W żywe oczy

Okładka książki W żywe oczy JP Delaney
Nominacja w plebiscycie 2018
Okładka książki W żywe oczy
JP Delaney Wydawnictwo: Otwarte kryminał, sensacja, thriller
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Believe Me
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2018-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-05
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375155334
Tłumacz:
Anna Gralak
Tagi:
Anna Gralak
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
1998 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
427
57

Na półkach: , , ,

http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/10/sowie-opowiesci-67-jp-delaney-w-zywe.html

Psychologiczne gierki, wielkie emocje, napięcie oraz ten dreszczyk. To właśnie sprawia, że thrillery, szczególnie te psychologiczne, to dla mnie cudowna rozrywka na nieprzespaną noc. Może się walić i palić, a ja wtapiam się w opisywane przygody. Nikt ani nic mnie nie ruszy. Wiem, że wiele osób zachwyca się Lokatorką, ale nie miałam jeszcze szansy jej przeczytać. W żywe oczy to moja pierwsza książka Autora. Byłam pełna nadziei oraz wielkich oczekiwań. Wiemy jak to jest z szumnie promowanymi książkami. Rozczarowanie, smutek i złość, że kolejny raz udało im się nas oszukać. Uwierzcie mi, zbyt duża promocja odpycha. Nie mogę zmusić się do książki. Dlatego też zdecydowałam się na W żywe oczy przed całą falą. Jak było tym razem? Zapraszam na szybkie podsumowanie moich wrażeń. Czy J P Delaney podbił także moje serce?

Claire Wright To kobieta, która potrafi być kimkolwiek zapragnie. Kłamie tak, że nawet wykrywacze miałyby problem. Przeszła w swoim życiu wiele: stratę rodziców, domy zastępcze, zdeptane marzenia, ucieczkę z kraju po nieudanym romansie. Jej marzenie, to bycie aktorką. To właśnie to kocha i chce robić w U.S.A. Niestety wizja zielonej karty jest daleko, a utrzymanie kosztuje. Zgadza się zostać wabikiem na mężczyzn. Żony niewiernych panów wynajmują ją przez agencję, żeby nakryła ukochanych na zdradzie. Jej życie się zmienia, kiedy dostaję nietypową ofertę pracy. Warunki są bardzo kuszące, ale też niebezpieczne. Patrick Fogler nie jest typową ofiarą. Inteligentny, pełen uroku, otwarty. Claire ma przed sobą nie lada wyzwanie, od którego może zależeć jej całe życie.

Nawet nie wiem od czego tu zacząć. Pewnie będę pisała trochę ogólnikami, ponieważ w powieści zdarzyło się tyle, że nie chce za wiele zdradzić. Całość jest bardzo dobrze skomponowana, a ja nie wiedziałam co jest prawdą, a co kłamstwem. Jako pasjonatka thrillerów podejrzewałam dużo, ale za nic nie miałam pewności. Pewnie znacie to wrażenie: oooo tak, pewnie za chwilę stanie się tak i tak. W przypadku W żywe oczy nigdy nie wiadomo co stanie się dalej. I właśnie to jest piękne. Autor zaskakuje czytelnika na każdym kroku. Można wietrzyć podstęp, nie wierzyć, że tak potoczyła się fabuła, jednak z tyłu głowy jest myśl: a może jednak? Jeśli twórca zmienił bieg oraz prowadzi mnie w innym kierunku, ja nie będę marudzić. Ja chcę wiedzieć co będzie dalej! I tak było. Nie oderwałam się nawet na chwilę. Wiedziałam, że nie odłożę powieści póki nie skończę. Czy podejrzewałam jak się to wszystko zakończy? Tak, jednak wcale mnie to nie rozczarowało, ponieważ droga była cholerną kolejką górską, a ja rozkoszowałam się każdym zdaniem.

Fabuła jest dość nietypowa, ponieważ rozwija się z przerwami. Najpierw szybka akcja, potem stagnacja oraz znowu lot błyskawicy. Choć nie lubię takiego rozwoju, to J P Delaney mnie nim kupił. Bardzo dobrze wczuł się w świat Claire i przekazał go z niezwykłą starannością. Główna bohaterka ma dziwna manierę sprowadzania swojego życia do scenariusza. Wiele scen opisanych jest jak skrypt jakiejś sztuki czy filmu. Nietypowy zabieg opłacił się, ponieważ jest to coś innego i na pewno intrygującego.

Autor napisał książkę dawno temu, a teraz ją ę przerobił. Wydał na nowo. Wczuł się w rynek oraz znalazł dla siebie szansę. Dobrze wiedział, że W żywe oczy to dobra historia, która powinna zostać poznana. Wszystko dzięki dobrze wykreowanym b. Aż do samego końca zastanawiałam się kto jest dobry, a kto niegrzeczny. Co chwilę zmieniałam zdanie o mordercy: Claire, Patrick, a może ktoś inny? Nic nie było oczywiste. Zatraciłam się w tekście i wszędzie szukałam drugiego dna. Proste rozwiązania nie wchodziły w grę. Twórca bardzo dobrze manipuluje myślami czytelnika, jakby był trzy kroki przed nim.

Claire jest nieoczywistą postacią. Starałam się ją polubić, ale coś zawsze mi nie pasowało. Może dlatego, że jak wcielała się w postać, to stawała się kimś innym. Jak można zaufać komuś, kto tak szybko potrafi zmienić twarz? Sami rozumiecie, że nie było łatwo wykluczyć jej z kręgu podejrzanych, mimo że bardzo się chciało.

Oczywiście były momenty, które wkurzały. I niestety są to gównie te gdzie pojawiała się główna bohaterka. Jej dwoistość czasem przytłaczała. Potrafiła być intrygująca, cudowna i po prostu przyciągająca, jednak za chwilę stawała się kobiecym memłakiem, który jojczy nad niesprawiedliwością Świata. Podejrzewam, że Autor chciał pokazać jej różne odsłony, ale nie do końca wszystkie momenty zawładnęły moim sercem. I tyle. Więcej wad nie widzę, a usilnie szukałam. Naprawdę chciałam zjechać książkę i powiedzieć: taaa, wielka promocja, a dupa z tego wyszła. Nie mogę tego zrobić.

W treści poruszono wiele ważnych wątków. Zaufania, wierności, osobowości, oraz dążenia do celu. Twórca pokazał dwoistość charakteru. Jeśli czegoś się chce, można zmienić się w jednym momencie, wypuścić Krakena i nie zważać na konsekwencje. Nie wiem jak mam was bardziej zachęcić do przeczytania. Dla mnie, W żywe oczy, jest po prostu książką doskonałą. Może i włożyłam różowe okulary, ale dawno nie czytałam tak poplątanej i pełnej niejasności powieści. Sprawiła, że co chwile wstrzymywałam oddech oraz chciałam więcej. Jak jakiś ćpun. Teraz wiem, że Lokatorkę też przeczytam. Mam nadzieję, że dacie książce szansę.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Otwarte

http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/10/sowie-opowiesci-67-jp-delaney-w-zywe.html

Psychologiczne gierki, wielkie emocje, napięcie oraz ten dreszczyk. To właśnie sprawia, że thrillery, szczególnie te psychologiczne, to dla mnie cudowna rozrywka na nieprzespaną noc. Może się walić i palić, a ja wtapiam się w opisywane przygody. Nikt ani nic mnie nie ruszy. Wiem, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 491
  • Chcę przeczytać
    1 655
  • Posiadam
    416
  • 2018
    139
  • 2019
    103
  • Ulubione
    39
  • Teraz czytam
    36
  • E-book
    24
  • 2021
    23
  • Przeczytane 2018
    22

Cytaty

Więcej
JP Delaney W żywe oczy Zobacz więcej
JP Delaney W żywe oczy Zobacz więcej
JP Delaney W żywe oczy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także