Jakie to było nudne! Jakie to było przewidywalne i ciągle miałam wrażenie, że czytam coś drugi raz bo ciągle miałam wrażenie że coś już takiego czytałam. Dodatkowo ciągle liczyłam, że coś się stanie i akcja ruszy. Niestety to była zmęczona książka mimo że w audiobooku.

Jakie to było nudne! Jakie to było przewidywalne i ciągle miałam wrażenie, że czytam coś drugi raz bo ciągle miałam wrażenie że coś już takiego czytałam. Dodatkowo ciągle liczyłam, że coś się stanie i akcja ruszy. Niestety to była zmęczona książka mimo że w audiobooku.

Mróz i ogrom śniegu z każdej strony. To już wystarczy, żeby wywołać dreszczyk emocji. W końcu kto chciałby utknąć w zamieci śnieżnej. Już na początku dostałam to czego chciałam, a przecież historia dopiero się rozpędzała. W końcu nie ma to jak trafić do odciętej przez tą samą śnieżycę tatrzańskiej gospody, pełnej obcych ludzi i trupa.

Można by powiedzieć, dosyć klasyczny schemat, w którym każdy podejrzewa każdego. A przecież głównego bohatera też do końca wykluczyć nie możemy. Będzie mordobicie, będą strzały i dużo przekleństw. Mój syn wręcz się zjeżył, po co oni tyle przeklinają? No właśnie po co? Ale widać usłyszał mniej odpowiedni dla niego fragment, bo rzeczywiście dialogi mocno podkręcone były, jednak w całokształcie uszy aż tak nie więdły. Choć nie obraziłabym się na mniejszy polot w tym temacie.

Książka jest dobra, wciągająca, w klimacie, jedyne co to ciut przydługa. Spokojnie obcięłabym połowę. Jednak Krzysztof Gosztyła to klasa sama w sobie, więc bez marudzenia mogłabym słuchać dalej. Choć czy dla samej fabuły to przeciąganie coś wnosi?

Jeśli macie ochotę na mroźny thriller to niezły kierunek jest. A ja w spokoju o pióro autora mogę sięgnąć po Wiedźmy z Dechowic.

Mróz i ogrom śniegu z każdej strony. To już wystarczy, żeby wywołać dreszczyk emocji. W końcu kto chciałby utknąć w zamieci śnieżnej. Już na początku dostałam to czego chciałam, a przecież historia dopiero się rozpędzała. W końcu nie ma to jak trafić do odciętej przez tą samą śnieżycę tatrzańskiej gospody, pełnej obcych ludzi i trupa.

Można by powiedzieć, dosyć klasyczny...

Jestem zaskoczona czytając opinie innych czytelników. Mi powieść skojarzyła się z Agathą Christie, którą szczerze uwielbiam.

Powieść jest miłą odmianą dla wielu zimowych historii, których akcja dzieje się w sympatycznych pensjonacikach oraz opiera się na romantycznych rozterkach bohaterów. Uwielbiam zimę jako porę roku, za powieściami o miłości jednak nie przepadam. Tutaj dostałam wszystko, czego potrzebowałam.

Książka spodobała mi się na tyle, że zaczęłam szukać innych powieści pana Piotra. Nie znalazłam jeszcze niczego dla siebie, dlatego czekam na kolejne jego dzieła, mam nadzieję że napisane w podobnym duchu co "Biel".

Jestem zaskoczona czytając opinie innych czytelników. Mi powieść skojarzyła się z Agathą Christie, którą szczerze uwielbiam.

Powieść jest miłą odmianą dla wielu zimowych historii, których akcja dzieje się w sympatycznych pensjonacikach oraz opiera się na romantycznych rozterkach bohaterów. Uwielbiam zimę jako porę roku, za powieściami o miłości jednak nie przepadam. Tutaj...

Fabuła - baaaardzo słabiutka.
Bogaty język i dobra redakcja ratują trochę tę opowieść. Spokojnie książka mogłaby być o połowę krótsza. Tylko uwielbiany przeze mnie Krzysztof Gosztyła, (który jak zawsze zachwycająco „ zagrał” tego audiobooka ) sprawił, ze dobrnęłam do finału. Książka w formie papierowej leżała by już ciepnięta w kąt!

Fabuła - baaaardzo słabiutka.
Bogaty język i dobra redakcja ratują trochę tę opowieść. Spokojnie książka mogłaby być o połowę krótsza. Tylko uwielbiany przeze mnie Krzysztof Gosztyła, (który jak zawsze zachwycająco „ zagrał” tego audiobooka ) sprawił, ze dobrnęłam do finału. Książka w formie papierowej leżała by już ciepnięta w kąt!

Prosta historia kryminalna. Akcja zamknięta w jednym miejscu.

Prosta historia kryminalna. Akcja zamknięta w jednym miejscu.

Uwielbiam klimat tej prostej ale niesamowicie wciągającej historii.

Uwielbiam klimat tej prostej ale niesamowicie wciągającej historii.

3+

3+

Przeciętna powieść kryminalna. Niestety oczekiwałam dużo więcej. Nawet świetny lektor, p. Gosztyła, nie uratował słuchowiska. Wysłuchałam, ale nawet przez chwilę nie zostałam porwana przez tę historię.

Przeciętna powieść kryminalna. Niestety oczekiwałam dużo więcej. Nawet świetny lektor, p. Gosztyła, nie uratował słuchowiska. Wysłuchałam, ale nawet przez chwilę nie zostałam porwana przez tę historię.

Odcięte przez śnieżycę schronisko w Tatrach, tajemnicze morderstwa i ograniczona liczba podejrzanych. Powieść ciekawa, ale jak dla mnie przegadana.

Odcięte przez śnieżycę schronisko w Tatrach, tajemnicze morderstwa i ograniczona liczba podejrzanych. Powieść ciekawa, ale jak dla mnie przegadana.

Liczyłam na trochę więcej górskich akcentów. Sama historia dość prosta ale przyjemna. Pewnie za pół roku nie będę w stanie przypomnieć sobie o czym była książka.

Liczyłam na trochę więcej górskich akcentów. Sama historia dość prosta ale przyjemna. Pewnie za pół roku nie będę w stanie przypomnieć sobie o czym była książka.