rozwiń zwiń

Instrukcja obsługi kobiety

Okładka książki Instrukcja obsługi kobiety
Suzan GiżyńskaKatarzyna Miller Wydawnictwo: Zwierciadło poradniki
220 str. 3 godz. 40 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Instrukcja obsługi kobiety
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2017-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-28
Liczba stron:
220
Czas czytania
3 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381320054
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Daj się pokochać dziewczyno. Poznaj sekret udanych relacji Katarzyna Miller, Joanna Olekszyk
Ocena 7,5
Daj się pokoch... Katarzyna Miller, J...
Okładka książki Być synową i nie zwariować Anna Bimer, Katarzyna Miller
Ocena 6,6
Być synową i n... Anna Bimer, Katarzy...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
189 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
139
23

Na półkach:

Pewnego razu moja koleżanka z pracy zagadnęła „pożyczę Ci super książkę”. Kiedyś dużo czytywała sci-fi, czasami jakąś sensację, więc w pierwszej chwili byłam zaciekawiona. Do momentu, gdy dopowiedziała, że to „taka jakby psychologiczna i o kobietach”…  Wtedy powiedziałam NIE. „Instrukcja obsługi kobiety”, rzekła. Kilkukrotnie jeszcze odmówiłam i dodałam, że znam siebie z całą moją kobiecością i instrukcji żadnej nie potrzebuję. Wczoraj znalazłam tą książkę na moim stanowisku pracy. No cóż, nie powiem, że ją całą przeczytałam, bardziej obleciałam po łebkach.
Książka jest autorstwa Katarzyny Miller, psycholożki i psychoterapeutki, którą pewnie skądś kojarzę, i Suzan Giżyńskiej, copywriterki i reżyserki, której nie kojarzę w ogóle. Ma formę – no właśnie – instrukcji. Najpierw słowem wstępu jest rozmowa autorek o tym, co rozumieją pod pojęciem „bycia kobietą”. Następne rozdziały są odpowiedzią na zadawane w tytule rozdziału pytanie. Wypunktowane i opatrzone rozważaniami autorek danej kwestii. Każdy rozdział jest zakończony afirmacjami, które wbić sobie powinny do głowy kobiety szukające odpowiedzi na te pytania.
W ustępie o tym, co znaczy być kobietą Katarzyna Miller wspomina o teorii duńskich psychologów, że rozróżnić można cztery płcie (ciekawe, co na to fejsbuk  ). Są to synowie ojców i synowie matek oraz analogicznie córki matek i córki ojców. I tak np. synowie matek łączą się z córkami ojców, a synowie ojców  z córkami matek. To jest generalizowanie, czego bardzo nie lubię, zwłaszcza, gdy na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że to bzdura. Pewnie często taki podział i układy się spotyka, ale zapewne równie często spotkasz osoby, które są dziećmi obojga rodziców, tzn. oboje rodziców są dla nich wzorem i z obojgiem mają takie same relacje, trudno wtedy określić, czy jest się synusiem (córusią) mamusi, czy tatusia. Relacje dziecko – rodzic też się zmieniają. Raz bliżej jest do ojca, bo na wiele pozwala, a później do matki, bo więcej rozumie. I tak maminy synek może sobie spokojnie  żyć z córunią mamuni, po prostu tworząc inną relację, niż wydumaną przez duńskich psychologów.
Pojawia się tu też twierdzenie, że kobieta lepiej dogaduje się z innymi kobietami, co jest kolejnym uogólnieniem. Wierzcie mi, istnieją kobiety, które wolą facetów jako partnerów do rozmów czy współpracy i nie ma to związku z poszukiwaniem męża czy kochanka. Podstawą są zainteresowania, wspólne cele i tematy. Fakt, że kobiety chętniej rozmawiają o emocjach i bardziej siebie pod tym względem rozumieją, ale nie róbmy z siebie bóg wi jak uduchowionych eterycznych istot. Fajnie, że koleżanki rozumieją emocje, ale jak nie mogę z nimi godzinami gadać o swojej pasji, która w ich oczach jest typowo męska, to chyba jasne, że wybiorę pogaduchy z kumplem, który tę pasję podziela.  Bo, proszę Państwa, są kobiety, które kochają wędkować, polować i strzelać do wirtualnych wrogów w csie.
Pojawia się trochę narzekactwa na facetów, że nas nie rozumieją. I że mają nas często za wariatki i nie wahają się nam tego wygarnąć w słowach np. „masz okres, bo świrujesz”. Nie wiem, może panie zajebiście łatwo radzą sobie z PMS-em, ale ja sama najchętniej zamykałabym się wtedy na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. I czy mi powie to facet, czy nie, wiem, że świruję i mam stany depresyjne. I histeryzuję. Takie comiesięczne atrakcje fundują mi moje kobiece hormony, wiec jak, kurwa, mój facet zwróci na to uwagę, to ma cholerną rację. Swoją drogą, kobiety do i swoich mężów i o nich też często mówią „czubek”, „idiota”. Wtedy to już jest czułe przezwisko, czy to samo, gdy on nazwie Cię wariatką? I wiecie co, nawet jak w kłótni dwoje dorosłych i kochających się ludzi wyzwie się od nienormalnych, to później można się pogodzić i fajnie, że ten czubek trwa przy swojej wariatce.
Pytania w tym FAQ, są chyba spisywane z jakiejś kafeterii. Nie wiem, po co je zadawać.
Np. „Wstydzę się przyznać, ale bardzo potrzebuję seksu. Mam ponad 40 lat i wnuki! Wydaje mi się, że powinnam o tym zapomnieć, czy wszystko ze mną ok?”. Nie, nie jest ok, kiedy zadajesz te pytanie komuś. Kobieto, czy serio potrzebujesz kogoś, kto Ci powie, czy możesz uprawiać seks? Dopóki nie robisz tego na oczach wnuków, to co w tym złego? Większość moich koleżanek z pracy to czterdziestki. Fajne, atrakcyjne babki. Niektóre mają wnuków, ale wciąż są młode.
Albo: „Czy można przepraszać własne dzieci?”. No heloł, to chyba podstawa wychowania, żeby dzieciak nauczył się przyznawać do błędu i umiał przepraszać. Przykład idzie z góry. Czy matkom trzeba to tłumaczyć?
„Czy zazdrość w związku jest destrukcyjna?”. Odpowiadam – nie, chyba, że jest chorobliwa.
Kolejne, tego nie czytałam, będę strzelać ;). „Gdy mój partner mnie czymś urazi, zamykam się w sobie i obrażam na bardzo długo. W domu zapadają „ciche dni”. Sama się z tym męczę, ale inaczej nie potrafię.”. Odpowiadam – powiedzieć chłopu o swoich emocjach i powiedzieć, co konkretnie Cie ubodło, bo pewnie sam nie wie. Rozmawiać. A czasami wykrzyczeć, trzasnąć drzwiami, jakiś talerz rozbić, żeby dać upust emocjom.
Sama mogłabym taką książkę napisać. Mi taka instrukcja nie jest potrzebna. Jeśli jakiejś kobiecie jest, to współczuję (ach, ta moja kobieca empatia!) nieporadności. Mężczyznom natomiast często taka instrukcja by się przydała, ale założę się o skrzynkę piwa, że żaden ze znanych mi facetów z własnej woli po nią by nie sięgnął. A jeśli nawet to potraktowałby ją jako jakieś feministyczne pierdzielenie. A mimo wszystko, faceci bez instrukcji mają żony, przyjaciółki, koleżanki i kochanki. Od wieków. I czasem są wojny, czasami kłótnie, ale wciąż sobie jakoś ze sobą radzimy.

Pewnego razu moja koleżanka z pracy zagadnęła „pożyczę Ci super książkę”. Kiedyś dużo czytywała sci-fi, czasami jakąś sensację, więc w pierwszej chwili byłam zaciekawiona. Do momentu, gdy dopowiedziała, że to „taka jakby psychologiczna i o kobietach”…  Wtedy powiedziałam NIE. „Instrukcja obsługi kobiety”, rzekła. Kilkukrotnie jeszcze odmówiłam i dodałam, że znam siebie z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    250
  • Chcę przeczytać
    142
  • Posiadam
    51
  • Teraz czytam
    8
  • Psychologia
    7
  • 2018
    5
  • Poradniki
    5
  • 2023
    4
  • 2021
    4
  • Legimi
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Instrukcja obsługi kobiety


Podobne książki

Przeczytaj także