Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2018-10-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-30
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376747330
- Tagi:
- literatura polska odmiana losu przyjaźń relacje międzyludzkie relacje rodzinne spotkanie uczucie wspomnienia zbiór opowiadań
Dwanaście miesięcy, dwanaście ocieplających serce opowiadań i trzynaście świetnych pisarek. Dzień Babci, Dzień Przytulania, Wielkanoc. Zagubiona w czasie i przestrzeni tajemnicza Wigilia… To tylko niektóre z tematów, które wzięły na swój warsztat.
Historie refleksyjne, pełne radości i smutku, współczesne, ale również te zaklęte w przeszłości. Żartobliwe, poważne, lekkie, ale zawsze niosące nadzieję, pokazujące, że wszystko jest w naszych rękach. Opowieści dla córki, dla mamy i dla babci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dwanaście opowiadań na długie jesienne wieczory
Zbiory opowiadań różnych autorów mają to do siebie, że każdy może znaleźć w nich coś ciekawego dla siebie. „Wszystkie barwy roku. Wyjątkowe opowieści na 12 miesięcy” to właśnie taki zbiór opowiadań polskich autorek, w którym pojawiają się bardzo różni bohaterowie, z różnych czasów, niektórzy żyjący współcześnie, inni znoszący trudy wojennej zawieruchy, ale wszystkich ich łączy jedno – osobiste tragedie. Z racji tego, że są to autorki, a nie autorzy, książka zachowuje ten charakterystyczny ciepły kobiecy sposób patrzenia na świat, nawet jeśli bohaterami niektórych opowiadań są mężczyźni. A są to opowiadania idealnie nadające się na długie jesienne wieczory z kocykiem na nogach i kubkiem gorącego kakao pod ręką.
Opowiadań jest dwanaście, każde związane z innym miesiącem, tworzą więc niezwykłą całość. Wędrujemy z bohaterami dosłownie przez cały rok, choć każdy miesiąc przypisany jest innej historii i innym osobom. Dzień Babci widzimy z perspektywy samotnej staruszki, która nie spodziewa się już przed śmiercią niczego dobrego. Dzień przytulania jest natomiast związany z rodzeństwem z domu dziecka, które nie mając żadnych bliskich, pragnie jedynie, by dorośli ich nie rozdzielili. Przyznam, że nad tą historią uroniłam kilka łez i długo nie mogłam się uspokoić. Jest ona bowiem tak smutna, a zarazem piękna, że trudno nie ulec wzruszeniu. W innych opowiadaniach mamy Wielkanoc z aniołami, pełną zadumy i mistycznego spokoju. Jest i Boże Narodzenie, tak różne od wszystkich dotąd przeżytych Bożych Narodzeń. A oprócz świąt kalendarzowych w opowiadaniach pojawiają się tematy straty i żałoby, raz po ukochanym mężu, innym razem po zmarłym dziecku. Jednym słowem, mamy pełen wachlarz ludzkich problemów, tęsknot i tych drobnych codziennych tragedii, które dotyczą nas wszystkich i często załamują, a czasy są przecież takie, że trudno napotkać bezinteresowną dobroć i zwyczajną ludzką życzliwość.
Wszystkie opowiadania mają właśnie tę wspólną cechę, że ich zakończenia są promykiem nadziei w tym szarym świecie, jaki nas otacza. W świecie pełnym zła, brutalności, gniewu i okrucieństwa czasami potrzebna jest odrobina szczęścia i dobroci, takiej zwyczajnej, codziennej. Każda historia daje też do myślenia, pozwala dostrzec w bohaterach siebie i choć jest to literatura typowo kobieca, myślę, że co wrażliwsi mężczyźni mogą tu znaleźć także coś dla siebie, bo kto powiedział, że o uczuciach lubią czytać tylko panie.
Przyznam, że nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu, ale nie uważam tego za wadę książki, wręcz przeciwnie. Jest w niej tych kilka historii, które bardzo mi się podobały. Każdy z nas ma jednak nieco inny gust. Nie można wymagać, by miłośnik fantastyki zachwycił się reportażem, zaś fanów romansu nie rozczarował horror... Skoro opowiadania zawarte we „Wszystkich barwach roku…” są tak różnorodne, że trudno do końca określić gatunek tej książki, z pewnością każdy odnajdzie w niej to, czego oczekuje od dobrej literatury.
Izabela Straszewska
Książka na półkach
- 184
- 91
- 24
- 6
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Wiedziała, że rozpamiętywanie wszystkiego nie ma sensu, tylko że czasami te natrętne myśli same pchały się do głowy, zupełnie nieproszone, tak jakby zbyt duża ilość nagromadzonego żalu usiłowała wydostać się na zewnątrz w postaci słonych kropli na policzkach. Może temu to miało służyć... Oczyszczeniu. Niech służy, oby nie za długo.
Opinia
„Wszystkie barwy roku” to zbiór dwunastu opowiadań. Każde innej autorki. Jedne bardziej ciekawe, inne mniej. Z pewnością każde warte przeczytania. Opowiadanie to krótka forma. Napisać tak, żeby zachwyciło czy urzekło na pewno nie jest łatwo. Trzynaście autorek podjęło się tego zadania. Przyznaję, że do tej pory znam twórczość w całości tylko Iwony Żytkowiak. Choć opowiadanie „Co złe zapomnieć- opowieść Delfiny” nie jest pierwszym w zbiorze, przeczytałam je na samym początku. Ciekawa historia z zaskakującym zakończeniem. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Autorka stanęła na wysokości zadania.
Czytając opowiadanie Iwony Żytkowiak postawiłam kolejnym pisarkom czy też sobie dość wysoko poprzeczkę. Zaczęłam czytać zbiór po kolei. Autorki innych opowiadań znam tylko z nazwiska i to nie wszystkie. Nie czytałam ich książek za wyjątkiem dwóch powieści Magdaleny Kawki.
W zbiorze jest opowiadanie pt. „Kobiety nieidealne”napisane przez nią wraz z Małgorzatą Hayles. Wyjątkowa opowieść na miesiąc grudzień. Rewelacyjne opowiadanie. Fabuła dotyczy zimy stulecia, która nawiedziła Polskę przed czterdziestoma laty. Czytając przeniosłam się do przeszłości tak dobrze mi znanej. Uśmiechałam się i kiwałam głową. Aż trudno uwierzyć, ale tak było. Ta historia mnie urzekła.
„Wszystkie barwy roku” czyta się bardzo dobrze. To emocjonalne historie, które wciągają, intrygują i wywołują zdziwienie, a nawet rozczarowanie. Chciałoby się, żeby historia miała ciąg dalszy. Kilka autorek stało się dla mnie odkryciem. Zaskoczyły mnie. Ich opowiadania zachęciły do poznania ich twórczości.
„Wszystkie barwy roku” GORĄCO POLECAM!
„Wszystkie barwy roku” to zbiór dwunastu opowiadań. Każde innej autorki. Jedne bardziej ciekawe, inne mniej. Z pewnością każde warte przeczytania. Opowiadanie to krótka forma. Napisać tak, żeby zachwyciło czy urzekło na pewno nie jest łatwo. Trzynaście autorek podjęło się tego zadania. Przyznaję, że do tej pory znam twórczość w całości tylko Iwony Żytkowiak. Choć...
więcej Pokaż mimo to