Misja specjalna U-234
- Kategoria:
- militaria, wojskowość
- Wydawnictwo:
- Napoleon V
- Data wydania:
- 2018-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-28
- Liczba stron:
- 84
- Czas czytania
- 1 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378897415
Nowa seria wydawnictwa Napoleon V poświęcona jest zagadkowym wydarzeniom na wszystkich frontach wojny morskiej w latach 1939-1945. Niniejsza książka powstała na podstawie odtajnionych dokumentów w archiwum National Archives and Records Administration w College Park w Waszyngtonie, które przedstawiają nieznaną historię pierwszego rejsu dużego niemieckiego okrętu podwodnego U 234, który w ostatnich dniach II wojny światowej wyszedł z Norwegii z supertajnym ładunkiem i 12 pasażerami do Japonii. W niewyjaśnionych okolicznościach m.in. tajemnicza substancja – tlenek uranu „wyparowała” z U-Boota. Władze amerykańskie nigdy nie przyznały się do tej kradzieży. Podejrzewa się, że rudę uranową przewieziono do pracujących na potrzeby projektu „Manhattan” zakładów Oak Ridge, gdzie w latach powojennych przerobiona została zapewne na surowiec do produkcji broni nuklearnej. Okazuje się, że wiele informacji odnośnie tego okrętu transportowego i jego fascynującej podróży jest nadal owianych tajemnicą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 10
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Przereklamowane…”
„Misja specjalna U-234” to książka napisana jakby bez planu. Na wstępie dostajemy szybkie zestawienie współpracy japońsko-niemieckiej. Jest trochę o rejsach U-bootów, łamaczy blokady i działaniach dyplomatycznych. Czyta się to trochę ciężko, dużo informacji poszatkowanych i wrzuconych jak przyprawy do bigosu. Można to było nieco lepiej usystematyzować. Później przechodzimy do nieco skąpego opisu okrętu XB. Kolejny rozdział to życiorys dowódcy okrętu. I zaczyna się najciekawsze – misja okrętu. Szybko i z akcentem na wybrane fragmenty. Nie jest to zajmujące. Niewola i śledztwo to miał być rodzynek na torcie. Gdyby zwierał jakieś nowe informacje, a tak nie jest. Cytowanie protokołów z przesłuchań, gdzie na wiele pytań odpowiada się:
„nie mogę udzielić na ten temat informacji” jest moim zdaniem zwykłym zapychaniem szpalt.
Wiem, że format książki wymagał nieco skróconej narracji. Mimo wszystko, można było to nieco inaczej poukładać. Książkę jest pocięta i nie czytało mi się jej dobrze. Patrząc na bibliografię znajdują się tam wybitne pozycje, ale natrafiłem też na kilka książek Pana Igora Witkowskiego. Tego historyka traktuję z dużą dozą nieufności. Tytuły „Hitler w Argentynie i Czwarta Władza” wywołują tylko lekki uśmiech - niekoniecznie aprobaty.
Książka jest zwięzła i dość ciężko napisana. Można sięgnąć po „Ostatniego U-Boota”, gdzie to samo zagadnienie jest opisane dużo bardziej pełnie i zajmująco. Do czego namawiam.
„Przereklamowane…”
więcej Pokaż mimo to„Misja specjalna U-234” to książka napisana jakby bez planu. Na wstępie dostajemy szybkie zestawienie współpracy japońsko-niemieckiej. Jest trochę o rejsach U-bootów, łamaczy blokady i działaniach dyplomatycznych. Czyta się to trochę ciężko, dużo informacji poszatkowanych i wrzuconych jak przyprawy do bigosu. Można to było nieco lepiej usystematyzować....