Ja miałam jako lekturę. Napoczątku nudne ale gdy tomek jest w Australii zaczęła być ciekawa. Polecam

Ja miałam jako lekturę. Napoczątku nudne ale gdy tomek jest w Australii zaczęła być ciekawa. Polecam

Moje pierwsze spotkanie z Tomkiem było w latach 80 tych XX w,do dziś pamiętam wielkie zafascynowanie przygodami Tomka,bosmana i kapitana Smugi. Mam wielki sentyment do całej serii i nieraz do niej wracam.

Moje pierwsze spotkanie z Tomkiem było w latach 80 tych XX w,do dziś pamiętam wielkie zafascynowanie przygodami Tomka,bosmana i kapitana Smugi. Mam wielki sentyment do całej serii i nieraz do niej wracam.

Być może dla współczesnego czytelnika książka (i cała seria) może wydać się dziecinna i naiwna. Trzeba pamiętać że powstała w latach kiedy nie było "wszechpotężnego internetu"a jedynym "oknem na świat" były książki podróżnicze Szklarskiego, Centkiewiczów czy Fiedlera, programy przyrodnicze (oglądane na czarno-białym ekranie) i gazety (np. Kontynenty). Książki o Tomku w przystępny sposób "przemycały" przydatne informacje o przyrodzie, geografii i sławnych Polakach. Uczyły też patriotyzmu (czasy zaborów). Sam młody podróżnik był dla wielu młodych chłopaków wzorem i inspiracją. Chętnie wróciłem po latach...

Być może dla współczesnego czytelnika książka (i cała seria) może wydać się dziecinna i naiwna. Trzeba pamiętać że powstała w latach kiedy nie było "wszechpotężnego internetu"a jedynym "oknem na świat" były książki podróżnicze Szklarskiego, Centkiewiczów czy Fiedlera, programy przyrodnicze (oglądane na czarno-białym ekranie) i gazety (np. Kontynenty). Książki o Tomku w...

Dodatkowa lektura dla podstawówki jest zdecydowanie naiwna. Tomek jest do cna upierdliwy ze swoimi pytaniami o sławnych Polaków, na siłę autor zmusza innych bohaterów do odpowiadania na jego pytania o rośliny i zwierzęta egzotyczne. Wiem, ze ma to wnosić jakiś element edukacyjny, ale... jest tego za dużo, zbyt naiwne, śmiesznie wręcz. Gdyby to zmienić, książka byłaby nawet ciekawa.

Dodatkowa lektura dla podstawówki jest zdecydowanie naiwna. Tomek jest do cna upierdliwy ze swoimi pytaniami o sławnych Polaków, na siłę autor zmusza innych bohaterów do odpowiadania na jego pytania o rośliny i zwierzęta egzotyczne. Wiem, ze ma to wnosić jakiś element edukacyjny, ale... jest tego za dużo, zbyt naiwne, śmiesznie wręcz. Gdyby to zmienić, książka byłaby nawet...

Tyle przygod, tyle wspomien, przyjaźń. I prawdziwe zycie, wkraczanie w dorosłość. Super lektura.

Tyle przygod, tyle wspomien, przyjaźń. I prawdziwe zycie, wkraczanie w dorosłość. Super lektura.

Historia jaką pamiętam ze "szczenięcych" lat. Pełna pasji, żyłki awanturniczej i przygód - opowieść o chłopcu, który dojrzewa, uczy się i zdobywa nowe umiejętności w trakcie podróży po Australii.
Być może dla niektórych trochę "trąci myszką", ze względu na osadzenie w okresie historycznym obejmującym czas, w którym Polska była pod zaborami. Jednak dla mnie jest to nadal opowieść o uniwersalnych prawdach - ciekawości świata, dobroci dla ludzi i zwierząt, poświęceniu oraz przyjaźni.

Historia jaką pamiętam ze "szczenięcych" lat. Pełna pasji, żyłki awanturniczej i przygód - opowieść o chłopcu, który dojrzewa, uczy się i zdobywa nowe umiejętności w trakcie podróży po Australii.
Być może dla niektórych trochę "trąci myszką", ze względu na osadzenie w okresie historycznym obejmującym czas, w którym Polska była pod zaborami. Jednak dla mnie jest to nadal...

Ocena dotyczy całej serii o Tomku.
Początek jest niezły, ale w kolejnych tomach niektóre elementy się powtarzają i robi się jeśli nie nudno, to przynajmniej mniej ciekawie.
Wiele scen i dialogów wydaje się wciśnięte na siłę, żeby przekazać jakąś porcję wiedzy i informacji, na przykład: scena ze świętą krową w Indiach. Te informacje też niektóre albo się zestarzały jak bosman trzymający palec na spuście (ówczesne szkoły strzelania bojowego tak rzeczywiście uczyły, dzisiaj odwrotnie),albo w ogóle są błędne jak wycinanie miejsca ukąszenia przez węża.
Po usunięciu tych błędów seria książek o Tomku byłaby dobrym materiałem na serię filmową, bo kto nie chciał w młodości przeżywać przygód w egzotycznych miejscach.

Ocena dotyczy całej serii o Tomku.
Początek jest niezły, ale w kolejnych tomach niektóre elementy się powtarzają i robi się jeśli nie nudno, to przynajmniej mniej ciekawie.
Wiele scen i dialogów wydaje się wciśnięte na siłę, żeby przekazać jakąś porcję wiedzy i informacji, na przykład: scena ze świętą krową w Indiach. Te informacje też niektóre albo się zestarzały jak...

Początek XX wieku, Warszawa, Imperium Rosyjskie.

Tomek Wilmowski dorasta u swojego wujostwa. Ojciec, za swoje czyny przeciwko caratowi, został zmuszony do opuszczenia rodziny i kraju. Matka Tomka chwilę po fakcie umiera. Chłopiec pochłania wszystko co związane ze światem i geografią. Niewiele jest rzeczy, które uszłyby jego uwadze i pamięci. Pewnego dnia w jego życie wkracza Smuga, przyjaciel taty chłopca, który oznajmia, że chce wziąć Tomka w podróż do Australii, gdzie będzie mógł w końcu spotkać swojego tatę Andrzeja, a także pomóc w schwytaniu dzikich zwierząt, które mają trafić do ogrodów zoologicznych na świecie.

Przygody Tomka kompletnie uszły mojej uwadze, nigdy mnie nawet do nich nie ciągnęło. Miałem w końcu „Przygody Trzech Detektywów” i Pottera. Inaczej było z moją Żoną. To ona zwróciła mi uwagę, aby naprawić błąd dzieciństwa i tym sposobem mam pierwszy tom przygód chłopca z Warszawy za sobą.

Książka nieco się zestarzała. Opisywane w niej wydarzenia, ciągłe polowania na zwierzęta, w obecnych czasach aż nie przystoją. Cywilizowane osoby, społeczeństwa, tak nie robią (nie czuje jak rymuję).Czy to przeszkadza? Bez odpowiedniego nastawienia tak. Musimy pamiętać, że tak po prostu było. Ich polowania nie kończyły się bestialstwem, korzyściami. Robili to na zlecenie i w słusznych celach. Zwierzęta same do zoo się nie wybrały…

Pomimo kilkudziesięciu lat na rynku, książkę czyta się bardzo dobrze. Język Szklarskiego jest bardzo przystępny, nie przysparza kłopotów. Ciekawe, bądź co bądź, przygody grupy łowców stanowią dodatkowe ułatwienie. Są jednak w książce fragmenty wręcz podręcznikowe, tzn. występują liczne dialogi Tomka, w których poruszany jest temat Australii na wielu płaszczyznach. Wszystko tłumaczone tak jakbyśmy czytali podręcznik szkolny, czy encyklopedię. Jeśli ktoś się tym nie interesuje, to będzie po prostu skakał to następnego wątku. Książkę oceniam dobrze. Pamiętajmy, że jest kierowana do młodzieży.
Na pewno zapoznam się z dalszą częścią cyklu.

Początek XX wieku, Warszawa, Imperium Rosyjskie.

Tomek Wilmowski dorasta u swojego wujostwa. Ojciec, za swoje czyny przeciwko caratowi, został zmuszony do opuszczenia rodziny i kraju. Matka Tomka chwilę po fakcie umiera. Chłopiec pochłania wszystko co związane ze światem i geografią. Niewiele jest rzeczy, które uszłyby jego uwadze i pamięci. Pewnego dnia w jego życie...

Zastanawiam się, czy serię o Tomku Wilmowskim jeszcze ktoś dzisiaj czyta? Prawdopodobnie za bardzo trąci myszką, dla współczesnej młodzieży.

Zastanawiam się, czy serię o Tomku Wilmowskim jeszcze ktoś dzisiaj czyta? Prawdopodobnie za bardzo trąci myszką, dla współczesnej młodzieży.

Podczas czytania tej ksiazki nie mozna sie nudzic, caly czas cos sie dzieje, na dodatek mozna poznac dokladnie flore i faune Australii. Minusem sa troche przerysowane postacie. Wszyscy sa cudowni, nikt na nikogo sie nie zlosci... taka troche utopia, lecz ksiazke czyta sie bardzo przyjemnie. Niezapomnijcie o urzadzeniu z internetem zeby na biezaco sprawdzac zwierzeta i roslinnosc o ktorej jest mowa w ksiazce :)

Podczas czytania tej ksiazki nie mozna sie nudzic, caly czas cos sie dzieje, na dodatek mozna poznac dokladnie flore i faune Australii. Minusem sa troche przerysowane postacie. Wszyscy sa cudowni, nikt na nikogo sie nie zlosci... taka troche utopia, lecz ksiazke czyta sie bardzo przyjemnie. Niezapomnijcie o urzadzeniu z internetem zeby na biezaco sprawdzac zwierzeta i...