Wymęczyłam tę książkę. Czytałam ją bardzo długo, bo szybko mnie męczyła. O ile pierwsza książka tej autorki była jako taka, o tyle ta była już niestrawna. Pierwszą książkę można uznać za w miarę udaną hybrydę powieści i książki psychologicznej (coachingującej raczej). Ta druga zaś to ani jedno, ani drugie - ni to powieść, ni to psychologia. Postacie przedstawione po łebkach, opisy uczuć bohaterów wobec siebie infantylne i niepoważne. Autorka chyba chciała po prostu napisać romans, nie wiem po co udawać, że w tej książce chodzi o coś więcej.

Wymęczyłam tę książkę. Czytałam ją bardzo długo, bo szybko mnie męczyła. O ile pierwsza książka tej autorki była jako taka, o tyle ta była już niestrawna. Pierwszą książkę można uznać za w miarę udaną hybrydę powieści i książki psychologicznej (coachingującej raczej). Ta druga zaś to ani jedno, ani drugie - ni to powieść, ni to psychologia. Postacie przedstawione po...

Książka przypadła mi do gustu. Powieść w formie poradnika, bardzo ciekawe. W pewien sposób autorka przedstawia sylwetki nieszczęśliwych ludzi, którzy postępują tak jak się czują.
Warto być dobrym i tak też się czuć. Pozałatwiać swoje sprawy, zaleczyć rany, żyć... Warto otworzyć się na prawdę, wszyscy mamy problemy, jesteśmy ludźmi. Możliwe, że wtedy przyjdzie i miłość:) Polecam również pierwszą książkę autorki.

Książka przypadła mi do gustu. Powieść w formie poradnika, bardzo ciekawe. W pewien sposób autorka przedstawia sylwetki nieszczęśliwych ludzi, którzy postępują tak jak się czują.
Warto być dobrym i tak też się czuć. Pozałatwiać swoje sprawy, zaleczyć rany, żyć... Warto otworzyć się na prawdę, wszyscy mamy problemy, jesteśmy ludźmi. Możliwe, że wtedy przyjdzie i miłość:)...

AntyBuc :) ciekawy pomysł na biznes

AntyBuc :) ciekawy pomysł na biznes

Napisany przez psychologa poradnik w formie książki obyczajowej. Poradnik jak poskromić wewnętrznego lwa, który ryczy i atakuje bliskie /obce osoby, w różnych życiowych sytuacjach. Ta książka pozwala nauczyć się nabierać dystansu i przemienić lwa w rozkosznego kotka.

Napisany przez psychologa poradnik w formie książki obyczajowej. Poradnik jak poskromić wewnętrznego lwa, który ryczy i atakuje bliskie /obce osoby, w różnych życiowych sytuacjach. Ta książka pozwala nauczyć się nabierać dystansu i przemienić lwa w rozkosznego kotka.

Nie wiem dlaczego miałam obawy przed tą książką. Wciągnęła mnie i pochłonęła całkowicie. Bardzo dobrze się czyta. Ciekawy pomysł na powieść. Niby zwykła beletrystyka, ale jak się człowiek wczyta, to odnajdzie też takie modne ostatnio wątki psychologiczne. Prosta, mało skomplikowana historia, która pozwala nam zrozumieć, że w każdym z nas trochę buca jest. Książka do przemyślenia. Warto zajrzeć.

Nie wiem dlaczego miałam obawy przed tą książką. Wciągnęła mnie i pochłonęła całkowicie. Bardzo dobrze się czyta. Ciekawy pomysł na powieść. Niby zwykła beletrystyka, ale jak się człowiek wczyta, to odnajdzie też takie modne ostatnio wątki psychologiczne. Prosta, mało skomplikowana historia, która pozwala nam zrozumieć, że w każdym z nas trochę buca jest. Książka do...

Ta część jest dużo lepsza niż pierwsza. Szybko się czyta, raczej dla kobiet. Polecam

Ta część jest dużo lepsza niż pierwsza. Szybko się czyta, raczej dla kobiet. Polecam

Kto mnie choć trochę zna ten wie, że jestem fanką wszelkiego rodzaju poradników, gdyż w kręgu moich zainteresowań leży szeroko pojęty rozwój osobisty, duchowy, a także prawo przyciągania. O "Dniu, w którym lwy zaczną jeść sałatę" słyszałam na długo przed tym, zanim wzięłam go do rąk. Nie usłyszałam jednak najważniejszego. A mianowicie tego, że jest to poradnik w postaci powieści i niestety, nie do końca przekonuje mnie taka fabularyzowana formuła... Momentami też nieco przeszkadzał mi język, którym został napisany poradnik, ale największy problem miałam z wątkiem miłosnym pomiędzy Romane, a jednym z jej kursowiczów. Uczucie uczuciem, kreatywna terapia przeciwko bucowatym zachowaniom terapią, niemniej romans wydaje się w tej sytuacji nieco nieprofesjonalny. Tak czy inaczej, doceniam zamysł autorki na napisanie nieco mniej sztampowego poradnika. Mogę też już dziś napisać, że zaczęłam czytać "Twoje drugie życie zaczyna się, kiedy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno" i że czyta mi się je o niebo lepiej niż "Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę." PS. Oba poradniki mają przepiękne okładki.

Kto mnie choć trochę zna ten wie, że jestem fanką wszelkiego rodzaju poradników, gdyż w kręgu moich zainteresowań leży szeroko pojęty rozwój osobisty, duchowy, a także prawo przyciągania. O "Dniu, w którym lwy zaczną jeść sałatę" słyszałam na długo przed tym, zanim wzięłam go do rąk. Nie usłyszałam jednak najważniejszego. A mianowicie tego, że jest to poradnik w postaci...

Myślę, że nie ma wśród nas osoby, która nie chciałaby poskromić swojego wewnętrznego "lwa" ;-) Mniej "ryczeć" i rzadziej unosić się honorem. Być odrobinę mniej zapatrzonym w siebie i o wiele częściej słuchać innych. Jeśli przynajmniej raz w życiu dręczyło was przeczucie, że kogoś oceniliście zbyt krytycznie i nie daliście mu szansy wytłumaczyć swoich racji myślę, że książka Raphaëlle Giordano jest dla was idealną propozycją :-) "Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę" to nowatorskie połączenie powieści obyczajowej i poradnika. Ta propozycja na pewno zainteresuje każdego czytelnika, który nie boi się przyznać, że coś w jego charakterze i sposobie bycia zawsze można byłoby zmienić na lepsze ;-) :-) Ta książka nauczy nas jak walczyć ze swoim egocentryzmem. Pokaże, że warto wsłuchiwać się w osoby z naszego otoczenia i pomoże nam stać się bardziej empatyczną osobą. Jej autorka pokazuje nam jak niektóre wzorce zachowań mogą być dla nas samych niebywale toksyczne. Zbyt ambitna pracownica, która nie potrafi współdziałać w zespole, mąż, który nie szanuje potrzeb własnej żony mimo, że ją kocha, nadopiekuńcza matka ... Może już czas przemyśleć kilka spraw i krok po korku nauczyć się pogodnego i pozytywnego myślenia. Ta niewielka modyfikacja na pewno stanie się wspaniałą motywacją do wielkich zmian zarówno dla nas samych, jak i innych z naszego otoczenia. Główną bohaterką tej opowieści jest Romane Gardener. To terapeutka, która prawie całe swoje zawodowe życie poświęca na prowadzenie szkoleń terapeutycznych. Przeznaczone są one dla osób dominujących w swoich środowiskach i oceniających innych z dużym krytycyzmem. Jej klienci to osoby pozbawione empatii, zadufane w sobie i bardzo często skupione tyko na własnych potrzebach. Myślą oni o sobie w samych superlatywach i są przekonani, że dają światu o wiele za dużo. Niestety otoczenie ocenia ich bardzo negatywnie. W konsekwencji takie osoby nie potrafią współdziałać w grupie, a co za tym idzie nie potrafią wykorzystać potencjału zarówno swojego, jak i innych. Proces terapeutyczny przedstawiony w książce pokazuje jak powoli i z trudem wszyscy oni uczą się dostrzegać drugiego człowieka oraz wpatrywać w jego potrzeby. Dodatkowym atutem tej książki jest fakt, iż sama terapeutka również stara się walczyć ze swoimi wadami. Jest to zatem bardzo pouczająca lektura, z której każdy zainteresowany zmianą znajdzie jaką podpowiedź dla siebie samego. Owocnej lektury. Polecam!

http://mufloneks.blogspot.com/2018/08/dzien-w-ktorym-lwy-zaczna-jesc-saate.html

Myślę, że nie ma wśród nas osoby, która nie chciałaby poskromić swojego wewnętrznego "lwa" ;-) Mniej "ryczeć" i rzadziej unosić się honorem. Być odrobinę mniej zapatrzonym w siebie i o wiele częściej słuchać innych. Jeśli przynajmniej raz w życiu dręczyło was przeczucie, że kogoś oceniliście zbyt krytycznie i nie daliście mu szansy wytłumaczyć swoich racji myślę, że książka...

Bufonowatość, bucowatość...
Tymi słowami określa się zespół zachowań i postaw szkodliwych i przykrych dotykających niemal wszystkich na co dzień - zarówno w miejscu pracy jak i w domu oraz w każdym innym miejscu.
Kierowca albo klient niesłusznie wyładowujący się na niewinnej osobie, zwierzchnik publicznie krytykujący podwładnego, małżonek wykazujący się rażącym brakiem taktu....Przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Główna bohaterka książki - Romane Gardener jest terapeutką, która prowadzi szkolenia dla osób dominujących tzw. ”buców”.
Romane szybko zrozumiała co jest jej powołaniem.
Chciała ograniczyć szerzenie się grubiaństwa, pyszałkowatości, zarozumialstwa, arogancji, bufono i bucowatości.
By osiągnąć cel chciała pomagać ludziom w stawianiu czoła bucom, wymazać wady szkodliwe lub trucicielskie dla otoczenia i przyjąć właściwszy, harmonijny sposób bycia.
Ojciec Romane dawniej był potwornym bucem. Przekraczał wszystkie granice.
Teraz stał się zupełnie innym człowiekiem. Jak nikt inny angażował się w rozwój firmy córki, pomagając jej, przychodząc na jej konferencje.
Przez ostatnie miesiące był dla niej prawdziwą podporą.
Po rozwodzie, półtora roku temu znów stał się znaczący w jej życiu.
Świadomość, że ojciec przebywa w pobliżu pozwalała jej przezwyciężyć tremę.
Takim bucem był Maximilien - prezes firmy, który przypadkiem pojawił się na wykładach Romane.
Człowiek ceniony i znany, a jednak bardzo samotny.
Czy Romane pomoże Maximilienowi?
Czy uwolni go od wad bucowatości?
Para tak się do siebie zbliżyła, że wywiązała się między nimi miłość.
Lecz czy ta miłość ma jakieś szanse powodzenia?
Czy taki człowiek jak Maximilien potrafi się zmienić?
Prawdą jest, że Romane żyła w rozdarciu.
Czuła bardzo silny pociąg do mężczyzny, ale i strach przed rozczarowaniem i cierpieniem.
Czytajcie.
Fajna, lekka lektura na gorące wakacyjne dni.
„Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę” to nowatorskie połączenie powieści obyczajowej oraz poradnika.
Książka jest przewodnikiem radzenia sobie z egotyzmem.
Autorka ukazuje typy i zachowania ludzi, którzy niszczą życie innych i trudne relacje z otoczeniem: zbyt dominująca, nadopiekuńcza matka, mąż, który nie szanuje uczuć żony, kreatywna pracownica, która nie potrafi pracować w zespole.
Autorka w swej książce pokazuje krok po kroku, jak można wsłuchiwać się w innych, myśleć pozytywnie oraz motywować siebie i swoje otoczenie.
Zachęcam bardzo do lektury.

Bufonowatość, bucowatość...
Tymi słowami określa się zespół zachowań i postaw szkodliwych i przykrych dotykających niemal wszystkich na co dzień - zarówno w miejscu pracy jak i w domu oraz w każdym innym miejscu.
Kierowca albo klient niesłusznie wyładowujący się na niewinnej osobie, zwierzchnik publicznie krytykujący podwładnego, małżonek wykazujący się rażącym brakiem...

www.instagram.com/daria_czytaa

Raphaëlle Giordano - Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę
8/10
40/2018
Lubicie obyczajówki? Lubicie poradniki? Dzień w, którym lwy zaczną jeść sałatę to połączenie tych dwóch kategorii książek i to cholernie dobre!
Niby przez całą książkę czytamy o tym jak Romane Gardener prowadzi szkolenia terapeutyczne dla osób, które po prostu można nazwać GBURAMI! Ale jednocześnie czytamy też porady z, których sami możemy wyciągnąć wnioski i wziąć je sobie do serduszka. Książka ta to takie 2w1. Po pierwsze możemy traktować ją, jako poradnik i uczyć się jak nie być „nadętym dupkiem” oraz jak radzić sobie z tego typu osobami, na co dzień a po drugie … mamy przed sobą niezłą obyczajówkę, którą się bardzo chętnie czyta!
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po ten tytuł to czas najwyższy, tu nie tylko ciekawa okładka przyciąga ;)

www.instagram.com/daria_czytaa

Raphaëlle Giordano - Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę
8/10
40/2018
Lubicie obyczajówki? Lubicie poradniki? Dzień w, którym lwy zaczną jeść sałatę to połączenie tych dwóch kategorii książek i to cholernie dobre!
Niby przez całą książkę czytamy o tym jak Romane Gardener prowadzi szkolenia terapeutyczne dla osób, które po prostu można...