Wojenna burza

Okładka książki Wojenna burza Victoria Aveyard
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2018
Okładka książki Wojenna burza
Victoria Aveyard
6,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2018
Wydawnictwo: Otwarte Cykl: Czerwona Królowa (tom 4) literatura młodzieżowa
704 str. 11 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Czerwona Królowa (tom 4)
Tytuł oryginału:
War Storm
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2018-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-31
Data 1. wydania:
2018-05-15
Liczba stron:
704
Czas czytania
11 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375155051
Tłumacz:
Joanna Dziubińska, Maria Borzobohata-Sawicka
Tagi:
fantasty
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
1424 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
427
57

Na półkach: ,

Coś się kończy, a coś zaczyna. Nie wiem kiedy to zleciało, ale jestem właśnie po czwartym tomie Czerwona Królowa. Książka jest olbrzymia, inaczej nazwać się tego nie da. Mimo że czytania dużo, to ciężko mi było się do niej zabrać. Nie chciała kończyć tej cudownej przygody, ale służba, nie drużba.

Mare Barrow wprowadziła zamieszanie do uporządkowanego świata królestwa. Odkryła, że nie jest Srebrna, a Czerwona. Powstał chaos w uporządkowany świat elity. Dziewczyna stała się przywódczynią i twarzą rebelii, która miała zmienić wszystko. Przeciwnicy podnoszą broń, więc czas na ostateczną walkę. Dziewczyna poświęci swoje dobro oraz szczęście, żeby wyjść zwycięsko z tej potyczki. Oczywiście nie obejdzie się bez zdrad, zazdrości i wielu problemów. Czy nowy sojusz będzie najlepszym wyjściem? Czy zwycięstwo jest warte każdej ceny?

Mare jest taka sama, jak w poprzednich częściach. Walczy o swoje, nadal szukając własnego miejsca. Lubię główna bohaterkę, mimo kilku niedociągnięć charakteru. Inni bohaterowie są tacy sami, jak we wcześniejszych częściach. Można powiedzieć, że w czwartym tomie wchodzimy ponownie do świata, który zakończył się w trzecim.

Na tym chyba czas zakończyć pozytywy. Niestety. Wielkie nadzieje zostały zdeptane z każdą kolejną, przeczytaną stroną. Jest parę rzezy, których nie lubię w książkach. Podstawowa to brak płynności akcji, powroty w treści żeby zrozumieć sens rozgrywanej fabuły. Pojawiło się wiele wątków pobocznych, które wprowadzały chaos i nie wnosiły nic sensownego do całości. Miałam wrażenie jakby autorka chciała przekazać nam wszystkie swoje myśli oraz pomysły co do serii, a że był to ostatni tom to wyszło trochę nieporadnie. Nie lubię zbędnych zapychaczy treści. W pewnym momencie strasznie wkurzały, ponieważ odchodziłam od najważniejszych spraw, a skupiałam się na jakiejś innej historii, która tak naprawdę nic nie dawała.

Nadal czuję, że jeśli tom miałby o połowę mniej stron, to byłby bardzo dobrym zakończeniem. Czytanie nie było radością, a raczej męką i chodzeniem po ostrych kamieniach. Akcja stała w miejscu, tempo jakby zwalniało ze strony na stronę. Zanim przeczytałam konkretny fragment, już wiedziałam co będzie dalej. Wszystko było takie przewidywalne i mało odkrywcze.

Jako miłośniczka Czerwonej Królowej jestem strasznie zawiedziona finałem. Spodziewałam się czegoś wow, a dostałam lekko odgrzewanego kotleta, który nie dał mi radości. Przecież to zawsze końcowy tom daje poczucie spełnia, spaja całość i nie daje o sobie zapomnieć. Z każdą stroną byłam coraz bardziej zirytowana. Jakby sukces autorki sprawił, że zrezygnowała z ciekawego pomysłu, a poszła w wygodne oraz bezpieczne rozwiązania. Nie mogłam poczuć chemii z tym, co czytam. Parę razy odkładałam książkę, żeby po czasie z mozołem do niej wracać. To chyba nie powinno tak wyglądać. Powieść ma sprawiać radość, a zakończenie smutek. Tutaj było wręcz odwrotnie. Kiedy zamknęłam tylną okładkę, poczułam ulgę.

Styl pisania autorki rozwinął się na przestrzeni całego czasu spędzonego nad serią. Widać, że włożyła dużo pracy w dopracowanie stylu i przesłania. To, że historia przedstawiona w czwartym tomie kuleje, to nie znaczy, że autorka ma zły styl pisania. W mojej ocenie skupiła się za bardzo na wepchnięciu wszystkiego, co sobie wymyśliła, zamiast na jakości.

I tak reasumując wszystko, całą przygodę z Czerwoną Królową – nie żałuję. Pojawiło się wiele zgrzytów, szczególnie w ostatnim tomie, ale szacunek dla autorki, że stworzyła barwny świat, z wieloma ciekawymi elementami pozostał. Mam wrażenie, że jej następna seria będzie dobra. Skupi się bardziej na przesłaniu, a nie na zadowalaniu wszystkich. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Finał nie jest jednoznaczny. Można domyślać się wielu rzeczy, a i tak nikt nie będzie miał racji. Czuję, że jest to zabieg marketingowy, na ewentualne, późniejsze pojawienie się jeszcze jakiegoś tomu. Np. kilka lat po historii z Wojennej burzy. Szkoda, ponieważ liczyłam na jasne odpowiedzi, a pojawił się znowu mętlik. Niesmak pozostał jeszcze długo po skończeniu. Czy seria jest warta poznania? Myślę, że tak, jeśli nie obawiacie się lekkiego rozczarowania. Dlaczego w recenzji nie skupiam się tylko na Wojennej burzy? Ponieważ mogłabym zdradzić zbyt wiele szczegółów, a w spoilerowanie się nie bawię.

Za Wojenną burzę złapią się zapewne miłośnicy wcześniejszych części, więc nie chce zdradzać treści oraz obierać komuś szansy na poznanie treści na własnych zasadach. Wiem, że czwarty tom będzie miał swoich miłośników. Mi niestety nie podszedł, ale nadzieję, że u was będzie inaczej. Szkoda, że twórczyni zdecydowała się na takie prowadzenie fabuły, a nie inne. Kilka zmian i seria byłaby idealna.

Recenzja pojawi się na:

http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/

Coś się kończy, a coś zaczyna. Nie wiem kiedy to zleciało, ale jestem właśnie po czwartym tomie Czerwona Królowa. Książka jest olbrzymia, inaczej nazwać się tego nie da. Mimo że czytania dużo, to ciężko mi było się do niej zabrać. Nie chciała kończyć tej cudownej przygody, ale służba, nie drużba.

Mare Barrow wprowadziła zamieszanie do uporządkowanego świata królestwa....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 925
  • Przeczytane
    1 904
  • Posiadam
    506
  • Teraz czytam
    100
  • Ulubione
    83
  • 2019
    81
  • Fantastyka
    42
  • Chcę w prezencie
    39
  • 2018
    37
  • 2019
    26

Cytaty

Więcej
Victoria Aveyard Wojenna burza Zobacz więcej
Victoria Aveyard Wojenna burza Zobacz więcej
Victoria Aveyard Wojenna burza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także