"Historia się wprawdzie nie powtarza, ale udziela lekcji"

Autor głównie porusza temat wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jednak na tym przykładzie analizuje sytuację całej reszty świata. I ostrzega.

Dla przeciętnego, kochającego wolność i demokrację, obserwatora polskiej sceny politycznej, ta książka w każdym zdaniu jest przerażająca, ale też niesie przesłania, w które warto się wczytać, zrozumieć, zapamiętać i wcielać w czyny, w miarę możliwości.
Ta książka jest przestrogą i ostrzeżeniem dla całego świata.

Tak się zlożyło, że zaczęłam ją czytać wczorajszego popołudnia, czyli 11.11.2018. Włączyłam telewizję, żeby zobaczyć jak świętujemy stulecie zakończenia wojny i nasze 100 lat niepodległości. Radosne święto. Na ekranie maszeruje ONR i inne faszystowskie organizacje, w jednym szeregu z polskimi żołnierzami niosącymy polskie flagi. To wszystko pod patronatem najwyzszych władz państwowych, a ja czytam u T. Snydera: "Symbole dnia dzisiejszego umożliwiają nastanie rzeczywistości jutra. Zwracaj uwagę na swastyki i inne oznaki nienawiści. Nie odwracaj wzroku i nie przyzwyczajaj się do nich."

Niby wiemy to wszystko, o czym, zresztą bardzo przystępnie i zwięzle, pisze pan Timothy Snyder, ale czy na pewno rozumiemy? Czy zastanawiamy się, co może nam grozić? I to nie za 100 lat, tylko być może już się dzieje. Czy Polacy to aby na pewno nie gęsi i swój rozum mają? Na pewno?

"O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku" powinno być lekturą obowiązkową dla każdego, a szczególnie dla każdego Polaka na setną rocznicę odzyskania niepodległości. Można było kupić tę cienką książeczkę zamiast racy, panowie "patrioci" - idioci.

I pozostaje wierzyć autorowi, że historia się nie powtarza. Na pewno? Bo ja słyszałam, że lubi się powtarzać.

"Historia się wprawdzie nie powtarza, ale udziela lekcji"

Autor głównie porusza temat wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jednak na tym przykładzie analizuje sytuację całej reszty świata. I ostrzega.

Dla przeciętnego, kochającego wolność i demokrację, obserwatora polskiej sceny politycznej, ta książka w każdym zdaniu jest przerażająca, ale też niesie...