rozwińzwiń

Konstruktor. 26 rozmów z Andrzejem Frydrychewiczem

Okładka książki Konstruktor. 26 rozmów z Andrzejem Frydrychewiczem Andrzej A. Mroczek
Okładka książki Konstruktor. 26 rozmów z Andrzejem Frydrychewiczem
Andrzej A. Mroczek Wydawnictwo: Galaktyka technika
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
technika
Wydawnictwo:
Galaktyka
Data wydania:
2016-10-14
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-14
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375795462
Tagi:
okęcie PZL inżynieria lotnictwo
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
66
65

Na półkach: , ,

Chyba nikomu, kto chociażby pobieżnie zetknął się z polskimi konstrukcjami lotniczymi nie jest obce nazwisko Frydrychewicz. Skonstruowane pod Jego kierunkiem: Wilga, Kruk, Orlik i kilka mniej znanych maszyn gwarantuje Panu Andrzejowi poczesne miejsce w gronie polskich konstruktorów lotniczych.
Ostatnio nadarzyła się okazja by bliżej Go poznać, za sprawą wydanej przez wydawnictwo Galaktyka książki „Konstruktor, 26 rozmów z Andrzejem Frydrychewiczem”. Jak wskazuje tytuł jest ona zapisem rozmów Autora – Andrzeja A. Mroczka ze słynnym konstruktorem. 25 z nich przeprowadzono od kwietnia 2010 roku do marca 2013 roku. Ostatnią będącą swego rodzaju epilogiem odbyto trzy lata później, w marcu 2016 roku.
Pierwszy kontakt z "Konstruktorem" dostarcza samych pozytywnych wrażeń. Piękna okładka, dobry papier, liczne rysunki i zdjęcia naprawdę wysokiej jakości, aż zapraszają do lektury.
Konwencja rozmowy p. Mroczka, elokwentnego i znającego zagadnienia lotnicze przyjaciela głównego bohatera, bardziej niż sucha biografia pozwala poznać bohatera publikacji, jego poglądy i przemyślenia, słowem poznać człowieka. Co więcej wydaje się, że obraz jaki maluje się w umyśle czytelnika jest nie do końca tożsamy z zamierzeniami Autora i Bohatera. Czytelnikowi zostawiono szerokie pole do przemyśleń i oceny, które poszerza znacząco konwencja rozmowy, wprowadzająca jednakże pewien chaos zarówno narracyjny, jak i czasoprzestrzenny.
Wątków biograficznych w książce jest mało, a tych nie związanych z lotnictwem tyle co kot napłakał. Wyraźnie widać, że aktywność zawodowa – konstruowanie samolotów stanowi dominujący aspekt życia Pana Frydrychewicza. Wiodące tematy kolejnych rozmów są mniej lub bardziej związane z bieżąca działalnością Konstruktora, którego głównym działem w tym czasie jest Family Jet, który z czasem przekształca się w Flarisa budowanego w jeleniogórskiej firmie Metal-Master. Poznajemy fascynującą i pogmatwaną historię powstawania pierwszego polskiego samolotu cywilnego z napędem odrzutowym. O przepraszam, pierwszym - pytanie tylko na ile polskim - był M-15 Belphegor, o którym Pan Andrzej ma jednoznacznie negatywne zdanie. I tu pojawia się jeden ze smaczków książki - kulisy odrzucenia w Moskwie perspektywicznego projektu samolotu rolniczego M-14 na rzecz "bratniej pomocy" w postaci konstruktora Izmaiłowa i jego nowatorskiej idei odrzutowca rolniczego. Podobnych ciekawostek jest wiele: „psucie” Wilgi przez T. Sołytka, wymagania „towarzyszy” z DOSSAF skutkujące jej poważną "nadwagą", kulisy „Rajdu bałkańskiego”, „utopienie” programu Skorpiona, szanse eksportowe Kruka w Argentynie, Wilgi w Kanadzie i UK czy Orlika w Kolumbii, Izraelu czy RPA. Przy okazji odsłaniane są kulisy prywatyzacji polskich fabryk przemysłu lotniczego oraz nie zawsze uczciwych praktyk ludzi z lotnictwem związanych. Tu powinna pojawić się długa lista mniej lub bardziej znanych osób, którą znajdziecie w książce, nie tu.napawa optymizmem. Większość nadziei pokładanych we Flarisie, Osie, Harnasiu, European Regional Jet czy Grocie-2 nie ziściła się. Niestety przeciągające się niemiłosiernie prace, w czasach gdy jutro to już przeszłość, nie dają zbyt wielkiej nadziei na szczęśliwy finał choćby jednego projektu.
Andrzej Frydrychewicz nie kryje swojego krytycyzmu wobec transformacji polskiego przemysłu lotniczego, która polegała na oddaniu głupio i za bezcen dobrze prosperujących zakładów w obce ręce, przez co zostały sprowadzone do roli montowni podrzędnych części do produktów wielkich koncernów lotniczych. Na poparcie swoich poglądów przytacza wiele, często nieznanych faktów i zdarzeń rzucających nowe światło na tamte czasy i wydarzenia. Jest tez bezkompromisowy w wyrażaniu opinii o niektórych projektach. Najbardziej dostaje się nie tylko M-15, ale i Irydzie „Nie ma irydy, bo zamiarem autorów nie było zrobienie samolotu, tylko robienie samolotu”.
Zastanawiające jest, że wśród wielu wymienianych na przestrzeni lat ludzi większość pokazywana jest w nienajlepszym świetle, a z wieloma z nich drogi Pana Andrzeja dawno się rozeszły. Pytanie czy jest to bardziej syndrom „polskiego piekiełka” czy efekt trudnego charakteru „wizjonera” pozostawiam bez odpowiedzi.
Pewnym cieniem na autorytecie Bohatera kładą się nieścisłości i błędy, jaki w książce można znaleźć. O ile można by przejść nad nimi do porządku dziennego w przypadku poczatkującego dziennikarza lub konstruktora, o tyle w przypadku osoby o takim dorobku nie powinny mieć miejsca. W kilku przypadkach, umieszczone w głębszym kontekście tekstu służą one podkreśleniu osiągnięć lub poglądów Bohatera, co budzi mój stanowczy protest.
Podsumowując, książka jest warta polecenia, zwłaszcza tym, którzy interesują się polskimi konstrukcjami lotniczymi oraz "naszym" przemysłem lotniczym ostatniego półwiecza. Ciekawa, nietuzinkowa opowieść, doskonała szata graficzna oraz przystępna cena stanowią jej niewątpliwe atuty.
Więcej na: https://lot-nisko.blogspot.com/2017/12/andrzej-frydrychewicz-konstruktor.html

Chyba nikomu, kto chociażby pobieżnie zetknął się z polskimi konstrukcjami lotniczymi nie jest obce nazwisko Frydrychewicz. Skonstruowane pod Jego kierunkiem: Wilga, Kruk, Orlik i kilka mniej znanych maszyn gwarantuje Panu Andrzejowi poczesne miejsce w gronie polskich konstruktorów lotniczych.
Ostatnio nadarzyła się okazja by bliżej Go poznać, za sprawą wydanej przez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Posiadam
    4
  • Przeczytane
    4
  • Chcę przeczytać
    3
  • Biografie
    1
  • Lotnictwo
    1
  • Literatura lotnicza
    1
  • 2020
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Konstruktor. 26 rozmów z Andrzejem Frydrychewiczem


Podobne książki

Przeczytaj także