Jak czytałam opis nie zauważyłam oznaczenia 18+ i trochę się zdziwiłam jak przyszło mi w folii. Urocze

Jak czytałam opis nie zauważyłam oznaczenia 18+ i trochę się zdziwiłam jak przyszło mi w folii. Urocze

Gdzieś w tej mandze jest ukryte piękno i podejrzewam, że autorka chciała przekazać coś uroczego, jednak niedorzeczność sytuacji wygrała tutaj. Manga trochę niechlujnie narysowana, dialogi czasem nie składały się w całość. Momentami ciężko się czytało.
Podsumowując manga nie jest zła, ale z pewnością nie dla mnie. Ta historia ma w sobie duży potencjał i mogłoby z niej powstać coś naprawdę pięknego, niestety w takiej formie jakiej istnieje tak nie jest.
Zaryzykuję jeszcze z prequelami, być może będą lepiej narysowane i odrobinę bardziej wyraźne.

Gdzieś w tej mandze jest ukryte piękno i podejrzewam, że autorka chciała przekazać coś uroczego, jednak niedorzeczność sytuacji wygrała tutaj. Manga trochę niechlujnie narysowana, dialogi czasem nie składały się w całość. Momentami ciężko się czytało.
Podsumowując manga nie jest zła, ale z pewnością nie dla mnie. Ta historia ma w sobie duży potencjał i mogłoby z niej...

Strasznie chaotyczna manga. Wszystko leci na łeb na szyję. Najwidoczniej autorce bardzo zależało, żeby pokazać jak najwięcej sytuacji na takim ograniczeniu w kartkach. Pojedyncze wątki mają czasami po jednej stronie. Na tak rozbudowaną fabułę przydałoby by się conajmniej dwa razy więcej stron. Bardzo urocze. Poruszające poważniejsze tematy, będąc przez większość czasu mangą humorystyczną - co przez tempo niezawsze się tak świetnie zgrywało ze sobą. Z jednej strony czekalabym na kontynuację, ale tutaj już raczej wszystko zostało pokazane (naprawdę dużo tu tych wątków jest upchniętych)

Edit (19.07.2023.)
Zdecydowanie polecam przed tym przeczytać "Nim odnalazła nas miłość". Część wątków nabiera wtedy trochę więcej sensu, ale przede wszystkim mamy bardziej rozbudowanych bohaterów i ich historię. ❤ Piękna manga. O wiele lepiej mi się ją czytało po przeczytaniu dwutomowego prequel'u. Aż mam ochotę te dwa "pierwsze" tomy jeszcze raz przeczytać. 😅

Strasznie chaotyczna manga. Wszystko leci na łeb na szyję. Najwidoczniej autorce bardzo zależało, żeby pokazać jak najwięcej sytuacji na takim ograniczeniu w kartkach. Pojedyncze wątki mają czasami po jednej stronie. Na tak rozbudowaną fabułę przydałoby by się conajmniej dwa razy więcej stron. Bardzo urocze. Poruszające poważniejsze tematy, będąc przez większość czasu mangą...

Niby yaoi, ale takie ciekawe z fabułą, z problemami.

Niby yaoi, ale takie ciekawe z fabułą, z problemami.

Słodka, miła, ale ani wyjątkowa fabularnie ani graficznie. Chwilami wręcz denerwowała przegięciami. Fajnie było się zapoznać, ale nie wrócę do niej.
Wydanie ładne.

Słodka, miła, ale ani wyjątkowa fabularnie ani graficznie. Chwilami wręcz denerwowała przegięciami. Fajnie było się zapoznać, ale nie wrócę do niej.
Wydanie ładne.

Taka ciepła, z pozytywnymi postaciami i w ogóle, no nic, tylko co jakiś czas wracać do tego, aż miło patrzeć :)

Taka ciepła, z pozytywnymi postaciami i w ogóle, no nic, tylko co jakiś czas wracać do tego, aż miło patrzeć :)

Przyznam, że mimo iż w czasie lektury dobrze się bawiłam, to już w czasie czytanie były pewne rzeczy, które mi nie pasowały i nieco mnie zawiodły.
Sama historia jest bardzo urocza, ale pozbawiona większych zaskoczeń, czy zwrotów akcji. Manga jest też bardzo krótka, więc w zasadzie trudno jest zżyć się z bohaterami i jest pewien motyw, który według mnie pokazał, że autorka nie do końca radzi sobie z oddaniem powagi sytuacji i uczuć, które powinny towarzyszyć bohaterom. Historia naprawdę miała potencjał, ale zabrakło jej odrobiny czasu antenowego, głębi i przemyślenia.
Na dodatek zupełnie bezsensu są tutaj sceny erotyczne i nie wiadomo, o czym dokładnie jest manga. O Ayumi, o parze, która została wrzucona w wir rodzicielskich obowiązków? Trudno to określić. Jest za dużo wszystkiego, albo to wszystko jest za mało rozwinięte. Trochę Tomoe, trochę o związku, trochę o Ayumi, trochę o adoratorach Ayumi. I tak to wszystko jest wrzucone do jednego bardzo ciasnego wora.
Dużo zabawniejsze do obserwacji byłby według mnie obserwowanie, jak Kazuma i Chaki próbują sobie poradzić z opieką nad roczną Ayumi, praktycznie podrzuconą im przez Tomoe, co prowadzi nas do kolejnej rzeczy, która mnie irytowała.
Tomoe pewnego dnia zjawia się u nich i mówi: Wiecie co, ja sobie pojadę, a wy w tym czasie ją sobie weźcie.
Tak O! Bez uprzedzenia, prośby nic. Rozumiem przyjaźń. Ale to nie jest jeden wieczór, a w najlepszym przypadku kilka tygodni. No ale wszystko jest fajnie, super! Manga pokazuje Tomoe jako super matkę i niby ona coś tam przebąkuje, że bez Kazumy i Chakiego by sobie nie poradziła, ale to nie jest naturalne, żeby podrzucać komuś dziecko i znikać na parę miesięcy, pozostając jedynie w kontakcie telefonicznym.
Możecie mi mówić, że to manga itd., ale nie wmówicie mi, że to nie ma wpływu na młodych ludzi, którzy czerpią schematy zachowań z każdego możliwego źródła.
Podobało mi się jako pomysł dwójki ludzi wrzuconych w zupełnie nieznaną sytuację, podoba mi się wątek związku Kazumy i Chakiego (chociaż końcówka według mnie tak połebkach),ale jest wiele rzeczy, nad którymi należałoby popracować.

Przyznam, że mimo iż w czasie lektury dobrze się bawiłam, to już w czasie czytanie były pewne rzeczy, które mi nie pasowały i nieco mnie zawiodły.
Sama historia jest bardzo urocza, ale pozbawiona większych zaskoczeń, czy zwrotów akcji. Manga jest też bardzo krótka, więc w zasadzie trudno jest zżyć się z bohaterami i jest pewien motyw, który według mnie pokazał, że autorka...

Całkiem mi się ta historia podobała. Bez jakiś większych dramatów, bardziej taka cukierkowa.

Całkiem mi się ta historia podobała. Bez jakiś większych dramatów, bardziej taka cukierkowa.

Ładne rysunki ale schemat tak banalny, że aż nudny. Szkoda.

Ładne rysunki ale schemat tak banalny, że aż nudny. Szkoda.