Sejf

Okładka książki Sejf Ryan Gattis
Okładka książki Sejf
Ryan Gattis Wydawnictwo: Czarna Owca kryminał, sensacja, thriller
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Safe
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2018-07-18
Data 1. wyd. pol.:
2018-07-18
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380158122
Tłumacz:
Robert Sudół, Jakub Sudół
Tagi:
Robert Sudół Jakub Sudół
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
176

Na półkach: , , ,

Myślałem że zaczynam czytać kryminał. Ta książka to bardziej powieść obyczajowa z elementami sensacji. Podobała mi się ta książka. bije prosto w oczy. Świat Slepaka i Ducha to nie Bel Air. To życie z dnia na dzień. To są mocno pokaleczeni ludzie. Nie tylko fizycznie, takze psychicznie. Ta książka trafiła do mnie. Na koniec nawet się wzruszyłem.

Myślałem że zaczynam czytać kryminał. Ta książka to bardziej powieść obyczajowa z elementami sensacji. Podobała mi się ta książka. bije prosto w oczy. Świat Slepaka i Ducha to nie Bel Air. To życie z dnia na dzień. To są mocno pokaleczeni ludzie. Nie tylko fizycznie, takze psychicznie. Ta książka trafiła do mnie. Na koniec nawet się wzruszyłem.

Pokaż mimo to

avatar
221
121

Na półkach:

Jakoś nie przypadła mi do gustu, i choć może nie jest przewidywalna, to ciężko się czytało. Generalnie tematyka ciekawie ujęta, fajny pomysł na książkę, jednak "chemii" nie było :)

Jakoś nie przypadła mi do gustu, i choć może nie jest przewidywalna, to ciężko się czytało. Generalnie tematyka ciekawie ujęta, fajny pomysł na książkę, jednak "chemii" nie było :)

Pokaż mimo to

avatar
1202
1023

Na półkach: , ,

"Myślenie nikomu nie robi dobrze. Tylko hamuje wolę" (str.37)

Gdy dostajemy z ręce opowieść z gatunku powieści gangsterskich, natychmiast w naszych umysłach,pełnych otaczających nasz stereotypów, otwierają się klapki oczywistości. Ten pan z gangu to pan zły, ten pan służący swym doświadczeniem wymiarowi sprawiedliwości to pan dobry. Do tego przyzwyczaiły nas filmy i seriale w rytmie "Rodziny Soprano", znakomite powieści spod pióra Mario Puzo i innych mistrzów gatunku. Owszem, dzielą one z nami zachwyt nad lojalnością, niebywałym ukochaniem rodziny, wiernym żołnierskim spokojem. Ale schematu pozbyć się nie pozwalają.
A Ryan Gattis, w przekorności swojej, puści do nas oko, pokazując w sposób jak najbardziej poważny, jak najbardziej przesiąknięty gangsterko-policyjnym klimatem, że pewne decyzje podejmuje się trochę wbrew sobie, trochę wbrew regułom i trochę, a nawet więcej niż trochę - wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Gdyby poszukiwacze akcji i napięcia chcieli opowiedzieć nam tę książkę, zamknęliby jej treść w kilku zdaniach. Bowiem rzecz się dzieje w ciągu zaledwie kilku dni, które stanowią niejaki stały, stabilny obraz zachowań. Obraz bezczelnego rabunku gangsterskich zasobów sejfowych i spokojnego, systematycznego poszukiwania jego sprawcy. Skojarzenia powiodły mnie w obrazy amerykańskiego kina alternatywnego, gdzie powolne, leniwe ruchy kamery zatrzymują się na gestach, wyrazie twarz, drobnych reakcjach obrazowanych ledwie widocznym drgnieniem powieki. Taka jest ta książka, takie jest jej niespieszne tempo i takie są zawarte w niej spojrzenia głęboko w oczy bohaterów - zarówno pierwszoplanowych , jak i świetnie narysowanych postaci drugoplanowych.
Opowieść przedstawiona jest z dwóch perspektyw. Slepak to stojący wysoko w hierarchii żołnierz mafii, gangsterski adiutant szefa złych ludzi - Koguta. Człowiek milczący, twardy, pewny swoich racji. Pewny? Nie, zupełnie niepewny odkąd całym jego światem stała się żona i malutki Frank, który w oczach ojca spodziewa się zawsze ujrzeć dobro i możliwość zaufania.

Postać przeciwstawiona gangsterowi to pozornie czysty niczym łza pracownik wymiaru sprawiedliwości zajmujący się pruciem sejfów - uczeń niezwykłego, tajemniczego Franka, skalany niespełnioną młodzieńczą miłością Duch - niczym duch cichy, sprawny, dyskretny.
Dwie postacie, które łączy zewnętrzny spokój, perfekcja wykonywania poleceń, niezawodność, siła bijąca z ich pewności siebie.

Czyżby zatem "Sejf" miał być niepozorną, podobną do innych opowiastką o walce na ilość zdobytych pieniędzy? Tak po prostu i tak banalnie? Ależ oczywiście, że tak. Tyle, że głowy oby bohaterów zajmują przedziwne pomysły, niewiarygodne w swojej bezczelności. Tyle, że w umysłach kołaczą się myśli nieprzystające do wykonywanych przez nich fachów. Są bowiem w tej książce dwie prawdy. Jedna, to ta, że okazja czyni złodzieja. A druga to ta, że miłość zwycięży wszystko )prócz raka..).
Ale ale... kim jest złodziej Proszę państwa? A może należałoby zapytać:" KOGO okrada złodziej? I jakimi rządzą nim przesłanki ?A co do miłości: co musi ona przezwyciężać? Czym się kieruje kiedy mowa o zdradzie i nielojalności? I cz zdrada w imię miłości ma mniejszy ciężar właściwy niż zdrada ideałów, którym przysięgaliśmy w krwawej obietnicy być wierni?

Ryan Gattis zadziwia podziałem stylu językowego na ten, obowiązujący w świecie twardego prawa, czy raczej bezprawia, oraz język wspomnień, język straszliwych blizn noszonych w sercu i trwogi o tych, których w owym sercu nadal pielęgnujemy. O ile w zawodowych światach bohaterów, których drogi rzecz jasne wreszcie się przetną, będziemy brawurowo, z przekleństwem i groźbą na ustach wymierzali własną sprawiedliwość i niesprawiedliwość, o tyle w momentach zadumy, dyskusji z samym sobą lub wspomnień ukochanej osoby, będziemy spotykać język o niezwykłej miękkości. To język niemal poetycki, usprawiedliwiający tkliwością niejasne zachowania, zaskakujące pointy.

Autor zakończył powieść w sposób niezwykły. Dobrnijcie do końca by dowiedzieć się czego koniec może stać się początkiem i powodem lekkiego oddechu. I jak ów lekki oddech może reagować na pojednanie. Przeczytajcie, by z niedowierzaniem poznać miękkie serca twardych ludzi. By przekonać się, że czasem zawrócenie daje drugą szansę. Wreszcie, bo ponapawać się fantastycznymi zmianami stylistycznymi języka autora, który dzięki nim z "Sejfu" - gangsterskiej relacji z kilku zwykłych dni, uczynił analizę psychologiczną bohaterów i nadał jej formę powieści, w której niezwykle łatwo przepłynąć ze świata brutalnych morderstw w krainy uczuć, których zapomnieć lub zaniedbać nie sposób.

Za egzemplarz recenzencki uprzejmie dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

"Myślenie nikomu nie robi dobrze. Tylko hamuje wolę" (str.37)

Gdy dostajemy z ręce opowieść z gatunku powieści gangsterskich, natychmiast w naszych umysłach,pełnych otaczających nasz stereotypów, otwierają się klapki oczywistości. Ten pan z gangu to pan zły, ten pan służący swym doświadczeniem wymiarowi sprawiedliwości to pan dobry. Do tego przyzwyczaiły nas filmy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1030
510

Na półkach: , , ,

Okładka „Sejfu” Ryana Gattisa krzyczy do czytelnika, że to elektryzująca powieść gangsterska, zapowiada niebezpieczną grę mafijnych porachunków, gdzie stawki są najwyższe, bo o ludzkie życie. Tymczasem akcja rozpoczyna się w momencie gdy Ricky Mendoza Junior zwany Duchem zostaje wezwany przez DEA (amerykańska agencja rządowa, której zadaniem jest walka z narkotykami) na kolejną akcję. Jego zadaniem jest rozprucie sejfu. W ruch idzie stetoskop i mikroskopijne wiertło. Wydaje się to dość niecodziennym i trudnym zadaniem, ale nie dla Ducha, który z sejfami pracuje od kilkunastu lat.

Spec od sejfów - czy stare, czy nowe nie mają przed nim nic do ukrycia. Duch działa profesjonalnie, na tyle że DEA daje mu wolną rękę, nie ingeruje, nie pyta, tylko czeka na efekt końcowy. Gdy czujność DEA śpi, budzą się demony… Duch ma niecny plan, chce niczym Robin Hood pomagać biednym i potrzebującym. To swoiste odkupienie win, rozlicznie z bolesną przeszłością. I tu przychodzi na myśl fabuła filmu „Siedem dusz”, gdzie grający główną rolę Will Smith podejmuje się misji ratowania ludzi. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale motyw podobny.

Mam wrażenie, że autor nie mógł się do końca zdecydować który gatunek literacki będzie mu bliższy. I tytuł, i okładkowe hasła zapowiadają powieść z gatunku sensacji czy kryminału na pograniczu z thrillerem. Tymczasem nie ma głównego morderstwa czy zagadki kryminalnej, a akcja płynie zbyt mozolnie. Mocno przypadła mi do gustu warstwa obyczajowa powieści, gdzie Duch wspomina swoją wielką miłość Rose, a przez wiele lat jego towarzyszem życia jest grana wielokrotnie specjalna muzyczna składanka Rose (na „prawdziwej” kasecie audio, gdzie strona A to TY, a strona B to JA, w dzisiejszych czasach traktowana jako relikt przeszłości).

Gdybym miała oceniać tylko wspomnianą warstwę obyczajową byłaby to szkolna „5”. W tej części wszystko gra – mało ciekawe dzieciństwo, wielka miłość, okraszona bólem i cierpieniem, próba odkupienia i naprawienia win, trochę przepisów na naprawianie świata. Ogromnie ciekawe były opisy rozbrajania sejfów, łącznie z rozróżnianiem ich rodzajów, sposobów na dostanie się do środka. Nie potrafię stwierdzić, na ile jest to wiarygodne, ale czytało się przyjemnie, dodawało smaczku i budowało napięcie. Najmniej ciekawa to część poświęcona okładkowym mafijnym porachunkom. Tu zabrakło klimatu. Trudno było się wgryźć w szczegóły, akcja nie skupiała się w jednym punkcie.

Na uwagę zasługuje również specyficzny styl autora, jako swoiste spojrzenie na język. Początkowo lekko irytował, trudno było złapać wspólny rytm, zdania są urywane, naszpikowane znakami interpunkcyjnymi. A gdy już zaczynacie się rozumieć to pojawia się niespójność, bo część powieści jest „równa” i trzyma poziom, ale zdarzają się fragmenty przydługie, oderwane od całości, jakby pisane przez inną osobę. W końcowej fazie, gdy teoretycznie mamy kulminację wydarzeń, tempo zwalnia a fabuła staje się wprost nudna.

Pomysł na powieść był niezły, gorzej z jego realizacją. Podczas lektury liczyłam, że akcja się rozkręci, że wątki będą bardziej ciekawe. A mamy tu wiejącą lekką nudą historię smutnego człowieka bez przyszłości. Narracja jest podzielona między Ducha, rozbrajacza sejfów i ściągającego go gangstera. Zwykle taki zabieg nadaje świeżości, pozwala na oderwanie od jednego wątku i wejście w rolę innego bohatera. W „Sejfie” miałam wrażenie, że czytam o jednej i tej samej osobie, nawet czasem wracałam do początku rozdziału żeby przypomnieć sobie po której stronie akurat stoję. Szkoda, że potencjał na dobrą kryminalno-sensacyjną powieść nie został wykorzystany.

Okładka „Sejfu” Ryana Gattisa krzyczy do czytelnika, że to elektryzująca powieść gangsterska, zapowiada niebezpieczną grę mafijnych porachunków, gdzie stawki są najwyższe, bo o ludzkie życie. Tymczasem akcja rozpoczyna się w momencie gdy Ricky Mendoza Junior zwany Duchem zostaje wezwany przez DEA (amerykańska agencja rządowa, której zadaniem jest walka z narkotykami) na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
602

Na półkach:

Czasem w życiu człowieka przychodzi taki moment, w którym zaczyna się zastanawiać czy to, co dotychczas osiągnął i co obecnie robi ma sens oraz jak wiele jest w stanie poświęcić dla bliskiej osoby. Ricky Mendoza stanął na takim rozdrożu, ale z drogi którą wybierze nie ma już powrotu, nie da się wymazać decyzji w tym momencie podjętej. Trochę w życiu przeżył, nie zawsze uczciwie i nie wszystkie wydarzenia chciałby pamiętać, ale teraz pracuje, zmienił się. W pracy rozbraja sejfy dla organów ścigania. Jest w tym naprawdę dobry i nie bez kozery nazywają go duchem. Gdy dowiaduje się, że bliska osoba ma problemy finansowe wszelkie zasady przestają obowiązywać i w tym właśnie momencie krzyżuje się jego droga z handlarzem narkotyków Rudym Reyesem. Ricky okradając sejf jego szefa wystawia na siebie wyrok, ale nie to jest dla niego teraz najważniejsze. Ma plan, ogranicza go tylko czas. Rozpoczyna się rozgrywka, w której tylko jeden może wygrać. Jak się zakończy?

Ryan Gattis – pisarz, na którego koncie znajduje się znana wielu czytelnikom książka „Miasto gniewu”. Jej tłem stały się rozruchy w Los Angeles, mające miejsce w 1992 roku.

O poprzedniej książce pisarza słyszałam i mam ją w planach, ale postanowiłam poznać twórczość autora rozpoczynając od tej powieści. Czy było warto? Jak najbardziej tak. Książka zapewniła mi kilka godzin rozrywki skutecznie zajmując myśli.

Z początku nie rozumiałam dlaczego na pierwszym miejscu jest spis piosenek składanki Rose G. Stenberg, ale w trakcie lektury okazuje się, że odgrywa ona znaczącą rolę a zwłaszcza osoba, która ją przygotowała, czyli Rose. Dziewczyna, która żyła chwilą, miała zwariowane pomysły, cieszyła się życiem. Postać, której historia porusza i daje do myślenia. Pozostaje w pamięci.

Narracja prowadzona jest na przemian przez dwóch głównych bohaterów, czyli rozbrajacza sejfów oraz gangstera, który musi go złapać. Rozpoczyna się rozgrywka niczym w szachach. Każdy z nich ma swoje zobowiązania, motywy, cele, ale też bagaż doświadczeń i własne życie. W końcu każdego człowieka po części kształtują doświadczenia, ludzie których spotyka na swej drodze, otoczenie. Gdy jednak komuś bliskiemu dzieje się coś złego, wszystko co było istotne przechodzi na dalszy plan. Zmienia się punkt widzenia. Zmieniają się priorytety.

Ricky Mendoza to postać, która wzbudza wiele emocji. Jego życie nie zawsze wyglądało tak jak teraz. Skrywa tajemnice i mniej chwalebne chwile, ale to ubarwia powieść, dodaje jej realizmu, przyciąga. Duch to postać pełna sprzeczności, ciekawa, poruszająca. Z drugiej strony barykady jest Rudy, czyli Rudolfo Reyes. Wbrew pozorom on również ma swoje cele, rodzinę o której bezpieczeństwo musi dbać, motywy. Autor w taki sposób przedstawił głównych bohaterów, że trudno ich osądzać. Każdy z nich dokonywał pewnych wyborów, popełniał błędy, żałował powziętych decyzji. Dobro i zło przeplata się w odwiecznej walce. Każda decyzja ma znaczenie i wpływa na to kim się stajemy i co po sobie pozostawimy.

„Sejf” to dobra lektura, która poza mocą przekazu pozostawia wiele emocji. Przyciąga, zaciekawia, daje do myślenia. Czas przy powieści upływa bardzo szybko, chociaż zakończenie jest częściowo łatwe do przewidzenia. Akcja miejscami wyrywa do przodu, miejscami spowalnia, gdyż w książce mocno rozbudowana jest też warstwa psychologiczna. To ciekawe połączenie. Dzięki temu lepiej odbiera się zachowania bohaterów i intensywniej śledzi ich losy. Książkę warto przeczytać, jeśli lubicie takie klimaty.

http://wyczytane-ksiazki.blogspot.com/2018/09/sejf-ryan-gattis.html

Czasem w życiu człowieka przychodzi taki moment, w którym zaczyna się zastanawiać czy to, co dotychczas osiągnął i co obecnie robi ma sens oraz jak wiele jest w stanie poświęcić dla bliskiej osoby. Ricky Mendoza stanął na takim rozdrożu, ale z drogi którą wybierze nie ma już powrotu, nie da się wymazać decyzji w tym momencie podjętej. Trochę w życiu przeżył, nie zawsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach: ,

Sejf to typowa powieść gangsterska z elementami psychologicznymi, której akcja rozgrywa się w mrocznych zakamarkach Los Angeles.
Ricky Mendoza naprawdę bardzo się stara żyć uczciwie. Pewnego dnia dostaje zdawałoby się proste, zajmujące kilkanaście minut zlecenie od DEA..ma otworzyć sejf. Dla niego to prosta, zwyczajna robota. Ryzyka w sumie nie ma.
Co więc sprawia, iż podświadomie czuje, że coś jest nie tak? Co kryje się za zwyczajnym zleceniem?
Tego nie zdradzę. Mogę tylko zapewnić, że będziecie zaskoczeni, sam pomysł jest ciekawy.
Usatysfakcjonuje was też lektura, ale tylko mniej więcej pierwszej połowy książki. Czytając Sejf miałem wrażenie, jakby autorowi wyczerpały się pomysły, baterie, albo drugą połowę książki pisał ktoś inny. W pewnym momencie akcja i tak niezbyt szybka (taki typ opowieści z licznymi psychologicznymi wtrętami i rozważaniami) zwalnia, dialogi stają się takie bez sensu, a całość trąci nudą i pisaniem na siłę. Zupełne przeciwieństwo pierwszej części Sejfu, którą czytałem ze sporym zainteresowaniem.
Jakiś czas temu czytałem Miasto gniewu tego samego autora. Nie ma porównania. Tamta książka była dużo lepsza. Nie mam pojęcia co się stało z Sejfem.
Trudno mi jednoznacznie odradzać czy polecać książkę. Warto przeczytać choćby dla pierwszej części, zobaczyć jak pisze Gattis, jak wyszło połączenie powieści gangsterskiej z psychologicznymi rozważaniami o sensie i jakości życia. Może, gdy nie będziecie się spodziewać arcydzieła, Sejf bardziej przypadnie wam całościowo do gustu niż to miało miejsce u mnie.

http://pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/

Sejf to typowa powieść gangsterska z elementami psychologicznymi, której akcja rozgrywa się w mrocznych zakamarkach Los Angeles.
Ricky Mendoza naprawdę bardzo się stara żyć uczciwie. Pewnego dnia dostaje zdawałoby się proste, zajmujące kilkanaście minut zlecenie od DEA..ma otworzyć sejf. Dla niego to prosta, zwyczajna robota. Ryzyka w sumie nie ma.
Co więc sprawia, iż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
348
348

Na półkach: ,

Brawurowy pomysł i absolutnie nowe spojrzenie na język. Ryan Gattis miał szansę stworzyć zupełnie nową wartość w prozie sensacyjnej. Rozbił się jednak na szczegółach.
W założeniach jego „Sejf” to uwspółcześniona klasyczna historia gangsterska z bardzo silnym wątkiem winy i odkupienia. Pisarz miał jednak najwyraźniej poważny problem przy redakcji. Zostawił zbyt dużo niepotrzebnego tekstu. A może po prostu za bardzo chciał uzasadnić motywy/usprawiedliwić głównego bohatera lub podkreślić rolę miłości – jedynej siły zdolnej zapanować nad złem tego świata? W każdym razie popełnił śmiertelny (dla twórcy mocnej prozy) grzech: jego dreszczowiec momentami jest nieznośnie ckliwy. Gattis balansuje pomiędzy mocną naturalistyczną prozą pełną zdeterminowanych i zdeprawowanych ludzi, broni, brzydkich wyrazów, przemocy fizycznei i psychicznej a egzaltowaną, przesłodzoną tragiczną love story dla licealistów à la „Gwiazd naszych wina” Johna Greena. Jest mistrzem w budowaniu napięcia i nowego, brutalnego, opartego na współczesnym slangu, języka, ale to jego mistrzostwo tu nie wystarczy. Po znakomitych, dynamicznych, pełnych napięcia scenach następują fragmenty tak nieznośnie łzawe, że trudno przez to przebrnąć. „Męski” język zderza się infantylnymi trelami. Katastrofa.
Poważnym grzechem Gattisa jest też przewidywalność. W zasadzie po niespełna 50 stronach wiemy, jak to się skończy. Dlatego, choć jest tu kilka smakowitych zwrotów akcji o napięciu trudno mówić.
Fatalne przyprawy zabiły smakowite danie.
Za sprawą nowatorskiego podejścia do języka i umiejętnością wędrówek po nierozpoznanym świecie kalifornijskiego półświatka Ryan Gattis pozostaje wielką nadzieją powieści sensacyjnej. Wpadka z „Sejfem” może być tylko wypadkiem przy pracy, nerwową próbą szukania nowego czytelnika po bliskim statusu arcydzieła, jednak przyjętym stosunkowo chłodno „Mieście gniewu”. Może niestety być też dowodem na to, że niektórych stać tylko na jedną dużą rzecz. A szkoda by było, bo dawno nikt nie zrobił tak wiele dla języka pop.

Brawurowy pomysł i absolutnie nowe spojrzenie na język. Ryan Gattis miał szansę stworzyć zupełnie nową wartość w prozie sensacyjnej. Rozbił się jednak na szczegółach.
W założeniach jego „Sejf” to uwspółcześniona klasyczna historia gangsterska z bardzo silnym wątkiem winy i odkupienia. Pisarz miał jednak najwyraźniej poważny problem przy redakcji. Zostawił zbyt dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
706
404

Na półkach: ,

Twórczość Ryana Gattisa miałam możliwość poznać, za sprawą jego kapitalnej książki „Miasto gniewu”, która oparta była na kanwie sprawy Rodneya Kinga. Dlatego też, gdy tylko zobaczyłam, że Wydawnictwa Czarna Owca, ma zamiar wydać kolejną powieść autora, niemalże skakałam z radości pod sufit. Zżerała mnie ciekawość, czy i tym razem, autor stanie na wysokości zadania i przeniesie mnie w świat, jakiego poznać nigdy nie będę miała szans.

„Sejf”, bo tak nazywa się najnowsza książka autora, to opowieść, której akcja toczy się ciemnych zakamarkach dzielnic Los Angeles, w szemranych okolicach, obok których aż strach przejść.

Książka rozpoczyna się w momencie, gdy Ricky Mendoza zostaje wezwany przez DEA na akcję. Bohater ma banalne zadanie do wykonania. Musi otworzyć sejf. Proste prawda? Szczególnie dla kogoś kto profesjonalnie zajmuje się rozbrajaniem. Kilka minut roboty i po sprawie.

Wyobraźcie to sobie – szybka i łatwa kasa z sejfu, pełne zaufanie przełożonych i nic do stracenia. Kusi prawda? Ryzyko wydaje się być minimalne, więc dlaczego by nie skorzystać. Szczególnie, że cel jest iście szlachetny. Ricky Mendoza niczym uliczny Robin Hood, ma plan pomocy potrzebującym, którzy borykają się z potwornymi problemami finansowymi. I wszystko mogłoby skończyć się bez większej sensacji, gdyby nie fakt, że pieniądze znajdujące się w sejfie miały swojego właściciela, który zrobi wszystko, żeby zguba trafiła z powrotem w jego ręce.



Jeśli masz ochotę na pełną wersję, to zapraszam na blog
https://kryminalnakuchnia.com/sejf-ryan-gattis/

Twórczość Ryana Gattisa miałam możliwość poznać, za sprawą jego kapitalnej książki „Miasto gniewu”, która oparta była na kanwie sprawy Rodneya Kinga. Dlatego też, gdy tylko zobaczyłam, że Wydawnictwa Czarna Owca, ma zamiar wydać kolejną powieść autora, niemalże skakałam z radości pod sufit. Zżerała mnie ciekawość, czy i tym razem, autor stanie na wysokości zadania i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    9
  • 2018
    4
  • Kryminał/ Sensacja
    1
  • Moje
    1
  • 000 Biblioteczka
    1
  • ⚓ Thriller, kryminał, sensacja
    1
  • 2021
    1
  • 9 - Biblioteczka E-booków
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sejf


Podobne książki

Przeczytaj także