Wiersze zrobiły na mnie wrażenie. Są bardzo skupione i takie ciche, rzeczywiście medytacyjne, jak ktoś napisał. Będę do nich wracała, przynoszą dużo spokoju i refleksji nad tym, co nas otacza. Nie ma w nich gniewu ani zła, żadnego fałszu, dlatego uspokajają i nie męczą przy czytaniu. To mądry i wnikliwy świat.

Wiersze zrobiły na mnie wrażenie. Są bardzo skupione i takie ciche, rzeczywiście medytacyjne, jak ktoś napisał. Będę do nich wracała, przynoszą dużo spokoju i refleksji nad tym, co nas otacza. Nie ma w nich gniewu ani zła, żadnego fałszu, dlatego uspokajają i nie męczą przy czytaniu. To mądry i wnikliwy świat.

Tomik wierszy, który otwiera jeden, wstrząsający o umarłym synku. I wszystkie wiersze, które są już potem są zapisem takiego stanu nieważkości, odrealnienia. i jednocześnie kontemplacyjnym skupieniu na przyrodzie. Bardzo medytacyjny ten tomik wierszy, ale tu podszyty smutkiem nie do zabliźnienia. Zresztą wiersze Brody takie zawsze były - kontemplacyjne, skupione na przyrodzie, będące zapisem niezwykłej głęboko melancholijnej wrażliwości.

Tomik wierszy, który otwiera jeden, wstrząsający o umarłym synku. I wszystkie wiersze, które są już potem są zapisem takiego stanu nieważkości, odrealnienia. i jednocześnie kontemplacyjnym skupieniu na przyrodzie. Bardzo medytacyjny ten tomik wierszy, ale tu podszyty smutkiem nie do zabliźnienia. Zresztą wiersze Brody takie zawsze były - kontemplacyjne, skupione na...