Opowieść o jednej znajomości

Okładka książki Opowieść o jednej znajomości Karolina Wakuła
Okładka książki Opowieść o jednej znajomości
Karolina Wakuła Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-08-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-09
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381470155
Średnia ocen

4,2 4,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2971
277

Na półkach: , ,

Zauroczyła mnie okładka. Jest bardzo ładna i przyciąga wzrok. A treść? Porażka.

Dla osób mało wierzących lub ateistów będzie to bełkot człowieka omamionego wiarą. Dodatkowo sposób wypowiedzi, styl iście wattpadowy. Ta książka moim zdaniem nie powinna ujrzeć światła dziennego. Szkoda papieru ;)

Zauroczyła mnie okładka. Jest bardzo ładna i przyciąga wzrok. A treść? Porażka.

Dla osób mało wierzących lub ateistów będzie to bełkot człowieka omamionego wiarą. Dodatkowo sposób wypowiedzi, styl iście wattpadowy. Ta książka moim zdaniem nie powinna ujrzeć światła dziennego. Szkoda papieru ;)

Pokaż mimo to

avatar
1269
994

Na półkach: ,

Czy tylko mnie ta okładka zauroczyła? Dosłownie jest wspaniała, ma w sobie to coś, co przyciąga spojrzenia i jestem pewna, że będzie częstą lekturą kupowana w stacjonarnych księgarniach. No bo jak można przejść obojętnie obok tak pięknie wydanej książki? No nie da się, chyba, że twój portfel świeci pustkami.
W dodatku posiada ona skrzydełka, dzięki czemu ma zapewnioną ochronę przez zagięciami i innymi tego typu urazami mechanicznymi. Na jednym z nich jest słów kilka o autorce książki, a na drugim zapewne znajdą się polecajki. Piszę zapewne, ponieważ mam egzemplarz przed korektą i jedno skrzydełko jest puste w środku. W tekście błędów nie znalazłam, czcionka jest duża więc czyta się szybko. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane, a więc nic, jak tylko zabierać się za czytanie.

Kolejny debiut, choć bardzo skromniutki. Niewiele ponad sto stron, ale przecież i tak krótkie powieści, mają takie przesłanie, co ponad sześćset stronicowa książka może nie posiadać. A więc zostawiłam w tyle wszystkie moje obawy i ruszyłam z jakże pozytywnym nastawieniem, że ta książka może okazać się dobra, naprawdę. I nagle... Dostałam w twarz z liścia, dosłownie. Albo tak się poczułam, jakbym zderzyła się ze ścianą. To niemożliwe, myślałam.
O co chodzi? Otóż już od pierwszej strony coś mi nie grało. Oczekiwałam lekkiej historii, przyjemnej i takiej, która zapadnie mi w pamięć. A co dostałam? Jeden wielki chaos. Non stop wzdychałam i kręciłam głową. Wracałam wtedy po pracy do domu i nie mogłam pogodzić się z tym, co trzymałam przed sobą. Chciałam chyba aż za bardzo, by ta lektura okazała się dobra...
Myślę, że autorka musi jeszcze sporo popracować nad swoim warsztatem. Musi nabyć umiejętności zachęcania swoim piórem czytelników do dalszej podróży z bohaterami, musi nauczyć się interesować nas treścią. Przykro mi to mówić, ale przejechałam się po całości niemal w tym przypadku.

Olga to główna bohaterka. Czy ją polubiłam? Niestety, ale nie. Wydawała mi się strasznie obca, a co gorsze nieźle roztrzepana. Wydała mi się zbyt lekkomyślna, może i zbyt pewna siebie? W każdym razie jej charakterystyka kompletnie mi nie pasowała. Gdy czytałam o jej myślach, z każdą kolejną stroną myślałam, że nie wytrzymam. Czułam się tak, jakbym czytała myśli rozochoconej nastolatki, która nie wie, czego chce i jeszcze jej myśli są na poziomie nic nie wiem, ale jednak wszystko wiem, a nie takie, jakie być powinny. W dodatku gdy poznaje Mateusza totalnie opadają mi ręce. Wszystko jest niby takie realne, ale z drugiej strony aż niemożliwe. Faktycznie, może były jakieś znaki. Ale to, jak dziewczyna zachowywała się towarzystwie tego kolesia, a później jeszcze kontynuując znajomość... No nie. Nie kupiłam tego, niestety.

Pomysł na książkę był całkiem dobry, ale potencjał niestety nie został wykorzystany. Jak dla mnie ta opowieść jest jednym wielkim chaosem. Jestem bardzo rozczarowana i nawet nie wiem, co mogłabym Wam jeszcze o niej napisać.
Dzieje się dużo, akcja biegnie szybko do przodu, ale niestety nic poza tym. Ani do mnie lektura nie przemówiła, ani nie odczułam jakiejkolwiek emocji. Zawiodłam się.
Liczę jednak na to, że autorka jeszcze sporo poćwiczy i niebawem wyda coś, co będzie lepsze i nieco bardziej obszerniejsze. Tutaj odczuwam ogromny niedosyt i wszystko napisane, muśnięte niemal po łebkach.

Czy tylko mnie ta okładka zauroczyła? Dosłownie jest wspaniała, ma w sobie to coś, co przyciąga spojrzenia i jestem pewna, że będzie częstą lekturą kupowana w stacjonarnych księgarniach. No bo jak można przejść obojętnie obok tak pięknie wydanej książki? No nie da się, chyba, że twój portfel świeci pustkami.
W dodatku posiada ona skrzydełka, dzięki czemu ma zapewnioną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
11

Na półkach: ,

Przeraźliwie nudna. Pomimo małej ilości stron książka ciągnie się jakby miała z 600. Główna bohaterka jest osobą wierzącą do bólu, narzuca wszystkim swoją wiarę. Jej wypowiedzi sprowadzają się tylko do jednej rzeczy opisanej na 20 zdań.

Przeraźliwie nudna. Pomimo małej ilości stron książka ciągnie się jakby miała z 600. Główna bohaterka jest osobą wierzącą do bólu, narzuca wszystkim swoją wiarę. Jej wypowiedzi sprowadzają się tylko do jednej rzeczy opisanej na 20 zdań.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • Nic ich nie zastąpi:)
    1
  • Czytam z Legimi 💞💕
    1
  • 52 książki 2020
    1
  • W kolejce do czytania w szufladzie:)
    1
  • 2019 apparently
    1
  • 2019 - Rok w książkach 💞💕
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Opowieść o jednej znajomości


Podobne książki

Przeczytaj także