Jezus - i biel staje się bielsza. Jak kościół wymyślił marketing.
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Tytuł oryginału:
- Gesù lava più bianco ovvero come la Chiesa inventò il marketing
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 218
- Czas czytania
- 3 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374144094
- Tłumacz:
- Michał Oleksiuk
- Tagi:
- kościół katolicki marketing komunikacja społeczna
"Żaden poprzedni bóg nie zadowalał mnie w pełni. Dopiero Ten sprawia, że moja dusza jest uwznioślona, a sumienie czyste". Gdyby pierwsze chrześcijanki posługiwały się językiem współczesnych reklam, zapewne tak mogłyby opowiadać o swoim nawróceniu. Bruno Ballardini popełnia oczywisty anachronizm. Kościół nie wynalazł marketingu, tak jak Sofokles nie wynalazł telewizji, a nieznany twórca z Lascaux - nowoczesnego malarstwa. Ale anachronizm ten jest popełniany świadomie, konsekwentnie i w wyraźnie określonym celu; dzięki temu staje się niezwykle pouczający. Główna teza autora jest następująca: Kościół po mistrzowsku operuje zasadą znaną w marketingu jako "cztery p" (product, price, place, promotion). Produktem jest koncepcja zbawienia i życia wiecznego. Istotnie, trudno znaleźć coś bardziej pokupnego pośród najrozmaitszych niebezpieczeństw codzienności - nawet naszej, a co dopiero tej sprzed wieków. Na akt zbiorowego marketingowego geniuszu zakrawa też skonstruowanie opartej na poczuciu winy relacji "sprzedawca - klient", w której ten pierwszy oferuje objawienie, a drugi nabywa w nie wiarę. Ponadto świętemu Pawłowi i jego następcom - powiada Ballardini - udało się wykreować "markę" Kościoła i stworzyć poczucie, że jest najzupełniej wyjątkowa. Ta świetnie napisana książka jest fascynującym przewodnikiem po historii Kościoła, a zarazem przystępnym wykładem najważniejszych pojęć i technik marketingowych.
Kościół katolicki jako pierwszy zdał sobie sprawę, że sama reklama nie wystarczy, by zadowolić wszystkich odbiorców. Jako pierwszy - zanim jeszcze Kotler sformułował swoje techniczne porady - zastosował w praktyce bardzo zaawansowaną formę communication mix, a była nią msza. To genialny multimedialny spektakl, w którym pieśni przeplatają się z monologami, muzyka z momentami ciszy, indywidualne pocieszenie z kontaktami pomiędzy wykonawcami a konsumentami.
fragment
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 74
- 48
- 20
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Jezus - i biel staje się bielsza. Jak kościół wymyślił marketing.
Dodaj cytat
Opinia
#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia faktów, do czego tez namawia w ostatnim akapicie wszystkich czytelników. Z drugiej jednak strony z książki wręcz zionie nienawiść do religii katolickiej, gdzieś w środku wspomina mimochodem "kiedy jeszcze chodziłem do kościoła..." - co dla mnie świadczy o nastawieniu do tej instytucji - uważa siebie za oświeconego, który zszedł na właściwa drogę i wysupłał się z owych więzów, jakie to pęta wielka święta marka kościoła na swoich wiernych, nieustannie powracających konsumentach. Ballardini - czy ta logika, na którą się powołujesz nie jest zwyczajnym skrótem myślowym?
Jedynym plusem dla mnie jest poznanie podstawowych założeń marketingowych jakie w ksiązce nieustannie są wałkowane.
#52książki. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się czegoś lepszego. Książka wydaje się być jednym wielkim sofizmatem. Autor bierze na rozkładówkę dwa byty - kościół i marketing, i stara się za wszelką cenę naciągać fakty tak, aby postawić znak równości między nimi. Na końcu książki pisze, iż wszystko to nie jest jego własną opinią, a jedynie próbą logicznego łączenia...
więcej Pokaż mimo to