To była dziwna książka. Nie źle dziwna, po prostu dziwna. Przez większość czasu wielki napis migał mi nad głową: CO ONI WYPRAWIAJĄ? 😊😊😊😊 ale muszę przyznać autorce plusa za ciekawe podejście, dialogi i zagmatwaną akcję. Zapytałabym się jej również co jadła/paliła w trakcie pisania tej książki bo sama bym skorzystała 😊😊😊😊 początek był całkiem normalny, dziewczyna upokarza chłopaka przed cała klasą bo taki nijaki i kujon, po czym spotyka go po 9 latach i boom – ciacho 😊 co było zadziwiające to wszystkie sytuacje, w których znalazła się Amanda – począwszy od ślubu (tutaj płakałam jak głupia ze śmiechu z biedaczka Boba :P:P:P),poprzez kalendarz, niespodziewany wyjazd na Hawaje, Brangelinę, łysego kota i szczeniaczka, który nie był żoną. 😊 Po kilku stronach odpuściłam wszystko co racjonalne i cieszyłam się przygodami Amandy i Prestona 😊nieważne, że przyjaciele nie poznali ich po „ciuchami” gwiazd! To była taka lekka komedia obyczajowa z elementami Bridget Jones bez typowego brytyjskiego humoru :P ja się ubawiłam po pachy. Czasami potrzeba takiej dawki zdrowego śmiechu. Nawet szczególnie nie zależało mi na romansie głównej bary bohaterów, chociaż te ich zakłady miały czasem podłoże „seksualne” 😊 to chyba pierwsza książka, którą przeczytałam od dawna gdzie nie mamy ani grama seksu – zadziwiające i nad wyraz nie przeszkadzające. Preston i Amanda tworzyli niezły tandem, chociaż w skali szaloności oddałabym palmę pierwszeństwa Pani 😊 to była książka idealna na lato, chociaż akurat u mnie dziś pada – hehe. Dobrze się przy niej bawiłam 😊 buziaki! :*

To była dziwna książka. Nie źle dziwna, po prostu dziwna. Przez większość czasu wielki napis migał mi nad głową: CO ONI WYPRAWIAJĄ? 😊😊😊😊 ale muszę przyznać autorce plusa za ciekawe podejście, dialogi i zagmatwaną akcję. Zapytałabym się jej również co jadła/paliła w trakcie pisania tej książki bo sama bym skorzystała 😊😊😊😊 początek był całkiem normalny, dziewczyna upokarza...

Mówiąc szczerze po tej autorce w życiu bym się nie spodziewała tak dziwnej, szalonej i zarazem śmiesznej książki. Preston od dziecka był zakochany w Amandzie i nawet to, jak go odrzuciła publicznie, nie spowodowało, by jego uczucia uległy zmianie. Ja tylko nie przypuszczałam, że ona jest tak szalona i jakby trochę niespełna rozumu heheh, ale serce nie sługa, widocznie to mu nie przeszkadzało. Ten ich wspólny wyjazd i przebieranki za Brada i Angelinę było rewelacyjne , on od początku nie ukrywał, że chce by została jego żoną. Końcówka, jak można było się spodziewać po tej historii , szalona i śmieszna. Książka lekka i przyjemna, ale na pewno nie wrócę do niej.

Mówiąc szczerze po tej autorce w życiu bym się nie spodziewała tak dziwnej, szalonej i zarazem śmiesznej książki. Preston od dziecka był zakochany w Amandzie i nawet to, jak go odrzuciła publicznie, nie spowodowało, by jego uczucia uległy zmianie. Ja tylko nie przypuszczałam, że ona jest tak szalona i jakby trochę niespełna rozumu heheh, ale serce nie sługa, widocznie to...