rozwiń zwiń

Obserwuję cię

Okładka książki Obserwuję cię Teresa Driscoll
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Obserwuję cię
Teresa Driscoll Wydawnictwo: Sine Qua Non kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
I Am Watching You
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2018-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-19
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381292467
Tłumacz:
Monika Nowak
Tagi:
zaginięcie intryga tajemnica śledztwo nastolatka rodzina poszukiwanie

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Cena obojętności



841 1 312

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1085 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1202
1023

Na półkach: , , ,

Współczesny świat to, bez upiększeń, świat ludzi nie dbających o samopoczucie innych, o bezpieczeństwo osób, które nie są nam szczególnie bliskie, o szczęśliwe zakończenia groźnych, ba, nawet niebezpiecznych zdarzeń. I choćbyśmy po wielokroć powtarzali slogany o tym, że ludzie są z natury dobrzy, że żaden człowiek nie rodzi się złym, i tak będziemy mogli w dojrzałym wieku zweryfikować każde w hurra-optymistycznych założeń. Bo współczesny świat to nie jest świat wyrzutów sumienia, troski i nieustannej chęci zadośćuczynienia. To nie jest świat ludzi żyjących w poczuciu winy tylko dlatego, że w pociągu nie zareagowali na dość swobodne ale i zagrażające niewinności zachowanie nastolatek. A o tym, o wyrzutach sumienia, o nieukrytym żalu, o zaniechaniu, które daje poczucie winy tak wielkie, że aż zmuszające do naiwnych reakcji i impulsywnych zachowań jest książka Teresy Driscoll "Obserwuję Cię".

Kiedy jest się nastolatką, każda okazja do wyruszenia w nieznany świat, do nawiązania nietypowych znajomości, do niezapowiedzianej i radosnej zabawy, jest pokusą nie do pokonania. Wiedzą to same zainteresowane szesnastolatki, wie także, podróżująca w tym samym wagonie matka nastoletniego chłopaka. Pytanie, które pojawia się w prawie każdej recenzji to pytanie o to, jak my, ludzie podobnie obcy, przechodnie, współpodróżni, zachowalibyśmy się w takiej sytuacji. Jestem przekonana, że zachowalibyśmy się tak samo jak Ella, nie zrobilibyśmy nic. Dziewczyny nie były atakowane, nic nie działo się wbrew ich woli. To, że spotkały mężczyzn, którzy świeżo opuścili mury więzienia było przypadkiem, niezależnym od nich i od żadnej osoby, która znalazła się wtedy w ich otoczeniu. Autorka pragnie i potrafi niepewnością bohaterki sprawić jednak, że zaczynamy odczuwać gwałtowną empatię i umacniać gdzieś w głębi ducha przekonanie, że my sami postąpilibyśmy inaczej, nie zmienilibyśmy wagonu. Zaraz zaraz... a właściwie ile osób po postawionym powyżej pytaniu wzruszyłoby ramionami, nie pamiętając nawet o sytuacji wcale nie sprawiającej wrażenia wielce niebezpiecznej?

Nie podoba mi się niejednoznaczność wyjściowej sytuacji, nie podoba mi się, że autorka nie określa sytuacji w sposób, który nie pozostawiałby moralnego prawa do niezareagowania, do pozostawienia młodych dziewcząt bez interwencji innej osoby, nawet obcej, przypadkowej.

Tak naprawdę, dopiero fakt zaginięcia jednej z nich, Anny, stawia pytania o to, gdzie należy postawić granicę między poczuciem winy a usprawiedliwianiem samego siebie. Choć i tutaj nie należy zapominać o zwyczajnych ludzkich odruchach - o strachu, o możliwości wystawienia się na pośmiewisko, o tym, że być może nasza ingerencja okaże się zupełnie nietrafiona. I nie, nie jestem osobą pozbawioną empatii. Właśnie dlatego, że noszę w sobie często poczucie winy z równą lekkością i przyzwyczajeniem jak Ella, podróżująca tym samym pociągiem, zastanawiam się czy wyposażenie bohaterki w aż tak dręczące wyrzuty sumienia nie jest lekko zakrawającą na naiwność, czy nawet pozbawiona sensu i wiarygodności przesadą.
"Tony twierdzi, że że mój największy problem jest taki, że za dużo myślę., biorę sobie cały świat na ramiona. Według niego muszę więcej odpuszczać i tak się wszystkim nie przejmować. czasem się zastanawiam czy gdybym się tego nauczyła, byłabym innym człowiekiem. Gdybym przestała analizować i skupiła się na jednej rzeczy naraz. (str.305)
Ale to już oczywiście sprawa inwencji twórczej bohaterki. Prostota języka, czasem aż drażniąca, też zapewne jest jej częścią.

Przyznać trzeba Teresie Driscoll, że jest mistrzynią wątków pobocznych, dzielenia włosów na czworo, podbudowywania naszego współodczuwania poprzez odwołania się do znanych nam, wzruszających bądź poruszających wydarzeń. Chcąc obudzić w nas rodzicielskie instynkty, wkłada nam w ręce właśnie narodzoną córeczkę detektywa. Chcąc pogłębić dramatyzm przeżyć matki, wrzuconej w żałobne oczekiwanie na cud, każemy jej mężowi dodatkowo dopuścić się niecnego czynu, który po wielokroć będzie mu przywodził na myśl ostatnie skierowane do niego słowa córki: "Brzydzę się tobą, tato".
"Pragnie, aby ten głos dał mu spokój. Aby umilkł. Pragnie wrócić do czasów, kiedy Anna była mała i go kochała, zbierała kwiaty na Ścieżce Pierwiosnków. Do czasów, kiedy był jej bohaterem i kiedy ścigali się do domu na podwieczorek." (str.83)
Chcąc jeszcze bardziej zaognić plątaninę emocjonalną, autorka także w rodzinie przyjaciółki, która (uwaga, uwaga!) boryka się z równie mocnymi wyrzutami sumienia jak Elle, znajduje miejsce na zupełnie inny, drastyczny problem moralny.

Właściwie rzec by można, że "Obserwuję Cię" stanowi mieszaninę powieści obyczajowej poruszającej problemy społeczno-moralne z pola molestowania seksualnego, niewierności, psychologicznego dręczenia, zastraszania itp itd, ze stanowiącym bazę, lekko odrealnionym, nieco ugłaskanym thrillerem. Jest tu wszystko i tak naprawdę nie ma wiele. Bowiem rozwijając wątki poboczne w nieskończoność, autorka popełnia dla mnie grzech śmiertelny twórczyni thrillerów - pozbawia powieść napięcia.
Tyle jest tutaj drobiazgowo rozpisanych dialogów, nieszczególnie związanych z głównym wątkiem, tyle tutaj dodatkowych zmartwień, które kierują uwagę czytelnika na zachowania, rodzinne sekrety czy niecne zachowania członków owych rodzin, że tak naprawdę nie ma czasu na przejmowanie się samą Anną, faktem jej zniknięcia, tym, że być może ciągle tkwi gdzieś więziona przez porywacza, tym, że być może największą tragedia rodziców jest niemożność poznania prawdy i w najgorszym z wypadków - pochowania swego dziecka.

Dla wielu czytelników niepodważalną zaletą powieści będzie łatwość jej czytania. Język, bardzo prostu w przekazie, nie wybiegający poza podstawowe określenia uczuć, nie wymagający szczególnego skupienia, prowadzi nas przez kolejne rozdziały niczym przez lekką opowiastkę, nie zmuszając nas do zagłębiania się w sekrety duszy cierpiących osób, podając nam na talerzu zachowania i nie budząc jakichkolwiek wątpliwości.

I tutaj Proszę Państwa pojawia się rzecz świadcząca o wyobraźni autorki, jej dziennikarskich zdolnościach i starannym zastanowieniu się, jak poprowadzić nas od początku do końca nie podając od razu rozkładu jazdy. W tym szaleństwie wielowątkowości, wielu punktów widzenia, przeskakiwania między relacjami bohaterów (nota bene znakomity zabieg stylistyczny, pozwalający na nieustanne zatrzymywanie ciekawości czytelnika) jest metoda. I to dobra metoda na poprowadzenie do rozwiązania w taki sposób, by usłyszeć, że zakończenie było niespodziewane, że podejrzewaliśmy wszystkich prócz tej osoby, że nie spodziewaliśmy się takich właśnie powiązań wątków. Jesteśmy zatem zadowoleni, przeczytaliśmy powieść szybko, bez wysiłku, troszkę pogdybaliśmy ... i jutro zapomnimy.

Za egzemplarz recenzencki dziękuje portalowi czytampierwszy.pl

Współczesny świat to, bez upiększeń, świat ludzi nie dbających o samopoczucie innych, o bezpieczeństwo osób, które nie są nam szczególnie bliskie, o szczęśliwe zakończenia groźnych, ba, nawet niebezpiecznych zdarzeń. I choćbyśmy po wielokroć powtarzali slogany o tym, że ludzie są z natury dobrzy, że żaden człowiek nie rodzi się złym, i tak będziemy mogli w dojrzałym wieku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 295
  • Chcę przeczytać
    989
  • Posiadam
    264
  • 2018
    77
  • 2019
    49
  • Ulubione
    19
  • 2021
    18
  • Teraz czytam
    16
  • E-book
    14
  • Przeczytane w 2018
    14

Cytaty

Więcej
Teresa Driscoll Obserwuję cię Zobacz więcej
Teresa Driscoll Obserwuję cię Zobacz więcej
Teresa Driscoll Obserwuję cię Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także