w Kirgistanie to jedno wielkie nieszczęście" (s.99).
OPINIE i DYSKUSJE
Napisana z humorem książka podróżnicza. Autora uwielbiam za to, że potrafił bez zadęcia opisać swoją wyprawę. Pan Bieniek ma dużo sympatii do ludzi i można to wyczuć. Czasem skakał z tematu na temat. Czytając nie rozumiałam w jakim celu niektóre z opowieści wplątane zostały w historię o Kirgistanie i Kazachstanie. No ale może to taki gawędziarski styl. Dobrze się czyta i od razu nabiera się chęci na podróż do Azji Centralnej.
Napisana z humorem książka podróżnicza. Autora uwielbiam za to, że potrafił bez zadęcia opisać swoją wyprawę. Pan Bieniek ma dużo sympatii do ludzi i można to wyczuć. Czasem skakał z tematu na temat. Czytając nie rozumiałam w jakim celu niektóre z opowieści wplątane zostały w historię o Kirgistanie i Kazachstanie. No ale może to taki gawędziarski styl. Dobrze się czyta i od...
więcej Pokaż mimo toSympatyczny twardziel z poczuciem humoru przemierza na Matyldzie (rowerze, żeby nie było;) Kirgistan i Kazachstan.
Sympatyczny twardziel z poczuciem humoru przemierza na Matyldzie (rowerze, żeby nie było;) Kirgistan i Kazachstan.
Pokaż mimo toZnów ludzie i przyroda. Połączenie które kocham. I wszystko okraszone poczuciem humoru i dystansem do siebie. Recepta na świetną książkę podróżniczą. Autor jest Ślązakiem co dla lektury jest ważne bo opowiada górnik z krwi i kości: lekko, z dystansem, bez epickich opisów przyrody. No właśnie brak tych zachwytów był dla mnie chyba największą zaletą tej książki. Hajer napisał jak to widział bez ulepszeń i upiększeń. Bez patosu i przekłamań które zwykle mu towarzyszą. Lektura jest naprawdę wielką przyjemnością. Dla ciekawych świata i tych którzy światem chcą się dopiero zachwycić.
Znów ludzie i przyroda. Połączenie które kocham. I wszystko okraszone poczuciem humoru i dystansem do siebie. Recepta na świetną książkę podróżniczą. Autor jest Ślązakiem co dla lektury jest ważne bo opowiada górnik z krwi i kości: lekko, z dystansem, bez epickich opisów przyrody. No właśnie brak tych zachwytów był dla mnie chyba największą zaletą tej książki. Hajer napisał...
więcej Pokaż mimo toW gwarze śląskiej hajer to górnik. Mieczysław Bieniek to były górnik, który po wypadku w kopalni podróżuje i pisze książki. Dla autora jest to swego rodzaju terapia pourazowa. Zwiedził już kilkadziesiąt krajów, wypracował swój własny styl podróżowania, najczęstszym środkiem podróżowania jest rower. Po podróży do Indii autor przeszedł 9 pobytów w różnych szpitalach o czym wspomina w książce. Relacja z podróży rowerem do Kirgistanu i Kazachstanu jest formą rekonwalescencji i powrotu do pełnego zdrowia. Z właściwym sobie humorem i dystansem do trudności i pokonywania problemów autor opisuje miejsca, ludzi i społeczności z którymi zetknął się w czasie swej podróży. Relacje z podróży udokumentowane są wspaniałymi zdjęciami, wzbudzają zachwyt, a opisywane przygody nie tylko fascynują, ale też potrafią wprawić czytelnika w zdumienie a nawet grozę i przerażenie.
Mieczysław Bieniek to propagator taniego podróżowania i trudno uwierzyć jak samemu z Matyldą ( rower będący jedynym stałym towarzyszem podróży) pokonuje bezkresne krainy, dociera tam, gdzie cywilizacja zatrzymała się wieki temu. Opisana relacja jest też wspaniałym peanem na cześć nieskalanej przyrody, miejsc których nie zdążył zniszczyć człowiek.
W gwarze śląskiej hajer to górnik. Mieczysław Bieniek to były górnik, który po wypadku w kopalni podróżuje i pisze książki. Dla autora jest to swego rodzaju terapia pourazowa. Zwiedził już kilkadziesiąt krajów, wypracował swój własny styl podróżowania, najczęstszym środkiem podróżowania jest rower. Po podróży do Indii autor przeszedł 9 pobytów w różnych szpitalach o czym...
więcej Pokaż mimo toPo raz pierwszy czytałam literaturę faktu, tak samo jak z biografiami unikałam ich w obawie, że po prostu będę się nudziła, czy ta pozycja tak na mnie działała? Nie. Autor tej książki ma naprawdę bardzo dobre poczucie humoru i sądzę, że nie da się przez nie nudzić, co bardzo zachęca do dalszego zagłębiania się w lekturę, tak samo jak niesamowite opisy przyrody, tamtejszego życia, kultury i przede wszystkim podróży. To sprawiło, że nim się obejrzałam a byłam już na końcu. Podobnie jak w przypadku ,,Jak zostałam peruwiańską żoną" - wiele można było się dowiedzieć i co ciekawe, ta wyprawa także była spontaniczna. Być może ktoś został zachęcony do odwiedzenia tych krajów i zobaczenia, czy faktycznie ludzie tam żyjący są tak przyjaźni i życzliwi, jak byli w czasie podróży autora.
Zachęcam do przeczytania tej książki, na pewno polecam ją fanom podróży i literatury faktu.
https://laraczyta-recenzje.blogspot.com/2020/01/hajer-na-kole-czyli-rowerem-po.html
Po raz pierwszy czytałam literaturę faktu, tak samo jak z biografiami unikałam ich w obawie, że po prostu będę się nudziła, czy ta pozycja tak na mnie działała? Nie. Autor tej książki ma naprawdę bardzo dobre poczucie humoru i sądzę, że nie da się przez nie nudzić, co bardzo zachęca do dalszego zagłębiania się w lekturę, tak samo jak niesamowite opisy przyrody, tamtejszego...
więcej Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z podróżniczą relacją pana Mieczysława to był strzał w dziesiątkę. Nie mogłam oderwać się od lektury,ponieważ obfituje nie tylko w bardzo interesujące obrazy posowieckiego świata,bogate opisy dzikiej i monumentalnej przyrody,ale pełna jest zabawnych jak i budzących dreszczyk grozy anegdot, zakrapianych sporą dawką humoru.
Najbardziej zaskoczyła mnie życzliwość tubylców wobec Polaków,którą okazywali w najprostszy sposób, dzieląc się z podróżnikiem posiłkami, uzyczajac miejsca noclegowego czy pomagając w nagłej potrzebie. Książka zawiera mnóstwo fotografii z podróży, i to zarówno fotografii miejsc jak i ludzi. Pan Mieczysław spotyka się również z roznymi paradoksami administracyjno-organizacynymi,które również skrupulatnie opisał. Serdecznie polecam nie tylko miłośnikom reportażu czy podróży,ale każdemu,kto chciałby poznać świat za Uralem z perspektywy mieszkańców tamtych terenów,dla których bardziej liczą się rodzinne więzy niż problemy polityczne,a ludzkie życie jest najcenniejsze. Jest to relacja z podróży,którą autor odbył w 2014r.
Dziękuję Wydawnictwu Annapurna za,Egzemplarz kksiążki oraz Dominice Smoleń.
Moje pierwsze spotkanie z podróżniczą relacją pana Mieczysława to był strzał w dziesiątkę. Nie mogłam oderwać się od lektury,ponieważ obfituje nie tylko w bardzo interesujące obrazy posowieckiego świata,bogate opisy dzikiej i monumentalnej przyrody,ale pełna jest zabawnych jak i budzących dreszczyk grozy anegdot, zakrapianych sporą dawką humoru.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej zaskoczyła mnie...
To moja druga podróż z Hajerem i na pewno nie będzie ona ostatnia.
Tym razem strony książki przeniosły mnie na wschód - do Kirgistanu i Kazachstanu. Te postkomunistyczne kraje nigdy nie były u mnie na liscie do odwiedzenia, ale przygody Mieczysława Bieńka, jego opis pobytu tam, gościnność mieszkających tam ludzi i przede wszystkim piękno wielu z odwiedzonych przez niego miejsc (udokumentowane przez zdjęcia) sprawiły, że chętnie bym się tam wybrała.
To moja druga podróż z Hajerem i na pewno nie będzie ona ostatnia.
więcej Pokaż mimo toTym razem strony książki przeniosły mnie na wschód - do Kirgistanu i Kazachstanu. Te postkomunistyczne kraje nigdy nie były u mnie na liscie do odwiedzenia, ale przygody Mieczysława Bieńka, jego opis pobytu tam, gościnność mieszkających tam ludzi i przede wszystkim piękno wielu z odwiedzonych przez niego...
Uwielbiam książki podróżnicze, bo jeśli nie mogę w danym momencie nigdzie pojechać to właśnie dzięki takim pozycjom mogę się choć przez chwilę poczuć, że jestem gdzieś hen daleko w nowym miejscu. Dokładnie tego można doświadczyć czytając książkę Mieczysława Bienieka zatytułowaną „Hajer na kole, czyli rowerem po Kirgistanie i Kazachstanie”. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Annapurna. Na więcej zapraszam na bloga: http://allthesensesbymm.blogspot.com/2019/03/hajer-na-kole.html
Uwielbiam książki podróżnicze, bo jeśli nie mogę w danym momencie nigdzie pojechać to właśnie dzięki takim pozycjom mogę się choć przez chwilę poczuć, że jestem gdzieś hen daleko w nowym miejscu. Dokładnie tego można doświadczyć czytając książkę Mieczysława Bienieka zatytułowaną „Hajer na kole, czyli rowerem po Kirgistanie i Kazachstanie”. Książka została wydana nakładem...
więcej Pokaż mimo toRecenzja pod linkiem
http://swiatwslowachiobrazach.pl/hajer-na-kole/recenzja-ksiazki/
Moja ocena jest mocno subiektywna.
To nie jest książka ani całkiem dobra, ani całkiem dobra. Powstała w przerwach pomiędzy szpitalnymi wojażami autora, gdy był w stanie pisać (ze szczegółami sam Hajer opisał wszystko we wstępie). Dlatego choćbym nawet chciała, nie jestem w stanie ocenić jej jako złej. Jest jednak inna od poprzednich. Tutaj już prawie nie ma gwary (a może mnie się po prostu tak wydaje?). Nie ma tak dużo opowieści z przeszłości. A bardzo przyjemnie się to czytało.
Przygody Hajera są dzikie i fascynujące. Sam region, po którym wyruszył na rowerową wyprawę jest dziki i jeszcze nie do końca odkryty, a ludzie niezwykle fascynujący. Ciekawe przygody, szalone historie, wspaniali ludzi. Choćby dlatego książka jest warta, by ją przeczytać. Pomimo kilku(nastu) niedociągnięć.
Recenzja pod linkiem
więcej Pokaż mimo tohttp://swiatwslowachiobrazach.pl/hajer-na-kole/recenzja-ksiazki/
Moja ocena jest mocno subiektywna.
To nie jest książka ani całkiem dobra, ani całkiem dobra. Powstała w przerwach pomiędzy szpitalnymi wojażami autora, gdy był w stanie pisać (ze szczegółami sam Hajer opisał wszystko we wstępie). Dlatego choćbym nawet chciała, nie jestem w stanie ocenić...
Kolejna REWELACYJNA książka Hajera. Obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Jego twórczości. Książka którą się chłonie a nie czyta. W wyjątkowy dla siebie,pełen poczucia humoru sposób autor porywa nas w niesamowity świat pełen wyjątkowych przygód.
Kolejna REWELACYJNA książka Hajera. Obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Jego twórczości. Książka którą się chłonie a nie czyta. W wyjątkowy dla siebie,pełen poczucia humoru sposób autor porywa nas w niesamowity świat pełen wyjątkowych przygód.
Pokaż mimo to