Małe ogniska

Okładka książki Małe ogniska Celeste Ng
Nominacja w plebiscycie 2018
Okładka książki Małe ogniska
Celeste Ng Wydawnictwo: Papierowy Księżyc literatura piękna
423 str. 7 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Little Fires Everywhere
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2018-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-03
Liczba stron:
423
Czas czytania
7 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365830616
Tłumacz:
Anna Standowicz-Chojnacka
Tagi:
przeszłość macierzyństwo zasady małomiasteczkowa społeczność
Inne
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Life in plastic is fantastic



687 94 2

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
394 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
129
90

Na półkach:

Akcja „Małych ognisk” Celeste Ng toczy się pod koniec dwudziestego wieku w miasteczku Shaker Heights w stanie Ohio. Na początku dowiadujemy się, że ktoś podpalił dom bogatych Richardsonów. Wszyscy obwiniają ich najmłodszą córkę Izzy, od dawna traktowaną przez rodziców tak, „jakby była psem, który w każdej chwili może się okazać chory na wściekliznę”[1] i uważaną za zwariowaną czarną owcę. Potem autorka cofa czas i dokładnie opowiada o wydarzeniach poprzedzających pożar.

Historia zaczęła się w dniu, kiedy pani Richardson postanowiła wynająć jedno ze swoich mieszkań tajemniczej Mii, samotnie wychowującej piętnastoletnią Pearl. Z jednej strony pragnęła pomóc tej kobiecie, z drugiej – nie mogła zapanować nad niechęcią do niej i podejrzliwością. Mia prowadziła dziwny tryb życia: wciąż zmieniała adres, spała na materacu, nie posiadała prawie niczego, jadła byle co, nosiła ubrania z second handu. Zamiast znaleźć pracę przynoszącą stały dochód, zajmowała się fotografią artystyczną. Dzieci potrzebują stabilizacji, tymczasem Pearl nie miała szans na zapuszczenie korzeni w jednym miejscu i znalezienie przyjaciół, bo gdy tylko kogoś polubiła, musiała wyjeżdżać. Na domiar złego nie znała ojca ani krewnych. Mia skrzętnie ukrywała swoją przeszłość, tak jakby kiedyś wydarzyło się coś groźnego, coś, o czym lepiej nie mówić. Właścicielka mieszkania zapragnęła odkryć te tajemnice, a że nie miała oporów przed wchodzeniem z butami w cudze życie, z zapałem zabrała się do dzieła.

Pani Richardson w swoim przekonaniu postępowała dobrze, jednak czytelnicy sympatią obdarzą raczej nie ją, tylko osoby uważane przez nią za czarne owce, a więc Mię, Pearl, Izzy, Bebe. Bebe to Chinka. Do Stanów przybyła niedawno i urodziła tu córkę, którą porzuciła. Kiedy po kilku dniach zrozumiała, że zrobiła coś strasznego, naprawienie błędu było niemożliwe, bo May Ling trafiła już pod opiekę od Lindy – od lat starającej się o adopcję żony miejscowego notabla. W przeciwieństwie do Bebe Linda miała ustosunkowanych znajomych i pieniądze na adwokatów. Wątek walki o chińskie dziecko zajmuje sporo miejsca w powieści i wzbudza mnóstwo emocji. „Co czyni z kogoś matkę? Czy to tylko biologia czy może raczej miłość?”[2] – pyta autorka. Która z nich powinna otrzymać prawo do opieki nad niemowlęciem? Ja nie umiałabym tego rozsądzić. Szkoda mi było i biednej, zagubionej w obcym kraju Chinki, i Lindy, która przecież nie była żadną złodziejką dzieci, tylko osobą zdolną do tego, by maleństwu o innym kolorze skóry dać miłość, dom, zabawki i wszystko, co miała.

Kiedy słyszymy, że ktoś stracił dziecko, w pierwszej chwili przychodzi nam na myśl śmierć na skutek wypadku czy nieuleczalnej choroby. A przecież można je stracić w inny sposób. Autorka ukazuje właśnie te odmienne przypadki. Mamy więc przykład kobiety, która pod wpływem biedy i depresji poporodowej sama porzuciła córeczkę, a potem tego ogromnie żałowała. Jest tu też kobieta, która zapłaciła innej za urodzenie dla niej dziecka, pokochała je, kiedy tkwiło jeszcze w brzuchu tamtej – i wkrótce została z niczym, bo surogatka jednak zmieniła zdanie. Kolejna z bohaterek urodziła zdrowe dziecko, wychowywała przez kilkanaście lat, po czym tak mocno je zraniła, że poczuło się zrozpaczone i uciekło z domu z zamiarem, by nigdy już nie wrócić. Autorka nie potępia żadnej z tych kobiet, maluje je tak, że czytelnikowi każdej będzie żal, nawet tej okrutnej, bo przecież ona nie rozumiała swoich błędów i oddałaby wiele, by cofnąć czas. Na kartach powieści padają takie oto trafne słowa: „Z tym się nigdy nie można pogodzić, z tym, że trzeba pożegnać się na zawsze z własnym dzieckiem. Nieważne z jakiego powodu. To krew z twojej krwi, ciało z twojego ciała”[3].

Autorka opowiada o relacjach pomiędzy członkami dwóch skrajnie różnych rodzin, o pierwszej miłości, przyjaźni, inicjacji seksualnej, tęsknocie za stałym miejscem zamieszkania, o życiu w małym mieście, rozwijaniu pasji fotograficznej, trudnych wyborach, buncie nastolatki, różnicach kulturowych, wścibstwie i wielu innych sprawach, ale na pierwszy plan wysuwa się właśnie temat utraty dzieci. Celeste Ng umie głęboko wniknąć w psychikę bohaterek i ukazać je w tej „magicznej, cudownej, acz przerażającej roli”[4], jaką jest macierzyństwo. Pisze o ich losach i uczuciach tak sugestywnie, że podczas czytania trudno zachować spokój. Poruszająca powieść. Polecam.

---
[1] Celeste Ng, „Małe ogniska”, przeł. Anna Standowicz-Chojnacka, Papierowy Księżyc, 2018, s. 56.
[2] Tamże, s. 324.
[3] Tamże, s. 235.
[4] Tamże, s. 338.

Akcja „Małych ognisk” Celeste Ng toczy się pod koniec dwudziestego wieku w miasteczku Shaker Heights w stanie Ohio. Na początku dowiadujemy się, że ktoś podpalił dom bogatych Richardsonów. Wszyscy obwiniają ich najmłodszą córkę Izzy, od dawna traktowaną przez rodziców tak, „jakby była psem, który w każdej chwili może się okazać chory na wściekliznę”[1] i uważaną za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 426
  • Przeczytane
    1 077
  • Posiadam
    165
  • 2021
    40
  • 2019
    39
  • 2020
    23
  • Ulubione
    22
  • Teraz czytam
    22
  • 2018
    20
  • 2020
    19

Cytaty

Więcej
Celeste Ng Małe ogniska Zobacz więcej
Celeste Ng Małe ogniska Zobacz więcej
Celeste Ng Małe ogniska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także