Wincentyna Zwyczajna-Takajakty pracuje w dziale porad życiowych jednego z popularnych magazynów, lecz obecnie zamiast przy swoim biurku znajduje się w Czarnej D. - miejscu, w którym pewnie każdy z nas miał okazję spędzić trochę czasu w życiu. Jak na dziennikarkę przystało, kobieta nawet teraz korzysta z okazji i postanawia porozmawiać z mieszkańcami miasta owianego złą sławą. Napotkani ludzie dzielą się z Wincentyną informacjami na temat sytuacji, które przywiodły ich do Czarnej D. i podają sensowne argumenty, dlaczego nie mogą się z niej wydostać. Powiem więcej: podejrzewam, że dla większości z nas przynajmniej jedno z ich uzasadnień zabrzmi bardzo znajomo.

„GPS Szczęścia, czyli jak wydostać się z Czarnej D.” to książka, która powstała we współpracy poczytnej autorki, „specjalistki od szczęśliwych zakończeń” - Magdaleny Witkiewicz oraz kobiety, która zawodowo pomaga ludziom wydostać się z sytuacji beznadziejnych, coacha i trenera biznesu – Marzeny Grochowskiej. Obie oferują czytelnikowi to, w czym są dobre – jedna tworzy historie oraz bohaterów, z którymi czytelnik (niestety) może się utożsamić, druga trafnie je komentuje, a jednocześnie pokazuje odbiorcy, że zmiana na lepsze jest możliwa.

„GPS Szczęścia..” to poradnik (nie bójmy się tego słowa) z nienachalnymi propozycjami zmian. Zawarte są one w morałach bajek-niebajek kojarzących się z ciepłą, ale nieinfantylną opowieścią. Każda z opowiastek wprowadza nowego bohatera, którego historia oparta jest na autentycznych sytuacjach. Nawet jeżeli nie utożsamimy się ze wszystkimi postaciami, to z każdej opowieści można znaleźć dla siebie dobre słowo i podpowiedź na zmianę, jeżeli uznamy ją za wartościową.

Książkę powinno traktować się jak „pierwszą pomoc” dla osoby powoli lądującej w życiowym dołku bądź już się w nim znajdującej, tym bardziej, że bez problemu można ją przeczytać w kilka godzin. W trudniejszych przypadkach lektura na pewno nie zastąpi wizyty u specjalisty, ale pomoże wyznaczyć na nią współrzędne, jeżeli będzie taka potrzeba. W moim przypadku „GPS Szczęścia...” na pewno pozostanie na półce tuż obok innych książek z serii „podręcznej apteczki” na gorsze chwile.

Katarzyna Muszyńska