Białe ciała

Okładka książki Białe ciała
Jane Robins Wydawnictwo: Czarna Owca Seria: Thriller psychologiczny kryminał, sensacja, thriller
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Thriller psychologiczny
Tytuł oryginału:
White Bodies
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2018-06-06
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-06
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380156661
Tłumacz:
Magdalena Słysz
Tagi:
Magdalena Słysz
Średnia ocen

                6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1202
1023

Na półkach: , , ,

Osoby takie jak Jane Robins, określamy w lektorskiej nomenklaturze jako "false beginners". Wprawdzie książka promowana jest jako debiut powieściowy, jednak podchodzimy do niej z komfortem świadomości, że autorka jest osobą doskonale zaznajomioną ze światem literackim. Ma za sobą ogromne doświadczenie dziennikarskie oraz trzy dobrze przyjęte pozycje z gatunku literatury faktu. Wcale zatem mnie nie dziwi, że "Białe ciała" spotkały się z zainteresowaniem wydawnictwa Czarna Owca, jak i nie mam pretensji do siebie, że wybrałam ów tytuł i z własnej woli zasiadłam do czytania, z chęcią oddania się literackiej uczcie.

Pomysł na fabułę bardzo zachęca. Bliźniaczki, niczym w bajkach - jedna śliczna, wiotka i powabna, druga cóż, ta gorsza. Jako, że nie w bajce przychodzi nam żyć, ta gorsza owszem, jest miła i kochająca, lecz niestety także ogarnięta tak wielką obsesją doścignięcia siostry, tak wielkim kompleksem szarej myszki tkwiącej w cieniu mającej wielkie aspiracje aktoreczki, że w pokonaniu owego fatalnego zdania na swój temat mają jej pomóc połykane mleczne zęby czy włosy siostry, zjadane kawałki jej pamiętnika, wyssane ze szczoteczki resztki śliny. Wchłanianie "fragmentów" Tildy ma bowiem przyczynić się do ujednolicenia ciał, umysłów i atrakcyjności obu kobiet. Brzmi obrzydliwie? Ależ oczywiście, że tak! I to jest ten rewelacyjny pomysł, który nas magicznie przyciąga do thrillera. Co więcej, ta nieomylna, zdolna siostra zakochuje się w mężczyźnie, który należy do "drapieżników" - mężczyzn kontrolującym swoje partnerki w sposób często usprawiedliwiający według nich przemoc, zastraszanie czy nieustanne narzucanie własnej woli. Jest więc zatem szansa, by mniej zauważana, mniej doceniana Callie ruszyła z odsieczą swej pięknej siostrze. Tyle, że ani owa siostra, ani jej nowy partner nie przyznają się do zarzutów, a nawet oskarżają wybawczynię o obłąkańczy wzrost dawnych obsesji. Aż się chce czytać.

Czytać się owszem chce, nawet może, bez problemu, bo język powieści jest łatwy, gładki i przystępny. Nie ma tutaj wydumanych analiz psychologicznych (a szkoda), nie ma dyskusji wspartych śledzeniem podobnych przypadków (a szkoda). Owszem, autorka podaje nam mnóstwo faktów, ubarwia opowieść konkretnymi przykładami okrucieństwa kontrolujących partnerów, tyle, że w tych momentach wypadamy ze świata opowieści, by trafić w ręce autorki-reporterki, przytłaczającej nas ogromem suchych faktów, podanych w sposób, który nagle z płynnej epiki wrzuca nas w gazetowy świat faktów. Powracamy do świata akcji zawartej w dialogach z lekkim szarpnięciem, po niezbyt udanych próbach stopienia ze sobą tych dwóch odrębnych języków. Po prostu nie klei się to w interesującą, a zarazem porywająca całość.

Autorka teoretycznie pragnie rozpocząć opowieść tonem spokojnym i wyważonym, ale nagromadzenie bohaterów, z których chyba żaden prócz miłującego spokój, pracę w ogrodach i dobre książki Wilfa, nie daje się lubić, powoduje tylko nieustanne odskakiwanie od meritum opowieści, marszczenie brwi nad nieporadnością przepychania winy na kolejne, nic nie znaczące dla życia bohaterek osoby. Przy tym, albo zachowują się one infantylnie, jak matka kojąca niepokój dorosłych (!!!) córek daleko odległym od uroku: 'Cip, cip...', albo wprowadzają na strony nerwową, nie niepokojącą, lecz budzącą zniecierpliwienie atmosferę chaosu i niekonsekwencji.

Mimo, że zaciekawia nas oparta na filmie intryga dwóch niszczonych kobiet, autorka z jakiegoś powodu znalazła i tutaj miejsce dla dygresji, które budzą dalszą niechęć. Nie służą one bowiem niczemu, rozpraszają, a krój sukienki czy nowe zainteresowania matki nie przydają książce niczego, prócz obszerności i postępującego znudzenia, co jak wiemy, nigdy nie służy thrillerom, także tym psychologicznym.

Moje zniecierpliwione, marudne nieco wrażenie nie oznacza, że należy lekturę wyrzucić do kosza jeszcze przed jej przeczytaniem. To, co może się spodobać, to gmatwanina związków pomiędzy bohaterami, stabilne utrzymywanie opowieści w rytmie życia Callie, podążanie za jej niepokojem. I choć autorka do znudzenia każe bohaterce zmieniać zdanie, przekonania i serwuje nam całe strony drobnych zdarzeń, które raz każą myśleć o niej jako o zatroskanej, bystrej, dążącej do celu siostrze, raz jako o skończonej wariatce tworzącej kolejne teorie spiskowe, może to właśnie stanowiłoby wartość dodaną powieści, gdyby nieco obniżyć częstotliwość ich występowania?
Na korzyść działają też opinie, pochodzące z innych źródeł niż rozemocjonowana głowa bohaterki: elementy zapisanego na tajemniczym pendrivie, ciągle modyfikowanego listu od siostry czy maile i rozmowy toczone na forum krzywdzonych i życzliwych krzywdzonym.

Różnorodność sposobów prowadzenia akcji, zawirowania, powroty do przeszłości szkolnej i tej sprzed kilku dni powodują, że "Białe ciała" czyta się bardzo szybko. Niestety, mam wrażenie, ze równie pobieżnie. Gdzieś, w plątaninie złych i dobrych, w niepewności kto zabił, kogo, dlaczego i czy to w ogóle miał to być ten ktoś, ginie nam ważny przekaz dotyczący przemocy, obsesyjnej miłości i zazdrości, dążenia do celu po trupach (dosłownie). W chaosie nieznaczących zdarzeń autorka wprawdzie przemyca te jakże ważkie tematy, niemniej mam wrażenie, że poprzez taki a nie inny sposób ich podania, tracą one swą moc i znikają z pamięci zanim na dobre odłożymy książkę na półkę.

za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca
pani-ka-czyta.blogspot.com

Osoby takie jak Jane Robins, określamy w lektorskiej nomenklaturze jako "false beginners". Wprawdzie książka promowana jest jako debiut powieściowy, jednak podchodzimy do niej z komfortem świadomości, że autorka jest osobą doskonale zaznajomioną ze światem literackim. Ma za sobą ogromne doświadczenie dziennikarskie oraz trzy dobrze przyjęte pozycje z gatunku literatury...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    189
  • Przeczytane
    119
  • Posiadam
    24
  • 2018
    6
  • 2019
    4
  • 2021
    4
  • 2020
    3
  • Z Biblioteki
    2
  • E-booki
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Białe ciała


Podobne książki

Przeczytaj także