Sięgając po "Dreszcz strachu" spodziewałam się mrocznego kryminału, a dostałam w swoje ręce kryminał o zjawiskach paranormalnych. Krótko mówiąc bajka o tym, że w FBI jest specjalny wydział złożony z ludzi, którzy mają tego typu zdolności. Spotkamy wśród nich medium, jasnowidzów i inne osoby o zaskakujących zdolnościach.

Nasz główny bohater w dzieciństwie przeżył traumę - będąc podczas wakacji w Hotelu odnalazł nad rzeką swoją martwą przyjaciółkę. Czuł, że nie została zamordowana przez kogoś żywego - wierzył, że zabił ją duch.
Historia ta od pierwszych stron jest absurdalna, jednak intryguje na tyle, że chce się czytać dalej... Quentin Hayes przez całe swoje dorosłe życie śledził dokładnie historię Hotelu i obserwował coraz liczniejsze zaginięcia dzieci i morderstwa osób związanych z tym mrocznym miejscem. Kolejny raz ginie dziecko i postanawia zbadać sprawę dokładniej i wprowadza się do Hotelu jako gość.
Już pierwszego dnia poznaje Dianę, która na zawsze zmieni jego życie i w wyjątkowy sposób pomoże w rozwiązaniu zagadki i odnalezieniu tajemniczego mordercy - żywego lub martwego.
Diana trafiła do hotelu na terapię - przez prawie całe swoje życie była uważana za chorą psychicznie. Czytającego uważnie czytelnika nie zaskoczy fakt, iż po prostu posiada niesamowite zdolności paranormalne. Jej nocne koszmary, to tak naprawdę wizje o zaświatach, a utraty świadomości (dziury w pamięci) świadczą o dużej sile owych zdolności. Diana lepiej niż ktokolwiek inny wie, co się dzieje w hotelu, gdyż rozmawia z dziećmi, które zostały tam zamordowane...


Kay Hooper jest pisarką "New York Timesa" i w jej książkach zaczytują się tysiące ludzi. Dla mnie jednak nie jest to książka, którą bym komuś poleciła...
Dużym atutem powieści jest szybko rozwijająca się akcja, tajemniczość i wiele nowych informacji dotyczących zdolności paranormalnych (zakładając, że czytający w nie wierzy).

A minusy? Naciągana historia o duchach i Grupie do Zadań Specjalnych (sekcja FBI). Przeczytałam ją do końca jedynie z ciekawości. Denerwujące było również zakończenie powieści - łatwe do przewidzenia już na samym początku czytania.

Podsumowując - jeżeli szukasz książki, która wywoła u Ciebie "dreszcz strachu" lepiej szukaj dalej!

Sięgając po "Dreszcz strachu" spodziewałam się mrocznego kryminału, a dostałam w swoje ręce kryminał o zjawiskach paranormalnych. Krótko mówiąc bajka o tym, że w FBI jest specjalny wydział złożony z ludzi, którzy mają tego typu zdolności. Spotkamy wśród nich medium, jasnowidzów i inne osoby o zaskakujących zdolnościach.

Nasz główny bohater w dzieciństwie przeżył traumę -...