D.R. & Quinch To historia o dwóch studentach pozaziemskiego pochodzenia, którzy jak to młodzi chłopcy lubią się zabawić i mają szalone pomysły. Dodatkowo robią wokół siebie ogromne zamieszanie i zniszczenia. Jeden z nich jest jakby opóźniony i zachowuje się jak duże dziecko, drugi przejawia bezsensowną agresję i zachowania kompulsywne. Lubią dogryzać innym, coś wysadzić, robić absurdalne psikusy.
Całość utrzymana jest w konwencji luźno powiązanych historyjek lub czegoś w rodzaju odcinków, w których nasi bohaterowie coś niszczą, przeżywają perypetie miłosne, muszą odbyć jakąś karę, albo doprowadzają do międzyplanetarnego konfliktu zbrojnego. Jeśli szukacie logiki w komiksie, to tutaj jej nie znajdziecie 😊
Komiks jest wydany w formacie A4, w twardej oprawie. Przedstawione perypetie są narysowane w czarni i bieli, a bez wątpienia przydałoby im się więcej kolorów, bo okładka kusi świetnymi barwami, w środku jest też trochę kolorowych stron. Możemy sobie jedynie wyobrazić jak kolorowy świat moglibyśmy otrzymać w tym komiksie, gdyby dodać do niego barwy. Dużym problemem dla mnie była czytelność, kreska i tusz powstały chyba dawno temu i przydał by się im jakiś lifting, wygładzenie. Tekst w dymkach często bywa bardzo mały albo użyta czcionka jest mało czytelna. Spełnia ona pewną rolę wynikająca z oddania charakteru treści, ale cierpi na tym oko.
Generalnie humor w komiksie jest dość specyficzny i na jego odbiór na pewno wpłynie nastawienie czytelnika. Trzeba podejść do niego z przymrużeniem oka, rozumieć konwencję szalonych obcych, którzy nie baczą na innych, nie przejmują się kosztami, ze wszystkiego się wykpią, a strzelanie z laserowego działa, to dla nich zabawka jak plujka z korpusu od długopisu (jak nie wiecie o co chodzi, to znaczy, że jesteście za młodzi :D
Dla mnie te perypetie były dość ciekawe i komiks oceniam na szkolną 4.
Tyle ode mnie, pozdrawiam.

D.R. & Quinch To historia o dwóch studentach pozaziemskiego pochodzenia, którzy jak to młodzi chłopcy lubią się zabawić i mają szalone pomysły. Dodatkowo robią wokół siebie ogromne zamieszanie i zniszczenia. Jeden z nich jest jakby opóźniony i zachowuje się jak duże dziecko, drugi przejawia bezsensowną agresję i zachowania kompulsywne. Lubią dogryzać innym, coś wysadzić,...

Glupia komedia o dwoch typkach, ktorzy ciagle wyrzadzaja rozne szkody, swietnie sie przy tym bawia, maja wszystko w nosie, dla nich liczy sie tylko zabawa, bron, najlepiej nuklearna.
Mimo tego, ze te przygody sa przyglupie bawilam sie dobrze przy lekturze tego komiksu. Ma on specyficzny humor, ktory przypadl mi do gustu.
Czarno-biala kreska jest ladna, szczegolowa.
Polecam.

Glupia komedia o dwoch typkach, ktorzy ciagle wyrzadzaja rozne szkody, swietnie sie przy tym bawia, maja wszystko w nosie, dla nich liczy sie tylko zabawa, bron, najlepiej nuklearna.
Mimo tego, ze te przygody sa przyglupie bawilam sie dobrze przy lekturze tego komiksu. Ma on specyficzny humor, ktory przypadl mi do gustu.
Czarno-biala kreska jest ladna, szczegolowa.
Polecam.