Lekka, inspirująca i świetnie napisana - taka jest ta książka. Jednocześnie jest bardzo krótka, co może być zarówno zaletą (autor rzeczywiście jest treściwy),jak i wadą ("za co ja płacę tyle pieniędzy?"). Musicie mieć świadomość, że tutaj bardzo mocno czuć atmosferę Doliny Krzemowej i wiecznie uśmiechniętych oraz marzących o sukcesie Amerykanów - jeśli wybitnie przeszkadza Wam ten klimat, to tutaj trochę będziecie się męczyli.

Jednak ogólnie polecam, gdyż rad jest tutaj dość dużo, przykładów od groma i mimo że sama idea, wokół której kręci się ta pozycja, wymaga kreatywności, to tutaj znajdziecie dużo inspiracji do swoich pomysłów. Jest to też świetne wprowadzenie dla ludzi, którzy z marketingiem nie mieli nigdy nic wspólnego. Styl autora również polubicie od razu - zdecydowanie nie jest to książka akademicka.

Jedyna wada, jaką widzę, to zbytni optymizm, który możecie mieć po lekturze tej pozycji - można mieć poczucie, że podejście przedstawione przez autora (choć nie on jest autorem samego podejścia) nie ma wad i w ogóle nadaje się do wszystkiego. Cóż, zapewne tak nie jest, ale i tak polecam tę książkę dla rozszerzenia horyzontów.

Lekka, inspirująca i świetnie napisana - taka jest ta książka. Jednocześnie jest bardzo krótka, co może być zarówno zaletą (autor rzeczywiście jest treściwy),jak i wadą ("za co ja płacę tyle pieniędzy?"). Musicie mieć świadomość, że tutaj bardzo mocno czuć atmosferę Doliny Krzemowej i wiecznie uśmiechniętych oraz marzących o sukcesie Amerykanów - jeśli wybitnie przeszkadza...

Bardzo fajna krótka książka, która wprowadza w świat Growth Hacking, czyli innego sposobu na marketing. Bez dużego budżetu, który jest z powodzeniem stosowany przez start-upy i firmy już nie małe, takie jak Twitter, Facebook, Uber czy Dropbox. Polecam każdemu kto chce stosować marketingu do czegokolwiek i jest zainteresowany czymś innym niż płatna reklama w mediach. Także dla tych, którzy sami zajmują się marketingiem i chcą wejść z nim na nowy poziom. Oraz dla tych którzy nie mają kasy, aby płacić za reklamę.

Bardzo fajna krótka książka, która wprowadza w świat Growth Hacking, czyli innego sposobu na marketing. Bez dużego budżetu, który jest z powodzeniem stosowany przez start-upy i firmy już nie małe, takie jak Twitter, Facebook, Uber czy Dropbox. Polecam każdemu kto chce stosować marketingu do czegokolwiek i jest zainteresowany czymś innym niż płatna reklama w mediach. Także...

Książka do przeczytania w jeden albo dwa wieczory, krótka ale bardzo treściwa. Jest to podstawowy podręcznik każdego hackera wzrostu i w zasadzie każdego kto chciałby w XXI wieku prowadzić swój biznes.

Kim jest hacker wzrostu? W skrócie to nowa profesja o ile tak to można nazwać, ludzi zajmujących się nie tyle marketingiem i sprzedażą produktu albo usługi, a raczej ludzi szukających sposobów jak sprawić by marketing był częścią tychże produktów bądź usług. Dodatkowo robiąc to wszystko kilkadziesiąt razy taniej, niż w przypadku tradycyjnego marketingu i reklamy.

W książce mnóstwo przykładów i inspiracji jak można pomysły tam zawarte zaadoptować do swoich warunków. Książka jest tylko wstępem do całego pojęcia growth hackingu ale jako wstęp jest to jedna z lepszych pozycji w tej dziedzinie.

Jeżeli prowadzisz biznes, albo myślisz żeby zacząć, pozycja obowiązkowa.

Książka do przeczytania w jeden albo dwa wieczory, krótka ale bardzo treściwa. Jest to podstawowy podręcznik każdego hackera wzrostu i w zasadzie każdego kto chciałby w XXI wieku prowadzić swój biznes.

Kim jest hacker wzrostu? W skrócie to nowa profesja o ile tak to można nazwać, ludzi zajmujących się nie tyle marketingiem i sprzedażą produktu albo usługi, a raczej ludzi...

RECENZJA W 5 ZDANIACH:

Jest to książka dobra - nie rewelacyjna, nie wybitna, ale jeśli przeczyta ją ktoś, kto ma jakieś ugruntowane i stałe pojęcie o tym, jak marketing powinien wyglądać - być może zmieni zdanie. Krótkie rozdziały, zdania i akapity zawierają jak najmocniej skondensowaną wiedzę. Przykłady często są nie do końca dobre dla zwykłego małego przedsiębiorcy, ponieważ nie wszyscy mają budżet AirBNB ani Googla. W sumie im dalej, tym ciekawiej - a ostatnie rozdziały opisujące jak tę całą wiedzę przekuć w marketing produktu, np. książki, jest chyba najlepszy. Warto czytać z ołówkiem i karteczkami do zaznaczania, bo z całą pewnością do niektórych rzeczy będę chciał wrócić!

RECENZJA W 5 ZDANIACH:

Jest to książka dobra - nie rewelacyjna, nie wybitna, ale jeśli przeczyta ją ktoś, kto ma jakieś ugruntowane i stałe pojęcie o tym, jak marketing powinien wyglądać - być może zmieni zdanie. Krótkie rozdziały, zdania i akapity zawierają jak najmocniej skondensowaną wiedzę. Przykłady często są nie do końca dobre dla zwykłego małego przedsiębiorcy,...

Autor wyraźnie nie ukrywa, że jest to zaledwie wstęp do tematu. Podjął się zadania przedstawienia podstawowych zasad growth hackingu i obalenia konserwatywnego sposobu myślenia o marketingu. Moim zdaniem - skutecznie.

Holiday (doświadczony "klasyczny" marketingowiec) przeprowadził porządne rozeznanie i sprowadził do esencji to, czego sam się nauczył. Jeśli chcemy, możemy kopać dalej (autor stwarza ku temu możliwości, m. in. w postaci linków do stron, blogów, artykułów, książek),jeśli nie - wciąż zostajemy z cenną wiedzą. Książka została napisana bardzo lekko i można ją skończyć w jakieś dwa popołudnia.

Cieszy liczne wykorzystanie przykładów pozwalających lepiej zrozumieć ideę growth hackingu i uwierzyć w skuteczność takich działań. Ryan Holiday jednak nie poprzestał tylko na tym. Z samej książki i procesu jej tworzenia uczynił żywy przykład. Jak dokładnie? Tego dowiecie się już podczas lektury.

Autor wyraźnie nie ukrywa, że jest to zaledwie wstęp do tematu. Podjął się zadania przedstawienia podstawowych zasad growth hackingu i obalenia konserwatywnego sposobu myślenia o marketingu. Moim zdaniem - skutecznie.

Holiday (doświadczony "klasyczny" marketingowiec) przeprowadził porządne rozeznanie i sprowadził do esencji to, czego sam się nauczył. Jeśli chcemy, możemy...