Przeczucia

Okładka książki Przeczucia Lena Klimka
Okładka książki Przeczucia
Lena Klimka Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza literatura piękna
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Przeczucia
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania:
2018-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-19
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380118591
Tagi:
lenka klimka przeczucia debiut
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
54
2

Na półkach: , ,

Podobała mi się, ten klimat szkolny z punktu widzenia pierwszoklasistki, narracja pierwszoosobowa, taka przyjemna książka. Zwrotów akcji nie było nie wiadomo jakich, ale taka życiowa trochę ta książka. Szybko mi się czytało, nie było tak że mi się nudziła albo nie chciało, chętnie czytałem. Jak na pierwszą książkę, naprawdę dobrze wyszła, czekam na więcej z udziałem autorki

Podobała mi się, ten klimat szkolny z punktu widzenia pierwszoklasistki, narracja pierwszoosobowa, taka przyjemna książka. Zwrotów akcji nie było nie wiadomo jakich, ale taka życiowa trochę ta książka. Szybko mi się czytało, nie było tak że mi się nudziła albo nie chciało, chętnie czytałem. Jak na pierwszą książkę, naprawdę dobrze wyszła, czekam na więcej z udziałem autorki

Pokaż mimo to

avatar
961
876

Na półkach: , , ,

Cóż, nie zawsze każda książka musi zachwycać czytelnika. Jednych coś zachwyca, kiedy drugich nie bardzo. I tak jest w moim przypadku. Książka nie wywarła na mnie jakiś większych wrażeń. Jedyne co spowodowała to lekką nostalgię do czasów szkolnych.

Główna bohaterka, Elżbieta Górska to można by powiedzieć „idealna” licealistka. Jest punktualna, nie zna w swoim słowniku brzydkich słów, a do tego posiada przeczucia, którymi kieruje się w życiu. Cóż, można posiadać jakieś przeczucia, ale nie praktycznie na każdym kroku. Do tego uczennica, który nigdy nie mówi nic brzydkiego? To raczej nierealne.

Dzień przed rozpoczęciem nauki przeprowadza się do nowego miasteczka. W szkole poznaje Emilię, która jest jej kompletnym przeciwieństwem. Zaczynają się przyjaźnić, choć jak się później okaże „nie wszystko złoto co się świeci”.

„Kasia dała mi do myślenia. Miała rację, mówiąc o tym dawaniu siebie w całości. Taka już byłam – ostrożna w zawieraniu przyjaźni, ale kiedy już komuś zaufałam, była to przyjaźń bezwarunkowa.”

W opisie napisano, że to książka o pierwszej miłości. Dla mnie nie było to jakoś zbytnio widoczne, owszem coś się pojawiło, jednak więcej tutaj przyjaźni, niż owej miłości. Bohaterów nie za dużo, do tego jacyś mdli. Styl autorki też nie przypadł mi do gustu. Język mało rozbudowany, powieść nie wciąga w swój świat. Zabrakło tutaj momentów, dzięki którym moje serce szybciej by przyspieszało. Książka jest dość przewidywalna, brakuje jakiegokolwiek zaskoczenia.

"Przeczucia" to książka, która sprawi, że powrócimy myślami do czasów liceum, do wydarzeń związanych z tamtym okresem. Mnie osobiście nie porwała, ale może z Tobą będzie inaczej?

czytaninka.blogspot.com

Cóż, nie zawsze każda książka musi zachwycać czytelnika. Jednych coś zachwyca, kiedy drugich nie bardzo. I tak jest w moim przypadku. Książka nie wywarła na mnie jakiś większych wrażeń. Jedyne co spowodowała to lekką nostalgię do czasów szkolnych.

Główna bohaterka, Elżbieta Górska to można by powiedzieć „idealna” licealistka. Jest punktualna, nie zna w swoim słowniku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1030
510

Na półkach: , , ,

Pamiętam jak razem z mamą wpatrywałam się w tablicę gdzie wywieszono listę przyjętych kandydatów do najlepszego w regionie liceum. Pochodzę z małej wioski, do szkoły podstawowej, oddalonej o kilkanaście kilometrów woził nas rozklekotany autobus. Pamiętam 1 września w nowej szkole, gdzie z tłumu uczniów starałam się wyodrębnić tych, z którymi spędzę kolejne cztery lata edukacji. Pamiętam ten przyspieszony oddech, lekkie kołatanie serca i towarzyszący temu niepokój: Jak będzie? Czy znajdę tu przyjaciół? Czy sobie poradzę?

„Przeczucia” Leny Klimki spowodowały, że przez dwa wieczory odpłynęłam do licealnych czasów. Przypomniał mi się widok z okna naszej klasy, przemierzanie szybkim krokiem szkolnych korytarzy, przezwiska nadawane nauczycielom, zielona szkoła, pierwsze zauroczenie. Z lekturą „Przeczuć” jest tak, jakbym czytała własny pamiętnik. Też miałam motyle w brzuchu, też liczyło się jedynie spojrzenie i oczekiwanie czy ten jedyny zaprosi na jesienny spacer.

Kiedy kilka dni przed lekturą odwiedziłam profil autorki w jednym z portali społecznościowych, było tam 8 lajków (gdy piszę recenzję, jest ich już 13). Nie do uwierzenia w dzisiejszych czasach, kiedy sukces autora mierzony jest liczbą obserwatorów. I sam on zabiega, żeby zaistnieć w sieci. „Przeczucia” to debiut Leny Klimki. To wyrywek z życia Elżbiety Górskiej kiedy dzień przed rozpoczęciem nauki w liceum, razem z rodziną przeprowadza się do nowego miasta. Szybko nawiązuje znajomość z jakże inną od siebie Emilią.

Elka ma przeczucia, czasem przez małe, a czasem przez duże „P”. Te drugie częściej się sprawdzają. Stanowią swoisty drogowskaz dla dziewczyny. To mocno nierealne. Nasze przypuszczenia czy pobożne życzenia samoczynnie nie przekształcają się w samospełniającą przepowiednię. Życie i tak pisze założony z góry scenariusz. „Przeczucia” to kulminacja uczuć, dobrze znane gdy miało się „naście” lat.

Trudno jest sklasyfikować „Przeczucia”. Mini-powieść? Dłuższe, podzielone na części opowiadanie? Początkowo myślałam, że to treść skierowana głównie do młodszych czytelników, taka trochę młodzieżówka. Już po lekturze wiem, że to książka dla wszystkich. Młodsze grono będzie mogło przenieść się w czasy prehistorii, w treści nie znajdą serfowania po necie, cykania selfie, snapowania i wrzutek z insta. Dla starszych odbiorców to szybka, choć krótka, podróż w przeszłość. Odkurzenie wspomnień, szczypta nostalgii. Szczerze miałam ochotę wrócić do albumów ze zdjęciami z tamtych czasów.

Niestety w sieci nie znalazłam notki biograficznej autorki. Nie wiem więc czy „Przeczucia” traktuje podobnie jak ja – jako sentymentalną podróż w przeszłość. Czy też jest młodą pisarką, której wydawało się, że przedstawienie w książce pierwszej miłości licealistów to przepis na sukces. Przyznaję, że zaciekawiło mnie jak sama siebie przedstawia: „Jestem pisarką. Przez lata pisałam do szuflady. Publikować zaczęłam, gdy odkryłam świat fanfiction. Piszę, bloguję, publikuję.” (źródło: twitter). Żałuję, że w sieci nie znalazłam nic jej autorstwa, ale będę z uwagą śledziła dalsze działania.

Trudno uwierzyć, że autorka poświęciła wiele czasu na stworzenie „Przeczuć”, choć pewnie debiut to zawsze takie pierwsze dziecko. Mamy tu mało rozbudowany język, niewielką ilość bohaterów, akcja powieści ograniczona jest do kilku miejsc, co może stanowić marchewkę żeby przyciągnąć młodszych czytelników. Nie ma elementu zaskoczenia, kolejne zdarzenia wynikają z tych poprzednich. Na dodatek Elka jest dobrą uczennicą, która ceni sobie punktualność i do tego ładnie się wysławia, trochę staroświecko, jak to ocenia Emilia. Nie ma czarnych bohaterów i złych uczynków, jest zwykłe licealne życie kilku nastolatków.

Pamiętam jak razem z mamą wpatrywałam się w tablicę gdzie wywieszono listę przyjętych kandydatów do najlepszego w regionie liceum. Pochodzę z małej wioski, do szkoły podstawowej, oddalonej o kilkanaście kilometrów woził nas rozklekotany autobus. Pamiętam 1 września w nowej szkole, gdzie z tłumu uczniów starałam się wyodrębnić tych, z którymi spędzę kolejne cztery lata...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Recenzja
    1
  • Sztukater.pl
    1
  • 2019
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Więcej
Lena Klimka Przeczucia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także